Na zdjęciu: Realizatorzy projektu. Fot. Kazimierz Netka.
Od Potwora do Przyjaciela
Polacy bardzo dobrze wiedzą, jak to jest być „obcym”, gdyż albo przyjmują przybyszy z zagranicy, albo sami wyjeżdżają – w poszukiwaniu pracy, do rodziny lub emigrują z innych powodów. W niemal każdej gdańskiej rodzinie ktoś był, jest lub będzie emigrantem… A jak przekonać kogoś, kto boi się imigrantów, że nie są oni groźni?
Fot. Kazimierz Netka
Kto ma wątpliwości, że przybysz, nawet z daleka, może być dobroczyńcą, niech przyjedzie do Gdańska i pozna jego historię. To miasto, bogaciło się i piękniało przez wieki, dzięki naszym rodakom, a także cudzoziemcom, osiedlającym się tam z własnej woli, zostały zaproszone, albo musieli uciekać z innych krajów. Przykładem z okresu po II wojnie światowej mogą być ekspatrianci z Kresów II Rzeczypospolitej, którzy Gdańsk podnosili z gruzów, tworzyli w tym mieście naukę medycynę, budowali statki…
Wątpiących w możliwości uzyskiwania korzyści z goszczenia tych, którzy muszą zostawić swe domy i uciekać, mogą przekonać młodzi gdańszczanie. Pokazali to, swym rówieśnikom z Niemiec, Finlandii. Bo, dla chcącego nie ma nic trudnego – jak mawiał Erazm z Rotterdamu. I na tym powiedzeniu młodzi Gdańszczanie się wzorują…
Polacy, w tym gdańszczanie wiedzą jak to jest być uchodźcą, a bogatym zasobem wiedzy w tym zakresie są efekty uzyskane dzięki unijnemu programowi Erasmus+ oraz międzynarodowemu projektowi pt. „Migration – Challenge, Change and Chance”. Rezultaty tego przedsięwzięcia podsumowano 9 marca w Gdańsku, a odbyło się to w niezwykłym roku dla Polski, bo mija 20 lat od od przystąpienia naszego kraju do programu Erasmus – w 1998 roku.
Fot. Kazimierz Netka
Nic więc dziwnego, że ocena osiągnięć wspomnianego projektu miała niemal świąteczny charakter. Byliśmy na tej uroczystości. Przy okazji zapytaliśmy uczestników: czy udział w projekcie zmienił coś w ich życiu…
A na początek – o istocie projektu Erasmus + w Gdańsku:
„Migration – Challenge, Change and Chance” – to tytuł międzynarodowego projektu, którego zakończenie świętowano 9 marca 2018 roku, w Europejskim Centrum Solidarności. Na uroczystą Galę przybyli m.in. Monika Kończyk – pomorski kurator oświaty oraz Paweł Adamowicz – prezydent Gdańska. Galę przygotowało II Liceum Ogólnokształcące im. dr. Władysława Pniewskiego w Gdańsku Wrzeszczu.
Projekt zatytułowany „Migration – Challenge, Change and Chance” („Migracja – wyzwanie, zmiana i szansa”) jest realizowany w ramach programu ERASMUS+, Akcji 2: Partnerstwa strategiczne – współpraca szkół – napisano na stronie internetowej http://www.2lo.gda.pl .
Fot. Kazimierz Netka
II Liceum Ogólnokształcące w Gdańsku korzysta z programu Erasmus+ od 2016 roku. Projekt, który prowadzimy, zaczął się 1 września 2016 roku i skończy się 31 lipca 2018 roku – powiedziała nam Dorota Suchacz – dyrektor tego Liceum Ogólnokształcącego. Szkoła ta ma dość długie tradycje współpracy międzynarodowej na różnych polach. Na bieżąco trwa wymiana uczniów ze szkołami we Francji, Hiszpanii – ze względu na naukę języków. W Erasmusie wykorzystuje potencjał, którym poza znajomością języków, jest chęć wyjazdu młodzieży i zobaczenia lepszego świata. Ale, za granicą nie zawsze jest tak, jak sobie to wyobrażamy, bo nie wszędzie jest dobrze, gdzie nas nie ma. Dzięki temu młodzi ludzie mogą spojrzeć inaczej na Polskę jako na kraj, który daje im, Polakom, wiele możliwości rozwoju; doceniają to, że nie muszą z Polski uciekać.
