Fot. Kazimierz Netka.
Polska coraz więcej się liczy w świecie
Było świątecznie, ale też wypunktowano to co rząd zrobił źle, albo chciał uczynić na niekorzyść przedsiębiorców. 16-letnie dziewczyny miały wpływ na gospodarkę światową. Trump, gdy pojawi się 20 stycznia, to może wstrząśnie właśnie Europą, tak jak covid wstrząsnął naszym kontynentem i całym światem. Pomorze staje się „zielonym“ Śląskiem? – to niektóre wątki wypowiedzi uczestników uroczystości przed Bożym Narodzeniem, które dla przedsiębiorców i ich sympatyków zorganizowało Stowarzyszenie Pracodawcy Pomorza. Byliśmy tam, przysłuchiwaliśmy się.
Oto, co zanotowaliśmy:
– Drodzy goście, koleżanki i koledzy, przyjaciele, Jak co roku spotykamy się w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim żeby złożyć sobie życzenia świąteczne noworoczne. Ale pozwólcie mi na taką małą refleksję związaną z kończącym się rokiem – mówił dr Zbigniew Canowiecki – prezydent Pracodawców Pomorza. – Kiedy ponad rok temu po 8 latach rządów Zjednoczonej Prawicy, objęła władzę i odpowiedzialność za Polskę koalicja demokratyczna, nasze środowisko gospodarcze nie miało zbyt wielu oczekiwań. Sięgnąłem do swoich notatek sprzed roku i znalazłem tam to, czego chcieliśmy, żeby się spełniło w roku następnym. Po pierwsze chcieliśmy żeby powrócił dialog pomiędzy władzą a środowiskiem gospodarczym. Po drugie oczekiwaliśmy zaniechania chaotycznych zmian w prawie gospodarczym i podatkowym. Po trzecie, wyrażaliśmy oczekiwania aby środki europejskie zostały naszemu krajowi odblokowane. Te środki, które są nam niezbędne na inwestycje, które z kolei mogą spowodować rozwój naszego kraju o wzrost gospodarczy.
Fot. Kazimierz Netka.
Gdy robiłem takie podsumowanie, czy te oczekiwania się spełniły, to stwierdziłem, że jeśli chodzi o dialog: nasze środowisko wspólnie z samorządami, wspólnie z naukowcami, przygotowało 7 kluczowych wyzwań rozwojowych. Wysłaliśmy je do rządu. I co się okazało: prawie ze wszystkich resortów otrzymaliśmy pisma i to wielostronicowe, w których poszczególni ministrowie mówili, w jakim zakresie i co mogą zrealizować i w jakim czasie. Okazało się, że oni w tej koalicji demokratycznej są spragnieni rozmowy. Jeden za drugim minister dzwonił i mówił tak: wysłałem pismo, ale chciałbym się z waszym środowiskiem spotkać, podyskutować, a ja zawsze mówiłem: tak panie ministrze, bo nam nie chodziło tylko o ten dialog wyinstytucjonalizowany w ramach Rady Dialogu Społecznego. Nam chodzi o dialog bezpośredni, szczery, żebyśmy mogli porozmawiać w cztery oczy – jak to się mówi. W grudniu był wiceminister cyfryzacji, wiceminister klimatu, na styczeń zapowiedział się minister infrastruktury, czyli można powiedzieć, że to oczekiwanie się spełniło.
Drugie oczekiwanie: obecny rząd zaniechał chaotycznych zmian w prawie gospodarczym i podatkowym. Podjął wysiłek naprawienia wszystkich tych błędów, które zostały zawarte w tak zwanym polskim ładzie.
I dzisiejsze nasze oczekiwanie to chyba największy sukces rządu Donalda Tuska: przywrócenie możliwości korzystania ze środków Unii Europejskiej. Dzisiaj przyszła kolejna transza 40 miliardów do naszego kraju, Trwają procedury i przygotowywane są konkursy na inwestycje, które będą podejmowane już w przyszłym roku. Miejmy nadzieję – i takie nadzieje nasze środowisko ma – że te inwestycje spowodują, że ruszymy do przodu.
Jeżeli te oczekiwania zostaną spełnione, to odpowiedzmy sobie, skąd ten niedosyt? Skąd to dalsze oczekiwanie? Jakby poczucie takiego zawodu, że można było więcej, lepiej, a przecież to nasze środowisko jak żadne inne ma świadomość, w jakim stanie prawnym chaosu wielu instytucji w jakim fatalnym stanie finansów, zostało przejęte to państwo przez koalicję obecnie rządzącą. Dlatego chciałbym wam wszystkim na przyszły rok życzyć takiej cierpliwości takiej wiary, że damy radę, że będzie lepiej, że od nas to wszystko zależy, bo jeżeli czegoś złego możemy się spodziewać to tylko z zewnątrz, a o tym w dniu dzisiejszym lepiej sobie nie mówmy, ale się przygotowujmy.
A na święta życzę wam dużo miłości, takiej rodzinnej serdecznej, żebyśmy się przytulili z naszymi dziećmi, żebyśmy przytulili swoje wnuki, żebyśmy wiedzieli, że to już święta, które łączą, to są święta miłości i rodziny. Wszystkiego najlepszego z całego serca wam, rodzinom i waszym załogom, wszystkim waszym pracownikom, żeby nam się szczęściło. Wszystkiego najlepszego – życzył dr Zbigniew Canowiecki – prezydent Pracodawców Pomorza.
Nie wszyscy obecni przedstawiali tak sielankowy układ pracodawcy – rząd
– Z naszej strony myśmy walczyli z wolną wigilią jeszcze tydzień temu wrzuconą nam w jak najbardziej starym stylu do regulacji – – przypomniał prezydent Konfederacji Lewiatan – Maciej Witucki. – Są więc jeszcze rzeczy, o które musimy walczyć. I są jeszcze rzeczy, dla których takie organizacje jak Pracodawcy Pomorza i jak Konfederacja Lewiatan są i będą potrzebne. Ja przez sześć pierwszych miesięcy tego pierwszego roku tej nowej Polski, czasami mawiałem na zarządach Lewiatana, że się trochę nudzę, że dzieje się za mało, że właściwie zabrakło tej adrenaliny, kiedy o 17 był projekt poselski, żeby o 22 próbować go przegłosować. Teraz już ta adrenalina wróciła, mamy znowu taką normalną działalność w naszej organizacji – reprezentowanie waszych – państwa interesów w jakimś tam jednak napięciu z rządzącymi, bo to zawsze takie napięcie musi istnieć. Państwo zawsze chcecie więcej, bo to na tym polega przedsiębiorczość, na tym polega te 25 a właściwie 35 lat polskiego sukcesu, że to wasza energia, wasz wysiłek, działanie zawsze trochę na przekór. Pracodawcy zawsze działają na przekór, a na Pomorzu tym bardziej, z sukcesami zresztą. Ja jestem z Wielkopolski, nam też się czasami udawało. No i to nasze działanie na przekór, ono znów trochę wraca, znów musimy się dobijać o tę kolejną energię, o tę kolejną porcję energii, bo po 20 latach w Europie powoli gasną nam takie silniki naturalnego rozwoju. Widać oczywiście to zdemolowane państwo, które trudno jest odbudować, widać te złe nawyki po 8 latach, które pozostały. Pensja minimalna, o której nie powiedziano na RDS we wtorek, a w środę przedstawiono ją jako decyzję rządową, właśnie wigilia, właśnie tak zwane reformy składki zdrowotnej, które w ogóle poszły fenomenalnym trybem projektu rządowego jeszcze bardziej na rympał niż projekty poselskie.
Na szczęście jesteśmy potrzebni, my organizacje, po to, żebyście wy państwo, w których my żyjemy jednak na końcu mieli lepiej, mieli tę nową przestrzeń, tę nową energie do działania, bo Polska jest dzisiaj w wyjątkowym miejscu. Po pierwsze dlatego, że z tego co zrobiliście w tych ostatnich 35 latach, dlatego, że w pozostałych krajach europejskich jest marazm, jest takie załamanie. Nasi sąsiedzi Niemcy są załamani gospodarczo, nasi sąsiedzi Francuzi bez rządu, Włosi są przyzwyczajeni do tego, że są trochę załamani i trochę bez rządu i jakoś sobie radzą ale w stosunku do tego europejskiego trochę marazmu, Polska się wyróżnia. Po tym roku ja to widzę, jeżdżąc do Brukseli. Premier Tusk, Polska, ale też Lewiatan jadący do Brukseli jesteśmy takim oddechem pod tytułem: dali radę, znowu zmienili, znowu przełamali trendy, radzą sobie gospodarczo. Musimy to wykorzystać. Musimy to wykorzystać bo oprócz tej walki tutaj o państwa interesy w Polsce, ja sobie uświadomiłem, nie tak dawno temu, że tak naprawdę 80 procent regulacji, ograniczeń pochodzi z Brukseli. Ja nie krytykuję Brukseli, Unii Europejskiej – wręcz przeciwnie. Natomiast dzisiaj mamy wyjątkową szansę przez to, że jesteśmy tam w pewnym sensie modni, żeby wywierać wpływ, jeszcze większy wpływ niż dotychczas, jesteśmy zapraszani na przykład jako Lewiatan do trzyosobowych stolików, które dotąd były zamkniętymi stolikami Francuzów, Niemców i Włochów. Ja dostałem dwa tygodnie temu zaproszenie: to może wy Polacy, dołączycie, bo wy jesteście tą nową energią, nową Europą. To nam daje miejsce do tego, żeby walczyć z regulacjami, z których wiele wywołanych jest emocjami, wywołanych jakąś chęcią przeskoczenia trochę rzeczywistości. 16-letnie dziewczyny wskakiwały na mównicę w Narodach Zjednoczonych i na tej podstawie ustawiono przyszłość naszych biznesów, regulacje dotyczące energetyki czy regulacje dotyczące tego, jak ma wyglądać europejska gospodarka i te rzeczy trzeba teraz sygnalizować i dobrze. że mamy taki moment, kiedy dzięki wam, dzięki waszych organizacjom, dzięki Lewiatanowi jesteśmy przygotowani do tego, żeby ten większy wpływ wywierać.
Chciałem powiedzieć, że nawet jeśli jest lepiej – o tym o czym Zbyszek mówił, – to na szczęście jesteśmy potrzebni na szczęście jest o co walczyć, bo potrzebne następne 25 lat sukcesów, bo jeszcze długo nam do dogonienia tych największych. Z zewnątrz są nowe wyzwania. Te wyzwania z jednej strony są zagrożeniami, a z drugiej strony jak słyszę od innych kolegów europejskich, że jak się ten Trump 20 stycznia pojawi, to może wstrząśnie właśnie Europą, tak jak wstrząsnął covid, kryzys finansowy, kryzys energetyczny, agresja rosyjska – bo to powodowało, że ten kontynent się zmienia. Mamy z co robić, mamy o co walczyć. Bardzo potrzebujemy państwa, waszych głosów, waszej wiedzy na temat tego, które priorytety powinny być tymi pierwszymi, są nam bardzo potrzebne.
Chciałbym państwu życzyć spokojnego roku. On nie będzie spokojny, więc na razie życzę wam tylko spokojnych dwóch tygodni – to się na pewno da zrobić, to są realistyczne życzenia, żebyśmy rzeczywiście trochę nabrali sił, odetchnęli, w tym takim bożonarodzeniowym, rodzinnym duchu i nabrali sił do tego, co musimy razem zrobić w 2025 roku, bo dzisiaj mamy tę lepszą Polskę, mamy tę silniejszą pozycję, dzisiaj mamy ten respekt po raz kolejny tak jak kiedyś elektryk z Gdańska ze stoczni, tak dzisiaj premier z Polski wjeżdża w te salony zagraniczne i zajmuje dla nas przestrzeń, którą my musimy wykorzystać, ale żeby ją wykorzystać musimy zapakować ją nasza energią i wiedzą, tak że bardzo na państwa liczymy i co mogę zadeklarować to to, że w tym nowym, ciekawym niestety, pełnym wyzwań 2025 roku będziemy działać razem i bardzo chcemy z wami działać, a póki co odpocznijmy chwilę, bo będzie ciekawie przed nami, Dziękuję bardzo – powiedział Maciej Witucki – prezydent Konfederacji Lewiatan.
– Panie senatorze, pani minister, panie marszałku, szanowni państwo, panie prezydencie Pracodawców Pomorza. Myślałam, że będę miała trudne zadanie, bo występować po takich tuzach zawsze jest nieco z dreszczykiem, ale okazuje się, że mam łatwo. No bo już nie muszę mówić tym co zrobiliśmy jako rząd – powiedziała Beata Rutkiewicz – wojewoda pomorska:
Fot. Kazimierz Netka.
– Zostaliśmy pochwaleni. Bardzo dziękuję. Chociaż wiem, że musimy zrobić na pewno więcej. Nie musze mówić o wyzwaniach gospodarczych, bo już też o tym usłyszeliśmy. jest ich trochę przed nami. Nie będę odmieniał przez wszystkie przypadki tego, o czym mówiliśmy przez ostatni rok, czyli o zmianie energetycznej naszego regionu, o tym , że stajemy się nowym „zielonym“ Śląskiem. Zostało mi tylko to co miłe. I tak sobie myślę, że w tych murach warto pamiętać o jednym: Teatr Szekspirowski, w którym się dzisiaj spotykamy myślę panie prezydencie, myślę, że nie został wybrany tak przypadkowo. Ten obiekt, te mury powstały z wizji, misji i chyba zacięcia również profesora Jerzego Limona. Wydawałoby się, że jeden człowiek pociągnął to całe przedsięwzięcie, ale wszyscy tutaj wiemy, ze jeżeli nie ma współpracy i nie ma takiego grona, które pracuje na pewne tematy no to nic się nie wydarzy. I w tym miejscu warto powiedzieć, że nawet być może – oczywiście tego nie wiemy – ale nawet patronat księcia ówczesnego następcy tronu brytyjskiego, księcia Karola może by też nie pomógł, ale na pewno pomogły wasze działania – Pracodawców Pomorza. Na pewno pomogła cegiełka, którą dołożył świętej pamięci Paweł Adamowicz. Na pewno pomogło zaangażowanie już wtedy premiera Donalda Tuska. Ale jeszcze raz wrócę do tego, że tutaj w regionie wy zbudowaliście wtedy silny głos i to przedsięwzięcie się udało. I tak sobie myślę, że ten kolejny rok to są kolejne przedsięwzięcia i na pewno tutaj, na Pomorzu mamy jedną, dużą zaletę: potrafimy współpracować, a wiatr zmian zawsze wieje od morza, więc drodzy państwo, mam nadzieję na kolejne sukcesy, które będziemy budować razem przy współpracy. Jestem człowiekiem dialogu i tego dialogu sobie życzę na przyszły rok. A na te święta po prostu: spokoju, ciszy, radości, zdrowia i cierpliwości. Wszystkiego dobrego – powiedziała pani wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz.
– Dziś rano, tuż przed 6, wczesnym rankiem miałem okazję spotkać się z wieloma ludźmi w Gdyni przy Pomniku Ofiar Grudnia 1970 – wspominał Mieczysław Struk – marszałek województwa pomorskiego:
Fot. Kazimierz Netka.
– Jak to zwykle przy takich uroczystościach wspominamy to co się działo w 1970 roku, a także i później nie tylko w Gdyni – wczoraj akurat były uroczystości w Gdańsku ale wspominamy i Szczecin i Elbląg i jeszcze Kopalnię Wujek – taki dramatyczny, tragiczny grudzień w historii naszego kraju. Dziś rano usłyszałem wręcz odwrotna narrację na temat tego co się dzieje na firmamencie politycznym w Polsce, co się dzieje z naszą Ojczyzną. Otóż, muszę powiedzieć tak – nie będę oczywiście polemizować z tymi głosami bo prezydent doktor Canowiecki powiedział dzisiaj bardzo wiele. Trudno przez jeden rok oczekiwać, że nagle ruszą inwestycje i to w postaci elektrowni nuklearnej. Trudno oczekiwać żeby w ciągu jednego roku rozpoczęła się budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego, budowa linii kolejowych – słyszeliśmy dzisiaj takie poranne zarzuty. I rzeczywiście proszę państwa, można wymienić dziesiątki oczekiwań, które każdy z nas w jakimś stopniu uważa, że powinny być zrealizowane, powinny być podjęte. Ale w ciągu jednego roku nie mogą być podjęte wszystkie sprawy. Trudno jest zobaczyć w sposób namacalny taki efekt. Ja myślę, że najbardziej rozumieją to ci, którzy pracują we własnych firmach, ci, którzy zarządzają firmami. Nie sposób oczekiwać natychmiastowych efektów. Ale rzeczywiście potwierdzam słowa, które już tu padły z ust Zbyszka Canowieckiego, kiedy mówił, że wiele spraw zostało uruchomionych, wiele rzeczy się zmieniło. Nasz kraj, jego pozycja w Europie nie jest naszym wstydem, że jesteśmy odsuwani gdzieś tam na margines. Dziś naprawdę bardzo Polska się liczy w morzu tych wszystkich problemów, które przeżywają Niemcy, Słowacy; niedawno słyszeliśmy: zażarta batalia pomiędzy prezydentem i premierem we Francji – poważne problemy i nie wiadomo jak one się zakończą. Spójrzmy na to trochę z dystansem jak jest u nas, Nie wszystko idzie tak jak tego byśmy chcieli każdego dnia. Ale przy okazji świąt Bożego Narodzenia warto tutaj też powiedzieć, że z nadzieją zawsze wchodzimy do kolejnego roku. Z nadzieją, że wiele rzeczy się zmieni, także dla przedsiębiorców. Trochę rzeczy się zmieni i z taką samą nadzieją wchodzimy w 2025 rok.
Wydaje się, że wiele zadań, które stawiamy sami sobie, wszyscy razem, państwo w przedsiębiorstwach, w których kierujecie, w tej całej sferze gospodarczej, samorządowcy, także strona rządowa, możemy to osiągnąć. Rzeczywiście dziś jest świetna okazja, żeby państwu w szczególności podziękować – za to, że trwacie w tych bardzo niekorzystnych czasach – myślę o przeszłych 8 latach. Potraficie utrzymać firmy, załogi dajecie zatrudnienie, płacicie podatki, a więc utrzymujecie całą rzeszę „białych kołnierzyków“, całą administrację lokalną, wpływacie również na pomoc w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu w swoich środowiskach. To wam naprawdę zawdzięczamy. I jeszcze pewnie zawdzięcza wam wielu ukraińskich obywateli, którzy funkcjonują na terenie naszego kraju, bo przecież dajecie im zatrudnienie. Za to wszystko bardzo, bardzo dziękujemy. I chcę jeszcze państwu życzyć na te święta takiego właśnie spokoju, żebyśmy mogli przełamać się symbolicznym opłatkiem, spojrzeć sobie w twarz, oczy, podziękować za minione miesiące i życzyć tego, żebyśmy nie tylko osiągnęli szczęście i zadowolenie ale także satysfakcję w nowym 2025 roku. Wszystkiego najlepszego, szczęśliwego Nowego Roku, a także zdrowych i pogodnych świąt – powiedział Mieczysław Struk – marszałek województwa pomorskiego.
– Szanowni państwo, serdecznie dziękuję za zaproszenie na dzisiejsze spotkanie świąteczne Pracodawców Pomorza. Ja może nie będę odnosić się do kwestii merytorycznych, bo wszystko powiedzieli moi przedmówcy – mówiła – minister Agnieszka Majewska – rzeczniczka małych i średnich przedsiębiorstw:
Fot. Kazimierz Netka.
– Żeby nie przedłużać, życzę wam na nadchodzące święta Bożego Narodzenia dużo zdrowia, przede wszystkim spokoju, miłości, świąt spędzonych w gronie rodzinnym. Na nadchodzący 2025 rok życzę wam sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym. Dużo optymizmu, bo ten optymizm się przyda na przyszły rok. Mam nadzieję, że będą pozytywne zmiany przepisów w przyszłym roku – takie, które pozwolą wam prowadzić wasze firmy w sposób leszy niż do tej pory. Wszystkim wam życzę wszystkiego, wszystkiego najlepszego. Dziękuję bardzo! – powiedziała minister Agnieszka Majewska – rzeczniczka małych i średnich przedsiębiorstw.
Betlejemskie Światełko Pokoju
Dzisiaj mamy zaszczyt gościć wśród nas wyjątkowych ludzi, harcerzy, którzy przybyli do nas z Betlejemskim Światełkiem Pokoju – powiedział, prowadzący uroczystość, aktor, konferansjer Tomasz Podsiadły. – Światełko to symbol pokoju, nadziei i jedności, które co roku przynosi do naszych domów i serc. Zapraszam jeszcze raz na scenę pana prezydenta Zbigniewa Canowieckiego z panem prezesem Pracodawców Pomorza Tomaszem Limonem.
Fot. Kazimierz Netka.
Na scenę zostali zaproszeni też: harcmistrzyni Katarzynę Musyt-Łanowska – skarbniczka Chorągwi Gdańskiej ZHP i harcmistrz Artur Glebko.
– Szanowni państwo, jest mi niezmiernie milo złożyć państwu najserdeczniejsze życzenia w imieniu komendanta Chorągwi Gdańskiej ZHP, harcmistrza Łukasza Kochowskiego, który obecnie jest na Wigilii ze wszystkimi naszymi instruktorami – powiedziała harcmistrz Katarzyna Musyt-Łanowska – skarbniczka Chorągwi Gdańskiej ZHP. – Nasza Chorągiew zrzesza ponad 6,5 tysiąca młodych zuchów i harcerzy, a w przyszłym roku mamy nasze 90-lecie, o którym na pewno usłyszycie. Szanowni państwo, pragnę złożyć na panów ręce to Betlejemskie Światło Pokoju, które ma za zadanie wnosić ciepło, radość oraz taką pozytywną energię na państwa stoły oraz życzenia jak najlepszych spokojnych, radosnych świąt.
– Chciałbym przypomnieć, że czas biegnie bardzo szybko, – dodał harcmistrz Artur Glebko. – Ja tu kilka lat temu byłem i jestem w zasadzie co roku, ale kilka lat temu mówiłem o takiej ogromnej imprezie: Światowym Zlocie Skautów, który odbędzie się już za 2,5 roku. I tak co roku coraz bliżej. Będzie to impreza tutaj w Gdańsku, gdzie do nas przyjedzie 50 000 skautów ze 176 krajów całego świata. To jest ogromne wydarzenie, ale przede wszystkim ogromna radość, że możemy ich gościć, a z tego miejsca chciałbym również podziękować tutaj panu marszałkowi i pani wojewodzie bo ta bliska współpraca przy przygotowaniu tej imprezy jest niezbędna, żeby to się udało. Dziękuję!
Następny rok zapowiada się nieźle
Podczas spotkania była okazja do wymiany różnych poglądów. My zapytaliśmy też przedstawicieli innych organizacji o ocenę minionych miesięcy.
– Podsumowując ten rok w województwie pomorskim można powiedzieć, że z punktu widzenia gospodarki morskiej, jest to rok bardzo dobry dla portów, stoczni, przemysłu rybnego, uczelni morskich i szkół morskich – powiedział prof. Marek Grzybowski – przewodniczący Polskiego Towarzystwa Nautologicznego, prezes Bałtyckiego Klastra Morskiego i Kosmicznego
Fot. Kazimierz Netka.
– A także dla wszystkich przedsiębiorstw, które pracują w gospodarce morskiej, związanych z offshorem. Trzeba powiedzieć, że także z energetyką jądrową bo decyzja o budowie portu do dostarczania dużych elementów odgrywa istotną rolę. W Pomorskiem, dla gospodarki morskiej był to rok moim zdaniem bardzo dobry i zapowiada się całkiem nieźle rok następny.
Kazimierz Netka
Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl