Źródło ilustracji: Urząd Statystyczny w Gdańsku.
Rynek pracy w czasach kowidowego paraliżu gospodarki
Kiedyś w Pomorskiem było około 200 000 bezrobotnych. Teraz, mimo pandemii, liczba osób bez pracy jest znacznie mniejsza. Gdy pojawiła się u nas zaraza, spodziewaliśmy się krachu gospodarczego i znacznego wzrostu bezrobocia. Na szczęście, aż tak się nie stało. Nie wiadomo jednak, co będzie dalej, ale wiele wskazuje, że sytuacja znacząco się nie pogorszy, choć niektóre branże już bardzo ucierpiały.
Jak kształtowało się bezrobocie w 2020 roku, czyli w czasie koronawirusa – zbadał Główny Urząd Statystyczny. Jak rynek pracy wyglądał wtedy w Pomorskiem – przedstawia Urząd Statystyczny w Gdańsku. Wiadomości na ten temat przekazała nam Aleksandra Gąsior – Referendarz Statystyk w Pomorskim Ośrodku Badań Regionalnych Urzędu Statystycznego w Gdańsku. Szczegółowe informacje zawiera infografika „11 kwiecień Dzień Walki z Bezrobociem”:
Źródło: Urząd Statystyczny w Gdańsku.
Najwięcej bezrobotnych w Pomorskiem: około 200 000 było w 2004 roku, tuż przed przyjęciem Polski do Unii Europejskiej. Potem bezrobocie zaczęło się zmniejszać. Na koniec 2020 roku bez pracy było nieco ponad 56 000 mieszkańców województwa pomorskiego. Obraz bezrobocie przedstawia się różnie, w powiatach, Duży odsetek ludzi bez zatrudnienia jest na przykład na Żuławach. Tam zatrudnienie poprawiało się wraz z nastaniem cieplejszych miesięcy, bo zajęcie dawała turystyka. Jeszcze teraz branża usług urlopowo – wczasowo – wypoczynkowo – uzdrowiskowych jest sparaliżowana przez pandemię.
Kazimierz Netka
Czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl