PSE pokazują swe najnowsze dzieło w województwie pomorskim, w Osiekach Lęborskich – 400 kV stację elektroenergetyczną prądu, który będzie powstawał na Bałtyku. Koszt: około 450 mln złotych. PSE to kolejna grupa kapitałowa, sprawiająca, że potęga województwa pomorskiego rośnie

Fot. Kazimierz Netka.

Na Pomorze przypłynie dużo czystej energii, dzięki firmom z głębi kraju

Fot. Kazimierz Netka.

Mają pieniądze oraz ludzi z pomysłami. Przybywają na Pomorze, albo jeszcze dalej: na morze i rozwijają potęgę gospodarczą Polski oraz województwa pomorskiego; dają pracę lokalnym, regionalnym firmom, źródła utrzymania ludziom, wspierają mieszkańców, gminy.

Fot. Kazimierz Netka.

W środę, 25 czerwca 2025 roku, mieliśmy okazję poznać jedno z dokonań takich firm: stację przekaźnikową PSE – Polskich Sieci Elektroenergetycznych, powstającą w gminie Choczewo: stację elektroenergetyczną (SE) 400 kV Choczewo.

Fot. Kazimierz Netka.

PSE – Polskie Sieci Elektroenergetyczne, mające swą główną siedzibę w centrum kraju oraz oddziały w województwach stają się łącznikiem pomiędzy dokonaniami na Bałtyku i na lądzie. Tak jest w przypadku stacji przekaźnikowej w gminie Choczewo.

Fot. Kazimierz Netka.

Przez wspomnianą stację ma bowiem płynąć do odbiorców na lądzie prąd, wyprodukowany w farmach morskich elektrowni wiatrowych. Pierwszy taki przesył odbędzie się już za około pół roku.

Fot. Kazimierz Netka.

Budowa stacji to ciężka praca; trwa od świto do zmroku, w różnych warunkach meteorologicznych.

Fot. Kazimierz Netka.

Popada trochę deszczu, a już glina robi się taka lepka i grząska, że trudno po trenie budowy się poruszać. Tak było jeszcze do niedawna; teraz są już wyasfaltowane drogi.

Fot. Kazimierz Netka.

Mieliśmy okazję to zobaczyć, przejść się świeżo po opadach deszczu, zebrać dużo cennych wiadomości, które przekazywali nam, bogato ilustrując, m.in. Maciej Wapiński – rzecznik prasowy, Departament Komunikacji, Wydział Relacji z Mediami i Public Affairs Polskich sieci Elektroenergetycznych; Sebastian Dudziński – kierownik projektu budowy stacji; Beata Nasiadka – ekspertka z Wydziału Komunikacji Społecznej Centralnej Jednostki Inwestycyjnej PSE oraz inni pracownicy stacji elektroenergetycznej w gminie Choczewo.

Fot. Kazimierz Netka.

Jedno jest pewne: na Pomorze przypłynie dużo energii. Stanie się tak zanim powstanie tu elektrownia jądrowa. Elektryczność będzie produkował wiatr wiejący nad Bałtykiem i dmuchający w skrzydła wiatraków, poruszając w ten sposób turbiny i prądnice. Niech nikt nie myśli, że „lasy“ wiatraków, które powstaną na Bałtyku, popsują znacząco krajobraz. Najbliższa taka farma może „wyrosnąć“ co najmniej 12 mil morskich od plaż, ale planowane są farmy oddalone nawet kilkadziesiąt kilometrów od polskiego lądu, też w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej na Bałtyku.

Fot. Kazimierz Netka.

Wiele z tego prądu wytworzonego przez stojące w morzu wiatraki, zostanie przyjęta przez stację przekaźnikową w gminie Choczewo, skąd będzie ta elektryczność rozsyłana dalej, z SE Choczewo m.in. do: SE Żarnowiec, linii Słupsk – Żarnowiec, SE Gdańsk Przyjaźń, do linii 400 kV Gdańsk Błonia – Grudziądz.

Fot. Kazimierz Netka.

Z gminy Choczewo wyjdą 4 linie o łącznej długości 250 kilometrów na działkach należących do około 1000 właścicieli w 22 pomorskich gminach.

Fot. Kazimierz Netka.

Choczewo stanie się dobroczyńcą Polski, bo dostarczy nam za swoim pośrednictwem naturalny prąd. Już teraz, podróżując po tej gminie można zobaczyć napisy: „Choczewo – gmina naturalnie piękna“. Naturalna jest też tutaj obecność Polskich Sieci Elektroenergetycznych, które przejmą i będą przesyłać dalej prąd pochodzący z odnawialnych zasobów energii (OZE).

Fot. Kazimierz Netka.

Pracownicy PSE pojawili się w gminie Choczewo w 2020 roku. Z początku wieść o budowie stacji elektroenergetycznej nie wywołała zachwytu u mieszkańców gminy, a zwłaszcza miejscowości Osieki Lęborskie, położonej najbliżej. Entuzjazmu nie było w 2020 roku ani w następnych latach. Za to teraz są… ciastka, które upiekło Koło Gospodyń Wiejskich z Kierzkowa (największy oponent) i nas nimi poczęstowano:

Fot. Kazimierz Netka.

Żeby doszło do takiej zmiany nastawienia, trzeba było wiele tłumaczeń, rozmów z mieszkańcami, uwzględniania ich próśb; dochodzenia do porozumienia. Przeszkadzało nawet „zanieczyszczenie“ środowiska sztucznym światłem – co rzeczywiście może zaistnieć, nie tylko w Osiekach Lęborskich, ale zdarza się w różnych miejscach na całym świecie.

Fot. Kazimierz Netka.

Przy planowaniu budowy trzeba było np. uwzględnić fakt, że niektóre maszyny rolnicze mają rozstaw kół aż 36 metrów. 8 miesięcy trwała seria spotkań indywidualnych z właścicielami gruntów i innych nieruchomości. Najczęstsze były obawy o zdrowie, bezpieczeństwo i możliwość zmniejszenia wartości działek. Służebności przesyłu wpisano do ksiąg wieczystych.

Fot. Kazimierz Netka.

Najtrudniej było w okolicach Trójmiasta, ale nie trzeba było nikogo wywłaszczać. 60 procent posiadaczy nieruchomości wyraziło zgody na wybudowanie linii na ich terenie i podpisanie umów. Do tych 250 kilometrów linii zebrano około 400 uwag. Większość została uwzględniona.

Fot. Kazimierz Netka.

Mieszkańcy doświadczyli wiele dobrego. Wartość drobnych inicjatyw prospołecznych świadczonych przez PSE sięgnęła prawie 6 mln złotych. Akcje te odbywały się pod hasłem np. „Wzmocnij swoje otoczenie“ – program grantowy dla gmin. Program edukacyjny „Akademia Mocy“, realizowany jest w szkołach, pokazując dzieciakom, że energetyka jest fajna. Oczywiście to można znaleźć w internecie, ale nie zawsze i wszędzie na terenie gminy Choczewo. Tam internet jest słaby. Dlatego wizyty ekspertów i edukatorów z PSE w szkołach były i są bardzo cenne.

Fot. Kazimierz Netka.

Budowa ruszyła w kwietniu 2023 roku.

Fot. Kazimierz Netka.

Szczegółowe wiadomości zawiera poniższa prezentacja:

20250625_inwestycje PSE na Pomorzu

Źródło: Polskie Sieci Elektroenergetyczne.

Dzisiaj stacja elektroenergetyczna Choczewo o napięciu 400 kV ma 25 hektarów i jest jedną z większych tego rodzaju stacji w kraju. Jej możliwości to przyjęcie 5 gigawatów, pochodzących z farm morskich elektrowni wiatrowych. Taką moc ma Elektrownia Bełchatów na węgiel brunatny.

Fot. Kazimierz Netka.

SW Choczewo, która teraz jest już prawie gotowa, nie będzie przyjmować mocy z planowanej elektrowni jądrowej, która ma powstać w pobliżu, w tej samej gminie. Gdy jądrówka już będzie budowana, PSE specjalnie dla niej utworzą stację elektroenergetyczną. Początek: po 2030 roku.

Fot. Kazimierz Netka.

Pierwszy prąd z morskiego wiatru będzie pochodził najprawdopodobniej z farmy należącej do Baltic Power z Grupy ORLEN.

Fot. Kazimierz Netka.

Zapowiadana gotowość: styczeń 2026 rok.

Fot. Kazimierz Netka.

Podczas prac ziemnych przeprowadzone zostały też badania archeologiczne. Odkryto między innymi urny pochodzące z bardzo dawnych czasów bo z około 2500. roku przed naszą erą oraz inne zabytki.

Fot. Kazimierz Netka.

Koszt budowy stacji: około 370 milionów złotych netto plus około 70 mln złotych na aparaturę.

Fot. Kazimierz Netka.

W pobliżu swe stacje budują m.in. Baltic Power z Grupy ORLEN, Ocean Wind, PGE Baltica.

Kazimierz Netka

Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *