Ceny ujemne ropy. Skąd one się biorą i czy można na tym zarabiać krocie? Weźmiesz towar i jeszcze  dostaniesz pieniądze? Wyjaśniano to podczas webinaru, 12 maja 2020 roku, w Giełdzie Papierów Wartościowych

Źródła ilustracji: Webinar zorganizowany przez Giełdę Papierów Wartościowych.

Rynek przyszłości w czasach dużej zmienności

Dlaczego niektóre towary mogą mieć ceny ujemne? Taka sytuacja pojawiła się m.in. kilka lat temu na rynku energii elektrycznej. Wtedy, Niemcy chciały dopłacać nabywcom wyprodukowanego w Niemczech prądu. Co dziwne, było to akurat zimą, gdy zapotrzebowanie na energię jest niemałe. Jednak, akurat wtedy silnie wiało i wiele energii wyprodukowały niemieckie elektrownie wiatrowe. Za dużo. Nie było gdzie tego prądu zużyć, zmagazynować.

Teraz, ujemne ceny miewa ropa naftowa, a właściwie kontrakty na jej kupno – sprzedaż, na giełdach. Tu jednak sprawa jest jasna, dlaczego tak może się dziać. Wskutek sparaliżowania gospodarki na całym świecie, zapotrzebowanie na ropę i paliwa znacznie spadło.

Szczegóły dotyczące obecnego rynku ropy naftowej zaprezentowano podczas zdalnego spotkania, które 12 maja 2020 roku, zorganizowała Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie. Mieliśmy przyjemność uczestniczyć w tej konferencji za pośrednictwem internetu.

Temat webinarium brzmiał: „Giełdowe produkty oparte o notowania ropy naftowej – czyli wszystko, co musisz wiedzieć o rynku ropy naftowej w czasach dużej zmienności”. Uczestnicy tego internetowego seminarium dowiedzieli się m.in. jak działają kontrakty terminowe na ropę i dlaczego mogą mieć ujemne ceny; usłyszeli jakie są strategie inwestycyjne i mogli wybrać najlepsze dla siebie; poznali też certyfikaty TURBO i FAKTOR oraz sposoby Inwestowania w produkty na ropę naftową na GPW.

To było pierwsze webinarium poświęcone produktom strukturyzowanym. Zainteresowanie tymi produktami rośnie – mówił prowadzący, Tomasz Marciniuk – dyrektor Działu Komunikacji i Marketingu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

Webinarium 12 maja poświęcone było funkcjonowaniu rynku w czasach dużej zmienności, co przedstawia poniższy slajd:

Poniżej zamieszczamy slajdy z webinarium, pozwalające trochę zorientować się w problematyce giełdowego rynku ropy naftowej.

Prezentacje przedstawili m.in.: Dorota Sierakowska – analityk rynków surowcowych w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska S.A.:

Obecna sytuacja zaczęła się od tego, co wydarzyło się 20 kwietnia 2020 roku – mówiła Dorota Sierakowska

Przedstawia to wykres:

Pokazano na nim, jak spadała cena ropy. 20 kwietnia notowania cen zeszły poniżej zera; spadły aż do ponad minus 37 dolarów za baryłkę.

Co najbardziej rozpaliło inwestorów? To, że ujemne ceny dotyczyły jedynie majowych kontraktów na ropę WTI, czyli amerykańską. Inne ceny pozostawały na plusie, na przykład europejskiej ropy Brent. Nie każdy z inwestorów mógł więc tę sytuację wykorzystać. Dlaczego do niej doszło?

Tłumaczenie trzeba zacząć od wyjaśnienia, co to są kontrakty future na surowce.

Kontrakt future to najpopularniejsze instrumenty finansowe oparte na notowaniach cen surowców, jakimi obecnie handluje się na globalnym rynku.

Kontrakt future to jest umowa między sprzedającym a kupującym zakładająca, że pierwszy dostarczy towar w przyszłości, a drugi zapłaci mu cenę umowną. Na ogół kontrakty terminowe są rozliczane w towarze, ale niekoniecznie. Nie zawsze towar musi być dostarczony. Są też rozliczenia pieniężne. Zanim kontrakty wygasną, obie strony rozliczają transakcje i nie dochodzi do wymiany towarowej.

Cena najbardziej aktywnego kontraktu (lub kontraktu o najbliższym terminie wygasania) jest najczęściej wyznacznikiem ceny danego surowca na globalnym rynku.

Najważniejszymi kontraktami terminowymi dotyczącymi ropy naftowej są w Nowym Jorku na ropę naftową WTI, a w Londynie ICE Futures na ropę naftową Brent.

Wróćmy do sytuacji z 20 kwietnia

20 kwietnia był ostatnim dniem na sprzedaż – handlu majowymi kontraktami na ropę WTI – czyli na rozliczenie kontraktów dotyczących na ropy amerykańskiej. Kto by jej (swego kontraktu) do końca dnia nie sprzedał, musiałby w kolejnych dniach dostarczyć ropę w stanie fizycznym do magazynów w Cushing, w stanie Oklahoma. Te magazyny są od dłuższego czasu prawie przepełnione, a wolne przestrzenie zarezerwowane. Osoba posiadająca ropę, nie miałaby gdzie jej przetransportować. Wielu inwestorów chciało się jej pozbyć za wszelką cenę i było skłonnych dopłacić, by nie musieć szukać dla swej ropy (znajdującej się np. w tankowcach) miejsca w magazynach.

Wszystkiemu winna jest pandemia, która wywołała znaczący, bezprecedensowy spadek popytu na paliwa. Pod koniec marca 2020 roku spadek ten sięgał 30 procent. Takiego spadku nie widziano nawet podczas kryzysu w 2008 roku. Sytuacja może się poprawiać, ale już mówi się o drugiej fali pandemii. Inwestorzy na ropę żyją w niepewności. Producenci próbują ratować sytuacje poprzez zmniejszenie wydobycia. Państwa OPEC+ narzuciły limity produkcji w ramach porozumienia naftowego. W USA wydobycie tną firmy eksploatujące ropę z łupków.

Jakie więc strategie inwestycyjne można przyjąć w obecnych czasach? Niskie ceny ropy naftowej są kuszące, ale warto wziąć pod uwagę obserwowaną ostatnio wyjątkowo dużą zmienność notowań ropy naftowej – radziła Dorota Sierakowska podczas webinarium.

Kontrakty futures to bardzo płynne instrumenty, ale wiążące się z dużym ryzykiem i nie są najlepszym wyborem dla inwestorów początkujących. Warto zainteresować się instrumentami bez dźwigni finansowej lub z niewielkim lewarem – radziła pani ekspertka Dorota Sierakowska.

Bartosz Sańpruch – starszy menadżer produktu, w Grupie ING:

Mariusz Adamiak – regional manager structured products w Raiffeisen Centrobank AG:

Szczegóły zawiera film GPW z webinarium, pod adresem:

https://www.gpw.pl/ETPnaGPW_webinar

 

Webinar prowadził Tomasz Marciniuk – dyrektor Działu Komunikacji i Marketingu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

Kazimierz Netka

Czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *