
Fot. Kazimierz Netka.
Mamy w kraju „armię“ pracowników urzędów samorządowych i państwowych, liczącą około 500 000 osób. Oni ciągle potrzebują wsparcia, a nawet ochrony
Fot. Kazimierz Netka.
27 maja przypada Dzień Samorządu Terytorialnego. 10 dni przed tym świętem, w Starogardzie Gdańskim na Kociewiu, dokonano oceny 3,5 dekady lat istnienia w Polsce samorządności (od 27 maja 1990 roku, od pierwszych wolnych wyborów samorządowych w Polsce). Jak samorząd traktuje ludzi? Jak wolna władza państwowa, nieco starsza od samorządowej (nowa, niezależna władza państwowa w Polsce powstała w wyniku wydarzeń z 1989 roku i rozpoczęcia transformacji ustrojowej. Takie były efekty obrad Okrągłego Stołu i wyborów 4 czerwca 1989 roku) to robi?
Trzeba mieć trochę odwagi, by taką konferencję przygotować; wszak mogą podczas takich sympozjów, forów paść dość kłopotliwe uwagi. Funkcjonowanie samorządów w Polsce nie jest bowiem idealne. Bywa, że gminy, a nawet województwo samorządowe, mogą stać się narzędziem w rękach osób, dla których dobro Polski nie jest najważniejsze – wynika z naszych spostrzeżeń.
Fot. Kazimierz Netka.
A dlaczego konferencja odbywa się w Starogardzie Gdańskim, a nie np. w Trójmieście? – zapytaliśmy uczestników, organizatorów wspomnianego wydarzenia, w hotelu Ren. Oto wypowiedzi:
Zarządcze pomysły są przenoszone z biznesu do administracji publicznej
– Konferencje organizujemy aby skonsolidować środowisko naukowe Pomorskiej Szkoły Wyższej i nie tylko naukowe – powiedział dr Przemysław Ruchlewski – rektor Pomorskiej Szkoły Wyższej w Starogardzie Gdańskim. – Tematy poruszane na konferencji są uniwersalne: administracja, zarządzanie w administracji dotyczy przecież, byśmy powiedzieli, armii urzędników szczebla centralnego ale i samorządowego tak aż po powiat i gminę. Szacuje się, że jest to ponad pół miliona urzędników. To są ogromne liczby i z tym trzeba sobie w jakiś sposób poradzić. Widzimy, że bardzo dużo takich zarządczych kwestii jest przenoszonych z biznesu właśnie do jednostek samorządu terytorialnego przede wszystkim, bo tam są jakby największe zmiany i to też jest dobre, tylko zawsze trzeba pamiętać o czynniku ludzkim, bo inne są zarobki w biznesie, inne są zarobki byśmy powiedzieli: w biznesach publicznych, a mamy wielkie oczekiwania. Dzisiaj po prostu poruszamy różne kwestie związane właśnie z zarządzaniem w administracji.
W Starogardzie Gdańskim to jest kolejna taka konferencja. Na niej są też panele eksperckie, są ludzie, którzy pracują w samorządach, więc dostają pytania różne. Mamy dużo teoretyków, są i praktycy i są teoretycy. Wysłuchamy dzisiaj na pewno mnóstwo różnych ciekawych wystąpień, więc oczekuję, że pewnie będą krytyczne uwagi, które pomogą jakby zmodernizować tę administrację – powiedział dr Przemysław Ruchlewski – rektor Pomorskiej Szkoły Wyższej w Starogardzie Gdańskim.
Chcemy być przydatni społeczeństwu
– Nasza uczelnia istnieje kilkanaście lat ale my jako Instytut rozpoczęliśmy funkcjonowanie tutaj 3 lata temu i poczuliśmy po pierwsze potrzebę otwarcia się na zewnątrz – powiedział pomysłodawca konferencji, prof. Marcin Kęsy – doktor honoris causa, profesor Pomorskiej Szkoły Wyższej.
Fot. Kazimierz Netka.
– Chcemy kooperować, współpracować, poznawać samorządowców ale też ich problemy i potrzeby. Sądzimy, że konferencja jest fajnym takim przyczynkiem do tego żeby pracować dalej. W kontekście pokonferencyjnym mam już plany sympozjum naukowego – zorganizowania kolejnej konferencji. Ponadto kooperujemy, pracujemy w ramach tak zwanej komercjalizacji wiedzy. Mamy zespół, który przemieszcza się w naszym województwie, spotyka się z samorządowcami i oferuje pewne zakresy takiej współpracy, współpracy w zakresie obszaru badawczego, w obszarze takiego rozwoju też i naukowego. Chcemy po prostu być przydatni społeczeństwu. To jest według mnie najważniejszy element: otwarcie i przydatność społeczeństwu – powiedział prof. Marcin Kęsy – doktor honoris causa, profesor Pomorskiej Szkoły Wyższej.
Wnioski będą przydatne dla teoretyków i praktyków
– Tytuł tej konferencji to jest „Zarządzanie w administracji – teoria i praktyka“. Chcieliśmy po prostu połączyć praktyków z teoretykami czyli ludzi nauki, którzy zajmują się teorią na temat zarządzania w administracji z tymi, którzy to zarządzanie realnie wprowadzają – powiedział prof. Łukasz Zweiffel – pracownik naukowy Pomorskiej Szkoły Wyższej. – Po prostu taki termin wybraliśmy bo uznaliśmy, że przed wakacjami, maj, to będzie dobre rozwiązanie.
Fot. Kazimierz Netka.
Miejmy nadzieję, że jakieś wnioski zostaną wyciągnięte z tej debaty i one będą pomocne i dla nas, teoretyków no ale też nie każdy z nas naukowców jest tylko teoretykiem, ja też. Łączymy praktykę, zajmujemy się praktycznie kwestiami związanymi z zarządzaniem, ale też liczymy, że to będą jakieś wskazówki i dla tych, którzy sprawują różne funkcje w administracji i dla tych, którzy badają administrację – mówił prof. Łukasz Zweiffel – pracownik naukowy Pomorskiej Szkoły Wyższej.
Pożytek z kombinacji wiedzy i praktyki
– Zorganizowaliśmy konferencję z prostej i dosyć prozaicznej przyczyny. Chcemy łączyć komercjalizację wiedzy czyli administrację, biznes; połączyć samorządy, jednostki samorządu terytorialnego z uczelniami wyższymi – mówił dr Maciej Ślusarczyk – zastępca dyrektora Instytutu Zarządzania, Ekonomii i Logistyki w Pomorskiej Szkole Wyższej. – To jest takie nasze główne clou; połączyć teorię i praktykę ponieważ bardzo wielu teoretyków jest również praktykami i bardzo wielu praktyków jest również teoretykami. Tak że to jest taka kombinacja wiedzy i praktyki – powiedział dr Maciej Ślusarczyk – zastępca dyrektora Instytutu Zarządzania, Ekonomii i Logistyki w Pomorskiej Szkole Wyższej
Tu poruszane są zagadnienia ważne dla regionu
– Bardzo cieszymy się, że pierwszy raz w naszym regionie taka konferencja się odbywa, konferencja wyjątkowa ze względu na to, że łączy praktyków i tych wszystkich, którzy siedzą w nauce – uzasadnił dr Tomasz Smorgowicz – pracownik naukowy w Pomorskiej Szkole Wyższej.
Fot. Kazimierz Netka.
– Oni wiedzą w jaki sposób tak naprawdę zarządzać, mogą podpowiedzieć ludziom stojącym w pierwszej linii jak połączyć pewne kompetencje naukowe właśnie z tym doświadczeniem ich każdego dnia. Jest więc ważne, że w naszym tutaj starogardzkim regionie po raz pierwszy taka konferencja się wydarza.
Mamy nadzieję oczywiście, że będzie kontynuowana bo widzimy tak naprawdę, że ta współpraca pomiędzy nauką a administracją jest niezwykle potrzebna bo ona pozwala podejmować dobre decyzje zarządcze. W dużych ośrodkach dzieje się bardzo dużo, generalnie wydarzeń i tego typu konferencji na styku nauki i różnych innych podmiotów jest dosyć sporo. Natomiast w miastach jak Starogard Gdański i tych mniejszych jest potrzeba właśnie tego typu wydarzeń bo tutaj dzieją się rzeczy ważne dla regionu – mówił dr Tomasz Smorgowicz – pracownik naukowy w Pomorskiej Szkole Wyższej.
W 1945 roku przyjechali tu ludzie zahartowani, z doświadczeniami, ludzie po różnych perypetiach
Na Pomorzu, od Szczecina, a także na Żuławach i w ich stolicy: w Gdańsku, wiele dobrego zrobili ekspatrianci – imigranci z Kresów wschodnich II Rzeczypospolitej oraz ich potomkowie. Mieliśmy przyjemność spotkać taką osobę w Starogardzie Gdańskim. Oto, co usłyszeliśmy na temat konferencji:
Fot. Kazimierz Netka.
– Jest to pomysł pana profesora Marcina Kęsego, który tutaj tworzył Katedrę Administracji Zarządzania i Logistyki. Konferencja ma na celu promowanie tego wydziału ale również ma zapoznać ludzi z problematyką administracyjną. Ja nazywam się Aleksander Antoniewicz, jestem magistrem, robię w międzyczasie doktorat, będę tutaj z wykładem, który niesie tytuł: „Firmy rodzinne a relacje z polską administracją publiczną“. Z administracją publiczną dlatego, że administracja szeroko pojęta to też może być w firmach prywatnych. Moja rodzina na tereny dzisiejszego Wałcza i ówczesnego województwa szczecińskiego bo takie było, przyjechała w 1945 roku, z Żółkwi. W tym roku minie 80 lat jak mieszkamy w Wałczu, wcześniej już prawie 400 lat temu z Armenii przyjechaliśmy do Polski ze względu na prześladowania religijne. Polska była wówczas najbardziej tolerancyjnym krajem w Europie w 1646 roku. W 1945 roku przyjechali tu ludzie zahartowani, z doświadczeniami, ludzie po różnych perypetiach, wywózkach sybirackich czy tak, jak moja rodzina, gdzie część trafiła do Katynia, inni na Sybir. Rodziny ze wschodu przyjechały bez niczego, ale z etosem pracy, odwagi, determinacji żeby zaczynać nowe życie. To widać; że u ludzi, którzy stamtąd przyszli było więcej woli życia i patrzenia pozytywnego, do przodu, bo to co złe zostawili za sobą – mówił Aleksander Antoniewicz – wykładowca w Pomorskiej Szkole Wyższej.
Konferencję prowadził jej pomysłodawca, prof. Marcin Kęsy, członek jej Rady Naukowej:
Fot. Kazimierz Netka.
– Witam państwa na naszej konferencji „Zarzadzanie w administracji. Teoria i praktyka“. Organizatorem jest Pomorska Szkoła Wyższa w Starogardzie Gdańskim. I mój wspaniały zespół, zespół pracowników Instytutu Zarządzania, Ekonomii i Logistyki, któremu chciałbym już na samym początku podziękować za wkład pracy i naprawdę dużo działań, realizacji, które były w międzyczasie wykonane, a których nie widać, ale widzimy efekty.
Szanowni państwo, oddam głos naszemu rektorowi. Panie rektorze, bardzo proszę!
– Bardzo serdecznie witam państwa na naszej konferencji, już kolejnej. Cieszę się, że państwo do nas przyjechaliście, tutaj do Starogardu – powiedział dr Przemysław Ruchlewski – rektor Pomorskiej Szkoły Wyższej w Starogardzie Gdańskim.
Fot. Kazimierz Netka.
Pan rektor mówił dalej:
Zarzadzanie w administracji – o zarządzaniu można by mówić bardzo wiele. To jest zresztą dosyć złożona rzeczywistość; zarządzać można procesami, podmiotami, no ale też i ludźmi. Jakby trochę poruszę kwestię, która jest mi najbliższa, czyli ten czynnik ludzki, bo od czynnika ludzkiego wszystko zależy. My możemy świetnie mieć opanowaną teorię, ale praktyka jest zupełnie czym innym. Ja akurat łączę takie kompetencje, gdzie właściwie zarządzam ponad 200 osobami. Około 100 osób to jest Pomorska Szkoła Wyższa i to jest prywatnie. Druga, to jest Europejskie Centrum Solidarności, też ponad 100 osób – jednostka samorządowa. To są dwa różne światy.
Dlaczego mówię o czynniku ludzkim? Ja mam przyjemność współpracować z wieloma osobami, które zarządzają naszym krajem, zarządzają wielkimi firmami, instytucjami, też o charakterze globalnym, europejskim. Znam wiele osób, które są liderami. Ale chyba największe takie zaskoczenie, i zawsze czuję się taki mały wobec tych osób, jak spotykam się z powstankami czy z powstańcami warszawskimi. Dlaczego do nich nawiązuję? Zawsze pytam: dlaczego to zrobiliście, dlaczego to robiliście i także opozycjonistów, którzy walczyli o naszą demokrację czy o wolność – bo on czy ona zrobili to dla mnie.
To jest od razu takie naturalne. I człowiek zastanawia się, zarządzając, czy można takie zachowanie przenieść do organizacji. Ktoś może powiedzieć, że nie można. Otóż można, tylko trzeba doceniać ten czynnik ludzki. Trzeba pracować z ludźmi, bo kwestia samej organizacji zarządzania to co jest w środku – my jesteśmy za to odpowiedzialni. Wy państwo, którzy też zarządzacie, jesteście praktykami, też teoretykami. Zawsze te okoliczności są takie same – pewne niebezpieczeństwa, na które musimy uważać, czy to było 10 000 lat temu czy jest teraz. Od dobrego lidera, od dobrej osoby, która zarządza, wszystko zależy. To są dwie kwestie, to jest zaufanie, które trzeba zbudować i wzajemna kooperacja. Dwie kwestie. Jeśli to osiągamy, to budujemy zespoły, których nie musimy mechanicznie przekonywać, tylko oni są przekonani do tego. Oczywiście my nie ze wszystkimi zbudujemy takie relacje, dlatego trzeba inwestować w osoby, na których nam zależy. Powiedział mi kiedyś jeden mądry człowiek, że musisz tak współpracować z podwładnymi, że zawsze możesz pomyśleć, że ten podwładny będzie kiedyś twoim przełożonym. I żeby wam się dalej dobrze współpracowało.
Oczywiście zarządzanie w administracji to jest bardzo skomplikowana kwestia, choć czasami niezależna od nas. Bardzo często narzeka się na zarobki, na taki skostniały autokratyczny styl przywódczy. Można nawet w tych najmniejszych zespołach pewne rzeczy zmieniać i od tego trzeba budować, bo nie zrobimy wielkiej rewolucji od góry, wolimy te zespoły najmniejsze.
Chciałbym podziękować panu profesorowi Marcinowi Kęsemu, bo zbudowanie takiej konferencji to jest duży wysiłek i całemu przede wszystkim zespołowi, a sobie i państwu życzę owocnej konferencji – powiedział na zakończenie swego wystąpienia dr Przemysław Ruchlewski – rektor Pomorskiej Szkoły Wyższej w Starogardzie Gdańskim.
Jako współgospodarz chciałbym przywitać osoby zaproszone – kontynuował swe wystąpienie prof. Marcin Kęsy, witając przede wszystkim panelistów, którzy uczestniczyli w dyskusjach.
Fot. Kazimierz Netka.
Potem przedstawił najnowsze przemiany jakie zaszły w kierowaniu zespołami ludzkimi w urzędach:
– Szanowni państwo, zarządzanie w administracji publicznej przeszło w ostatnich dekadach istotną ewolucję. Tradycyjny model biurokratyczny oparty na sztywnych procedurach, hierarchii czy kontroli ustępuje miejsca nowemu podejściu, w którym kluczową rolę odgrywa efektywność, przejrzystość, współpraca organizacyjna, a przede wszystkim orientacja na obywatela.
Public management wprowadza do sektora publicznego zasady znane z sektora prywatnego: zarządzanie przez cenę, mierzenie wyników, decentralizacja decyzji i konkurencja między jednostkami. W praktyce oznacza to większą odpowiedzialność urzędników oraz wzrost znaczenia jakości usług świadczonych obywatelom. Te zmiany szczególnie widoczne są w samorządach terytorialnych, które jako najbliższe obywatelom zostały objęte procesem decentralizacji.
Więcej wiadomości zawierają nagrania większości wypowiedzi uczestników konferencji (do pobrania)
nagrania konf zarządzanie w administracji PSW Starogard Gd
Źródło nagrań: Kazimierz Netka.
Poniżej przedstawiamy zarys programu dyskusji oraz fragmenty niektórych opinii, stwierdzeń, spostrzeżeń itp.:
PANEL I – POLITYKI PUBLICZNE W ADMINISTRACJI obejmował następujące tematy: Czy struktura organizacyjna administracji publicznej przystaje do potrzeb NGOS-ów? Partycypacja obywatelska jako narzędzie projektowania polityk publicznych.
Fot. Kazimierz Netka.
Moderatorką była dr Anna Janus. Wypowiadali się także dr Marta Wysogląd z WSKZ we Wrocławiu; dr hab. Łukasz Zweiffel, prof. PSW w Starogardzie Gdańskim; Marcin Lempkowski – zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Starogardzie Gdańskim; Bogdan Badziong – członek zarządu Powiatu Tczewskiego; Artur Osnowski – wójt gminy Starogard Gdański.
– Program współpracy z NGO może być programem nowych pól współdziałania – mówił Bogdan Badziong. Prof. Łukasz Zweiffel przedstawił współdziałanie samorządu z NGO w Katowicach i jak zasygnalizował, nie zawsze jest ono najlepsze. Na przykład, w kwestii rozwoju roweryzacji miasta. 8 procent ruchu rowerów to o 8 procent mniej samochodów na ulicach. Dyrektor Marcin Lempkowski zwrócił uwagę na nową ustawę o rynku pracy i instytucjach zatrudnienia. Kwestie wydawania środków na infrastrukturę przy zaangażowaniu NGO omówiła dr Marta Wysogląd. A jak wygląda działalność z NGO w rejonie Starogardu Gdańskiego? Artur Osnowski, wójt Gminy Starogard Gdański, pochwalił się rozwinięta działalnością III sektora, m.in. w Grodzisku Owidz.
PANEL II – EUROPEIZACJA EDUKACJI W POLSCE W XXI wieku, dotyczył następujących zagadnień: Reforma szkolnictwa wyższego i dostosowanie programów do systemu bolońskiego; Programy unijne wspierające edukację w Polsce.
Fot. Kazimierz Netka.
Debatę moderowała dr Anna Janus. Wypowiadali się dr hab. Tomasz Hoffmann – PSW w Starogardzie Gdańskim, pomysłodawca panelu; dr hab. Natalia Karpińska – PSW w Starogardzie Gdańskim; dr Ryszard Ratajski – PSW w Starogardzie Gdańskim; prof. Victoria Hurochkina z Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Europeizacja niewątpliwie jest wielką korzyścią np. jeśli chodzi o uznawanie kwalifikacji, poznawanie innych kultur i funkcjonowanie w środowisku wielokulturowym. Niesie jednak również negatywne zjawiska. Te korzyści i zdarzenia niechciane, występują także teraz, gdy przyjmujemy imigrantów, m.in. z Ukrainy.
Podczas panelu zwrócono też uwagę na inne negatywne zjawiska. Prof. Tomasz Hoffmann wskazał, że pokolenie urodzone w 2010 roku i w latach następnych nie chce się uczyć, bo wiedzę ma w internecie. Jednak, kiedy jeden ze studentów chciał napisać list do rektora, uwierzył, że litery JM (skrót grzecznościowy, oznaczający: Jego Magnificencja) oznaczają: Jegomość!
Trzeba uczyć ludzi krytycznego myślenia.
PANEL III – ORGANIZACJA I ZARZĄDZANIE W ADMINISTRACJI PUBLICZNEJ, był poświęcony m.in. roli kierownictwa wszystkich szczebli w zarządzaniu administracją publiczną oraz kompetencjom urzędników samorządowych.
Fot. Kazimierz Netka.
Moderator: prof. Łukasz Zweiffel. Paneliści: Janusz Stankowiak – prezydent Starogardu Gdańskiego; prof. Marcin Kęsy – dyrektor Instytutu, Departamentu Finansów (UMWL); dr Andrzej Hordyj – burmistrz miasta Bielawa; dr Paweł Bykowski – PSW w Starogardzie Gdańskim; Aleksander Antoniewicz – reprezentujący Zespół Badawczy Management Researchers.
Niektórzy z panelistów są zatrudnieni w kilku miejscach, np. na stanowisku szefa miasta i na uczelni. Janusz Stankowiak – prezydent Starogardy Gdańskiego, stwierdził, że nie mógłby pozwolić sobie na dodatkowe zatrudnienie, bo cały swój czas poświęca miastu, nawet w weekendy. Prezydent Janusz Stankowiak zwrócił też uwagę na to, co dzieje się w ciągu ostatnich kilku lat: najpierw pandemia, potem wojna w Ukrainie. Samorządowcy musieli działać intuicyjnie i dali sobie radę. Stosowna ustawa dotycząca obronności, obrony cywilnej, ochrony ludności powstała dopiero niedawno.
PANEL IV nosił tytuł: ROLA SAMORZĄDU OCZAMI PRAKTYKÓW. Uczestnicy skupili się m.in. na następujących zagadnieniach: Deinstytucjonalizacja jako zmiana paradygmatu w politykach społecznych – wyzwania dla administracji i samorządu; Wyzwania i korzyści związane z wprowadzaniem cyfryzacji w administracji publicznej.
Fot. Kazimierz Netka.
Moderator: prof. Łukasz Zweiffel. Paneliści: prof. dr hab. Igor Britchenko – Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie; dr Anna Janus – PSW w Starogardzie Gdańskim; Mirosław Chyła – burmistrz Miasta i Gminy Pelpin; Alina Fierek – Starostwo Powiatowe w Starogardzie Gdańskim, naczelnik Wydziału Organizacyjnego; dr Marek Wolanin – wójt Gminy Zgorzelec.
Niebagatelne znaczenie ma wdrażanie cyfrowej obsługi obywateli. Tern proces będzie się rozwijał. Teraz urzędy mają dwa systemy: cyfrowe funkcjonowanie samorządu i tradycyjne, papierowe. Te dwa rodzaje obsługi muszą istnieć, bowiem wiele osób nie umie wystarczająco sprawnie posługiwać się komputerem. Ale, wdrażanie cyfryzacji trwa. W Starostwie Powiatowym w Starogardzie Gdańskim, cyfryzacja jest wprowadzana i stosowana od 2007 roku.
Jak powiedział Mirosław Chyła – burmistrz Pelplina, za 20 lat urząd to nie będzie olbrzymi budynek. To będzie olbrzymi serwer.
Większość wypowiedzi uczestników debat podczas konferencji, znajduje się w nagraniach, które dołączamy do tekstu, powyżej. Szczegółowe wiadomości dotyczące dalszych działań i publikacji materiałów można znaleźć na stronie: www.starogardgdanski.eu.
Fot. Kazimierz Netka.
Na początku artykułu napisaliśmy, że samorząd może stać się narzędziem w ręku osób, dla których dobro Polski nie jest na pierwszym miejscu. Jak taki mechanizm może działać? Przedstawiamy to, oczywiście hipotetycznie, na podstawie spostrzeżeń z innej krainy:
Jak rząd może stracić możliwość kontroli nad umacnianiem suwerenności kraju? Wskutek niekontrolowanych działań samorządów.
Parlamentarzyści, niezależni od rządu, kierują propozycję do sejmiku. Sejmik podejmuje decyzję – uchwałę, by wystąpić z odpowiednim wnioskiem do ministerstwa. Ministerstwo, będące pod presją woli samorządu – sejmiku, zależne też od polityków z tej samej partii co sejmik, podejmuje zasugerowaną mu decyzję… Tym bardziej, jeżeli prezes rządu też jest z tej partii albo z nadpartii…
Kazimierz Netka
Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl