Za nieco ponad 3 lata ma powstać w Morskim Porcie Gdańsk nowy lądowy teren do montażu morskich elektrowni wiatrowych. Zasypany zostanie kawałek Zatoki Gdańskiej. ZMPGdańsk ogłosił konkurs na najlepszą ofertę budowy terminalu instalacyjnego offshore

Fot. z Archiwum ZMPGdańsk.

W Gdańsku powstanie jedno z centrów nowego rodzaju przemysłu: budowy obiektów na morzu

Port w Gdańsku w dniu 8 marca 2022 roku ogłosił postępowanie konkursowe, mające na celu wyłonienie dzierżawcy zainteresowanego zalądowieniem obszaru morskiego znajdującego się w granicach administracyjnych Portu, w tym na potrzeby wybudowania na nim terminalu instalacyjnego dla morskich farm wiatrowych. Wstępne oferty można składać do 8 czerwca 2022 roku – wynika z informacji, które przekazała nam Anna Drozd – Rzecznik Prasowy Zarządu Morskiego Portu Gdańsk (ZMPGdańsk):

1 marca Rada Ministrów przyjęła uchwałę zmieniającą lokalizację terminalu instalacyjnego dla morskich farm wiatrowych. Wskazuje ona Port Zewnętrzny w Gdańsku, jako spełniający wszystkie kryteria inwestorów branżowych. Z punku widzenia rozwoju sektora morskiej energetyki wiatrowej w Polsce, istotna jest terminowość tej inwestycji. A lokalizacja terminalu instalacyjnego w Porcie Gdańsk daje gwarancję, iż I faza rozwoju sektora offshore będzie gotowa do 1 czerwca 2025 roku.

Fot. z Archiwum ZMPGdańsk.

O zmianę lokalizacji wystąpił pod koniec lutego Minister Aktywów Państwowych. Wniosek uzasadnił uzgodnieniami pomiędzy spółkami odpowiedzialnymi za realizację ponad 60 proc. planowanych w Polsce inwestycji offshore, tj. PGE i PKN Orlen, a także spółką zależną od Skarbu Państwa czyli Polskim Funduszem Rozwoju.

– Chcemy wyjść naprzeciw tym oczekiwaniom, a to może odbyć się wyłącznie w procedurze publicznego wyłonienia. W związku z tym Zarząd Morskiego Portu Gdańsk S.A. podjął uchwałę co do rozpisania nowego konkursu, mającego na celu wyłonienie dzierżawcy zainteresowanego zalądowieniem obszaru morskiego znajdującego się w granicach administracyjnych Portu. Otrzymaliśmy już pozytywną opinię Rady Nadzorczej i w dniu 8 marca 2022 roku opublikowaliśmy postępowanie konkursowe. Stworzymy warunki do tego, aby terminal instalacyjny mógł powstać w Porcie w Gdańsku – mówi Łukasz Greinke, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk S.A.

Rząd chce stworzyć odpowiednie zaplecze portowe do obsługi morskich farm wiatrowych w polskiej strefie ekonomicznej na Bałtyku. To dla Polski między innymi większe bezpieczeństwo energetyczne oraz aktywizacja procesów rozwoju gospodarki narodowej. Rozwój morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku jest kluczowy z punktu widzenia celów „Polityki energetycznej Polski do 2040 r.”

– W zeszłym roku po raz pierwszy przeprowadzaliśmy procedurę, która miała na celu wyłonienie dzierżawcy zainteresowanego zalądowieniem obszarów morskich w granicach administracyjnych Portu Gdańsk. W ramach postępowania wyłoniony został dzierżawca – DCT Gdańsk Sp. z o.o., który zalądowi, a następnie wybuduje nowy terminal Baltic Hub 3 i zwiększy tym samym możliwości przeładunkowe DCT Gdańsk o 1,5 mln TEU do łącznie 4,5 mln TEU rocznie. Będzie to też dodatkowe 37 hektarów powierzchni Polski – dodaje prezes Łukasz Greinke.

Wstępne oferty konkursowe będą przyjmowane do 8 czerwca 2022 roku. Natomiast termin składania ofert wiążących nastąpi po 3 miesiącach od dnia rozstrzygnięcia I etapu postępowania – poinformowała Anna Drozd – Rzecznik Prasowy Zarządu Morskiego Portu Gdańsk.

Całe Pomorze powinno stać się zapleczem dla budowy takich zespołów wiatraków – farm morskich elektrowni. Chodzi zwłaszcza o to by zaktywizowały się nadmorskie gminy i porty, nawet te mniejsze. Chodzi o tzw. local content, czyli część wyposażenia elektrowni, mogącego zostać wytworzonego w Polsce. Jeśli jednak nie wykształcimy fachowców, potrafiących budować elektrownie wiatrowe, nie utworzymy fabryk produkujących fundamenty, wieże, śmigła itp. – to będziemy je kupowali za granicą. Wieże wiatraków oraz inne ich komponenty przypłyną z innych państw do Polski, właśnie do Gdańska. Mamy też konkurentów w zagranicznych portach, np. w Rønne na duńskiej wyspie Bornholm. Możemy stracić szansę utworzenia u siebie kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy.

Kazimierz Netka

Czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *