Fot. Kazimierz Netka.
Jak dawniej w niemieckiej Ambasadzie „wręczano” wizy Polakom…
Fot. Kazimierz Netka.
Wydział Ekonomiczny Uniwersytetu Gdańskiego był i jest jednym z najprężniejszych krzewicieli idei wspólnej Europy. O tym, czego uczelnia ta dokonała, przypomniano 16 maja 2024 roku, podczas konferencji pt. „Polska w Unii Europejskiej 2004 – 2024. Współpraca, osiągnięcia i wyzwania”. W spotkaniu tym uczestniczył Aleksander Kwaśniewski – były prezydent Rzeczypospolitej Polskiej przez dwie kadencje, a także premierzy, dyplomaci, naukowcy, biznesmeni, duchowni oraz inne osoby, które znacząco przyczyniły się do wprowadzenia naszego kraju do Wspólnoty Europejskiej w 2004 roku, czyli 20 lat temu. Były też wspomnienia z czasów przedunijnych.
Konferencję uświetniły występy Akademickiego Chóru Uniwersytetu Gdańskiego pod dyrekcją prof. Marcina Tomczaka. Na początek artyści odśpiewali, wraz z uczestnikami konferencji, hymny Polski oraz Unii Europejskiej.
Fot. Kazimierz Netka.
Zanim twórcy obecności Polski w Unii Europejskiej zaczęli występować przed uczestnikami, o swych wrażeniach mówili studenci prowadzący konferencję:
– Szanowni państwo, mamy zaszczyt prowadzić konferencję „Polska w Unii Europejskiej 2004 – 2024. Współpraca, osiągnięcia i wyzwania”. Jesteśmy rówieśnikami członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Przez całe nasze życie wychowywaliśmy się w kraju, który należy do unijnej wspólnoty. W naszych oczach była to część naszej rzeczywistości bez której nie wyobrażamy sobie życia w naszym kraju, Każdego dnia spacerując ulicami miast mijamy tabliczki, informujące o realizacji projektów ze środków unijnych. Aktualnie są one wręcz integralną częścią krajobrazu polskich miast.
Fot. Kazimierz Netka.
Dostęp do otwartych granic daje nam ogromne możliwości rozwoju, poszerzania horyzontów i wzmocnienia tożsamości europejskiej.
Należy również pamiętać o inicjatywach takich jak Erasmus. Dzięki nim polscy uczniowie i środowiska akademickie mają szansę nie tylko pogłębiać swoją wiedzę, ale również dzielić się swymi doświadczeniami na wiodących europejskich uczelniach.
Jednolity rynek europejski to dla na swobody; przepływu kapitału, dzięki której powstają nowe przedsiębiorstwa, a istniejące się rozwijają swoboda przepływu towarów – dzięki której nie ma barier w obrocie towarami wewnątrz Unii, swoboda podróżowania. Unia Europejska ustanawia jednak pewne standardy
W Uniwersytecie Gdańskim Unia Europejska jest już od prawie pół wieku
Szanowni państwo, o otwarcie dzisiejszej konferencji prosimy panią dziekan Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego, panią profesor Monikę Bąk – zapowiedzieli studenci.
– Dla pokolenia naszych studentów dwudziestoparolatków, jak usłyszeliśmy, polskie członkostwo w Unii Europejskiej jest taką naturalnością – powiedziała profesor Monika Bąk – dziekan Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego. – Dla Wydziału Ekonomicznego badania naukowe, działalność dydaktyczna, popularyzatorska w obszarze integracji europejskiej to niezwykle barwna część naszej historii, naszej pracy.
Oto konkrety:
Już w 1978 roku, czyli na ponad ćwierć wieku przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej powstało tu, na naszym Wydziale, Centrum Dokumentacji Europejskiej. Ta swoista biblioteka z bardzo nieoczekiwanymi i trudno dostępnymi w Polsce lat siedemdziesiątych zbiorami, była kapitalnym zasobem i źródłem wiedzy dla naszych pracowników i studentów. Kilka lat później: rok 1983: został założony na naszym Wydziale przez nieodżałowanego pana profesora Andrzeja Stępniaka pierwszy w Polsce Ośrodek Badań Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej, później jako Ośrodek Badań Integracji Europejskiej.
W 1990 roku, kilkanaście miesięcy po czerwcowych wyborach 1989 roku, z inicjatywy kilkorga pracowników naszego wydziału powstało pierwsze w kraju Polskie Stowarzyszenie Badań Wspólnoty Europejskiej (Polish European Community Studies Association – PECSA) istniejące do dzisiaj i zrzeszające badaczy z najważniejszych polskich uczelni zajmujących się problematyką europejską, a przewodniczącą zarządu PECSA jest obecnie pani doktor Aleksandra Borowicz.
Rok 1993 – na ponad 20 lat przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej Katedra Ekonomiki Integracji Europejskiej kierowana przez panią profesor Annę Zielińską-Głębocką, późniejszą członkinię Rady Polityki Pieniężnej, posłankę na Sejm oraz dzisiejszą naszą prelegentkę uzyskała status Katedry Jean Monnet, przyznawany przez Komisję Europejską, co było nadzwyczajnym wyróżnieniem w tamtym czasie.
Od początku lat 90. zeszłego wieku wykształciliśmy na tym Wydziale setki studentów niejednego pokolenia na specjalności Integracja europejska, a również współtworzyliśmy studia doktoranckie europejskie. Ponadto, co trzeba szczególnie podkreślić, kilkoro naszych pracowników brało aktywny udział jako sektorowi eksperci w procesie akcesyjnym.
Na naszym wydziale studiowały, pracowały osoby, które potem miały niebagatelny wkład w transformację polskiej gospodarki oraz jej przygotowanie do akcesji z Unią Europejską. A również osoby, które kształtowały i kształtują Wspólnotę Europejską pracując w jej różnych instytucjach. Wiele z tych osób jest dziś z nami obecnych.
I wreszcie, last but not least, jesteśmy w auli imienia Tadeusza Ocioszyńskiego, w której zorganizowaliśmy do 2012 roku 16 edycji Gali Dnia Europy – wydarzeń łączących formułę konferencyjną ze zwieńczeniem organizowanych przez nas konkursów wiedzy o Europie dla uczniów szkół ponadpodstawowych. Na tych galach zaszczycali nas swoją obecnością panowie prezydenci Lech Wałęsa, Bronisław Komorowski i oczywiście pan prezydent Aleksander Kwaśniewski. Odwiedzali nas politycy, wybitni naukowcy, eksperci – wspominała pani profesor Monika Bąk – dziekan Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego, na zakończenie swego wystąpienia ogłaszając otwarcie Konferencji Uniwersytetu Gdańskiego z okazji 20-lecia członkostwa Polski w Unii Europejskiej.
Oni otwierali Unię Europejską dla Polski
– Dzień dobry państwu; przede wszystkim chciałbym powitać naszego gościa specjalnego prezydenta RP w latach 1995 – 2005, pana Aleksandra Kwaśniewskiego! Jako rektor Uniwersytetu Gdańskiego to serdecznie witam pana prezydenta w pańskiej Alma Mater. Witamy serdecznie! – powiedział prof. Piotr Stepnowski – rektor Uniwersytetu Gdańskiego.
Fot. Kazimierz Netka.
Witam naszych dzisiejszych panelistów; ambasadora RP przy Komisji Europejskiej w latach 1996 – 2001 – pana Jana Truszczyńskiego; prezesa Rady Ministrów w 1991 roku pana Jana Krzysztofa Bieleckiego; prezes Rady Ministrów w latach 1992 – 1993 panią profesor Hannę Suchocką; prezesa Rady Ministrów w latach 2001 – 2004 pana Leszka Millera; wicepremiera w latach 1989 – 1991 oraz 1997 – 2000 pana profesora Leszka Balcerowicza, z małżonką panią doktor Ewą Balcerowicz; posła na Sejm pana Jarosława Wałęsę; europosłów panią doktor Magdalenę Adamowicz, pana doktora Janusza Lewandowskiego; członków Rady Polityki Pieniężnej poprzedniej kadencji: panią profesor Annę Zielińską-Głębocką, pana profesora Dariusza Filara. Serdecznie dziękuję, że zgodziliście się państwo być tu dzisiaj z nami, podzielić swoimi refleksjami na temat Polski w Unii Europejskiej, 20 lat po wstąpieniu do niej.
Witam serdecznie ministrę edukacji panią Barbarę Nowacką; panią posłankę Agnieszkę Pomaskę; panią posłankę Wioletę Tomczak; pana posła Jacka Karnowskiego; pana posła Jarosława Sellina oraz przedstawicieli władz województwa pomorskiego w osobach wicewojewodów pani Anny Olkowskiej-Jacyno oraz pana Emila Rojka.
Fot. Kazimierz Netka.
Witam serdecznie marszałka seniora województwa pomorskiego, pana Jana Zarębskiego. Powitajmy teraz korpus dyplomatyczny w osobie pana radcy Ambasady Francuskiej do spraw współpracy kulturalnej i dyrektora Instytutu Francuskiego w Polsce pana Audelin Chappuis, konsulów honorowych: Danii – pana Juliana Skelnika; Mołdawii – pana Jacka Tymińskiego; Bangladeszu – pana Jana Zacharewicza. Powitajmy serdecznie biskupa Diecezji Pomorsko-Wielkopolskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP, księdza profesora Marcina Hintza. Witamy przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości pana Zbigniewa Romałę – prezesa Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku; panią Magdalenę Witkowską – dziekan Okręgowej Izby Radców Prawnych w Gdańsku; sędzię Sądu Apelacyjnego panią Teresę Karczyńską-Szumilas oraz licznie zgromadzonych przedstawicieli palestry.
Fot. Kazimierz Netka.
Są z nami dzisiaj panie prezydentki: Sopotu – pani Magdalena Czarzyńska-Jachim; Gdańska – pani Aleksandra Dulkiewicz. Witamy zastępcę pomorskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej brygadiera Błażeja Chamiera-Ciemińskiego; dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni panią Anne Stelmaszyk-Świerczyńską; rektorów seniorów: Uniwersytetu Gdańskiego – pana profesora Bernarda Lammka, Politechniki Gdańskiej – pana profesora Janusza Rachonia.
Fot. Kazimierz Netka.
Szczególnie miło powitać mi pana Waldemara Świńskiego – prezesa założyciela Perspektyw, które objęły patronatem medialnym nasze wydarzenia, ale przede wszystkim w latach 2000 – 2006 – prezesa Polskiej Agencji Prasowej. Wiemy, że PAP odegrała szczególną rolę w czasie integracji europejskiej poprzez specjalne serwisy europejskie i był głównym hubem informacyjnym także dla dziennikarzy zagranicznych. Gościmy dzisiaj również szeroko reprezentowany świat biznesu i gospodarki. W tm miejscu chciałbym gorąco przywitać pana prezesa Kazimierza Wierzbickiego – twórcę Grupy Trefl, z którą nasza uczelnia współtworzy drużynę koszykówki Trefl Uniwersytet Gdański Sopot.
Fot. Kazimierz Netka.
Są z nami eksperci z Rady Ekspertów Wydziału Ekonomicznego oraz przedstawiciele pracodawców, są też członkowie Konwentu Gospodarczego Związku Uczelni Fahrenheita, który współtworzy Uniwersytet – na czele z doktorem Zbigniewem Canowieckim, prezydentem Pracodawców Pomorza – powiedział prof. Piotr Stepnowski – rektor Uniwersytetu Gdańskiego. I kontynuował swą wypowiedź, skupiając się na tym jakie korzyści ma Uniwersytet Gdański z obecności Polski w Unii Europejskiej:
Uniwersytet Gdański od swego powstania rozwijał europejskie skrzydła
– Szanowni państwo, Uniwersytet Gdański to nie tylko zwykła, młoda uczelnia publiczna, w której przekazuje się wiedzę i prowadzi badania naukowe. Uniwersytet Gdański to miejsce, w którym zawsze ważne były idee wolnościowe i wspólnotowe. Można śmiało powiedzieć, że od jego powstania w 1970 roku rozwijaliśmy proeuropejskie skrzydła.
Wśród naszych naukowców, studentów, absolwentów, znaleźć można osobistości niezwykłe, osobistości tworzące polską historię współczesną, polskie członkostwo w Unii Europejskiej: prezydentów, premierów, wicepremierów, ministrów, posłów i europosłów, wybitnych finansistów i legislatorów. Dzisiaj mamy ogromną przyjemność gościć ich w murach naszej uczelni – waszej Alma Mater!
Warto w tym miejscu przypomnieć, że pierwszym doktorem honoris causa Uniwersytetu Gdańskiego został Eugeniusz Kwiatkowski – przedwojenny wicepremier, minister przemysłu i handlu, człowiek, który miał wizję Polski nowoczesnej, uprzemysłowionej, otwartej na świat. Polski zwróconej ku morzu, a po wojnie pomagał odbudowywać porty i gospodarkę morską ale także był ojcem założycielem Wyższej Szkoły Handlu Morskiego, z której po 25 latach powstał właśnie Uniwersytet Gdański.
Fot. Kazimierz Netka.
Idea otwarcia i odwagi, śmiałych wizji i szeroko rozumianej morskości to cechy, które wciąż nam przyświecają. To dlatego jedna z naszych honorowych katedr imiennych nosi właśnie imię Eugeniusza Kwiatkowskiego, a dwoje z naszych zacnych panelistów zgodziło się ją objąć: pani premier Hanna Suchocka – w tym roku akademickim, a pan premier Leszek Balcerowicz – w minionym roku akademickim, za co jesteśmy państwu ogromnie wdzięczni.
To ogromny zaszczyt móc dzisiaj gościć w Uniwersytecie Gdańskim najwyższych urzędników państwowych, którzy przyczynili się do skutecznej integracji Polski z Unią Europejską, a warto przypominać, że starania te rozpoczęły się już w 1989 roku. Przed nami ekscytujące forum premierów oraz panel ekspertów, którzy odwołując się do historii, mamy nadzieję, pokażą nam najważniejsze wyzwania, jakie stoją przed Polską i Wspólnotą Europejską. Nie tylko przed światem europejskiej polityki ale przede wszystkim przed społeczeństwem, bo to my jesteśmy odbiorcami idei wspólnej polityki gospodarczej, społecznej, edukacyjnej i każdej dziedziny, która ma wpływ na rozwój narodów, ale też na ich bezpieczeństwo i zachowanie tożsamości narodowej, kulturowej i społecznej właśnie. Jesteśmy też beneficjentem przywilejów, jakie wspólnotowość europejska nam daje. Także my, w Uniwersytecie Gdańskim, wykorzystaliśmy i wykorzystujemy możliwości finansowe ale i społeczne płynące z członkostwa w Unii.
Fot. Kazimierz Netka.
Nasza uczelnia pozyskała dotychczas dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej na poziomie pół miliarda złotych. Bez tych pieniędzy – to trzeba powiedzieć jasno – nie powstałby najnowocześniejszy w Polsce północnej kampus akademicki. Nie mielibyśmy świetnie wyposażonych laboratoriów, których zazdroszczą nam nasi koledzy naukowcy z zagranicy; pięknych budynków, w których możemy przekazywać młodzieży wiedzę o prowadzonych tu badaniach na światowym poziomie.
Pierwsze miejsce w Polsce
Wykorzystaliśmy też naszą szansę na pozyskiwanie środków europejskich na badania naukowe. To na naszej uczelni, realizowane były i są superprestiżowe granty Europejskiej Rady Naukowej (European Research Council, ERC). To w Uniwersytecie działają jako w jedynej w Polsce uczelni aż dwie międzynarodowe agendy badawcze finansowane ze środków europejskich. Nie dziwi zatem fakt, iż dziś zajmujemy niekwestionowane pierwsze miejsce w Polsce, jeżeli idzie o skuteczność pozyskiwania europejskich grantów naukowych w przeliczeniu na jednego naukowca!
Fot. Kazimierz Netka.
Środki z Unii Europejskiej pozwalały nam także inwestować w rozwój kształcenia na różnych unikatowych kierunkach studiów, wymagających niejednokrotnie nowoczesnej aparatury dydaktycznej, chociażby niezwykle kosztowne instrumenty obrazowania medycznego dla kierunków takich jak fizyka dla medycyny czy fizyka dla przyszłości ale też wyposażenia laboratorium symulacji nagrań telewizyjnych dla studentów dziennikarstwa i wiele, wiele, wiele innych.
Unia Europejska to jednak przede wszystkim otwartość na inne kraje, na innych ludzi, zróżnicowana społeczność, reprezentująca różne kultury i tożsamości, oparta na wzajemnym szacunku i tolerancji oraz wspólnotowe podejmowanie decyzji.
Nie nauczymy tego młodych ludzi, jeżeli nie będą poznawać tych krajów. Unia dała nam możliwość swobodnego podróżowania. Otworzyła przed nami świat. Doceniamy to zwłaszcza my, z roczników pamiętających kolejki na granicach, wizy do krajów sąsiedzkich, kontrole paszportowe, zdawanie się na łaskę służb w sprawie paszportów. Ale to jest przeszłość.
Fot. Kazimierz Netka.
Z przywilejów Wspólnoty Europejskiej korzystają dziś pełnymi garściami najmłodsi przedstawiciele społeczności akademickiej. Z myślą o nich powstał przecież program wymiany studenckiej Erasmus, który w ostatnich latach otworzył się także na wymianę profesorską, ale też – co niezwykle cenne – na wymianę pracowników administracji i obsługi. Aktywnie sięgamy po te możliwości. W ciągu tego i zeszłego roku uzyskaliśmy dofinansowanie naszej mobilności na poziomie 3 milionów euro, co plasuje nasz uniwersytet na trzecim miejscu wśród wszystkich polskich uczelni.
Oceanografem do Arktyki
Ideę jedności i wspólnotowości wcieliliśmy w życie, budując silne partnerstwo 9 europejskich uczelni zlokalizowanych w miastach nadmorskich w ramach fantastycznego, programu finansowanego przez Komisję Europejską pod nazwą: „Uniwersytety Europejskie”. Od pierwszej edycji tworzymy alians pod nazwą Europejski Uniwersytet Nadmorski (The European University of the Seas – SEA-EU), ucząc się od siebie nawzajem, wprowadzając paneuropejskie standardy kształcenia, opracowując wspólne programy studiów, ale też znajdując przestrzeń na włączenie w nasze działania zaprzyjaźnionego Uniwersytetu w Odessie, w geście wsparcia i europejskiej solidarności dla naszych sąsiadów z Ukrainy, haniebnie zaatakowanych przez Rosję.
W ramach SEA-EU zorganizowaliśmy też niesamowity, międzynarodowy rejs badawczy z udziałem załóg naukowych z całej Europy, na pokładzie naszego statku badawczego rv Oceanograf, z Gdańska do Kadyksu, który zawijając po drodze do poszczególnych portów europejskich był najlepszym ambasadorem, najlepszą wizytówką polskiej nauki w Europie. W tym roku ruszamy ponownie, tym razem płynąc z Gdańska ku wodom arktycznym, w tej samej formule zmieniających się międzynarodowych załóg badawczych. Trzymajcie państwo kciuki za ten dość brawurowy projekt badawczy.
Czy chcemy nadal należeć do wielkiej europejskiej rodziny?
Szanowni państwo, proszę mi wybaczyć, że zasypałem państwa tyloma informacjami, ale pozwalają one choć w przybliżeniu pokazać jak wiele dobrego zawdzięczamy my, społeczność akademicka Uniwersytetu Gdańskiego, decyzjom, które w maju 2004 roku pozwoliły nam stać się pełnoprawnymi członkami Unii Europejskiej. Najbliższe wybory do Parlamentu Europejskiego pokażą, czy umiemy mądrze z tych przywilejów, także wyborczych, korzystać, czy chcemy nadal należeć do wielkiej europejskiej rodziny.
Na zakończenie, korzystając z okazji, że są dzisiaj z nami wybitne osobistości świata polityki, które przyczyniły się do naszej obecności w Unii Europejskiej, podziękuję wszystkim państwu w imieniu całej społeczności Uniwersytetu Gdańskiego! – powiedział prof. Piotr Stepnowski – rektor Uniwersytetu Gdańskiego. – Vivat Academia, Vivat professores Vivat Europa!
Na tej uczelni duch Europy był zawsze bardzo mocny, bardzo żywy
Aleksandr Kwaśniewski – były prezydent Rzeczypospolitej Polskiej przypomniał swoją drogę do Europy (zachodniej). Gdy pierwszy raz bliżej poznał tę część naszego kontynentu, ówczesny student Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego, przyszły prezydent RP miał 20 lat – tyle ile mają prowadzący konferencję.
Fot. Kazimierz Netka.
– Panie rektorze, pani dziekan, państwo premierzy i wszyscy znakomici goście, ale przede wszystkim społeczności akademicka Uniwersytetu Gdańskiego, przede wszystkim ta wydziałowa Nie sposób ukryć wzruszenia, bo w 1973 roku ta aula uzyskała imię profesora Tadeusza Ocioszyńskiego, a 1973 rok to jest początek moich studiów na kierunku Handlu zagranicznego, na Wydziale Ekonomiki Transportu. Jestem niezwykle szczęśliwy, że widzę wiele twarzy osób znajomych. Ciszę się, że razem możemy świętować 20-lecie Polski w Unii Europejskiej, bo absolutnie potwierdzam to, o czym mówili pani dziekan i pan rektor: na tym Wydziale i na tej uczelni, ten duch Europy był zawsze bardzo mocny, był bardzo żywy.
To było także w ludziach, ta otwartość, ta ciekawość świata, ta gotowość do rozumienia tego wszystkiego, co dzieje się w świecie i wyjścia z takiego zaścianka, mówiąc wprost.
Unia Europejska dokonała kolosalnej zmiany w naszym życiu
Drodzy państwo, zacznę od refleksji zwróconej t ku temu pokoleniu Unii Europejskiej. Prowadzący spotkanie powiedzieli, że urodzili się w roku 2004. Mają po 20 lat. Myśmy też kiedyś mieli 20 lat, więc to nie jest taka wielka sprawa, ale to, że oni są tym rocznikiem Unii Europejskiej, to jest coś bardzo ważnego i chcę wam to powiedzieć, pokazać pewien obrazek, żebyście nie traktowali Unii Europejskiej, tego wszystkiego co widzicie jako oczywistość, jako coś już zastanego i na zawsze obecnego. Ja pochodzę z pokolenia powojennego, urodziłem się 10 lat po wojnie i dla nas na przykład takie przekonanie było, że wojny już nigdy nie będzie, że to jest niemożliwe, i nagle się okazuje, ze ta wojna jest i to tak blisko.
Chciałbym, żebyście wiedzieli, że ta Unia Europejska to jest coś, co dokonało kolosalnej zmiany także w naszym życiu.
Jest ten rok 1973, zacząłem studia, i po pierwszym roku, dzięki znajomym moich rodziców dostałem zaproszenie do Wielkiej Brytanii, do Londynu. Wtedy inaczej pojechać nie było można, jak na zaproszenie czy na jakiś oficjalny dokument. Na tej podstawie człowiek się starał o paszport a później o wizę. Uzyskałem paszport, wizę. Starania o tę wizę były wielomiesięczne w Ambasadzie Brytyjskiej, a potem – ponieważ jechałem pociągiem, a następnie promem – trzeba było mieć wizy tranzytowe: niemiecką, Beneluxu.
Fot. Kazimierz Netka.
Pamiętam, że Niemcy zorganizowali to o tyle dobrze, że wystarczało pojechać rano do Ambasady, złożyć papiery i po południu ta wiza zazwyczaj była przyznawana.
Po południu przychodzimy po te wizy i taki jest oto obrazek, że przy wejściu do Ambasady, nad tym jest nieduży daszek i przez okno wychodzi urzędnik Ambasady z wielkim koszem wiklinowym i w tym koszu jest mnóstwo paszportów. On czyta nazwiska polskie i rzuca te paszporty. Z tłumu wysuwa się osoba, która łapie paszport.
Później zaczyna się podróż. Na stacji granicznej pociąg jest kontrolowany jak na filmach z II wojny światowej.
Mówię o tym, byście zrozumieli co się wydarzyło, w jakim świcie żyjemy.
Gorszy świat może wrócić
Dzisiaj możecie wsiąść do samochodu, pociągu, samolotu w Warszawie, wylądować w Lizbonie i nikt was nie będzie kontrolował. Nie potrzebujecie tak naprawdę paszportów, ważne żeby mieć kartę kredytową.
To jest jeden z tych wymiarów bardzo ludzkich, osobistych, kształtujących nasze doświadczenie. Kiedy słyszę o liście uczelni, z którymi współpracujecie, na których możecie studiować, to macie szczęście. Żyjecie w innym, lepszym świecie. I troszczcie się o ten lepszy świat, bo ten gorszy może wrócić. To nie jest wszystko przesądzone. O to, żeby ten świat był otwarty, o to, żeby ta Europa ze sobą współpracowała, o to żebyśmy mogli studiować, pracować, kupować mieszkania, domy gdzie chcemy, podróżować i korzystać z tego kolosalnego potencjału jaki Unia Europejska nam daje.
Fot. Kazimierz Netka.
Polska droga do Unii Europejskiej w gruncie rzeczy rozpoczęła się wraz z przemianami lat 89 – 90. To nie znaczy tak, że nie myślano o niej w różnych środowiskach czy kręgach wcześniej. Pokazano tu przykłady: dokumentacja europejska, to pokazywało ludzi, którzy wierzyli, że to się może przydać. Gdyby tak uporządkować to myślenie z przełomu lat 89/90. to najkrócej bym powiedział tak: uzyskaliśmy wolność, uzyskaliśmy suwerenność, mogliśmy decydować o swoich losach i zdecydowaliśmy, że dla tej przyszłości Polski trzeba zbudować silne fundamenty, trzeba zbudować filary.
Tym pierwszym filarem, była kwestia demokracji, państwa prawa i zaczęliśmy pracować nad Konstytucją. Cieszę się, że jest z nami tutaj Hanna Suchocka, która była jednym z najaktywniejszych członków Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego, któremu miałem zaszczyt przewodniczyć dopóki mnie nie wybrano do nowej roli.
To, że mamy od 1997 roku Konstytucję to jest naprawdę dokonanie i to jest ten fundament, o czym przekonaliśmy się podczas ostatnich 8 lat.
Druga kwestia, którą chcieliśmy tej nowej Polsce zapewnić to było bezpieczeństwo. Oczywiście trwały spory i z nich wyłoniło się nasze członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim. Stało się to 25 lat temu – w 1999 roku. Być może nawet wtedy nie docenialiśmy tak bardzo tej decyzji, jak doceniamy ją dzisiaj. Wyobraźmy sobie, co by było, gdybyśmy wobec agresji rosyjskiej na Ukrainę, byli dzisiaj poza Sojuszem Północnoatlantyckim!
Trzeci element to była kwestia rozwoju cywilizacyjnego, a do tego była potrzebna zdrowa, efektywna gospodarka no właśnie Unia Europejska. Podstawy zdrowej gospodarki tworzył profesor Balcerowicz swoim planem i ci wszyscy, którzy z nim współpracowali, a Unia Europejska stała się w gruncie rzeczy w 1991 roku tematem co do którego – i tu jest pewien polski cud – zgodziły się wszystkie główne siły polityczne, od prawicy do lewicy.
1991 rok – profesor Skubiszewski podpisuje pierwszą umowę z Unią Europejską; później kolejne rządy i obecnej tutaj premier Suchockiej, i Waldemara Pawlaka, i Włodzimierza Cimoszewicza, i Jana Krzysztofa Bieleckiego wcześniej, i Jerzego Buzka. I finał, ostatni etap bardzo trudny, etap negocjacji końcowych, o którym będzie mówił pan Leszek Miller – rząd pod jego kierunkiem podjął i zakończył sukcesem.
Sukces proszę państwa, nie był oczywisty.
Po pierwsze wobec rozszerzenia Unii Europejskiej, na zachodzie były poważne opory i to wyrażane przez istotne środowiska polityczne intelektualne. Dla wielu z nich Europa to był koncept. Którego oni wywodzili od czasów karolińskich, cesarza Karola Wielkiego, który w istocie kończył się na granicach zjednoczonych Niemiec, ale nie dalej. Cała część Europy środkowowschodniej była całkowicie poza ta perspektywą.
Polska w tej dyskusji o rozszerzeniu miała puls i minus. Plusem było to, że jesteśmy dużym krajem, a więc wnosimy duży potencjał, ale był to jednocześnie minus, bo duży kraj oznacza duże problemy, duże pieniądze.
Wymienię 4 negocjatorów zajmujących się bezpośrednimi negocjacjami: Jan Kułakowski, Jacek Saryusz-Wolski, Jan Truszczyński tu obecny, a zakończyła to pani profesor Danuta Huebner. To porozumienie było ogromnym atutem. Też muszę oddać cześć tym wszystkim którzy ze strony społeczeństwa obywatelskiego, pomogli, bo organizacji pozarządowych zaangażowało się szczególnie przed referendum, 2,5 tysiąca szkolnych klubów europejskich, wielką rolę odegrała Fundacja imienia Roberta Schumana, ale także mniejsze – to był rzeczywiście ruch obywatelski; to było konieczne zresztą, ze względu na referendum i frekwencję.
Dlaczego zdecydowaliśmy się na Unię Europejską?
Wybór z każdym rokiem stawał się coraz bardziej oczywisty. Mieliśmy doświadczenie krajów zachodnich, Wiedzieliśmy jak Zachód wygląda.
Fot. Kazimierz Netka.
Unia powstała jako rezultat dwóch tragedii I i II wojny światowej, milionów ofiar. Ojcowie założyciele, uznali, że trzeba stworzyć ten rodzaj współpracy, który wykluczy możliwość nawrotu tej wojny. I stąd Europejska Wspólnota Węgla i Stali, budowanie coraz większej liczby związków, które tworzyły współzależność i zrozumienie, ze razem jest lepiej. Dodatkowy czynnik, który był wpisany w myślenie i działanie ojców założycieli Unii, to była kwestia pojednania. Unia Europejska została stworzona przez dawnych wrogów, i to nie wrogów sprzed setek lat, tylko wrogów sprzed kilku lat: Niemcy i Francję, Włochy i Benelux.
Okazało się, że ten proces pojednania jest możliwy, mimo milionów ofiar, mino wielkie tragedii, która dotknęła kilku pokoleń Europejczyków. Jest to więc wielki projekt, wielkie dzieło. Unia Europejska jako projekt polityczny jest drugim co do znaczenia, wymyślonym przez polityków i wprowadzonym w w życie. Pierwszy to są Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, wymyślone przez ojców założycieli.
Fot. Kazimierz Netka.
Osiągnęliśmy niezwykle dużo.
Mamy przed sobą kolejne lata i chcę od razu powiedzieć, że to nie będą łatwe lata. One są trudniejsze sensie globalnym, otoczenia zewnętrznego niż to, co było 20 lat temu. Uważam, że wielkie rozszerzenie Unii Europejskiej, tak zwany big bang z 2004 roku to jest ostatnia pozytywna, optymistyczna rzecz, która się wydarzyła w XXI wieku.
Ona poprzedzana zamachami w Ameryce, ale jak zobaczycie listę wydarzeń po tym big bangu to mamy kryzys finansowy, kryzys migracyjny, pandemię, wojnę rosyjską przeciwko Ukrainie, wojna w Gazie i jeszcze nie wiadomo co będzie. To otoczenie jest bardzo trudne i ono wymaga od nas mądrości, dalekowzroczności i odwagi.
Największe przeszkody
1 – na naszych oczach zmieniająca się architektura geostrategiczna świata, która przynosi chaos. Chiny chcą być numerem 1 i mają szansę. Ameryka usiłuje utrzymać pozycję wiodącą, Rosja realizuje swoja politykę i z niej nie zrezygnuje. Ambicje swoje mają Indie. Jak w tym układzie znajdzie się Unia Europejska? Jeżeli zachowa swoja siłę do integracji, do współdziałania i pogłębiania niektórych pól wspólnotowych – będzie jednym z głównych graczy w tym nowym świecie.
2 – Jest wielkie zagrożenie wynikające dla nas z agresji rosyjskiej, ponieważ poziom bezpieczeństwa istotnie się zmniejszył, także bezpieczeństwa energetycznego. Europa musi być bardziej przygotowana na przyjecie na siebie obowiązków dotyczących obronności, bezpieczeństwa. Więź transatlantycka słabnie.
3 – Chiny, będące beneficjentem tej sytuacji. Na ich korzyść zadziałała globalizacja, Oni uzależnili właściwie cały świat jeśli chodzi o łańcuch dostaw i patrzą co się wydarzy. Zaangażowanie Rosji, Ameryki jest dla nich dobre, bo jeden i drugi słabnie, To daje możliwość myślenia o drugim froncie, czyli na przykład o zaatakowaniu Tajwanu
4 – Zmiany klimatyczne, które moim zdaniem będą coraz bardziej powodować silne migracyjne ruchy ze strony miejsc, gdzie nie ma wody, nie ma możliwości uprawiania czegokolwiek i one będą szły w stronę Europy.
5 – Populizm – to jest coś co może rozsadzić Unie Europejską. Dlatego wybory do Parlamentu Europejskiego są niezwykle ważne by mieć tam reprezentantów, którzy chcą Unię Europejską umacniać, a nie osłabiać. Polska w tej Unii Europejskiej będzie odgrywać coraz większą rolę – powiedział Aleksander Kwaśniewski – były prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.
O potrzebie istnienia Polski w Unii Europejskiej mówiła również Barbara Nowacka – ministra edukacji narodowej:
Fot. Kazimierz Netka.
Interesujące było też Forum Premierów, w którym uczestniczyli: Jan Krzysztof Bielecki – premier RP w roku 1991; Hanna Suchocka – premier RP w latach 1992 – 1993; Leszek Miller – premier RP w latach 2001 – 2004; Leszek Balcerowicz – wicepremier RP w latach 1989 – 1991 oraz 1997 – 2000.
Fot. Kazimierz Netka.
Debatą kierował prof. Dariusz Filar – ekonomista, pisarz, członek Rady Polityki Pieniężnej w latach 2004 – 2010.
Program konferencji w Uniwersytecie Gdańskim przewidywał także dyskusję o wyzwaniach: Unia Europejska 2040+ , z udziałem: Jarosława Wałęsy – posła na Sejm RP; dr Magdaleny Adamowicz – posłanki do Parlamentu Europejskiego; dr. Janusza Lewandowskiego – posła do Parlamentu Europejskiego; prof. Anny Zielińskiej-Głębockiej – ekonomistki, kierowniczki Katedry Jean Monnet, członkini Rady Polityki Pieniężnej w latach 2010 – 2016. Moderator: Jan Truszczyński – ambasador RP przy Unii Europejskiej, w latach 1996 – 2001, członek Team Europe Direct.
Program konferencji przewidywał także uroczyste wręczenie Ambasadorowi Janowi Truszczyńskiemu Nagrody IROs Forum im. Barbary Centkowskiej.
Na tym nie koniec podsumowań efektów obecności Polski w UE. Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego też zaprasza na konferencję podsumowującą 20 lat członkostwa Pomorza w Unii Europejskiej. Spotkanie to odbędzie się 29 maja br. w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku.
Kazimierz Netka
Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl