Fot. Kazimierz Netka.
Tczew stawia na autobusy wykorzystujące wodór. Już są plany budowy stacji tankowania autobusów miejskich tym gazem, produkowanym przez Grupę LOTOS
Nowoczesny, elektryczno – spalinowy autobus, kursował w piątek, 18 września w Tczewie. Woził ludzi za darmo. To była promocja ekologicznej komunikacji pasażerskiej, a ostatecznym osiągnięciem ma być transport zeroemisyjny, czyli taki, który nie wytwarza spalin.
Fot. Kazimierz Netka
Przewozy Autobusowe GRYF Sp. z o.o. S.K w Żukowie oddział w Tczewie oraz Zakład Usług Komunalnych w Tczewie informują, że 18 września br. (piątek) na ulicach Tczewa będzie testowany bezpłatnie nowy autobus hybrydowy marki MAN Lion’s City 12C – poinformowała Małgorzata Mykowska – rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Tczewie. Skorzystaliśmy z zaproszenia I uczestniczyliśmy w pokazie możliwości tego pojazdu.
Fot. Kazimierz Netka
Autobus, marki MAN, stał obok Lokomotywy, na terenie Transportowego Węzła Integracyjnego niedaleko dworca PKP. W pierwszy kurs po mieście ruszył o godzinie 9.10. Wewnątrz zauważyliśmy napisy informujące o cenach biletów, obowiązujących w Gdyni.
Dlaczego tak jest? Wyjaśnił to Krzysztof Wiśniewski – przedstawiciel firmy Przewozy Autobusowe GRYF: został wygrany przetarg na obsługę linii w Rumi, a podlegającej komunikacji miejskiej w Gdyni. Prezentacja autobusu hybrydowego MAN Lion’s City 12C w Tczewie, to pierwszy w Polsce pokaz tego modelu. Hybrydowy napęd, czyli elektryczno – spalinowy, w tym autobusie oznacza, że nie trzeba ładować akumulatorów napędzających silnik elektryczny. One się napełniają na przykład podczas hamowania autobusu.
Fot. Kazimierz Netka
Pokaz hybrydowego MAN Lion’s City 12C w Tczewie, to jednocześnie oferta firmy GRYF dla miast, które zechcą takie pojazdy wprowadzić do swej komunikacji. Władze Tczewa mogłyby podjąć taką decyzję, gdyż GRYF świadczy tu pasażerskie usługi przewozowe.
MAN Lion’s City 12C hybrydowy jest tańszy w eksploatacji. Zużywa mniej paliwa. Napęd elektryczny jest przydatny zwłaszcza przy ruszaniu pojazdu. Wszystkie urządzenia na pokładzie tego autobusu są zasilane z elektrycznego systemu, to zmniejsza emisję spalin
Fot. Kazimierz Netka
Takich pojazdów miasto nie zamówi – dowiedzieliśmy się od Przemysława Boleskiego – dyrektora Zakładu Usług Komunalnych w Tczewie. Nie będzie jednak sprzeciwu, jeśli przewoźnik zechce ten hybrydowy autobus wprowadzić do obsługi transportu i realizować umowę zawartą z miastem Tczew.
W przetargu na obsługę komunikacyjną miasta nie będzie mowy o tego typu autobusach hybrydowych. Ustawa o elektromobilności wskazuje bowiem, że 30 procent pojazdów musi być autobusami nieemisyjnymi, czyli elektrycznymi. Przystępujący do przetargu może jednak zaproponować i autobusy hybrydowe. Będzie to z korzyścią dla miasta, z uwagi na mniejszą emisję spalin i dla przewoźnika, bo takie autobusy są tańsze w eksploatacji.
Fot. Kazimierz Netka
Pytaliśmy o koszt zakupu takiego autobusu. Przedstawiciel przewoźnika nie chciał jednak zdradzić tej kwoty.
Jakie są dane techniczne prezentowanego w Tczewie, a kursującego w Rumi pojazdu? Przedstawił je Stanisław Smoliński – specjalista do spraw transportu miejskiego w Zakładzie Usług Komunalnych w Tczewie, radny powiatowy.
MAN Lion’s City 12C EfficientHybrid, to pojazd trzydrzwiowy, z 30 miejscami do siedzenia i 73 do stania oraz 2 dla wózków. Posiada klimatyzację, LED-owe oświetlenie, ambientowe podświetlenie sufitu. Do dyspozycji pasażerów są 2 ładowarki USB.
Fot. Kazimierz Netka
Stanisław Smoliński powiedział, że bardzo by chciał, widzieć takie autobusy w Tczewie, bo emisja spalin byłaby niższa. Jednak, Tczew mierzy wyżej, o czym wcześniej już powiedział dyrektor Przemysław Boleski. Chodzi o uzyskanie 30 procent pojazdów nieemisyjnych, czyli elektrycznych.
Fot. Kazimierz Netka
Stanisław Smoliński powiedział, że Tczew stawia na transport zeroemisyjny o napędzie wodorowym. Już są wstępne plany budowani stacji ładowania autobusów wodorem. Ma ona powstać w rejonie przepompowni, niedaleko ul. Czatkowskiej i Zakładu Usług Komunalnych. Decyzję podejmie prezydent Tczewa. Wodór ma pochodzić z gdańskiej rafinerii Grupy LOTOS. Napęd wodorowy wspólnie z LOTOSEM zamierzają wprowadzić u siebie również Gdynia, a także Gdańsk i Wejherowo – powiedział Stanisław Smoliński. Dodał, że wodór będzie dostarczany z rafinerii specjalnymi cysternami, trailerami, pod ciśnieniem 200 barów. Podczas ładowania autobusów ciśnienie musi być jednak znacznie wyższe, bo 450 barów. Dlatego, na stacji ładowania będą urządzenia do podwyższania ciśnienia.
Wspomniane wyżej miasta pomorskie są pierwszymi w Polsce tak zaawansowane we wdrażaniu wykorzystywania wodoru do ogniw paliwowych wytwarzających prąd do elektrycznych silników pojazdów w miejskiej, zbiorowej komunikacji pasażerskiej.
Kazimierz Netka
Czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl