Fot. Krzysztof Antoń.
Tak już jest w naturze, że zawsze przychodzi czas na poznanie tej drugiej połowy. Nie zawsze różnopłciowej, ale to temat na inny felieton
Stroną atakującą najczęściej są panowie, choć nie ma tu reguły. Ci śmielsi czynią to zazwyczaj w dyskotekach, klubach i na innych podobnych imprezach.
Bardziej nieśmiali korzystają w tym celu z pomocy rubryk randkowych w prasie czy poprzez zamieszczanie inseratów na portalach. Czasem tą poszukiwaczką jest dziewczyna i wtedy zaczyna się na nią „polowanie”. Wystarczy spojrzeć na ogłoszenia typu „atrakcyjna studentka”, „znudzona mężatka” czy „poznam dyskretnego pana”, jakie ukazują się na portalach i liczbę na nie odzewów. Często jest ich znacznie ponad tysiąc.
A może, szanowni panowie, zainteresowalibyście się Wschodem? W tej chwili rosyjskojęzycznych stron, na których ogłaszają się panie, jest ponad 30. Cóż można powiedzieć o jednej z nich. Najważniejsze jest zdjęcie. Bywa, iż przedstawia ono dziewczynę mogącą konkurować w wyborach jakieś tam miss. Ale zdarzają się też „obiekty” bezmyślnie i tępo patrzące przed siebie. Zazwyczaj są to te mniej urodziwe. Tło bywa różne: mieszkanie (tu często foto jest wykonane przy choince), łąka, plaża, las, restauracja, ulica, sad… W kwitnącym sadzie często dziewczę ma na sobie futro. Stała się bogatą, więc musi pochwalić się majątkiem. A co.
Potem podany jest wiek poszukiwaczki, jej znak zodiaku – Strzelec(uroda), Byk (wierność), Skorpion (złośliwość) i tak dalej. To taka informacja, czego można spodziewać się po ogłaszającej. Na Wschodzie mocno wierzą w horoskopy i w to, jaki mają one związek z cechami charakteru.
Trochę sprawą wstydliwą są dzieci. Delikwentka jest bardzo młoda, a już została matką .I rozwiedziona, ale nie pisze tego wprost, tylko stwierdza – niezamężna. Zaraz też podaje, że zależy jej na przyjaźni, kontaktach, korespondencji. Inne idą na całość i walą wprost- małżeństwo, rodzina, dziecko i jego wychowanie. Często nie mają nic przeciw dzieciom partnera, chcą mieć też je wspólne , a wiek pana zazwyczaj nie powinien przekraczać 45 lat.
Rzadko się zdarza, by wykształcenie dziewczyny nie było wyższym. Średnie to ułamek procenta. Za tym idzie intratny zawód, stabilny dochód i własne lokum. Część, mimo dojrzałego wieku, mieszka z rodzicami.
Dla pełnego obrazu podaje się wzrost, wagę, kolor włosów (bywają malowane) i oczu. Typ sylwetki bywa różny: smukła, sportowa, zwyczajna i otyła. Tę ostatnią tak określiła autorka inseratu mierząca 160 centymetrów i mająca 95 kilogramów wagi. Potem idzie wygląd skóry. Bywają tatuaże, pirsing i blizny. Zdarza się, że wszystkie te atrybuty szpecenia ciała występują jednocześnie
Ciekawą jest deklaracja w sprawie nałogów. Gros pije mało i tylko w towarzystwie. Są też takie, które przyznają się, że lubią alkohol. Pali papierosy śladowa liczba. Niektóre próbują nikotynizm rzucić. Może skłania je do tego religia? Najczęściej prawosławie, ale bywa też islam, buddyzm i zwyczajny agnostycyzm. Posługują się wszystkie jakimś językiem obcym. Najczęściej jest to angielski; bywają niemiecki i francuski. Niektóre chwalą się znajomością włoskiego i hiszpańskiego.
Priorytety, jakie panie deklarują, to pokój na świecie, kariera, nauka, zapraszanie przyjaciół, wyjazd w plener, kulinaria i robótki ręczne. Zainteresowania też są różne, różniste. Są tu spacery, joga, medytacja, fitness, kino, teatr, volvo, mercedes, audi, wyjścia do nocnego klubu i restauracji oraz podróże. Te ostatnie preferują prawie wszystkie kobiety. Jest też miejsce na modę i gotowanie potraw kuchni włoskiej, chińskiej czy wegetariańskiej.
W kinie i w telewizji lubią oglądać filmy akcji, przygodowe, horrory, fantasy, seriale, melodramaty, komedie… Można powiedzieć, że nie ma gatunku produkcji filmowej, która nie cieszyłaby się zauważalnym zainteresowaniem.
Estymą cieszy się muzyka. Słuchany bywa rosyjski i zagraniczny rock oraz pop, jazz, rap, blues, muzyka klasyczna… Uprawiają ogłoszeniodawczynie wszystkie rodzaje sportu: bieganie, jazdę na rowerze i rolkach, narty zimą, pływanie…Czytają książki. Preferują romanse i fantastykę, ale jest miejsce dla kryminałów, biografii, wierszy i publikacji popularno-naukowych. Często powtarza się, jako wywierająca duże wrażenie na czytelniczkach, niezwykła powieść: „Samotność w sieci” Janusza L. Wiśniewskiego, polskiego autora, bardzo popularnego w Rosji i na Ukrainie.
Po tych rekomendacjach może warto, by tczewscy amatorzy kobiecych (dziewczęcych?) wdzięków zainteresowali się Wschodem. Panie stamtąd nie tylko przyjadą, ale i zaproszą do siebie. Jakie są – Rosjanki wymagające, Białorusinki wierne, Ukrainki urodziwe. Na koniec trzeba podać, jak wiele młodych kobiet w wieku 18 – 30 lat czeka na swojego rycerza: w Moskwie – 42 063, w Kaliningradzie – 956, w białoruskim Mińsku – 1 746, w ukraińskim Kijowie – 1 513 i w objętym wojną Doniecku – 459. To są ilości inseratów, które wisiały na jednym z portali randkowych, tych rosyjskojęzycznych, we środę.
Koneserzy urody pięknych dziewczyn – do dzieła. Jest w kim wybierać, w zależności od preferowanych przez panów zainteresowań, wyglądu i miejsca zamieszkania pań. Jest tylko jeden problem. Do tego trzeba mieć specjalną klawiaturę i komputer czytający cyrylicę.
Krzysztof Antoń
Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl