Na ilustracji: Plany kadrowe. Kolor jasnoniebieski: firmy, które nie chcą zwiększać zatrudnienia. Źródło: Pomorskie Obserwatorium Rynku Pracy.
Tylko 5 procent firm narzeka na trudności w pozyskiwaniu fachowców. Tak wynika z badań, przeprowadzonych w 2017 roku na zlecenie Pomorskiego Obserwatorium Rynku Pracy (PORP).
Na rynku poszukiwań chętnych do pracy nie jest źle?
Bezrobocie w granicach 5 procent – to bardzo niski wskaźnik nawet dla krajów bogatych. A taką właśnie stopę bezrobocia zarejestrowano w Pomorskiem, W skali kraju jest ona ni co wyższa. Oznaczać to może, że kończy się zasób osób, które można zatrudniać, biorąc ich bezpośrednio z grona bezrobotnych. Na taką sytuację wskazuję też wypowiedzi wielu osób. To zjawisko dokładniej przeanalizowano, w Pomorskiem. I okazało się, że nie jest źle. Na trudności związane ze znalezieniem ludzi do pracy narzeka zaledwie 5 procent przedsiębiorców. Wielu nie zamierza tworzyć nowych etatów.
Wyniki badań, przedstawiono podczas jednego z seminariów, organizowanych przez Wojewódzki Urząd Pracy w Gdańsku. Tytuł informacji na ten temat, przygotowanej przez Pomorskie Obserwatorium Rynku Pracy, brzmi: „Zapotrzebowanie pracodawców na kompetencje pracowników w kontekście rozwoju społeczno – gospodarczego województwa pomorskiego”. Informację tę opracowano na podstawie wstępnych wyników badań ankietowych przeprowadzonych na zlecenie Pomorskiego Obserwatorium Rynku Pracy (PORP) wśród pracodawców województwa pomorskiego w 2017 roku oraz na podstawie danych EUROSTAT – Urzędu Statystycznego Unii Europejskiej.
Oto, jakie plany zatrudnieniowe mają firmy w Pomorskiem. 14,5 procent z nich zadeklarowało, że ma zamiar zatrudniać nowe osoby w ciągu najbliższych 3 lat, to jest do 2020 roku. Trzy na 10 badanych podmiotów nie miało w tej kwestii sprecyzowanych planów. Ponad połowa przedsiębiorców odpowiedziała, że nie planuje zwiększenia zatrudnienia w swoich zakładach.
Z badań, dotyczących problemów z szukaniem pracowników do firm, wynika, że 25,8 procent pomorskich przedsiębiorców wskazało na brak tychże problemów. Prawie połowa, czyli 49,2 procent poinformowało, że nie prowadziło w badanym okresie rekrutacji pracowników. Jedynie 5 procent potwierdziło istnienie trudności w znalezieniu odpowiednich specjalistów.
Na zlecenie PORP zbadano też oczekiwania pracodawców odnośnie wiedzy i umiejętności absolwentów. Większość przedsiębiorców stwierdziło, że wiedza i umiejętności absolwentów pomorskich uczelni odpowiadają ich potrzebom. Raczej nie i zdecydowanie nie odpowiedziało 8,1 procent badanych przedstawicieli firm.
PORP zleciło też zebranie wiadomości na temat przyczyny problemów ze znalezieniem pracowników z odpowiedniki kwalifikacjami. Najwięcej: 46 procent badanych wskazało jako trudność zbyt wysokie wymagania finansowe kandydatów. Na zbyt małe doświadczenie zawodowe kandydatów wskazało 34,4 procent przedsiębiorców. Na małą „elastyczność” kandydatów odnośnie zadań, które mieliby wykonywać narzeka 33,5 procent firm. Kłopoty rekrutacyjne spowodowane niedopasowaniem profilu kompetencji kandydatów do oczekiwań pracodawców, ma 32,5 procent ankietowanych.
Na ilustracji: Wskaźnik kształcenia ustawicznego w Polsce. Źródło: Pomorskie Obserwatorium Rynku Pracy
Oto niektóre inne przeszkody: kandydatom nie odpowiadają ogólne warunki zatrudnienia (29,8 procent badanych); nie spełniają wymogów rekrutacji (27,2 procent odpowiedzi); nie są dyspozycyjni (18,6 procent odpowiedzi); mają wysokie wymagania pozafinansowe (16,6 procent odpowiedzi przedsiębiorców).
Na zlecenie PORP przeanalizowano kształcenie ustawiczne w Pomorskiem, w 2016 roku. Wtedy, wskaźnik uczestnictwa w tym rodzaju nauki w Pomorskiem sięgał zaledwie 5,5 procent osób w wieku 25 – 64 lata. Średni w skali kraju ten wskaźnik był jeszcze niższy, bo wynosił 3,7 procent. Średnia dla UE jest znacznie wyższa; wynosi 10,8 procent. Najwięcej osób kształci się ustawicznie w Danii – 27,7 procent i w Szwecji – 29,6 procent osób w wieku 25 – 64 lata – podaje PORP, powołując się na dane EUROSTAT.
Kazimierz Netka