W realizacji projektu Erasmusa młodzież uświadamia sobie, że migracja jest wyzwaniem i że trzeba mieć świadomość trudności, jakie czekają emigrantów. Chodzi też o to, by młodzi poznali problemy dzięki ludziom, którzy już przez to przeszli. Tym bardziej, że czasami trudno im zaakceptować to, co mówią starsi, bo to było w odległych epokach – mówiła pani dyrektor Dorota Suchacz.
– Od wielu lat prowadzę projekty unijne. Erasmus jest po to, by pokazać uczniom praktyczne zastosowanie tego, o czym opowiadamy w klasach. Jestem nauczycielem angielskiego, więc dla mnie praktyczne zastosowanie języka obcego na co dzień jest nie do przecenienia. Jednak, umiejętności współpracy w grupie nie da się nauczyć w szkolnej ławce – podsumowała pani dyrektor.
Fot. Kazimierz Netka
Koordynatorem projektu Erasmus+ w II Liceum Ogólnokształcącym w Gdańsku jest Ewa Marzjan-Jeleńska. Dzięki pani koordynator, Gala uroczystości Erasmus+ przebiegała bardzo sprawnie. Obecni na sali z dużym zainteresowaniem przysłuchiwali się dyskusjom, prowadzonym w języku angielskim.
Fot. Kazimierz Netka
Chcę być aktorką…
Wstępem do Gali był teatralny spektakl, przedstawiający traktowanie imigrantów. Tytuł brzmiał: Znawcy potworów”. Reżyserką i scenarzystką tej sztuki jest aktorka Rita Jankowska. Niezwykle wyraziście został zagrany Potwór, w którego wcieliła się Magdalena Nowak z I klasy II Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku. To było spełnienie jej marzeń, a kto wie czy nie określiło jej przyszłości.
Rozmawialiśmy z panią Magdą po spektaklu. Powiedziała nam, że bardzo lubi teatr i chętnie występuje na scenie; że cieszy się, iż swą grą na scenie mogła ludziom pokazać, że relacje z imigrantami mogą wyglądać inaczej, lepiej.
Nie była to łatwa gra. Na ćwiczenia, próby, zespół z II LO dostał 40 godzin.
Czy granie roli Potwora, podczas Gali Erasmus+ wpłynie na wybór drogi życiowej Magdaleny Nowak? Bardzo możliwe, że tak się stanie.
– Nie wykluczam tego – powiedziała pani Magda. Dodała, że to było jej pierwsze tak bliskie zetknięcie się ze sztuką teatralną; z występem jej samej na scenie, zetknięcie z aktorką, z reżyserką.
Magda zamierza doskonalić się w aktorstwie – po tym, gdy zobaczyła jak gra Rita Jankowska.
– Ona nas prowadziła cały czas – mówiła Magda. Pani Rita podpowiadała, jak wcielać się w rolę, którą gramy; wyraźnie nam to pomagało. Niemałe znaczenie miał też dorobek artystyczny Rity Jankowskiej, twórczyni m.in. Teatru Błękitna Sukienka.
Rita Jankowska to dramatopisarka i reżyserka Teatru Błękitna Sukienka. Teatralny „potwór” w sztuce jej autorstwa to imigrant, który przybył do Polski. Sztuka pokazuje, może trochę przesadnie, że imigrantów – gości z innych krajów – nie traktujemy najlepiej. Przesłaniem „Znawców Potworów” jest zachęta do tolerancji i akceptacji imigrantów wśród młodzieży szkolnej. Spektakl ten ma promować empatię i zrozumienie wobec innych kultur, religii, zwyczajów.
Kolejny krok w karierze artystycznej
Rita Jankowska podkreślała podczas rozmowy z nami, że bardzo zdziwiło ją to, że uczniowie mają dużą wiedzę na temat problematyki migracji, że tak młodzi ludzie mogą zaangażować się w dość trudny temat.
Fot. Kazimierz Netka
– Przyszłam do grupy dojrzałej – powiedziała Rita Jankowska. Dodała, że zna program Erasmus i jej dzieci w swych szkołach również w nim uczestniczą. Dzięki Erasmusowi, spotkaniom ze swymi rówieśnikami z innych krajów, młodzi mają szansę rozpoznania obcości, którą mamy w sobie – niekoniecznie wobec kogoś o innym kolorze skóry, ale też z innej religii, kultury. Dlatego tak ważna jest wymiana spostrzeżeń między reprezentantami różnych kultur, czy też bardzo podobnych do siebie, jak niemiecka, polska, fińska. Młodzi ludzie, grający w sztuce „Znawcy Potworów” wyszli na scenę i wykazali się wielkim profesjonalizmem. Umieli zaangażować się w istotę problemu imigrantów.
Według Rity Jankowskiej, właśnie spotkania w ramach Erasmusa, pozwalają młodzieży w oswojeniu się z problemami migracji. Pod warunkiem, że w tym Erasmusie będą pracować warsztatowo, a nie tylko siedzieć na krzesłach, słuchając debat.
Dla Rity Jankowskiej wystawienie spektaklu „Znawcy Potworów” przed międzynarodową publicznością, było kolejnym krokiem w karierze artystycznej. Pani Rita Jankowska, dramaturżka, autorka scenariuszy, od dawna pracuje teatralnie, reżyseruje, tworzy scenariusze. Od dwóch lat przygotowuje się do dużego projektu, dotyczącego migracji, uchodźstwa, obcości w mieście. Jej kontakt z młodzieżą, w tworzeniu sztuki obejmującej tę problematykę, był bardzo owocny. Artystka mogła zobaczyć, jak pracuje młodzież, a aktorzy zrobili bardzo duże postępy warsztatowe, przygotowując spektakl dotyczący traktowania imigrantów.
Fot. Kazimierz Netka
W miejscu wolności
Przygotowania do Gali, czyli realizacja projektu, trwały dwa lata. Sztuka „Znawcy Potworów” jest artystycznym zwieńczeniem tego. To jednocześnie podsumowanie realizacji projektu, w którym uczestniczyły szkoły: Gymnasium Ernestinenschule z Lubeki (Niemcy), Liceum Karhulan lukio z miasta Kotka (Finlandia) oraz II Liceum Ogólnokształcącego z Gdańska. Nieprzypadkowo cele i rezultaty tego projektu przedstawiono w Europejskim Centrum Solidarności. Jak powiedziała Dorota Suchacz – dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego im. dr. Władysława Pniewskiego w Gdańsku, chodziło o pokazanie tego w miejscu, które dla świata i Europy jest symbolem wolności i akceptacji różnorodności.
Piękny, dzięki prześladowanym
Paweł Adamowicz – prezydent Gdańska, podkreślił, że w Gdańsku, mieście wolności, ale i solidarności z drugim człowiekiem, jesteśmy zobowiązani do tego, by rozmawiać na tematy ważne, aktualne, a takim jest problem migracji. Prezydent Adamowicz podziękował młodzieży za realizację tej misji. Wspomniał, że Gdańsk od wieków słynął z gościnnego przyjmowania imigrantów, o czym świadczą nazwy osiedli, np.: Nowe Szkoty, Stare Szkoty. Dzięki przybyszom z innych krajów, uchodzącym przed prześladowaniami, Gdańsk jest teraz taki piękny.
Fot. Kazimierz Netka
Paweł Adamowicz podkreślił, że to normalne zjawisko, iż ludzie szukali w przeszłości warunków do lepszego życia i teraz tego szukają. Powiedział, że Gdańsk jest liderem w Polsce w budowaniu nowej polityki migracyjnej. Gdańsk przyjął specjalną rezolucję i jako pierwsze miasto w Polsce uchwalił w czerwcu 2016 roku lokalną politykę w zakresie migracji i integracji, tj. Model Integracji Imigrantów, w którym część zadań dotyczy integracji uchodźców. Nauczyciele, dyrektorzy szkół, studenci aktywnie implementują tę politykę.
Gdańsk źródłem wiedzy
Fot. Kazimierz Netka
W Gdańsku żyje teraz około 20 000 imigrantów, w tym kilkadziesiąt rodzin uchodźców. Około 200 osób stara się o status uchodźcy lub już posiada ten status, a osoby te pochodzą głównie z Czeczenii, Ukrainy, Tadżykistanu, Gruzji, Armenii. Są też w Gdańsku uchodźcy z Syrii, Iraku, Rwandy – mówił prezydent Paweł Adamowicz. Dodał, że miasto, wspólnie z organizacjami pozarządowymi i instytucjami podjęło działania służące integracji cudzoziemców, w tym uchodźców, z mieszkańcami Pomorza. Są to przedsięwzięcia z zakresu nauki języka polskiego, poznawania polskiej kultury. Obcokrajowcy mogą korzystać z wiedzy doradców prawnych, a także kształcić się zawodowo. Pomocy udzielają: Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek, Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. W Gdańsku powstała pierwsza w Polsce Rada Imigrantów i Imigrantek doradzająca prezydentowi i urzędnikom miasta Gdańska. Osoby i rodziny ze statusem uchodźców uzyskują ochronę uzupełniającą, azyl polityczny; mogą starać się o mieszkanie z zasobów komunalnych. W 2017 roku Gdańsk przystąpił do Międzynarodowej Sieci Miast Schronienia ICORN – dla prześladowanych i dyskryminowanych artystów. Realizowana jest też akcja pt. Gdańsk solidarnie dla ofiar wojny http://www.gdansk.pl/dla-ofiar-wojny/.
Migracje były, są i będą.
Tylko ignorancja niechętnych jej politykom i dziennikarzy, powoduje, że na emigrację patrzy się jak na coś nowego. Historia Europy, historia licząca kilka tysięcy lat – to historia przemieszczania się ludności. Gdańsk powstał z imigracji. Są nawet ślady geograficzne w topografii miasta, które to potwierdzają, na przykład nazwy: Stare Szkoty, Nowe Szkoty. Te nazwy się nie biorą tylko z tego, że jesteśmy zwolennikami szkockiej whisky, szkockich lasów, pięknych krajobrazów, ale tego, że 300 lat temu Szkoci przyjechali do Gdańska, między innymi z powodu prześladowania protestantów w Szkocji. Tu, w tolerancyjnym, otwartym Gdańsku szukali schronienia. Była też ekonomiczna przyczyna tej ucieczki – mówił Paweł Adamowicz. Imigranci mieli ogromny wkład w rozwój Gdańska. A Polacy są wiecznymi imigrantami, przynajmniej od XVIII wieku, od zaborów, powstań narodowych.
Fot. Kazimierz Netka
– W tych dniach mija 50 lat od wydarzeń marcowych czyli od walki waszych rówieśników przeciw cenzurze w 1968 roku, o wolność słowa, ale też mija 50 lat od nagonki antysemickiej – powiedział prezydent Adamowicz do młodych uczestników Gali programu Erasmus+. Wielu Żydów wyjechało wtedy z Polski, a dzisiaj są oni profesorami w Ameryce, w Niemczech, w Skandynawii. Żeby tak znowu się nie zdarzyło, trzeba stosować, rozwijać multiculture skills, czyli skłonności do wielokulturowości, umiejętności międzynarodowego, wielokulturowego dialogu i kontaktów. Bez tego zginiemy i dlatego te umiejętności musimy w sobie rozwijać – mówił Paweł Adamowicz – prezydent Gdańska, do realizatorów międzynarodowego projektu.
Fot. Kazimierz Netka
Tolerancja jest ważna dla istnienia ludzkości – podkreślała Monika Kończyk – pomorski kurator oświaty. Pani kurator oceniła, że Gala Erasmus+ to bardzo ważne spotkanie. Podziękowała młodzieży z Polski, Finlandii, Niemiec za zaangażowanie w projekt. Taka współpraca pomaga bowiem w czynieniu nauki bardziej efektywnej, interesującej, łatwiejszej. Uczymy się nowych rzeczy; jeden od drugiego. Same słowa to za mało, a mamy te same problemy, marzenia, przyjaźnie – mówiła pomorska kurator oświaty Monika Kończyk, na koniec dodając: Witam w naszym nowym, polskim domu!
Fot. Kazimierz Netka
Powstanie słownik imigranta polsko – niemiecko – fiński
Uczniowie przygotowali debatę oksfordzką na temat: „Migracja to wyzwanie i szansa dla współczesnej Europy”. Swe osiągnięcia w projekcie przedstawili też goście z Finlandii oraz z Niemiec. Na zakończenie podsumowano całe międzynarodowe przedsięwzięcie, którego koordynatorem było Gymnasium Ernestinenschule z Lubeki w Niemczech.
Projekt „Migration – Challenge, Change and Chance” („Migracja – wyzwanie, zmiana i szansa”), realizowany w ramach unijnego programu Erasmus+, przewiduje przygotowanie i ewaluację kwestionariusza dotyczącego postawy wobec migrantów na początku oraz na koniec trwania projektu; zorganizowanie wystawy zdjęć i rysunków pt.: “Migranci”; przygotowanie słownika fińsko – niemiecko – polskiego z najpotrzebniejszymi zwrotami; zorganizowanie panelu dyskusyjnego; Tygodnia Wielokulturowego; opracowanie i wystawienie sztuki teatralnej pt. „Dzień z życia imigranta” – napisano na stronie internetowej http://www.2lo.gda.pl/ .
Co to jest Erasmus?
Jak napisano na stronie internetowej www.frse.org.pl – Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji, Erasmus+ to program Unii Europejskiej w dziedzinie edukacji, szkoleń, młodzieży i sportu na lata 2014-2020. Jego całkowity budżet wynosi 14,7 mld euro. Erasmus+ opiera się na osiągnięciach europejskich programów edukacyjnych, które funkcjonowały przez 25 lat; jest wynikiem połączenia europejskich inicjatyw realizowanych przez Komisję Europejską w latach 2007-2013.
Fot. Kazimierz Netka
Erasmus+ składa się z trzech akcji: Mobilność edukacyjna; Współpraca na rzecz innowacji i dobrych praktyk; Wsparcie reform w obszarze edukacji. Każda z akcji obejmuje projekty zdecentralizowane, o których realizacji decydują narodowe agencje programu Erasmus+ oraz projekty i programy scentralizowane, zarządzane przez Agencję Wykonawczą ds. Edukacji, Kultury i Sektora Audiowizualnego (EACEA) w Brukseli. Nad całością realizacji programu czuwa Komisja Europejska, która na bieżąco zarządza budżetem oraz określa priorytety, cele i kryteria.
W Polsce Narodową Agencją Programu Erasmus+ jest Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji, która realizuje akcje zdecentralizowane w ramach pięciu programów sektorowych: Erasmus+ edukacja szkolna; Erasmus+ szkolnictwo wyższe; Erasmus+ młodzież; Erasmus+ edukacja dorosłych; Erasmus+ kształcenie i szkolenia zawodowe. Sektory te wspierają działania, z których większość do 2013 r. finansowana była w ramach programów „Uczenie się przez całe życie”, „Młodzież w działaniu”, Erasmus Mundus, Tempus, Alfa, Edulink oraz programów współpracy z krajami uprzemysłowionymi w dziedzinie szkolnictwa wyższego – napisano na stronie internetowej Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji.
Skąd nazwa: Erasmus?
Program Erasmus powstał w 1987 roku jako program wymiany studentów. Mimo że jego zasięg i cele poszerzały się w kolejnych latach, główna idea pozostaje ta sama: rozwijanie międzynarodowej współpracy między uczelniami. Nazwa Erasmus nawiązuje do imienia holenderskiego filozofa i teologa, humanisty, Erazma z Rotterdamu (1466-1536). Nie bez przyczyny. Erazm, jak inni wybitni ludzie renesansu, kształcił się w wielu uczelniach w różnych krajach Europy, a jego poglądy na edukację przesycone były głębokim humanizmem – napisano na stronie internetowej http://www.erasmus.org.pl/odnosniki-podstawowe/o-programie.html.
Warto wiedzieć, że Gdańsk jest miastem, w którym z Erasmusem+ wiele wspólnego mają nie tylko licealiści i studenci. W stolicy województwa pomorskiego z Erasmusa korzystają też np. małe i średnie firmy, a zwłaszcza młodzi przedsiębiorcy.
Oto, jak Różnorodność (ang. Diversity) przedstawia się w kontekście odpowiedzialności przedsiębiorstwa (CSR). Jak napisano na stronie internetowej: https://odpowiedzialnybiznes.pl/hasla-encyklopedii/roznorodnosc/, różnorodność odnosi się m.in. do osób zatrudnionych. I może dotyczyć takich przesłanek jak: płeć, przynależność rasowa, przynależność narodowa i etniczna, religia, wyznanie, bezwyznaniowość, światopogląd, stopień i rodzaj niepełnosprawności, stan zdrowia, wiek, orientacja psychoseksualna czy tożsamość płciowa, a także status rodzinny, styl życia; obejmuje również inne możliwe przesłanki dyskryminacyjne.
Wprowadzane przez przedsiębiorstwa programy typu zarządzania różnorodnością (ang. managing diversity), mają na celu wyrównanie szans w miejscu pracy oraz współgranie zespołu w jego różnorodności. Współcześnie firmy kładą coraz większy nacisk na wyrównywanie szans rozwoju i zatrudnienia, czyli różnorodność w miejscu pracy.
Kazimierz Netka