Fot. Kazimierz Netka
Ustawa 2.0 namieszała w działalności uczelni?
Fot. Kazimierz Netka
Jedyna uczelnia sportowa na Pomorzu – Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu im. Jędrzeja Śniadeckiego w Gdańsku – od ponad pół wieku prowadzi działalność naukową. W ostatnich latach, ma jednak nienajlepszą opinię jeśli chodzi o działalność administracyjną. Na tablicy z nazwiskami rektorów tej uczelni, przy jednym jest dopisek: odwołany. Spór toczył się m.in. o to, kto ma być szefem należącego do AWFiS Narodowego Centrum Żeglarstwa w Gdańsku Górkach Zachodnich.
Fot. Kazimierz Netka
Obecnie zarzuty stawiane władzom uczelni, dotyczą m.in. spraw finansowych.
O tym, że osoby, które dostrzegają nieprawidłowości w działaniach władz uczelni są w błędzie, przekonywał w czwartek, 13 lutego 2020 roku, prof. Paweł Cięszczyk – rektor elekt Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, podczas konferencji prasowej. Pan rektor podkreślił, że postępowania, które prowadzą m.in. prokuratura, a także Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zostały podjęte na podstawie informacji, które wprowadzają w błąd. Pan rektor wskazał też na elementy działań przeciwników, które nie są merytorycznie związane z wyjaśnianiem nieprawidłowości.
Fot. Kazimierz Netka
Źródłem wiedzy na ten temat jest zawartość segregatora, który przypadkowo znalazł się w Rektoracie. Segregator zawiera m.in. opisy metod strategii oraz taktyki działań przeciwników. Na przykład, jest tam zalecenie, że w odniesieniu do rektora elekta nie należy używać słowa: profesor, a zamiast tego słowo: pan. Rektor elekt AWFiS, prof. Paweł Cięszczyk, jest profesorem „belwederskim”, czyli ma najwyższy tytuł jaki naukowcy otrzymują, za osiągnięcia naukowe, z rąk prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Fot. Kazimierz Netka
Jaka jest przyczyna sytuacji zaistniałej w gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu? Według jej rektora elekta prof. Pawła Cięszczyka, znaczenie mają tutaj obowiązujące przepisy: tzw. Ustawa 2.0 (ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, zwana też konstytucją dla nauki), która dała zbyt dużo władzy rektorowi, zabierając tę władzę innym grupom interesów.
Fot. Kazimierz Netka
Gdańska AWFiS im. Jędrzeja Śniadeckiego potrzebuje spokoju. Pracę tutaj ma na etatach około 350 osób, a razem z zatrudnionymi na podstawie innych umów, na uczelni pracuje około 400 osób. Jędrzej Śniadecki, patron gdańskiej AWFiS. był lekarzem (opisał metodę leczenia krzywicy, uznawany jest za pioniera wychowania fizycznego w Polsce). AWFiS w Gdańsku potrzebuje lekarza, który uzdrowiłby atmosferę na tej uczelni, mającej duże osiągnięcia naukowe i będąca na czołowym miejscu, pod względem internacjonalizacji, czyli umiędzynarodowienia, nastawienia na kształcenie zagranicznych studentów, współpracę naukową z innymi ośrodkami akademickimi w kraju i za granicą. Może obecny rektor elekt, prof. Paweł Cięszczyk (od września br. – rektor) okaże się takim lekarzem, który uzdrowi gdańską AWFiS.
Fot. Kazimierz Netka
Na razie nowy rektor jest w bardzo trudnej sytuacji; składa wyjaśnienia związane z prowadzonymi postępowaniami, przyjmuje kontrolerów. Na skargi pracowników uczelni muszą bowiem reagować nie tylko ministerstwo i prokuratura, ale też inne instytucje. Niedawno w gdańskiej AWFiS pojawili się kontrolerzy z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i z Państwowej Inspekcji Pracy.
Kazimierz Netka
Czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl