Fot. Kazimierz Netka.
Po wywrotce skutera, można łatwo znowu postawić go na wodzie, uruchomić jego silnik i ruszyć dalej na ratunek.
Ponad 60 osób ocalonych, ponad 300 akcji ratowniczych – takie m.in. są efekty pracy w trzech kwartałach bieżącego roku Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, mającej swą centralę w Gdyni. W 2017 roku pracownicy tej służby uratowali blisko setkę osób, podczas ponad 270 akcji. To świadczy, że pracy MSPiR ma coraz więcej, i zwiększa się liczba potrzebujących na morzu pomocy. Przeprowadzanie z sukcesem akcji ratowniczych zależy nie tylko od siły sztormów, stanu morza, ale również od wyposażenia MSPiR, m.in. w jednostki pływające. W związku ze zmianami klimatycznymi na Ziemi, sztormy na Bałtyku staja się coraz częstsze i gwałtowniejsze, więc dobre zaopatrzenie ratowników w sprzęt ma coraz większe znaczenie.
Fot. Kazimierz Netka
W poniedziałek, 19 listopada 2018 roku, MSPiR, zwana też polskim SAR (Search and Rescue – Szukaj i Ratuj) oficjalnie i uroczyście przyjęła do swej dyspozycji skutery wodne, które zdolne są do działania na pełnym morzu, daleko od brzegu, ale też w akwenach portowych, a także na płyciznach, bo mają niewielkie zanurzenie: zaledwie 30 centymetrów.
Fot. Kazimierz Netka
Podczas spotkania z okazji przyjęcia wspomnianych skuterów, o ich zaletach mówił Maciej Zawadzki – dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa – służby SAR. W tym wydarzeniu uczestniczyli reprezentanci służb oraz instytucji, organizacji, z którymi MSPiR współdziała w ratowaniu ludzi na Bałtyku, a także w usuwaniu zanieczyszczeń, na przykład rozlewów olejowych na morzu. Dyrektor Maciej Zawadzki powitał szefów i przedstawicieli tych jednostek, m.in. Duszpasterstwa Ludzi Morza; Marynarki Wojennej RP, w tym 3 Flotylli Okrętów ww Gdyni oraz Brygady Lotnictwa i Centrum Operacji Morskich; Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Urzędów Morskich w Gdyni i w Słupsku; Policji, Państwowej Straży Pożarnej; Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Uniwersytetu Morskiego w Gdyni, Związku Piłsudczyków Rzeczypospolitej Polskiej.
Fot. Kazimierz Netka
Skutery ratownictwa morskiego, które w bieżącym roku otrzymała Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa są przeznaczone do prowadzenia działań związanych z poszukiwaniem i ratowaniem życia ludzkiego na morzu w całorocznych warunkach hydrologiczno-meteorologicznych Morza Bałtyckiego, z wyłączeniem okresów zlodzenia, w bezpośrednim sąsiedztwie stacji ratowniczej lub zespołu ratowniczego na samochodzie terenowym – wynika z informacji, które przekazał nam Rafał Goeck – rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni.
Fot. Kazimierz Netka
Najbardziej zasłużeni dla rozwoju polskiego SAR – Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, zostali wyróżnieni przez Związek Piłsudczyków Rzeczypospolitej Polskiej (ZP RP). Medale wręczał zasłużonym Stanisław Władysław Śliwa – prezes zarządu Związku Piłsudczyków Rzeczypospolitej Polskiej, generał ZP RP.
Skutery będą używane do poszukiwania i ratowania rozbitków w bezpośrednim sąsiedztwie portów i pasa przybrzeżnego – w miejscach niedostępnych dla łodzi ratowniczych z powodu np. raf, ostróg. Posłużą też do ewakuacji poszkodowanych z trudnodostępnych rejonów oraz transport poszkodowanych do portu lub na brzeg. Mogą też holować małe jednostki pływające. Nadają się do poszukiwań na płyciznach; mogą wypływać na brzeg.
Fot. Kazimierz Netka
Skuter, z tych które otrzymała MSPiR, ma następujące wymiary: długość: 3,6 m; szerokość: 1,6 m, zanurzenie 30 cm; ciężar: 400 kg; nośność: 3 osoby; prędkość maksymalna: 35 węzłów; zasięg: 70 mil morskich.
Fot. Kazimierz Netka
Pierwszy skuter, został dostarczony w 2016 roku do Brzegowej Stacji Ratownictwa w Łebie – mówił dyrektor Maciej Zawadzki. Wykorzystywano go także do szkolenia ratowników. Razem, MSPiR w Gdyni posiada teraz 8 takich skuterów, mogących być przewożonymi po lądzie na przyczepkach ciągnionych przez samochody Defender. Koszt 7 skuterów: prawie 1,3 mln złotych.
Fot. Kazimierz Netka
Nowe skutery poświęcił ojciec Edward Pracz – kapelan Duszpasterstwa Ludzi Morza.
Warto wiedzieć, że do zadań Służby SAR należy poszukiwanie i ratowanie każdej osoby znajdującej się w niebezpieczeństwie na morzu, bez względu na okoliczności w jakich znalazła się w niebezpieczeństwie, oraz zwalczanie zagrożeń i zanieczyszczeń olejowych i chemicznych środowiska morskiego. Jej zakres obowiązków to m.in.: utrzymywanie ciągłej gotowości do przyjmowania i analizowania zawiadomień o zagrożeniu życia oraz wystąpieniu zagrożeń i zanieczyszczeń na morzu; planowanie, prowadzenie i koordynowanie akcji poszukiwawczych, ratowniczych oraz zwalczania zagrożeń i zanieczyszczeń; utrzymywanie w gotowości sił i środków ratownictwa życia oraz zwalczania zagrożeń i zanieczyszczeń na morzu; współdziałanie podczas akcji poszukiwawczych, ratowniczych oraz zwalczania zagrożeń i zanieczyszczeń z innymi jednostkami organizacyjnymi; współdziałanie z innymi systemami ratowniczymi funkcjonującymi na obszarze kraju; współdziałanie z odpowiednimi służbami innych państw, w zakresie realizacji zadań statutowych.
Fot. Kazimierz Netka
Zadania, o których mowa powyżej, Służba SAR wykonuje na podstawie „Planu akcji poszukiwawczych i ratowniczych” (Plan SAR) oraz „Krajowego planu zwalczania zagrożeń i zanieczyszczeń środowiska morskiego”.
Fot. Kazimierz Netka
Granice obszaru poszukiwania i ratownictwa, na którym Służba SAR wykonuje swoje zadania, oraz zasady współpracy w dziedzinie ratowania życia oraz zwalczania zagrożeń i zanieczyszczeń na morzu z odpowiednimi służbami innych państw, określają porozumienia zawarte między rządami zainteresowanych państw. Służba SAR wykonuje również inne zadania związane z bezpieczeństwem morskim – napisano na stronie internetowej http://sar.gov.pl .
Czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl
Kazimierz Netka