Gdańska Organizacja Turystyczna (GOT) promotorem polskiego, w tym pomorskiego biznesu. Podsumowanie i plany na przyszłość, „wystawione” na scenie u Danuty Baduszkowej w Gdyni. Wspomnienia z początków rozwoju GOT

Na zdjęciu: Twórcy GOT. Od lewej: Łukasz Wysocki – obecny prezes GOT, Elżbieta Urszula Korybut-Daszkiewicz – obecna wiceprezeska GOT. Bogdan Donke – pierwszy prezes GOT, Andrzej Socik – współzałożyciel GOT, ówczesny szef Turystyki w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. Fot. Kazimierz Netka.

Im bogatszy świat, tym większe korzyści może przynieść turystyka

Turystyka to nie jest zabawa, choć niektórym może się ona ciągle kojarzyć prawie wyłącznie z Funduszem Wczasów Pracowniczych (który wcale nie był taki zły). Współcześnie, turystyka to coś więcej niż przemysł – takie można odnieść wrażenie. Skupia ona w sobie różne dziedziny życia, od kultury, rekreacji, relaksu, zdrowia, religii, historii, różnych nauk, po przemysł naprawdę ciężki, a także wkracza w Kosmos. Przede wszystkim turystyka może promować te wymienione dziedziny działalności i walory sprzyjające wypoczynkowi ludzi, to również być ich promotorem, sama czerpiąc z tego pożytki. Takim właśnie podmiotem dbającym o rozwój przemysłu wypoczynku i podróży jest Gdańska Organizacja Turystyczna – Gdańsk Convention Bureau, zrzeszająca różne instytucje, organizacje, przedsiębiorstwa, placówki kultury, sztuki, uczelnie, samorządy, a także lecznictwo. Podsumowania działań podejmowanych w 2023 roku i zaprezentowania planów na przyszłość, dokonano w Gdyni, 4 grudnia, podczas kolejnego wydarzenia z cyklu Dzień Dobry GOT.

Fot. Kazimierz Netka.

– To ostatnie spotkanie branżowe #DDGOT w tym roku będzie szczególne – napisali organizatorzy. – Zapraszamy Państwa do Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni – miejsca celebracji muzyki i kultury w najlepszym wydaniu! To także pierwsze spotkanie tego rodzaju, które w tym roku odbędzie się w Gdyni oraz okazja nie tylko do branżowego networkingu, ale również do poznania obiektu Gospodarza!

Zapowiemy działania, które planujemy zrealizować w roku 2024 a także przedstawimy projekt Gdańskiej Karty Mieszkańca – jakie są jego korzyści i możliwości oraz w jaki sposób można do niego dołączyć.

Było to wyjątkowe spotkanie. GOT istnieje już ponad 20 lat, a na spotkaniu w Teatrze Muzycznym w Gdyni, porozmawiać można było z reprezentantami twórców GOT. A są nimi m.in. i obecni byli: Bogdan Donke – pierwszy prezes Gdańskiej Organizacji Turystycznej i Andrzej Socik – wówczas, w 2002 roku, szef Turystyki w Urzędzie Miejskim w Gdańsku.

Fot. Kazimierz Netka.

Jaki jest zakres działania GOT? – Gdańskiej Organizacji Turystycznej? Jakie ma propozycje dla mieszkańców i biznesu? Jak radziła sobie w czasach pandemii? Co ma do zaoferowania nie tylko turystom ale również firmom? – o tym mówił m.in. Łukasz Wysocki – prezes zarządu Gdańskiej Organizacji Turystycznej, członek Rady Polskiej Organizacji Turystycznej. Warto, by o tych działaniach wiedzieli nie tylko przedstawiciele biznesu turystycznego, bo inicjatywy GOT przynoszą korzyści nam wszystkim.

Fot. Kazimierz Netka.

– Nasze tradycyjne comiesięczne prawie, z wyjątkami, spotkanie tym razem w zacnym miejscu – na deskach Teatru Muzycznego w Gdyni. Serdecznie dziękujemy za przyjęcie, serdecznie dziękujemy, że państwo zechcieliście nas tutaj ugościć. Pamiętajcie, że tradycyjnie będzie możliwość zwiedzenia obiektu – powiedział, witając przybyłych, Łukasz Wysocki – prezes zarządu Gdańskiej Organizacji Turystycznej, członek Rady Polskiej Organizacji Turystycznej:

Fot. Kazimierz Netka.

Na każdym spotkaniu zachęcamy do aktywności projektowej. Jesteśmy stowarzyszeniem, które stara się aby nasi członkowie byli kreatywnymi członkami, aby wykorzystywali projekty, które wspólnie promujemy, ale też inspirowali nas do tego, żeby kreować różne rzeczy razem.

Gdańska Karta Mieszkańca – dla wielu projekt nieoczywisty: dlaczego organizacja turystyczna prowadzi taki projekt? Jakie mogą być z tego pożytki?

Fot. Kazimierz Netka.

Uczestniczy w nim 320 000 aktywnych użytkowników czyli możecie sobie wyobrazić: 320 000 odbiorców usług, waszych ofert, waszych działań, waszych projektów – wyjaśniał prezes Łukasz Wysocki.

Wróćmy do 2020 roku, gdy nagle wystąpił kowid i okazało się, że można zamknąć świat i nie ma turystów. Wtedy się zastanawialiśmy co robić i byliśmy jedynym miastem w Polsce, które wiedziało co robić, bo dotarliśmy do ponad 300 000 mieszkańców z ofertą turystyczną. Bo dlaczego nasi mieszkańcy nie mają korzystać z tego co oferujecie? Wręcz przeciwnie – dlatego ten projekt. Taka króciutka retrospekcja: W 2017 roku zrobiliśmy badania wśród mieszkańców Gdańska, zapytaliśmy o główne atrakcje miasta i 80 procent ludzi nie wiedziało, co to Żuraw.

Główny więc cel tego projektu to budowanie ambasadorów naszego miasta, aby mieszkańcy wiedzieli jakie są atrakcje, gdzie można pójść, co można zrobić, gdzie można zjeść, a to daje im dostęp do was. Jeżeli was jeszcze nie ma w tym projekcie, to mam nadzieję, że dzisiaj, jutro, pojutrze to się zmieni – zachęcał prezes Łukasz Wysocki.

Drugi projekt, który jest skierowany na zewnątrz: Karta Turysty – w razie czego jest z nami Maciej Łabuda i jeśli chcielibyście dołączyć do tego projektu, pokazać swoje projekty – zapraszamy.

Fot. Kazimierz Netka.

To, co się zmieniło ostatnimi czasy jeszcze dopowiem – wprowadziliśmy kalendarz na portalu, gdzie możecie wrzucać info o swoich wydarzeniach, możemy was zlinkować bezpośrednio z naszą stroną internetową Jesteśmy superzaawansowani technologicznie. Elżbieta Urszula Korybut-Daszkiewicz jako wiceprezes zarządu odpowiedzialna jest za kwestię technologiczną, więc jesteśmy w stanie zintegrować się z waszą stroną internetową i z automatu będą zaciągane wasze wydarzenia, albo za pomocą formularza na stronie „jestemzgdanska.pl”, która w tym roku będzie miała 4,5 miliona odsłon, więc myślę, że warto korzystać z takiego narzędzia.

Wasze wydarzenia będą widoczne w kalendarzu.

Nie tylko mówimy o portalu jestemzgdanska.pl, mówimy też o aplikacji mobilnej, z której korzysta 90 000 użytkowników, więc naprawdę warto.

Karta Turysty – już nie musimy tłumaczyć zasady działania tego projektu – skierowany jest on do gościa zewnętrznego. Na koniec listopada osiągnęliśmy 14 740 sprzedanych pakietów. Projekt jest komercyjny.

Te dwa projekty się uzupełniają i pamiętajmy, że przez naszych wspaniałych mieszkańców jesteśmy w stanie dotrzeć do ich rodzin, które często są turystami i staramy się aby te kanały się uzupełniały.

Jeżeli chodzi o różnego rodzaju nowości, to chociażby w aplikacjach mobilnych możecie już znaleźć punkty zainteresowania: points of interest, typu toalety, komisariaty, SOR-y (szpitalne oddziały ratunkowe) w Gdańsku, więc wszystkie informacje, dotyczące pierwszej potrzeby zarówno dla mieszkańców, jak i dla turystów, przez te dwa projekty są dostępne – jak najbardziej wasza oferta jest tam mile widziana, a wręcz potrzebna.

Gdańsk Convention Bureau

Fot. Kazimierz Netka.

GCB – z założenia od strony międzynarodowej jest to biuro spotkań i kongresów – jednostka zajmująca się przyciąganiem turystów biznesowych, czyli konferencji, kongresów do danych miejsc, a w naszym przypadku nie tylko do Gdańska, ale do całego Trójmiasta i do regionu. Trzeba to robić z racji tego, że okres żniw (turystycznych) od czerwca do września trwa, ale potem przychodzi „pożniwie” i tak naprawdę ten turysta biznesowy, wydarzenia, konferencje, koncerty, kongresy – to jest to, co utrzymuje nas przy życiu. Niestety nie jesteśmy Europą południową, gdzie średnia temperatura w roku to 25 albo 30 stopni – jakby to powiedział klasyk: taki mamy klimat – i dlatego działamy aktywnie, żeby lobbować wszystkie wydarzenia – to co się da z wydarzeń konferencyjnych, kongresowych w województwie pomorskim.

Też nie wszyscy wiedzą, że nie jest tak, że organizator konferencji na 1000 osób sobie mówi: dobra, dzisiaj jedziemy do Gdańska. O takie wydarzenia trzeba się ubiegać, trzeba złożyć ofertę w cyklu: najkrótszy okres to jest 2 lata do przodu, a średnio jest to okres 3 – 4 lat w przód. Taka oferta musi się składać z konkretnej oferty cenowej na nocleg, konkretnej oferty cenowej na venue, z konkretnej oferty cenowej na usługi dodatkowe. Zwracamy na to bardzo dużą uwagę z prostej przyczyny: żeby w Gdańsku czy na Pomorzu zorganizować konferencję na 1000 osób, nasza oferta składa się z około 14 ofert, sum ofert noclegowych, plus wszystkie usługi dodatkowe. I te 14 ofert, z 14 hoteli – musimy mieć konkretną ofertę cenową na 3 – 4 lata do przodu, przy dobrym przypadku: 2 lata do przodu.

Dlatego też pokazujemy nasze oferty chociażby na takich wydarzeniach jak:

Fot. Kazimierz Netka.

i staramy się być aktywni. Głównie robimy to na stoiskach narodowych czyli przy współpracy z Poland Convention Bureau, z Polską Organizacją Turystyczną, ale to co się w tym roku zmieniło: dołączyliśmy do GDSIndex – idziemy w kierunku pokazywania nas nie tylko w destynacji zrównoważonej, generalnie cały ten trend eko: 17 celów zrównoważonego rozwoju ONZ, pokazywania destynacji jako środowisko przyjaznej. Dzisiaj, po zgłoszeniu Gdańska – bo tutaj mówimy o konkretnym miejscu – GDSIndex składa się ze 100 destynacji, takich jak Paryż, Wiedeń, Walencja, i wielu innych. Zajmujemy tam 95. miejsce. Miejsce nie jest tu najważniejsze; kluczowe jest to, że wiemy co mamy zrobić i w jakim kierunku iść, żeby być atrakcyjnym chociażby jak cała Skandynawia.

Jesteśmy od jakiegoś czasu w procesie wellbeingu – w takim projekcie bałtyckim, gdzie bardzo długo staraliśmy się zunifikować pojęcie wellbeingu. Skandynawskie pojęcie takiego wellbeing eko jest takie, że jeżeli chcielibyście żeby wasz obiekt się do tego klasyfikował, to na przykład w obrębie 15 kilometrów od was nie może być żadnego miejsca, w którym można kupić alkohol. Witamy w Polsce! Na pewno damy radę! – zażartował pan prezes.

Natomiast mówimy o tym dlatego, że musimy sobie zdawać sprawę, że to czasami nasza percepcja tego, że jesteśmy eko, że jesteśmy super to jednak 95 miejsce na 100, a nam się wydaje, że jesteśmy już daleko do przodu. Z ciekawostek powiem, że jesteśmy drugim miastem za Krakowem, które w ogóle w tym indeksie jest i chce się pokazać, ale przede wszystkim będziemy chcieli was w przyszłym roku pozachęcać do tego, żeby spełniać coraz więcej tych kryteriów, żeby pokazywać się z tego względu sustainability, natomiast to wcale nie jest takie trudne jak by się wydawało; to będzie jeden z mocnych punktów na kolejny rok.

Dzień Dobry GOT!

Spotykamy się, tak jak mówiłem, dosyć często – frekwencja nas bardzo miło zaskakuje – w tej przestrzeni raz w miesiącu z wyłączeniem miesięcy letnich. Udało nam się zawitać u tych wspomnianych partnerów, których tu widzicie:

Fot. Kazimierz Netka.

ale założenie naszych spotkań jest proste: żebyśmy poznawali się nawzajem w takiej mniej formalnej atmosferze, ale żebyście też poznawali możliwości swoich partnerów, więc jeżeli chcielibyście, żeby takie spotkanie odbyło się u was, żebyście byli jego gospodarzem – to Kasia Korpal jest tu z nami.

Zapraszamy też do tego, żebyście zarezerwowali sobie datę kwietniową. Przed nami nowy kalendarz w turystyce: 2024. Staramy się tak działać, aby konferencje były zwieńczeniem pewnych rzeczy, o których mówimy, jeżeli chodzi o merytorykę i działania, do których chcemy was zaangażować i w 2024 roku. 12 kwietnia – widzimy się w Europejskim Centrum Solidarności. Będziemy mieli w tym roku dla was kilka niespodzianek tematycznych.

Fot. Kazimierz Netka.

Często jeździmy na różnego rodzaju wydarzenia czy w głąb Polski czy też za granicę, a często nie wykorzystujemy tego, co mamy tu na miejscu, więc gorąca prośba żebyście jako nasi wspaniali członkowie skorzystali z tej możliwości, a jeżeli macie jakieś pomysły czy sugestie tematyczne – mam nadzieję, że znakomita większość z was była w 2023 roku, więc mieliście też okazję wypełnić ankietę ewaluacyjną ale tak naprawdę tematy, które pojawiają się w roku następnym wynikają z potrzeb uczestników konferencji, więc gorąca prośba, byście tę datę zarezerwowali.

Kolejny projekt, do którego chciałem was gorąco zachęcić, to jest projekt Smaków Gdańska. Projekt, który teraz mocniej komunikacyjnie zaczęliśmy prowadzić z prostego względu: on już jest kontentowo dopięty. Na dzisiaj mamy 9 partnerów, oferujących dania z kuchni starogdańskiej, bazując na XIX-wiecznej książce kucharskiej.

Fot. Kazimierz Netka.

Dzisiaj śmiało możemy powiedzieć, że jesteśmy jedynym miastem w Polsce, które oferuje produkt kulinarny nie na zasadzie rekomendacji bądź przewodnika, a mamy projekt, który jest gotowy do sprzedaży różnymi kanałami, czyli chociaż poprzez Kartę Mieszkańca czy Kartę Turysty. U jednego z 9 partnerów możecie wykupić w przedsprzedaży set smaków Gdańska, czyli dań, które bazują na oryginalnej XIX-wiecznej książce kucharskiej. Udało się nam namówić Wojciecha Modesta Amaro – pierwszego zdobywcę gwiazdki Michelin w Polsce już parę lat temu – do współpracy przy tym projekcie, który z jednej strony ma gwarantować jakość, z drugiej też swoimi zasięgami pokazywać, że warto budować i rozwijać turystykę kulinarną.

Dla tych z państwa, którzy jeszcze nie wiedzą – jest to też takie preludium do pewnych działań, które prowadzimy wspólnie z naszymi partnerami z Gdańska z Gdyni i Sopotu już niebawem, ale też z województwa pomorskiego – gdzie już w przyszłym roku będziecie mogli zobaczyć gdańskie kulinaria w jednym z najbardziej prestiżowych przewodników kulinarnych na świecie. Staramy się i pokazujemy, że ten projekt turystyki kulinarnej czy kulinariów jest bardzo ważny nie w kontekście tych gości z zewnątrz, ale też rodzin przyjeżdżających do gdańszczan i pragnących zjeść coś lokalnego, regionalnego. Jeżeli was jeszcze w tym projekcie nie ma – gorąca prośba żeby do niego dołączyć.

Fot. Kazimierz Netka.

Jeśli szukacie gadżetów przedświątecznych – zapraszamy: Kasia Korpal, Marcin Brzeziński służą pomocą. Mamy gadżety i prezenty najlepsze na świecie. Warto.

Fot. Kazimierz Netka.

Poza tym w styczniu, jeszcze przed feriami zimowymi będziemy organizować Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia, 12 stycznia. Mam nadzieję, że będzie nas więcej niż dzisiaj. To jest to miejsce, 2 razy w roku, gdzie zachęcamy Was do spotkania, aby porozmawiać o najważniejszych rzeczach, które przed nami, abyśmy mogli wspólnie angażować się wzajemnie w projekty, ale też na tym spotkaniu podejmowane są najważniejsze decyzje na kolejne lata, w tym o wysokości składek.

Let’s meet – jesień 2024 – jeszcze będziemy potwierdzali dokładną datę. Część z was jest już w tym projekcie i uczestniczy w naszym cyklu spotkań. Let’s meet – bardzo proste wydarzenie, na które wydajemy dużo kasy, żeby pojechać gdzieś w Europę i zasiąść przy spotkaniach stolikowych spotkań. Tam są podmioty, które organizują konferencje i kongresy, a my ich sprowadzamy do nas. W ostatniej z edycji, która miała miejsce w 2022 roku, udało nam się tutaj przywieźć 30 partnerów, których portfel wydarzeń to 280 mln złotych. Myślę, że warto, staramy się, by nie przyjeżdżały tutaj firmy „krzak”, ale konkretne. Na przykład w 2022 roku to były firmy organizujące spotkania dla takich firm jak Bayer, BMW, Mercedes, Lufthansa. Jeżeli was jeszcze w tym projekcie was nie ma – to ponownie zachęcam.

No i Merry Christmas. Dziękujemy wam serdecznie w imieniu swoim i całego zespołu. Myślę, że to miło jest słyszeć – ja mam przyjemność zasiadać w Radzie Polskiej Organizacji Turystycznej – na wielu spotkaniach jesteśmy pokazywani jako Gdańsk, Trójmiasto, jako przykład współpracy branży i ja oczywiście się tego absolutnie nie wstydzę. Trochę mnie już barki bolą od noszenia tego sukcesu, ale to tak naprawdę dzięki nam wszystkim i naprawdę miło się słucha, gdy jesteśmy podawani – nie jako organizacja – ale jako Trójmiasto, region, jako przykład współpracy na arenie Polski, więc serdecznie wam w imieniu swoim i w imieniu zespołu chce podziękować, prosić o więcej, bo tak naprawdę sukces, to nie jest sukces indywidualnej jednostki, a całej drużyny zespołu, całej branży. Jako GOT zrzeszamy ponad 170 podmiotów, ale jeżeli weźmiemy Sopocką Organizację Turystyczną, podmioty z Gdyni, cały region, to jest w nas naprawdę wielka siła i możemy dokonywać zmian – zmian realnych, na lepsze.

Fot. Kazimierz Netka.

Za to wam serdecznie dziękuję, że ta współpraca układa się nam coraz lepiej, coraz efektywniej, w projektach jest nas coraz więcej, więc mam nadzieję, że ten rok 2024 będzie przepełniony sukcesami. Ostanie lata pokazały, że w czasach kryzysu jesteśmy w stanie nawzajem się wspierać i pokazywać, że ta branża jest naprawdę mocna. Za to wam serdecznie dziękuję z tego miejsca – powiedział Łukasz Wysocki – prezes zarządu Gdańskiej Organizacji Turystycznej – Gdańsk Convention Bureau, członek Rady Polskiej Organizacji Turystycznej.

Podczas spotkania w Gdyni, o swej działalności mówił m.in. Wiesław Niechwiedowicz – właściciel firmy Holidays.

O atrakcjach Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni opowiedział Mateusz Gigiewicz – kierownik Działu Marketingu tego Teatru:

Fot. Kazimierz Netka.

Prezentację na temat cateringowej oferty przedstawiła Brygida Hirszler – prezes zarządu BanGlob Catering:

Fot. Kazimierz Netka.

Była też okazja do wspomnień. O powstaniu Gdańskiej Organizacji Turystycznej w 2002 roku mówili m.in. Bogdan Donke – pierwszy jej prezes, obecnie wiceprezes zarządu Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej oraz Andrzej Socik – ówczesny kierownik Referatu Turystyki w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. Wówczas zrodził się też pomysł, by utworzyć Trójmiejską Organizację Turystyczną. Może warto wrócić do tej koncepcji?

Kazimierz Netka

Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *