Port morski ORLENu prawie gotowy. Bezpieczeństwo przede wszystkim. Prezentacja sposobów ochrony przeciwpożarowej i przed rozlewami substancji ropopochodnych na Martwej Wiśle

Fot. Kazimierz Netka.

Nowe otwarcie polskiego przemysłu paliwowego, rafineryjnego, petrochemicznego na morza i oceany

Wydawać się może, że portów morskich ci u nas dostatek. Wcale nie. Co najmniej dwa niebawem zostaną oddane do użytku. Najpierw – za kilka miesięcy – port morski Grupy ORLEN na Martwej Wiśle przy Rafinerii Gdańskiej. Drugi – pływający gazoport – zbuduje GAZ-SYSTEM na Zatoce Gdańskiej, za kilka lat.

Fot. Kazimierz Netka.

Na jakim etapie realizacji jest Port Morski Rafinerii Gdańskiej – mieliśmy okazję się przekonać 2 czerwca 2025 roku, dzięki zaproszeniu przez ORLEN. O zaawansowaniu prac przy budowie Morskiego Terminala ORLEN w Gdańsku (tak się oficjalnie nazywa ten port) opowiedzieli nam m.in.: Robert Stępniak – kierownik Zespołu Komunikacji Zewnętrznej – Gdańsk, Biuro Relacji Publicznych i Międzynarodowych ORLEN S.A.; Marek Wieliński z Zespołu Prasowego ORLEN w Gdańsku; Marcin Niezgoda – kierownik projektu z ramienia Grupy ORLEN; Jarosław Mikiciuk – prezes zarządu LOTOS Straż; st. bryg. Piotr Pryczkowski – komendant LOTOS Straż; Łukasz Biernat – zastępca dyrektora projektu ds. branżowych w NDI – głównego realizatora budowy Morskiego Terminala ORLEN w Gdańsku.

Fot. Kazimierz Netka.

Nowy port morski, nowe zadania dla służb ratownictwa chemicznego i pożarowego – tak można streścić sens wypowiedzi uczestników konferencji, którą prowadził Marek Wieliński. Pan prowadzący podkreślił, że o bezpieczeństwo morskiego terminala dbają niesamowici ludzie – pracownicy jednostki LOTOS Straż, która zajmuje się ochranianiem tego terenu. Jak to robi – mieliśmy możliwość zapoznać się z najnowszymi elementami wyposażenia, które się tutaj pojawiło aby o to bezpieczeństwo Morskiego Terminala należycie zadbać. Będzie to okazja by dowiedzieć się co słychać na budowie terminala. Pozostała ostatnia prosta.

Źródło filmu: Grupa ORLEN.

– Szanowni państwo, witam was serdecznie też w imieniu całej grupy ORLEN, w imieniu Lotos Straży i w imieniu Grupy NDI, która jest generalnym wykonawcą Morskiego Terminala ORLENu w Gdańsku – powiedział Marek Wieliński. O podanie szczegółów poprosił prezesa formacji Lotos Straż Jarosława Mikiciuka.

– Dzień dobry państwu, parę słów o spółce LOTOS Straż – mówił prezes Jarosław Mikiciuk:

Fot. Kazimierz Netka.

– Jesteśmy jedną z najnowocześniejszych, najlepiej wyposażonych zakładowych straży pożarnych w kraju. Dysponujemy 9 supernowoczesnymi wozami bojowymi od kluczowych producentów europejskich. Dysponujemy również najwyższym wysięgnikiem w Unii Europejskiej, ponad 80-metrowym, tak że mamy się czym pochwalić.

W spółce funkcjonują 3 specjalistyczne grupy: wysokościowa, wodno – nurkowa, ratownictwa chemicznego.

Dane statystyczne: w roku 2024 mieliśmy około 70 miejscowych zagrożeń, około 1084 prac niebezpiecznych w sekcji ratownictwa chemicznego, a także około 440 asekuracji. W sumie w roku ubiegłym mieliśmy około 2000 zdarzeń.

Bardzo duży nacisk kładziemy na szkolenie. Nasi strażacy odbywają kursy na państwowych uczelniach, ale oprócz tego co roku wysyłamy naszych pracowników do Wielkiej Brytanii na poligon, gdzie uczą się działać w sytuacjach kryzysowych infrastruktury krytycznej czyli de facto jak gasić pożar w rafinerii.

Dowodem wysokiego bojowego wyszkolenia naszych pracowników są również ich osiągnięcia sportowe. I tak nasi strażacy w ciągu ostatnich 3 lat uzyskali tytuły mistrzów Polski, mistrzów Europy i mistrzów świata.

W czerwcu w Toruniu odbędzie się kolejna edycja mistrzostw Polski i w październiku w Stanach Zjednoczonych, gdzie nasi strażacy się udadzą i postarają się zająć wysokie miejsce, oczywiście najlepiej na podium.

Nasz strażak około 3 tygodnie temu brał udział w zawodach w Berlinie w zawodach wejścia po schodach na 38. piętro. Na 800 zawodników, 400 drużyn – razem z kolegą z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni zdobyli pierwsze miejsce i bardzo się z tego cieszymy.

Naszą ostatnią inwestycją, o której dzisiaj będzie mowa, jest łódź, którą zakupiliśmy do ochrony portu na Martwej Wiśle – podsumował Jarosław Mikiciuk – prezes zarządu LOTOS Straż.

– Lotos Straż to jednostka profilowana specjalnie do ochrony tego zakładu, tu panują specyficzne warunki, są specyficzne zagrożenia i do nich są potrzebni odpowiednio wyszkoleni ludzie ale też odpowiednio sprofilowany sprzęt. Sprofilowana do ochrony Morskiego Terminala ORLEN jest najnowsza łóż łódź, o czym pan komendant Piotr Pryczkowski LOTOS Straż – poinformował Marek Wieliński, oddając głos komendantowi.

– Dzień dobry, witam serdecznie państwa. Budowa morskiego terminala przeładunkowego na Martwej Wiśle postawiła przed naszą jednostką nowe wyzwania – mówił – mówił st. bryg. Piotr Pryczkowski – komendant LOTOS Straż:

Fot. Kazimierz Netka.

 – Aby zapewnić bezpieczeństwo w tym obszarze, musieliśmy zdobyć nowe kompetencje naszych pracowników i uzupełnić sprzęt o nowe jednostki. Takim podstawowym elementem tego wyposażenia jest właśnie łódź motorowa, którą zaprezentujemy państwu na terenie terminala przeładunkowego. Jest to jednostka napędzana silnikiem zaburtowym o mocy 150 koni mechanicznych. Dodatkowo jest wyposażona w ster strumieniowy, który pozwala na łatwiejsze manewrowanie tą łodzią. Dodatkowe wyposażenie to jest też otwierana burta dziobowa, dodatkowo dwie otwierane burty boczne – to pozwala nam na łatwiejsze prowadzenie działań ratowniczo – gaśniczych.

Łódź posiada kilka jeszcze ciekawostek, ale to do prezentacji na terenie Portu.

Zabezpieczenie terminalu to są dwa elementy, czyli będziemy je realizowali w dwóch obszarach. Prewencyjny będzie przy każdym procesie przeładunku i polega on na zabezpieczeniu tankowca zaporą przeciwrozlewową i obsłudze stałej instalacji gaśniczych przez naszych pracowników.

Drugim jest obszar typowo awaryjny i do tego będziemy wykorzystywali sprzęt, który państwu zaprezentowałem – powiedział st. bryg. Piotr Pryczkowski – komendant LOTOS Straż.

– Nie możemy nie wspomnieć o tym co dzieje się na morskim terminalu. Jesteśmy w finalnej fazie jego budowy. To nasza ostania prosta, zostały jeszcze do wykonania liczne testy, do sprawdzenia urządzenia i już niebawem będziemy mogli państwa zapraszać na wielki finał, na otwarcie tej inwestycji. Ale zanim to nastąpi jeszcze sporo pozostało rzeczy, które nie są już tak widoczne, bo terminal nabrał finalnych kształtów, natomiast co jest do zrobienia – powiedzą nasi eksperci – zapowiedział Marek Wieliński. I dodał: Zapraszam pana Marcina Niezgodę – kierownika projektu, który powie jaki jest cel i zadania Morskiego Terminala.

Fot. Kazimierz Netka.

– Szanowni państwo, na początku stycznia 2022 roku rozpoczęliśmy inwestycję: budowę terminala na Martwej Wiśle, który ma posłużyć do przeładunku produktów ropopochodnych, Wartość inwestycji – około 500 milionów złotych. Od tego czasu na terenie inwestycji wiele się zmieniło.

Wybudowaliśmy obiekt hydrotechniczny o długości 380 metrów, z dwoma stanowiskami przeładunkowymi. Każde stanowisko przeładunkowe zostało wyposażone w 4 ramiona nalewcze. Tutaj trzeba nadmienić, że owe ramiona nalewcze są jednymi z najlepszych w Europie.

Terminal został wyposażony w system cumowniczy w pełni zautomatyzowany oraz w najnowszy system przeciwpożarowy, o którym tutaj była już prezentacja.

Dlaczego ten terminal był wybudowany? Przede wszystkim dla zapewnienia bezpieczeństwa systemów na gdańskiej Rafinerii poprzez dostarczenie biokomponentów, które posłużą do produkcji biopaliw. Dodatkowo jeszcze z uwagi na to, że mamy dostęp do Zatoki Gdańskiej, na morze, posłuży nam do skrócenia łańcucha logistycznego, a co za tym idzie, zwiększy się marża na sprzedawanych produktach. Mam tu na myśli na przykład oleje bazowe – powiedział Marcin Niezgoda – kierownik projektu z ramienia Grupy ORLEN.

– Dzień dobry państwu, jak wygląda aktualnie terminal – dużo powiedział mój poprzednik. Jesteśmy w szczególnym momencie naszej inwestycji, bo dzisiaj możemy już powiedzieć, że mamy 100 procent zaawansowania budowy, czyli prace budowlane zostały już wykonane. Co teraz? Teraz jeszcze musimy to uruchomić – powiedział Łukasz Biernat – zastępca dyrektora projektu ds. branżowych w NDI – głównego realizatora budowy Morskiego Terminala ORLEN w Gdańsku:

Fot. Kazimierz Netka.

W ostatnich tygodniach i najbliższych może nawet kilkunastu tygodniach skupiamy się na uruchamianiu wszystkich systemów, które zbudowaliśmy, wszystkich obiektów, które do tej pory wybudowaliśmy. Jesteśmy skupieni także na zdobywaniu wszystkich niezbędnych do użytkowania pozwoleń, na przykład z Sanepidu, Straży Pożarnej czy Nadzoru Budowlanego. Wszystko po to, byśmy mogli już za kilka miesięcy przywitać tutaj pierwsze statki, rozpocząć prawdziwe testy i sprawdzenia tego, co wybudowaliśmy – zakończył Łukasz Biernat – zastępca dyrektora projektu ds. branżowych w NDI – głównego realizatora budowy Morskiego Terminala ORLEN w Gdańsku.

Oto dodatkowe informacje, które przekazali nam Robert Stępniak – kierownik Zespołu Komunikacji Zewnętrznej – Gdańsk, Biuro Relacji Publicznych i Międzynarodowych ORLEN S.A.; Marek Wieliński z Zespołu Prasowego ORLEN w Gdańsku:

Morski Terminal ORLEN w Gdańsku – najwyższe standardy bezpieczeństwa

Fot. Kazimierz Netka.

Specjalistyczna łódź ratownictwa wodno-ekologicznego, cztery zdalnie sterowane działka wodno-pianowe, trzy zapory przeciwrozlewowe, trzy ciężkie wozy bojowe oraz czternastu znakomicie wyszkolonych strażaków będzie chronić Morski Terminal Przeładunkowy ORLEN w Gdańsku. To siły i środki, przeznaczone do ochrony przeciwpożarowej i przeciwrozlewowej, którymi dysponuje jednostka LOTOS Straż.

Fot. Kazimierz Netka.

Dzięki nim terminal będzie najbezpieczniejszym tego rodzaju obiektem, wyposażonym w najnowocześniejsze rozwiązania. W ramach projektu zastosowano szereg instalacji przeciwpożarowych, obejmujących systemy detekcji pożaru i wykrywania zagrożeń. Systemy gaśnicze zasila pompownia przeciwpożarowa o wydajności 5000 l/min, z poborem wody z Martwej Wisły oraz 9 m³ środka pianotwórczego.

Wysokie na 11 m maszty ze zdalnie sterowanymi działkami wodnymi umożliwią gaszenie statków i pomostów przeładunkowych. Martwą Wisłę chronią dwie 220-metrowe zapory przeciwrozlewowe. Dodatkowym zabezpieczeniem jest trzecia, 340-metrowa elastyczna zapora do wtórnego zabezpieczenia potencjalnego rozlewiska substancji ropopochodnych na powierzchni wody.

– Tego rodzaju obiekty wymagają najwyższej jakości zabezpieczeń. Dlatego istotną część kosztów inwestycji stanowią rozbudowane systemy, chroniące pracowników i zakład, a także okolicznych mieszkańców i środowisko przed zagrożeniami, jakie mogłyby występować w związku z działalnością morskiego terminala. Ważnym aspektem są zabezpieczenia, zapobiegające chemicznemu skażeniu wód Martwej Wisły. Świetnie wyszkoleni strażacy i pracownicy oraz najnowocześniejszy sprzęt są gwarancją najwyższych standardów bezpieczeństwa Morskiego Terminala ORLEN w Gdańsku – podkreśla Jarosław Mikiciuk, Prezes Zarządu LOTOS Straż.

Nowa łódź ratownictwa wodno-ekologicznego LOTOS Straż jest przystosowana do działań na wodach śródlądowych i przybrzeżnych wodach morskich. Jednostkę o długości niespełna 8 i szerokości prawie 3 m wyposażono w rozwiązania, ułatwiające prowadzenie działań ratowniczych grupy wodno-nurkowej oraz likwidację zanieczyszczeń rozlewowych.

Na wyposażeniu LOTOS Straż jest również skimmer przelewowo-pompowy o wydajności 30 m3/h, służący do zbierania substancji ropopochodnych z powierzchni wody. Łódź zaopatrzono też w urządzenia zwiększające precyzję manewrów.

Fot. Kazimierz Netka.

Prace budowlane na terenie Morskiego Terminala ORLEN w Gdańsku są już na ukończeniu.

– Trwają uruchomienia w branżach technologicznej i automatyki, a także rozruchy mechaniczne. Szczególnym wyzwaniem na tym etapie budowy są testy sprzętu, koordynacja wykonanych instalacji z pozostałymi systemami i integracja wdrożonych rozwiązań z systemami rafinerii. Wszystkie prace przebiegają zgodnie z harmonogramem – wyjaśnia Łukasz Biernat, Zastępca Dyrektora Projektu ds. branżowych NDI

Morski Terminal Przeładunkowy Produktów Ropopochodnych na Martwej Wiśle usprawni dostawy biokomponentów do produkcji paliw (biobenzyny i biodiesla), powstających w gdańskiej rafinerii. Jego docelowe moce sięgną 2 mln ton produktów rocznie. Wartość inwestycji to ok. 500 mln zł, a jej zakończenie planowane jest w drugiej połowie 2025 r.

Terminal będzie obsługiwać przyjęcie biokomponentów do produkcji biopaliw, które obecnie są dostarczane do rafinerii w Gdańsku koleją oraz transport zaawansowanych olejów bazowych II generacji na statki. Posłuży także do przeładunku niskosiarkowych paliw żeglugowych MGO (Marine Gas Oil), przeznaczonych do silników głównych i urządzeń pomocniczych jednostek pływających oraz półproduktów rafineryjnych.

Morski terminal odciąży funkcjonującą na terenie zakładu bocznicę kolejową, gdzie aktualnie odbywa się transport produktów pomiędzy rafinerią, a zewnętrznymi punktami przeładunkowymi. Obecnie produkty są przesyłane za pośrednictwem zewnętrznych portów w Gdańsku i Gdyni. Nabrzeże terminala o łącznej długości 380 m ma dwa stanowiska przeładunkowe, umożliwiające jednoczesną obsługę dwóch zbiornikowców za pomocą 8 zautomatyzowanych, dwukierunkowych ramion nalewczych (po 4 na każdym stanowisku):

Fot. Kazimierz Netka.

Generalnym wykonawcą inwestycji jest konsorcjum spółek sopockiej Grupy NDI, która jest liderem oraz Biproraf, BPBM „PROJMORS” i Dipl. Ing. SCHERZER GmbH – poinformowało Biuro Prasowe PKN ORLEN.

Kazimierz Netka

Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *