To potwór pożerający męskie kwiatostany. Imię i nazwisko: Lymantria monacha, a po polsku: brudnica mniszka. O szczegółach mówiono w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku

Fot. Kazimierz Netka.

Niszczy lasy niemal jak ogień. Rozpoczyna się wojna biologiczna z brudnicą mniszką

Pożary, korniki, huragany – różne kataklizmy w ostatnich latach pustoszą polskie lasy. W tym roku na świątynie przyrody uderza stwór o nazwie: brudnica mniszka. Zagrożone są na przykład sosny, nawet na Półwyspie Helskim, a więc na pasie lądu bardzo wątłym, łatwym do rozdmuchania przez wiatr – jeśli ujarzmiające piach drzewa, znikną. Dlatego, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych (RDLP) w Gdańsku rozpoczyna walkę z brudnicami mniszkami, posługując się nawet, a może przede wszystkim, samolotami.

Fot. Kazimierz Netka.

O szczegółach poinformowano 15 maja 2025 roku podczas konferencji w RDLP w Gdańsku. Na temat nadzwyczajnej obfitości larw brudnic mniszek mówili m.in. Marek Kowalewski – dyrektor RDLP w Gdańsku; Mariusz Lewczuk – naczelnik Wydziału Ochrony Lasu; Izabela Waszak i Anna Srokosz – ekspertki z Zespołu Ochrony Lasu Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych; Łukasz Plonus – Rzecznik Prasowy RDLP w Gdańsku.

Fot. Kazimierz Netka.

Nagrania wypowiedzi (do pobrania):

Nagranie wypowiedzi w RDLP dot. brudnicy mniszki

Źródło nagrania: Kazimierz Netka.

Brudnica mniszka jest odporna na niekorzystne warunki klimatyczne. Małe gąsienice brudnicy mniszki zimujące w korze drzew, wytrzymują temperaturę nawet do minus 70 stopni Celsjusza, tak więc, mrozy specjalnie tym robakom nie zaszkodzą. Gąsienice, gdy zaczynają żerować w maju, mają długość około pół centymetra. W czerwcu już są długie nawet na 5 cm. Są bardzo zachłanne. Nadgryzają igły w połowie ich długości i zjadają w kierunku gałązki. Pożerają pyłek kwiatostanów męskich sosny, a także rozwijające się świeże przyrosty sosny. Jedna gąsienica zjada, niszczy około 300 igieł sosny co odpowiada 1000 igłom świerka. Na Półwyspie Helskim stwierdzono, że w koronie 60-letniej sosny żerowało 1000 gąsienic. 400 gąsienic może doprowadzić do tzw. gołożeru czyli zniszczenia nawet 90 procent igieł istniejących w koronie. Może to doprowadzić do zamierania drzew i może zagrozić trwałości lasu.

Dobrze odżywione liszki zamieniają się w poczwarki, z których w lipcu wychodzą dorosłe motyle. Samice składają jaja i cykl zaczyna się od nowa. W razie pojawienia się dużej liczby gąsienic tych motyli, trzeba wykonywać zabiegi agrolotnicze, w odpowiedniej temperaturze, wilgotności powietrza i przy niedużej sile wiatru. Preparat używany przy tych zabiegach – lotach nad obszarami gdzie jest dużo gąsienic – nie zagraża owadom pożytecznym i stworzeniom wodnym.

Fot. Kazimierz Netka.

Z brudnicami mniszkami prowadzona jest walka biologiczna. Substancja rozpylana z samolotów zawiera bakterie, które oddziałują na układ pokarmowy gąsienic. Na hektar rozpyla się około 2,5 litra preparatu, z samolotu, nisko nad koronami drzew.

Fot. Kazimierz Netka.

Zabiegi agrolotnicze przeciwko brudnicom mniszkom trzeba przeprowadzać w odpowiednich warunkach meteorologicznych, najlepiej przy wilgotności powietrza 60 procent i temperaturze powyżej plus 15 stopni Celsjusza. Rozpylane są mgiełki stworzone przez kropelki o średnicy 0,06 do 0,08 milimetra, czyli takie jakie zawiera mgła napływająca znad morza.

Fot. Kazimierz Netka.

RDLP posiada zgodę Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Została powiadomiona Polska Agencja Żeglugi Powietrznej.

Skuteczność zabiegów wynosi około 93 procent.

Oto szczegółowe wiadomości, które przekazał nam Łukasz Plonus – rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku:

Leśnicy rozpoczynają zabiegi ochronne przeciw brudnicy mniszce w lasach Pomorza

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku informuje o planowanych zabiegach ochronnych przeciwko brudnicy mniszce – groźnemu szkodnikowi lasów iglastych. Działania obejmą ok. 10 000 ha lasów, przede wszystkim na terenie nadleśnictw: Wejherowo, Lubichowo i Kaliska, a w razie potrzeby także Kościerzyna i Lipusz. Zabiegi będą prowadzone od 20 maja do 20 czerwca, wyłącznie przy sprzyjających warunkach pogodowych.

Brudnica mniszka (Lymantria monacha) to motyl, którego gąsienice żerują na igliwiu sosen i świerków, prowadząc do osłabienia i obumierania drzew. W przypadku masowego pojawu – tzw. gradacji – owad ten zagraża trwałości całych kompleksów leśnych. Największa gradacja tego gatunku w Polsce miała miejsce w latach 1978 – 1986 i objęła aż 7,3 mln ha lasów.

Zadaniem leśników jest wczesne wykrywanie zagrożeń poprzez systematyczne kontrole populacji owadów. Jeśli liczebność szkodników gwałtownie wzrasta, a inne metody nie przynoszą efektu, sięgamy po zabiegi ratownicze z użyciem środków ochrony roślin.

W tym roku użyty zostanie Foray 76B – preparat biologiczny, który działa wyłącznie na owady zjadające igliwie i jest całkowicie bezpieczny dla ludzi, zwierząt oraz zapylaczy. Środek ten ma dopuszczenie do stosowania w leśnictwie na terenie całej Unii Europejskiej.

Fot. RDLP w Gdańsku.

Zabiegi agrolotnicze będą prowadzone z dużą precyzją – z samolotu lecącego nisko nad koronami drzew, na ściśle określonych polach zabiegowych. Każdorazowo przed rozpoczęciem zabiegu na drogach leśnych zostaną ustawione tablice informacyjne. Informacje trafiają również do lokalnych mediów, samorządów i mieszkańców.

Prezentacja:

Brudnica mniszka_ZOL prezentacja

Źródło: DGLP.

Zabiegi ochronne są ostatecznym krokiem w walce z gradacjami szkodników – podejmujemy je wyłącznie wtedy, gdy inne metody nie przynoszą skutku. Ich celem jest ochrona trwałości lasów i zachowanie równowagi biologicznej w ekosystemach leśnych – napisał Łukasz Plonus – rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.

Brudnica mniszka daje się we znaki lasom gdańskiej RDLP na zachód od Wisły. Mniej dokucza drzewom w Nadleśnictwie Kwidzyn i Nadleśnictwie Elbląg, w tym na Mierzei Wiślanej.

Kazimierz Netka

Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *