Fot. Kazimierz Netka.
Pulsar Time of Gdańsk – urządzenie, którym może się szczycić nie tylko Polska, ale też Europa…
Na zdjęciu: „Centrala” gdańskiego zegara pulsarowego na poddaszu Kościoła św. Katarzyny… Fot. Kazimierz Netka
Twórcy gdańskiego zegara pulsarowego, pokazującego rytm czasu, odbieranego z dalekiego Wszechświata, mają szansę uzyskać wsparcie dla dalszych swych badań. Urządzeniem tym zainteresowaliśmy 16 października 2018 roku, panią Elżbietę Bieńkowską – komisarz Komisji Europejskiej ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości oraz małych i średnich firm. O wspomnianym zegarze pulsarowym rozmawialiśmy z Panią Komisarz podczas międzynarodowej konferencji pt. „Everywhere International SMEs”, poświęconej eksportowej działalności małych i średnich przedsiębiorstw w UE, czyli ich wkraczaniu na zagraniczne rynki – np. na innych kontynentach. Konferencja odbyła się w Dworze Artusa w Gdańsku.
Pani komisarz Elżbieta Bieńkowska powiedziała, że nie słyszała o takim projekcie: zegar pulsarowy. Obiecała, że postara się dowiedzieć więcej na temat tego urządzenia.
Na zdjęciu: Gmach Komisji Europejskiej w Brukseli. Fot. Kazimierz Netka
Zegar pulsarowy, stworzony przez polskich konstruktorów, jest najdokładniejszym na świecie. Funkcjonuje na podstawie sygnałów odbieranych z gwiazd – pulsarów (znajdujących się w odległości około 6 tysięcy lat świetlnych od Ziemi). Antena i radioteleskop zainstalowane są w Kościele pw. Św Katarzyny w Gdańsku – w Muzeum Nauki Gdańskiej, w Muzeum Gdańska, które wtedy, gdy nazywało się Muzeum Historycznym Miasta Gdańska – udzielało silnego wsparcia twórcom. Pomoc płynęła wówczas także z Miasta Gdańska oraz z Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Pomagali też karmelici, a zwłaszcza ojciec Tadeusz Popiela – przeor klasztoru karmelitów, rektor kościoła św. Katarzyny w Gdańsku.
Zegar pulsarowy został uruchomiony w 2011 roku – na cześć 400. rocznicy urodzin słynnego gdańskiego astronoma Jana Heweliusza. Był pokazywany także w Parlamencie Europejskim – w październiku 2011 roku.
Dlaczego więc niewiele osób wie o istnieniu tego urządzenia? Ponieważ brakuje odpowiedniej promocji, a twórcom – pieniędzy na konserwację aparatury i na dalsze badania.
Niebawem może się okazać, że Chińczycy zadbają o to, aby siebie ogłosić konstruktorami takiego zegara i twórcami pulsarowej skali czasu.
Dlatego poparcie dla utrzymania tego polskiego prototypu i rozwoju wspomnianego urządzenia jest bardzo wskazane. W tej sprawie zwróciliśmy się z zapytaniami m.in. do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego oraz do Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Zaproponowaliśmy też umieszczenie ekranu zegara pulsarowego, ze wskazaniami pulsarowego czasu, na gdańskim lotnisku. Byłaby to bardzo dobra, międzynarodowa promocja polskiego wynalazku. Tomasz Kloskowski – prezes zarządu Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy, zgodził się na to, można powiedzieć, że z entuzjazmem. Pomoc twórcom obiecał też prof. Waldemar Ossowski – dyrektor Muzeum Gdańska.
Fot. Kazimierz Netka
Ekran ze wskazaniami zegara pulsarowego znajdował się w sali nr 315 w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. Zniknął jednak podczas remontu. Taki ekran znajduje się też w Urzędzie Marszałkowskim, ale nie ma tam informacji, że chodzi o zegar pulsarowy. Jedynie Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna szeroko informuje, że to pierwszy na świecie zegar pulsarowy. Informacja taka jest umieszczona na gmachu Gdańskiego Parku Naukowo-Technologicznego.
Na zdjęciu: Grzeorz Szychliński (z lewej) i Dariusz Samek na dachu kościoła Św. Katarzyny w Gdańsku – pod anteną radioteleskopu zegara pulsarowego. Fot. Kazimierz Netka
Przypomnijmy twórców zegara pulsarowego: dr inż. Grzegorz Szychliński – pomysłodawca i szef zespołu, kierownik Muzeum Nauki Gdańskiej w Muzeum Gdańska; Dariusz Samek – właściciel firmy EKO Elektronik, która uczestniczyła w budowie zegara pulsarowego; Mirosław Owczynnik – pracownik firmy EKO Elektronik, Eugeniusz Pazderski – astronom z Centrum Astronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Przez kilka lat finansowali utrzymanie zegara i badania z własnych pieniędzy.
We wtorek, 16 października, podczas konferencji „Everywhere International SMEs”, pani komisarz Elżbieta Bieńkowska mówiła też o finansowaniu badań, w tym Kosmosu. Podczas wystąpienia w Dworze Artusa w Gdańsku, pani komisarz, mówiąc na temat przyszłego budżetu Unii Europejskiej (na lata 2021 – 2027), powiedziała, że jego projekt ma bardzo silny „kawałek” związany z ekonomicznym wykorzystaniem Kosmosu. Są więc duże szanse, że pieniądze na dalsze badania nad wykorzystywaniem pulsarów jako pozaziemskiego, precyzyjnego źródła czasu i na wysyłanie tego czasu z Polski w świat, się znajdą. Byłby to nie tylko polski, ale też Unii Europejskiej, unikatowy towar eksportowy…
Czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl
Kazimierz Netka