Medycyna i turystyka razem – pomorski pomysł na innowacyjne połączenie branż
Skorzysta na tym nie tylko Polska, ale cały region Morza Bałtyckiego
Pomorska turystyka chce leczyć cudzoziemców, krajowców. Odmładzać, odchudzać, a nawet przedłużać życie. A przynajmniej pomagać ludziom dożyć w dobrej kondycji podeszłego wieku. Nie oznacza to, że touroperatorzy z branży przemysłu czasu wolnego staną się lekarzami. Zamierzają oni współpracować ze szpitalami, klinikami, innymi placówkami medycznymi, gabinetami specjalistycznymi, z uzdrowiskami, ośrodkami wellness i spa etc. To ma być pomorska, nowa, innowacyjna branża z zakresu przemysłu czasu wolnego: turystyka medyczno – zdrowotna. Mówiono o tym 26 maja 2015 roku, podczas zorganizowanej przez Pomorską Regionalną Organizację Turystyczną (PROT) konferencji – warsztatów pt. „Turystyka medyczna/zdrowotna”. Omawiano na tym spotkaniu szanse i wyzwania w tworzeniu konkurencyjnych produktów turystycznych. Przedstawione zostały: diagnoza wybranych rynków także zagranicznych i analiza potencjału pomorskiej oferty.
Na zdjęciu: Włodzimierz Szczurek – dyrektor Zagranicznego Ośrodka Polskiej Organizacji Turystycznej w Kijowie, mówi o sytuacji na Ukrainie.
Możliwości współpracy z PROT w zakresie popularyzacji ofert turystyki medycznej / zdrowotnej przedstawił Łukasz Magrian, zastępca dyrektora Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. Wykład pt. „Ukraina – sytuacja geopolityczna i jej wpływ na turystykę wyjazdową” wygłosił Włodzimierz Szczurek, dyrektor Zagranicznego Ośrodka Polskiej Organizacji Turystycznej w Kijowie. Czego od nas Ukraińcy oczekują – powiedział doc. Volodymyr Bogomaz z Katedry Chorób Wewnętrznych Narodowego Uniwersytetu Medycznego im. O.O. Bohomolca w Kijowie, przedstawiając swe spostrzeżenia w wystąpieniu pt. „ Turystyka medyczna/zdrowotna w Polsce – jaka oferta dla pacjentów z Ukrainy?” Problem: „Jest oferta, jest potencjał – jak dotrzeć do pacjentów ze wschodu?” poruszył Vyacheslav Moskalenko, reprezentant spółki All Poland Sp. z o.o. / PAMT Hospitals Group. Czy Skandynawia to rynek z dużym potencjałem? Jak przekonać turystów z północy Europy do przyjazdu na leczenie do Polski – na ten temat wypowiadał się Jörgen Petersen – Patient Coordinator w firmie Medica Travel.
Na zdjęciu: Bolesław Gut – dyrektor spółki Stary Browar w Kościerzynie przedstawia dziennikarzom, podczas ich wizyty studyjnej, możliwości świadczenia usług wellness i spa przez hotel Stary Browar.
Uczestnicy warsztatów poznali też organizacje i inicjatywy związane z turystyką medyczną / zdrowotną w regionie pomorskim. Artur Gosk, prezes Izby Gospodarczej Turystyki Medycznej, Polskiego Stowarzyszenia Turystyki Medycznej / Klastra Medycznego Pomorska Dolina Medyczna i reprezentant PAMT Hospitals Group, zwracał uwagę, że niełatwo znaleźć w Polsce szpitale, które chętnie współpracowałyby w zakresie rozwoju turystyki medycznej.
Na zdjęciu: Hanna Burno – prezes Bałtyckiej Fundacji Turystyki Zdrowotnej, współzałożycielka Bałtyckiego Klastra Turystyki Zdrowotnej przedstawiła zaawansowanie prac związanych z rozwojem świadczenia usług leczniczych, kosmetycznych cudzoziemcom w Pomorskiem.
Andrzej Sokołowski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych, sekretarz Europejskiej Unii Szpitali Prywatnych, przeanalizował inicjatywy polskich szpitali prywatnych w polskiej turystyce prozdrowotnej.
– Polska i Pomorze stają się coraz bardziej znanymi z tego typu usług – mówiła Marta Chełkowska, prezes Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, dyrektor Departamentu Turystyki i Promocji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. – Mamy więc szanse zaistnieć w skali świata. Teraz jesteśmy pod tym względem za Węgrami i Czechami w Europie Środkowowschodniej, ale możemy znaleźć się wyżej. Główne kierunki wyjazdów po zdrowie w skali świata to duże miasta, dobrze skomunikowane. Trójmiasto spełnia te kryteria, mając wszelkie atuty turystyczne, medyczne, relaksacyjne, uzdrowiskowe. Liczy się też to, że nie brakuje nam dobrze wykształconych specjalistów, świadczymy usługi wysokiej jakości, proponując jednocześnie stosunkowo niskie ceny.
Rozwój turystyki medycznej i zdrowotnej jest odpowiedzią na trendy w społeczeństwach. Reakcją na wzrost poczucia konieczności dbania o zdrowie, prowadzenia aktywnego trybu życia, zestarzenia się w dobrym samopoczuciu. Odpowiedzią na te zapotrzebowania są usługi w różnych specjalnościach medycznych – w połączeniu z możliwościami atrakcyjnego spędzania wolnego czasu. To również sposób utrzymania aktywności ośrodków po sezonie wakacyjnym. W Pomorskiem są możliwości sprostania takim wyzwaniom. Województwo to posiada 220 obiektów noclegowych skategoryzowanych. W tej liczbie jest 170 hoteli. Istnieją centra medyczne. Turystyka medyczna uznana została za element inteligentnych specjalizacji Pomorza (ISP) – jednym z czterech głównych, innowacyjnych nurtów rozwoju nauki, przemysłu i usług w województwie pomorskim. Chodzi zaś o inteligentną specjalizację o nazwie: „Technologie medyczne w zakresie chorób cywilizacyjnych i okresu starzenia się”.
Na zdjęciu: Łukasz de Lubicz Szeliski – prezes zarządu Uzdrowiska Ustka mówi dziennikarzom, uczestnikom study tour, o możliwościach zabiegów leczniczych, rehabilitacyjnych i kosmetycznych w hotelu Grand Lubicz.
PROT już zbiera doświadczenia, tworząc markę: Pomorskie Prestige, zaczynając od branży gastronomicznej, eksponując regionalne kulinaria. Wniosek jest taki: poszerzyć regionalne kulinaria, w ramach Pomorskie Prestige, o turystykę medyczną, o spa, wellness. Na te działania promocyjne związane z tworzeniem marki regionu, PROT uzyskała dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Trzeba pomyśleć, jak profesjonalnie oferować usługi turystom.
Trzeba poznać dokładnie to, co posiadamy – jakim potencjałem dysponujemy. Musimy też wiedzieć, czego oczekuje rynek. Są już doświadczenia, potwierdzające, że do Polski można przywozić pacjentów. Trzeba zastanowić się, co przede wszystkim pokazać turystom. Konkretne kontakty zostaną nawiązane w październiku, gdy w Amber Expo odbędzie się biznesowa impreza pt. Incoming Poland. Ma w niej uczestniczyć 40 zagranicznych partnerów – mówili reprezentanci PROT.
Takie działania przyniosą dobre efekty; przykładem może być promocja pomorskiego golfa – mówił dyrektor Łukasz Magrian. Promowano za granicą trzy pola golfowe, 18-dołkowe, w ubiegłym roku. Efekt jest taki, że w piątek, 22 maja, pół setki miłośników tego sportu, z Irlandii, przyleciało samolotem do Gdańska. To dowód, że promocja daje dobry efekt.
Jeden z kierunków działań to Skandynawia. Połączenia zapewniają samoloty, promy. Powinniśmy specjalizować się w 2 – 3 kierunkach, a drugie tyle testować, by wyłonić następne.
Na zdjęciu: Doc. Volodymyr Bogomaz z Katedry Chorób Wewnętrznych Narodowego Uniwersytetu Medycznego im. O.O. Bohomolca w Kijowie, mówi o oczekiwaniach Ukraińców.
Kolejny kierunek promocji to wschód. Przede wszystkim Ukraina. Jak wynika z informacji, które przekazał dyrektor Włodzimierz Szczurek, mimo wojny na Ukrainie, liczba turystów ukraińskich w Polsce wcale znacząco się nie zmniejszyła. Spadek wynosi zaledwie kilka procent.
Niekorzystny jest spadek siły nabywczej hrywny. W 2013 roku za 1 euro płacić trzeba było 10 hrywien, w 2015 roku ta stawka wynosi już 40 hrywien. Z Ukrainy do Polski przybywa rocznie około 2,1 mln turystów. Dla porównania: z Rosji – kilkaset tysięcy. Polska jest w Ukrainie na I miejscu, jeśli chodzi o wyjazdy za granicę obywateli Ukrainy.
Rozwojem turystyki i medycyny zajmuje się między innymi Bałtycki Klaster Turystyki Zdrowotnej. Powstał on 11 marca 2015 roku. Głównym jego celem jest budowanie pomorskiej marki turystyki powiązanej z leczeniem, wzmacnianiem zdrowia i wypoczynkiem, pożądanej zarówno przez polskiego jak i zagranicznego turystę – mówiła Hanna Burno, prezes Bałtyckiej Fundacji Turystyki Zdrowotnej, współzałożycielka Bałtyckiego Klastra Turystyki Zdrowotnej. – Będziemy pracować na rzecz rozpoznawalności marki turystyki leczniczej i prozdrowotnej regionu pomorskiego, na krajowym oraz międzynarodowych rynkach. Klaster ma 21 członków, w tym wielkie szpitale, ekskluzywne kliniki, hotele, spa oraz obiekty wellness. Trwają prace nad umiędzynarodowieniem klastra. Chodzi między innymi o międzynarodowe wykreowanie regionów Morza Bałtyckiego jako innowacyjnych regionów turystycznych specjalizujących się w zapobieganiu, leczeniu oraz rehabilitacji głównie chorób cywilizacyjnych; regionów wyróżniających się działaniami na rzecz poprawy zdrowia, poszanowania środowiska naturalnego, kultywowana tradycji i dziedzictwa służącego również wypoczynkowi; kształtowaniem zdrowego stylu życia oraz promującego lokalne produkty turystyczne.
Na zdjęciu: Andrzej Sokołowski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych, sekretarz Europejskiej Unii Szpitali Prywatnych, proponował: najpierw zacznijmy rozwijać turystykę prozdrowotną, a potem medyczną.
Nie będzie to łatwe, a zwłaszcza trudna jest konkurencja z zagranicznymi instytucjami, firmami, zaspokajającymi podobne potrzeby ludzi – zwracał uwagę prezes Andrzej Sokołowski, sekretarz Europejskiej Unii Szpitali Prywatnych. Liczy się międzynarodowa certyfikacja obiektów. A to kosztuje; około 150 tysięcy dolarów. Rząd Turcji zwraca firmom te koszty. W Polsce powinno być podobnie, inaczej nie damy sobie rady w konkurencji o turystów – pacjentów zagranicznych.
Na zdjęciu: Potrzebne są też pieniądze na działalność, na jej rozwój. Jest możliwość sięgania po unijne fundusze – mówiła dr Dominika Czechowska-Mrozińska, wykładowca w Wyższej Szkole Bankowej w Gdańsku. Są szanse zdobycia środków na sfinansowanie szkoleń, np. lekarzy.
W Polsce istnieje specjalny portal internetowy, przeznaczony dla turystyki medycznej: www.trendmed.eu .
– Portal powstał, aby umożliwić głównie turystom z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Szwecji, Norwegii, Dani, Rosji oraz USA i Kanady, dotarcie do Polskiej oferty turystycznej z zakresu zdrowia, zdrowego stylu życia oraz urody – informuje dr Jacek Olszewski-Strzyżowski, dyrektor zarządzający Trendmed.eu . – Portal umożliwia znalezienie i zarezerwowanie zabiegów medycznych, upiększających oraz zarezerwowanie hotelu, przelotu, pobytu z zabiegami spa i wellness na terenie całej Polski. Zawiera także dodatkowe informacje, dotyczące walorów turystycznymi oraz imprez i wydarzeń, odbywających się w miejscach, w których oferowane są pobyty i zabiegi.
To jednak za mało. Konkurencja o turystę, pragnącego wypoczywać, zwiedzać, a jednocześnie chcącego poddawać się zabiegom leczniczym lub upiększającym, jest na świecie coraz większa. Wniosek jest taki: w rozwój turystyki medycznej w Polsce musi zaangażować się więcej osób i podmiotów. Reprezentanci przemysłu czasu wolnego i medycyny sami nie dadzą rady. Potrzebna jest odpowiednia polityka samorządu, państwa. To się opłaci. Turystyka medyczna może bowiem stać się niemałym źródłem podatków.
Samorządy za mało stawiają na rozwój usług zdrowotnych w turystyce. A duże szanse mają np. Łeba, Krynica Morska – podkreślał Bogdan Donke, wiceprezes zarządu Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
Wzorem do naśladowania może być Ustka i tamtejsze Uzdrowisko.
Kazimierz Netka