Fot. Kazimierz Netka.
Wielka szansa dla polskiego przemysłu, również w eksporcie
Żuławy – tam powstał kiedyś las wiatraków. Delta Wisły rozwijała się gospodarczo dzięki tym urządzeniom. Wtedy były one drewniane i służyły do produkcji żywności oraz do odwadniania. Do wytwarzania prądu tego typu siłownie zaczęto wykorzystywać znacznie później, teraz również na Żuławach.
Po II wojnie światowej drewniane wiatraki poszły w zapomnienie. Trzeba było starać się o ich ocalenie. Pozostały jako wspaniałe, głównie drewniane, zabytki, np. pięcioramienny w Tczewie na Kociewiu, w Drewnicy na Żuławach, w Pszczółkach, też na Żuławach, a także w Palczewie – również w delcie Wisły.
W Polsce, w tym w województwie pomorskim, znowu trwa era budowy wiatraków – metalowych i ze sztucznego tworzywa. Na Zachodzie istnieje ona od dawna; także na morzu. Współczesne wiatraki służą głównie produkcji elektryczności – są elektrowniami, których prądnice napędzane są turbinami, poruszanym przez skrzydła, w które dmucha wiatr.
W Polsce elektrownie wiatrowe do tej pory powstają na lądzie. Już krótce nasze elektrownie wiatrowe będą stawiane również na Bałtyku -w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej. To może i powinno doprowadzić do rozwoju w Polsce dużego, nowego biznesu, przedsiębiorstw offshore wind energy.
Fot. Cezary Spigarski.
O rozwój offshore wind zabiega Polska Izba Morskiej Energetyki Wiatrowej (PIMEW), która jest jest kontynuatorką Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej (PTMEW). Polska Izba Morskiej Energetyki Wiatrowej w kontaktach zagranicznych posługuje się nazwą w języku angielskim: Polish Offshore Wind Industry Chamber.
Fot. Cezary Spigarski.
PIMEW kontynuuje też organizowanie konferencji – cyklu, który realizowało PTMEW. Efektem tego jest rozpoczęta 23 października 2024 roku w Gdyni już 13. Międzynarodowa Konferencja Offshore Wind – Logistics & Supplies.
Nawet 500 miliardów złotych do zagospodarowania
Czego możemy się spodziewać po rozwoju przemysłu wiatrakowego, zwłaszcza do wykorzystywania wiatru wiejącego nad powierzchnią Bałtyku, zwanego offshore wind? O perspektywach rozwoju tej dyscypliny gospodarki powiedział nam Jakub Budzyński – prezes zarządu PIMEW – Polskiej Izby Morskiej Energetyki Wiatrowej:
Fot. Kazimierz Netka.
– Sama w sobie konferencja daje to, że konsoliduje środowisko, pozwala się wszystkim poznać, spotkać, omówić w gronie branżystów najważniejsze wątki bieżące, a sektor rozwija się bardzo dynamicznie szczególnie w ostatnich latach.
Są prognozy dłuższej i szerszej perspektywy rozwoju sektora w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem łańcucha dostaw, przemysłu. Rozmawiamy o energetyce, natomiast przede wszystkim o łańcuchu dostaw, o przemyśle, o transformacji bardziej przemysłowej niż energetycznej, o transformacji przemysłowej w oparciu o energetyczną. Mówimy o tym jak przestawić polską gospodarkę, polskie przedsiębiorstwa, szczególnie te z obszaru pomorskiego, związane z gospodarką morską na nowe tory.
Według zgrubnych szacunków wartość łańcucha dostaw, wartość zleceń dla łańcucha dostaw dla polskich projektów farm wiatrowych do 2040 roku czyli do 18 gigawatów mocy, może osiągnąć wartość między 400 a 500 miliardów złotych, zważywszy dzisiejsze ceny, realia rynkowe i tak dalej. Jakaś część z tego, kolejna, to będą koszty związane z eksploatacją i utrzymaniem tych farm przez kolejne 35 lat, więc już przechodzimy do drugiej połówki biliona złotych, Jesteśmy blisko 1 biliona, ale 700 miliardów, myślę, że spokojnie możemy oczekiwać. To ogromny kapitał, ogromna szansa biznesowa, rozwojowa. Inwestycje o takim rozmachu, o takiej kosztowości w Polsce, jeśli chodzi o energetykę, miała miejsce w latach 60 – 70. My nie pamiętamy takiego programu inwestycyjnego, jeżeli chodzi o energetykę – podkreślam.
Właśnie większość bloków wytwórczych, które teraz pracują, wówczas zbudowano, ale też jeżeli chodzi o Port Północny, Huta Katowice i tak dalej.
Fot. Kazimierz Netka.
Jeśli chodzi o rozbudowę polskiej tkanki portowej, infrastruktury portowej to jest obecnie właściwie rewolucja – budujemy nowe terminale instalacyjne, rozbudowujemy małe porty z myślą o serwisie farm na morzu, mówię o portach w Łebie, w Ustce, we Władysławowie, ale to nie tylko te porty.
Myśmy kiedyś używali takiego porównania do budowy COP oraz portu w Gdyni, To oczywiście romantyczne porównania i takie nieco patetyczne, natomiast coś w tym na pewno jest, jakaś część prawdy w tym porównaniu jest.
Mam nadzieję, że to porównanie będzie również trafione jeśli chodzi o realia, o rzeczywistość tej realizacji. Bo na razie jesteśmy dosyć daleko od tego. Faktycznie my tutaj w dużej mierze naszymi siłami, naszego przemysłu, który mamy, te inwestycje będziemy realizować, Natomiast można to porównać troszeczkę do COP.
Faktycznie, Gdynia nie sama Gdynia, ale północ, znowu staje się punktem wyjścia do unowocześnienia gospodarki i przemysłu naszego kraju.
Trudne pytanie o local content. Zbyt wiele czynników i zmiennych na to wpływa, żeby tutaj odpowiedzieć na pytanie. Chcielibyśmy, żeby docelowo polski kontent w tych inwestycjach oscylował w okolicach 40 – 50 procent, to jest oczywiście ambitne zamierzenie. Natomiast osiągnięcie tego poziomu local content nie jest celem w samym sobie. Polski rynek – jego uruchomienie – jest swoistą trampoliną dla polskiego przemysłu do wyjścia na rynki międzynarodowe, I to jest równoważny cel z tym osiągnięciem odpowiedniego wskaźnika w Polsce.
Jakie korzyści z polityków? Politycy zdają się coraz bardziej dostrzegać potencjał tych inwestycji i gospodarczy również, bo energetyczny wydaje mi się, że jest już dosyć powszechnie rozpoznany. Natomiast kwestia, jeżeli chodzi o przemysł offshorowy, polega na tym, że kompetencje rządowe są bardzo rozproszone po wielu resortach, Nie mamy jednego adresu, ani dwóch, ani trzech; to jest wielu adresatów, którzy odpowiedzialni są za dosyć określone wąskie odcinki. W związku z tym jest nam trochę trudniej pracować na linii z rządem szczególnie. Natomiast mamy już, sadzę po tym niecałym roku funkcjonowania jako Izba, nie jako Towarzystwo, dosyć dobrze zidentyfikowane ośrodki decyzyjne, również realizacyjne i w tej chwili już przechodzimy twardo do fazy że tak powiem, pracy merytorycznej, we współpracy z tymi ośrodkami – powiedział nam przed konferencją Jakub Budzyński – prezes zarządu Polskiej Izby Morskiej Energetyki Wiatrowej.
Międzynarodowe zainteresowanie konferencją
Fot. Kazimierz Netka.
Pomieszczenia, które przeznaczono w Hotelu Courtyard by Marriott Gdynia Waterfront w Gdyni na 13. Konferencję konferencji Offshore Wind – Logistics & Supplies, powoli zapełniają się uczestnikami tego wydarzenia. Przybywają dyplomaci. parlamentarzyści, naukowcy, w tym prof. Adam Weintrit – rektor Uniwersytetu Morskiego w Gdyni i absolwenci Executive Offshore Wind MBA Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.
MOWA POWITALNA: prezes Jakub Budzyński – IZBA: NOWY ROZDZIAŁ W KONSOLIDACJI LOKALNEGO ŁAŃCUCHA DOSTAW.
– Spodziewamy się w tym roku ponad 400 słuchaczy, gości – powiedział w swej mowie powitalnej Jakub Budzyński – prezes zarządu Polskiej Izby Morskiej Energetyki Wiatrowej.
Pan prezes powitał uczestników Konferencji, która do tej pory organizowana była pod auspicjami Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki wiatrowej, a od tego roku – i już tak pozostanie – Polskiej Izby Morskiej Energetyki Wiatrowej.
Fot. Kazimierz Netka.
Konferencja uzyskała olbrzymie wsparcie: rządu, samorządu, wojewody, marszałka województwa.
Wsparł ją również korpus dyplomatyczny: Ambasada Królestwa Norwegii, Ambasada Królestwa Danii.
– Konferencja tegoroczna jest wyjątkowa, bo trzynasta. Jestem przekonany, że w naszym przypadku jest to liczba szczęśliwa i stanowi swoiste otwarcie nowego rozdziału – powiedział prezes Jakub Budzyński. – Jak państwo słyszą, mówię w języku polskim. Jest to pierwsza konferencja historycznie Offshore Logistic, w takcie której posługujemy się językiem polskim,
Wierzymy, że następne również odbędą się po polsku. Goście zagraniczni będą serdecznie widziani na kolejnych edycjach.
Dlaczego i kiedy powstała Izba? 11 stycznia bieżącego roku w Gdyni podczas walnego zgromadzenia założycielskiego udało nam się powołać Polską Izbę Morskiej Energetyki Wiatrowej, podkreślam: o zasięgu ogólnopolskim. Czekaliśmy na to bardzo długo, czekaliśmy aż będziemy pewni, że ustawowe 100 podmiotów gospodarczych z terenu Rzeczypospolitej stawi się w jednym miejscu, w jednym czasie. A czas był trudny. 11 stycznia – proszę sobie wyobrazić: przerwa świąteczna ferie zimowe, ogólny rozruch po bardzo trudnym czasie świąteczno – noworocznym, a jednak zmobilizowaliśmy się: 128 podmiotów w liczbie reprezentantów ponad 200, żeby stawili się w jednym miejscu, zagłosowali rękami, umysłami ale też nogami za tym, co dla nas jest tak bardzo ważne. Ten poziom mobilizacji pokazał nam to, jak istotny dla przedstawicieli naszego przemysłu jest udział w łańcuchu dostaw dla morskich farm elektrowni wiatrowych. To, że morskie farmy wiatrowe, morska energetyka wiatrowa jest absolutnie fundamentalnym sektorem dla naszej gospodarki, dla naszej energetyki, wiemy już od dawna, ale ten poziom naszej mobilizacji naszych przedsiębiorstw bardzo nas ucieszył i utwierdził w przekonaniu, że my jako swoiści przedstawiciele tego sektora i ludzie, ale i instytucje zabiegające o to, żeby ten udział i rozwój polskich przedsiębiorców w sektorze offshore przebiegał jak najpomyślniej, że jest to słuszna droga, i że powinniśmy nią konsekwentnie dalej podążać – powiedział prezes Jakub Budzyński.
Fot. Kazimierz Netka.
– Spotykamy się dzisiaj w obliczu niezaprzeczalnych już faktów, ponieważ to, o czym mówiliśmy w ostatnich latach, że offshore wind w Polce ruszy, będzie się rozwijał. Budowa farm będzie ruszała – to się już dzieje. O ile infrastruktura lądowa oraz infrastruktura portowa jeśli chodzi o porty serwisowe, w tym roku ruszyła budowa infrastruktury morskiej. Od pewnego czasu trwa budowa wyprowadzania mocy na ląd, jeśli chodzi o farmę Baltic Power. Na wysokości Choczewa, Lubiatowa niedaleko, można podjechać i sobie ten poligon budowlany obejrzeć.
Fot. Kazimierz Netka.
Za kilka tygodni a nawet za kilka dni – mam szczerą nadzieję – ta sceneria za naszym oknem : Nabrzeże Dalmorowskie – będzie świadkiem zawinięcia jednostki – właściwie pływającego dźwigu – armatora holenderskiego, który po mobilizacji, którą przejdzie właśnie w Gdyni, wcześnie w 2025 roku uruchomi proces instalacji, montowania pierwszych konstrukcji wsporczych na pierwszą morską farmę wiatrową Baltic Power. To jest czas przełomowy, to jest symbol, o czym mówiliśmy od lat, o co zabiegaliśmy wspólnie w gronie kolegów i koleżanek – materializuje się.
To jest pierwszy krok ku temu, żebyśmy w 2030 roku odebrali z morza około 6 gigawatów. Docelowo, w 20240 roku kiedy tak zwana faza pierwsza i faza druga faktycznie się zrealizują, będziemy mieli, jak wszyscy wiedzą, około 18 000 megawatów, przynajmniej, z morskich farm elektrowni wiatrowych w polskim systemie elektroenergetycznym. Będzie to około jedna piąta mocy zainstalowanej elektrycznej, wykorzystywanej w polskiej generacji energii elektrycznej. Potężna zmiana, potężny krok naprzód i no i właśnie po co Izba?
Fot. Cezary Spigarski.
– Przede wszystkim chcieliśmy wzmocnić i rozszerzyć naszą reprezentację – wyjaśniał prezes Jakub Budzyński. – Członkowie zarządu, skład organów jest bardzo szeroki – to są reprezentanci bardzo szerokiego spektrum kompetencji, którzy na co dzień służą nam najlepszej jakości wsparciem merytorycznym, ale również operacyjnym, praktycznym.
Czasy nastały takie, drodzy państwo, że musimy naprawdę pracować intensywnie i wydajnie dla branży, stąd poszerzenie organów i powołanie nowej organizacji. Musimy maksymalizować możliwość absorpcji środków pochodzących z inwestycji w morskie farmy wiatrowe.
Program inwestycyjny o tej wartości, jeśli chodzi o energetykę w Polsce, miał ostatnio miejsce mam wrażenie w latach 60 – 70. XX wieku. To potężne pieniądze. Bardzo zgrubnie liczony CAPEX czyli nakłady inwestycyjne to 400 – 500 miliardów złotych. Byłoby grzechem zaniechania, byłoby śmiertelnym grzechem zaniechania, gdybyśmy jako państwo, jako przedstawiciele krajowego przemysłu odpuścili możliwość skorzystania w jak najszerszym zakresie z udziału w tym dziele.
Fot. Kazimierz Netka.
Ponadto, niezaprzeczalnie rozwój kompetencyjny – skok technologiczny, dostępność najnowszych technologii, wzięcie udziału w absolutnej ekstra lidze jeśli chodzi o przemysł w skali europejskiej – to są wszystko przyczyny, które stoją za powołaniem naszej Izby, bo chcemy ten proces wspierać absolutnie, bezwzględnie i konsekwentnie aż do szczęśliwego końca.
To jest proszę państwa szansa wielka dla polskiego przemysłu na działania w eksporcie. Jak dobrze wiemy, potencjał przemysłu europejskiego, w ogóle w skali globalnej jest to problem. Kurczy się, jeśli chodzi o moce wytwórcze, w stosunku do popytu, więc ta równowaga: popyt – podaż, jest bardzo zagrożona i można powiedzieć, że o ile wcześniej, w poprzednich latach local content – udział polskiego przemysłu w morskich farmach wiatrowych był swoistym postulatem i takim oczekiwaniem z naszej strony, teraz staje się koniecznością. Pod bardzo dużym znakiem zapytania staje to, że polskiego offshore windu, czyli to sięga 2040 roku, ale w ogóle europejskiego nawet, bez udziału lokalnego, czytaj: europejskiego przemysłu, wzmożonego jeśli chodzi o rozwój, przychodzenie nowych dostawców, osób, technologii do tego przemysłu, może się nie wydarzyć. Może się po prostu wydarzyć w ograniczonym zakresie. A to byłoby krzywdzące dla naszego rozwoju gospodarczego, a przede wszystkim dla naszej energetyki. Zatem ten rozwój trzeba wspierać, tak samo tutaj wewnętrznie na rynku krajowym jak i w eksporcie.
Taki pierwszy akord tej promocji, wzmocnionej promocji polskiego przemysłu offshore wind był w naszym wykonaniu we wrześniu tego roku. Na targach WindEnergy w Hamburgu wystawiliśmy po raz pierwszy w historii pawilon polskiego przemysłu offshore wind, na którym zaprezentowało się 26 wystawców. Śmiem twierdzić – czasami wypada się pochwalić – z dosyć dużym sukcesem, jak na pierwszy raz.
To co robimy na co dzień to bardzo mrówcza praca związana z identyfikowaniem barier regulacyjnych, z identyfikowaniem adresatów naszych postulatów, to jest praca o bardzo trudnym charakterze, ponieważ tak naprawdę na poziomie rządowym, na poziomie instytucjonalnym to wyzwanie nie ma jakiegoś wspólnego adresata.
To jest zagadnienie bardzo wielowątkowe. Myśmy w tym roku, jednocześnie prowadząc prace wewnętrzne, organizując się, poświęciliśmy bardzo wiele czasu zidentyfikowaniu naszych postulatów, naszych oczekiwań. Wydaje mi się, że jesteśmy już na końcu tego procesu, dokonaliśmy tej identyfikacji adresatów.
Deklaruję państwu, że od przyszłego roku, a nawet jeszcze pod koniec tego roku, przystępujemy do bardzo intensywnego działania – do dialogu z tymi instytucjami i będziemy robili bardzo wiele, żeby skutecznie wprowadzać w polskim prawie, nie tylko na poziomie ustawowym, ale na poziomie regulacji branżowych, na poziomie rozporządzeń korzystne regulacje dla przedsiębiorców polskich, tak ażeby oni mogli się harmonijnie rozwijać, a przede wszystkim rozwijać się w dogodnej pozycji konkurencyjnej właśnie w sektorze offshore wind – zapewnił Jakub Budzyński – prezes zarządu PIMEW – Polskiej Izby Morskiej Energetyki Wiatrowej.
W programie inauguracji konferencji były także przemówienia reprezentantów rządu. Wiceminister infrastruktury, Arkadiusz Marchewka, wystąpił na ekranie:
Fot. Kazimierz Netka.
Barbara Nowacka – minister edukacji narodowej skierowała do uczestników konferencji List. Odczytała go Agnieszka Rodak – wiceprzewodnicząca Rady Polskiej Izby Morskiej Energetyki Wiatrowej, Prezes Rumia Invest Park Sp. z o.o.:
Fot. Kazimierz Netka.
Przemówi także uczestniczący w konferencji osobiście, Bjoern Erik Brustad – zastępca szefa Misji, Ambasada Królestwa Norwegii w Warszawie:
Fot. Kazimierz Netka.
SESJA I – WSPARCIE BUDOWY POLSKIEGO ŁAŃCUCHA DOSTAW DLA PROJEKTÓW OFFSHORE poświęcona była m.in temu, jak faktycznie nasze państwo – pod kątem instrumentów finansowych, ale również woli politycznej – zamierza wspierać rozwój lokalnego przemysłu offshore wind.
W debacie uczestniczyli m.in.: Kazimierz Kleina – poseł da Sejm RP; Emil Rojek – wicewojewoda pomorski; Piotr Maciaszek – KUKE; Tomasz Kopka – PAIH Polska Agencja Handlu i Inwestycji; Zbigniew Głuchowski – ARP TFI; Aleksandra Skrzypkowska – PKO BP.
Moderacja: Jakub Budzyński – PIMEW.
Fot. Cezary Spigarski.
W tej debacie dużo miejsca poświęcono m.in. przepisom – koniecznym zmianom w mechanizmie planowania łańcucha dostaw materiałów i usług; aktywnemu wsparciu instytucjonalnemu dla nowych inwestycji w moce produkcyjne; systemom zachęt i ulg dla małych i średnich przedsiębiorstw.
Mówiono też o potrzebie powołania pełnomocnika do spraw offshore wind energy: czy to ma być doradca, a może rada przy premierze?
Niewykluczone, że warto zastanowić się nad powołaniem ministerstwa. Kiedyś istniało Ministerstwo Żeglugi. Nie tak dawno było Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Oto, co przewidywał program następnych części konferencji:
SESJA II – PERSPEKTYWA DEWELOPERÓW – ZAKUPY NA PROJEKTY FAZY I I PLANY ZAKUPY NA FAZĘ II – JAK MOTYWOWAĆ I GENEROWAĆ WIĘCEJ LOKALNYCH DOSTAWCÓW
Fot. Cezary Spigarski.
Oto zakres: Co się sprawdziło – wspólne sukcesy dostawców i klientów; Obszary wymagające poprawy; Dialog dostawców z klientami: efektywność dotychczasowego modelu wydarzeń dnia dostawcy, pożądane formaty przyszłej współpracy; Czy „I faza” kontraktacji polskiej energetyki wiatrowej na morzu jest już faktycznie zamknięta?
Prelegenci sesji: Kacper Kostrzewa – Wiatry oceanu; Janusz Bil – Orlen Neptun; Grzegorz Chodkowski – RWE Offshore Wind Poland; Przedstawiciel PGE Baltica; Przedstawiciel Equinor/Polenergia. Moderacja: Mariusz Witoński.
Fot. Kazimierz Netka.
SESJA III – EWAKUACJA MOCY, BILANS ELEKTROWNI: ROZWIJAJĄCA SIĘ OFERTA POLSKI NA RYNKACH GLOBALNYCH
Oto zagadnienia: Tele-Fonika Kable / JDR: eksport kabli, usługi instalacyjne, wkrótce własne centrum logistyczne; CRIST Offshore: szczegóły oferty, wyzwania związane z poziomem progu wejścia na rynek; Baltic Industry Group: odbudowa dużego potencjału, współpraca z partnerami zewnętrznymi; NKT: nowe metody obsługi kabli podmorskich, flota serwisowa dla projektów bałtyckich; Rozwiązania HVDC dla polskiej energetyki wiatrowej na morzu – powody, zyski, koszty, wymagania infrastrukturalne.
Fot. Cezary Spigarski.
Prelegenci sesji; Piotr Mirek – Tele-Fonika Kable SA/JDR; Rafał Futyma – Eiffage Smulders / Spomasz; Aleksander Gul – Hitachi Energy Sp. z oo; Andrzej Czech / Bogusz Pniewski – CRIST Offshore Sp. z oo; Adam Kowalski – Baltic Industry Group (GPB); Jakub Vastmans – NKT SA; Mariusz Wójcik – Ramboll.
Moderacja: Sławomir Bałdyga – Offshore Pro Solutions, Global Maritime
SESJA IV – ZARZĄDZANIE PROJEKTAMI ENERGETYKI WIATROWEJ NA MORZU – NAUKA CZY SZTUKA?
Oto zagadnienia: Zarządzanie zmianą w projekcie; Tworzenie tabeli ryzyk; Nowe ryzyka związane z rynkami; Wyważanie ryzyk w kontraktach; Białe plamy w lokalnych przepisach.
Prelegenci sesji: Michał Śmigielski / Paweł Weiner – Morska Agencja Gdynia / MAG Offshore; Arkadiusz Aszyk – Mostostal Pomorze SA; Marek Wiese – Tschudi Logistics; Anna Wiosna – CRIDO; Bjarne Tofte – Seaway7; Sławomir Michaluk – Vestas; Mateusz Samulak – PROJMORS.
Moderacja: Piotr Żeglarski – Seaway7.
Fot. Kazimierz Netka.
Oto, co przewiduje program na 24 października 2024 r.:
SESJA V – POLSCY DOSTAWCY I USŁUGI DLA ROZWOJU PROJEKTÓW OFFSHORE KRAJOWYCH I ZAGRANICZNYCH
Zakres: Projekt techniczny: rzeczywisty poziom zależności od partnerów zagranicznych; Badania środowiskowe i pomiary hydro-meteorologiczne; Usługi O&M; Kampanie geotechniczne.
Fot. Cezary Spigarski.
Prelegenci sesji: Anna Mitraszewska – EkoKonsult; Damian Kośmider – FRS WindCat Polska; Igor Gielniak – Archer Polska; Michał Mrozowski – PM Ekologia; Włodzimierz Werochowski – Przemysł; Krzysztof Stopierzyński – Baltic Diving Solutions.
Moderacja: Maciej Stryjecki – ASE Offshore
Fot. Kazimierz Netka.
SESJA VI – WARTOŚĆ DODANA PROJEKTÓW PRZEMYSŁOWYCH DLA GOSPODARKI POLSKIEJ
Zakres: Fabryka wież wiatrowych na morzu Baltic Towers: szansa dla lokalnych kooperantów, model biznesowy; Inwestycje Vestas w Szczecinie: ilość i jakość oferowanych lokalnych treści; Porty morskie: potencjał przemysłowy lokalizacji polskich portów instalacyjnych, wielokrotne wykorzystanie infrastruktury portów instalacyjnych, porty usługowe jako silnik lokalnych systemów gospodarczych.
Fot. Cezary Spigarski.
Prelegenci sesji: Jakub Wnuczyński – Baltic Towers Sp. z oo; Sławomir Michaluk – Vestas; Lech Paszkowski – Baltic Hub; Sebastian Wionczek – ORLEN Neptun; Piotr Mirek – Tele-Fonika Kable SA/JDR; Radosław Kowalczyk – Stocznia Szczecińska „WULKAN”; Jacek Maniszewski – Prezydent Miasta Ustki.
Moderacja: Patryk Zbroja.
Fot. Kazimierz Netka.
SESJA VII – QHSE (Quality – Jakość, Health – Zdrowie, Safety – Bezpieczeństwo, Environment – Środowisko; inny skrót: HSE) W ENERGETYCE WIATROWEJ NA MORZU – WIDOK DEWELOPERÓW I DOSTAWCÓW
Zakres: obowiązujące przepisy kontra rzeczywistość projektów offshore; wymagania sektorowe wobec gotowości polskich interesariuszy do spełniania standardów QHSE w sektorze offshore; edukacja i stypendia jako odpowiedź na wyzwanie.
Prelegenci sesji: Jacek Janicki – ZRB Janicki: Alfred Naskręt – Grupa Inter Marine; Kamil Szczerba – Oersted; Magdalena Kryszewska – akademia wiatrowców; Hubert Wawrzyniak – W&W Consulting; Sebastian Kluska – SAR; Krzysztof Stopierzyński – BDS.
Moderacja: Artur Ambrożewicz – VULCAN Training & Consultancy.
Kazimierz Netka
Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl