Fot. Kazimierz Netka.
W Teatrze Muzycznym przedstawiono program obchodów stu lat istnienia Gdyni – tego niezwykłego miasta, które powstało „z morza i marzeń“
Fot. Kazimierz Netka.
Mówi się, żartem, że to kosmici zbudowali piramidy w Egipcie. Ludzkość parę tysięcy lat temu była bowiem za słaba, żeby takie olbrzymie budowle wznieść? A kto stworzył Gdynię? Dlaczego postawiono ją dopiero po 1920 roku, bo przecież ziemia pod nią od prawie 150 lat była we władaniu państwa, które smaku niewoli nie zaznało. Dlaczego Gdyni nie zbudowali ludzie, którzy wówczas nad Zatoką Gdańsku mieszkali? Czy był to wysiłek nadludzki? Jeżeli nadludzki to co, znowu mamy do czynienia z dziełem przybyszy z innej planety i naprawdę Gdynię miasto i port dali nam w prezencie kosmici?
Fot. Kazimierz Netka.
Na szczęście, od ponad 100 lat dokładnie rejestrowane jest to, co się nad Zatoką Gdańską dzieje. Gdyni nie zbudowali kosmici, a miejscowi nie mieli takiego potencjału intelektualnego, fachowego, materialnego by podobne miasta kreować. Nie byli w stanie wykreować nawet takiego kurortu, jakim w ciągu kilku lat stała się Jastrzębia Góra – wielokrotnie mniejsza od Gdyni i korzystniej położona (ale letnisko o standardach bardzo unikatowych, na wysokim poziomie, podobnie jak Gdynia).
Gdynię zbudowali nie kosmici, nie miejscowi, lecz przybysze (oraz ich potomkowie) z innych terenów II Rzeczypospolitej położonych na wschód, na południe i na południowy zachód od Gdańska. Miejscowi np. Kaszubi, dzięki temu mogli zarobić, zatrudniając się przy budowach realizowanych przez Cywilizację Mądrości i Wolności. Ci reprezentanci wspomnianej Cywilizacji, prowadzeni przez generała Józefa Hallera, 10 lutego 1920 roku przynieśli nad Bałtyk polską wolność; oni też dostarczyli tu mądrość, niezbędną do tego, by stworzyć nie tylko Gdynię. Podczas II wojny światowej walczyli przeciw hitlerowcom.
Po II wojnie światowej również inni przybysze z terenów na wschód, na południe i na południowy zachód od Gdańska, zasilili Cywilizację Mądrości i Wolności by razem odbudowywać Trójmiasto ze zniszczeń, ratować Żuławy. Stworzyli wiele nowych przedsiębiorstw, kulturę, naukę, także w Gdyni. Ginęli w strajkach w roku 1970 i w 1981, a w sierpniu 1980 roku rozpoczęli rewitalizację naszej wolności dając impuls od odzyskiwania wolności przez wiele państw w świecie. Tak więc, ci ludzie w pełni zasługują na miano: twórcy Cywilizacji Mądrości i Wolności.
Dziś wiemy, że to nie byli ani marsjanie ani inni kosmici. To po prostu Polacy, którzy przybywali nad Zatokę Gdańską z różnych terenów II Rzeczypospolitej położonych na południe, na wschód i na południowy zachód od Gdańska. Oni stworzyli tu nową kulturę, duchową i materialną; medycynę, nową gospodarkę, przemysł w tym stoczniowy.
Ta Cywilizacja Mądrości i Wolności stworzyła też możliwości uratowania lokalnej, regionalnej kultury, za co teraz nikt nie chce tym wybawcom przybyłym z głębi kraju nawet podziękować, a za to próbuje się ich dzieła „kraść“, przypisywać je sobie. Byli mądrzy, bo wiedzieli jak Gdynię (a wcześniej zrealizowali wiele innych przedsięwzięć) zbudować, przynieśli też wolność wraz z generałem Józefem Hallerem, czego symbolem były zaślubiny Polski z Bałtykiem, w Pucku i w Wielkiej Wsi, 10 i 11 lutego 1920 roku.
Fot. Kazimierz Netka.
Warto wiedzieć, że twórcy Cywilizacji Mądrości i Wolności, wówczas, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, w 1918 roku i po zaślubinach z Bałtykiem 10 lutego 1920 roku, mieli do zagospodarowania jedne z najbardziej zaniedbanych, najbardziej zacofanych kawałków Polski i Europy. Jednak sprawili, że już w 1922 roku zaczęła funkcjonować, zbudowana przez wspomnianą Cywilizację, trasa kolejowa ze Swarzewa do Helu. Pobudowano ją przez obszar bardzo wąskiego pasma lądu, przez piaszczysty Półwysep Helski, kulturowo i oświatowo pogrążony w zabobonach. Tam, w Chałupach, w XIX wieku, miał miejsce jeden z ostatnich w Europie, przypadek zamęczenia kobiety posądzanej o czary, o konszachty z mocami nieczystymi.
Cywilizacja Mądrości i Wolności musiała pokonać i te moce, „nieczyste“, i rozpoczęła krzewienie oświaty, wyswobadzanie tamtejszych mieszkańców Pojezierza i Pobrzeża Kaszubskiego z analfabetyzmu.
W takich warunkach, na bagnach, torfowiskach, na piaskach, czyli na najgorszym gruncie jaki może byc użyty pod zabudowę, zaczęto tworzyć Gdynię – port i miasto. To tak, jak przysłowiowe kręcenie biczów z piasku. Osiągnięto sukces. Mimo niedostatku pieniędzy, braku wykształconej kadry fachowców. Takie dzieła mogła wykonać tylko cywilizacja z zewnątrz. Czyli kosmitów? Nie.
Na zdjęciu: Ławeczka z postaciami Eugeniusza Kwiatkowskiego i Tadeusza Wendy – budowniczymi Gdyni, współzałożycielami Cywilizacji Mądrości i Wolności. Fot. Kazimierz Netka.
Wspomnieliśmy, że ktoś teraz chce ukraść dzieła stworzone przez twórców Cywilizacji Mądrości i Wolności. Także Gdynię. Mamy więc do czynienia z tzw. kłamstwem gdyńskim. Na cały świat rozpowszechniane są bowiem informacje, że to prawie wyłącznie Kaszubi są budowniczymi Gdyni.
Nastał czas podsumowań: 107 lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, 105 lat po zaślubinach Polski z Bałtykiem i z okazji 100 lat nadania praw miejskich Gdyni – najbardziej niezwykłemu miastu w Polsce.
Fot. Kazimierz Netka.
Jakie będzie to świętowanie wieku istnienia miasta Gdyni? O tym mówiono 17 listopada 2025 roku podczas uświetnionej artystycznymi występami konferencji w Teatrze Muzycznym im. Danuty Baduszkowej w Gdyni (Danuta Baduszkowa urodziła się w mieście Stryj na Kresach wschodnich II Rzeczypospolitej; współtworzyła Cywilizację Mądrości i Wolności). Konferencję prowadził Tomasz Podsiadły. Gości powitali: Aleksandra Kosiorek – prezydent Gdyni oraz Tadeusz Szemiot – przewodniczący Rady Miasta Gdyni. Obecna była Agnieszka Baranowska – wicemarszałkini województwa pomorskiego. Oto, co zobaczyliśmy i usłyszeliśmy:
– O tym że rok 2026 będzie dla naszego miasta rokiem szczególnym nie musimy nikomu na tej sali przypominać – mówiła Aleksandra Kosiorek – prezydent Gdyni. – Okres, w którym Gdynia stała się nowoczesnym miastem, to okres zaledwie 100 lat. Ja bardzo lubię mówić, że Gdynia została wymyślona. Wymyślona przez swoich twórców, Kwiatkowskiego i Wendy, którzy przyjechali i tutaj dokonali, dzisiaj można powiedzieć, że cudu. Byli wizjonerami, jakich dzisiaj może nam brakuje, ale to dzięki nim żyjemy dzisiaj w takim wspaniałym mieście. Kolejne pokolenia tworzą dzisiaj nasze miasto. Przyjeżdżają turyści i zachwycają się miastem z morza i marzeń. Nasza Gdynia jest zwiedzana i zdecydowanie zatrzymuje nas na dłużej. Chyba nigdzie w Polsce nie ma takiego lokalnego patriotyzmu, jaki czujemy, opowiadając o naszym mieście.
Zatem razem tworzymy historię współczesnej Gdyni i „Razem“ to hasło naszego stulecia. Wspólnotowość będzie wybrzmiewała w niemal w każdym wydarzeniu i w każdej narracji jaką o Gdyni chcemy mówić. Wspólnotowość to najważniejsza rzecz i to rzecz, która – wydaje mi się – że odróżnia nas na plus.
Pragnę by ten rok jubileuszowy był nie tylko wspaniałym wydarzeniem, ale też niezapomnianym przeżyciem. Często będziemy przekazywać sobie nawzajem, o czym będziemy opowiadać naszym następnym pokoleniom, wszak kolejny jubileusz dopiero za 100 lat.
– Szanowni państwo, jestem niesamowicie szczęśliwa i dumna z tego, że mogę wspólnie z wami, wspólnotowo, być częścią tego niezwykłego roku – powiedziała Aleksandra Kosiorek – prezydent Gdyni.
– Szanowni państwo, od prawie 100 lat Gdynia łączy ludzi, umacnia solidarność, tworzy wartości, daje poczucie bezpieczeństwa i więzi – mówił Tadeusz Szemiot – przewodniczący Rady Miasta Gdyni. – Gdynia to mieszkańcy Gdynianki, Gdynianie, którzy silnie identyfikują się z tym miejscem, czują lokalną dumę i noszą swoje miasto w sercach. Jubileusz setnych urodzin miasta to nasze wspólne święto, to okazja do integracji mieszkańców i to będzie wybrzmiewało non sto dla kogo są te urodziny, z poczucia wspólnoty jeszcze bardziej i lokalnego patriotyzmu.
Wydarzenia, które dla państwa przygotowaliśmy, będą doskonałą okazją do wspólnej celebracji i budowania silnej więzi. Zajrzymy do was, do waszych dzielnic, zaprosimy was również na duże wydarzenia. Wszystko po to, by rok 2026 był dla was czasem szczególnym. W końcu Gdynia to nasza mała ojczyzna i cieszę się, że jestem jej częścią. Warto też bardzo wyraźnie powiedzieć – my to w Gdyni wiemy, ale powtórzę również przy tej okazji – że Gdynia to symbol. Gdynia to kochana córka Polski niepodległej, dowód na to, symbol tego, że młode, dopiero co zjednoczone społeczeństwo potrafiło wyznaczać i realizować strategiczne cele. To jest fundament naszej silnej gdyńskiej świadomości.
Dlatego to święto, jednego z wielu miast Polski, ale właśnie wyjątkowego, ma charakter w wymiarze narodowym. I przypomnijmy o tym sobie jeszcze raz o tym wszyscy, że Senat Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił rok 2026 rokiem miasta Gdyni.
Szanowni państwo, w tym momencie warto w kierunku zarówno pani marszałek Senatu Małgorzaty Kidawie -Błońskiej, pana senatora Sławomira Rybickiego wysłać słowa podziękowania, za to, że nasze miasto zostało w szczególny sposób wyróżnione. Warto też o tym przypomnieć, że do tej pory żadne inne miasto nie miało zaszczytu być Miastem Roku – zgodnie z decyzją Senatu; za to, że doprowadzili tę sprawę do takiego finału, że możemy się z tego dodatkowo w przyszłym roku cieszyć – powiedział Tadeusz Szemiot – przewodniczący Rady Miasta Gdyni.
Na tle tego święta szczególnego znaczenia nabiera rola osób związanych z naszym miastem, osób, które na co dzień swoją postawą, twórczością, zaangażowaniem wzbogacają, podkreślają unikatowy charakter Gdyni. Taka jest rola Ambasadora 100-lecia Gdyni. Zakłada ona współtworzenie opowieści o mieście przez pryzmat osobistych refleksji, a także udział w wydarzeniach i przedsięwzięciach, które będą towarzyszyć obchodom. To jest rola, która będzie inspirować mieszkańców i przyjaciół miasta do wspólnego świętowania oraz aktywnego uczestnictwa, a jednocześnie symbolicznie łączyć różne pokolenia i różne środowiska – mówił Tomasz Podsiadły – prowadzący spotkanie. – Jako pierwszego Ambasadora zapraszam na scenę i państwu chcemy przedstawić panią doktor Julitę Maciejewicz-Ryś – wnuczkę Eugeniusza Kwiatkowskiego.
– Pani prezydent, panie przewodniczący, szanowni państwo, serdecznie was witam i bardzo dziękuję za zaproszenie do Gdyni i za ten prestiżowy tytuł Ambasadora Stulecia – mówiła doktor Julita Maciejewicz-Ryś:
Fot. Kazimierz Netka.
– 100-lecie Gdyni to najlepszy moment, żeby przypomnieć dwóch inżynierów, którzy do powstania Gdyni się przyczynili To inżynier Tadeusz Wenda, który wybrał miejsce pod port, opracował jego plan, a następnie we wczesnych latach dwudziestych kierował jego budową. I drugi inżynier, Eugeniusz Kwiatkowski, który do spraw gdyńskich zaangażował się w 1926 roku, jako nowy minister przemysłu i handlu i nadał tempa i rozmachu tej budowie, ponieważ zażegnał konflikt z wykonawcą na tle finansowym, wynegocjował i podpisał nowe umowy z wykonawcą, a następnie, co najważniejsze, zdobył fundusze dla budowy Gdyni. Gdynia była od tej pory finansowana przez budżet państwa.
To jest to szczęście Gdyni, że dwóch fachowców spotkało się przy realizacji jakże ważnego dla Polski zadania: budowy własnego portu, który pozwalał na kontakty handlowe ze światem, ponieważ w tym czasie z powodu wojny celnej, port w Gdańsku był dla Polski zamknięty. Dziękuję bardzo – powiedziała doktor Julita Maciejewicz-Ryś – wnuczka Eugeniusza Kwiatkowskiego.
– Mili państwo, jest z nami także pani Hanna Wenda-Uszyńska – która jest pomostem między przeszłością a teraźniejszością. Dzięki jej aktywności postać Tadeusza Wendy zyskuje należyte miejsce w pamięci społecznej Gdyni – zapowiedział Tomasz Podsiadły.
– Witam państwa bardzo serdecznie. Cieszę się ogromnie, że mogę tu być dzisiaj z państwem. Jak zwykle oczywiście jestem bardzo wzruszona – mówiła Ambasadorka Stulecia Hanna Wenda-Uszyńska – wnuczka inżyniera Tadeusza Wendy.:
Fot. Kazimierz Netka.
– Chciałabym przede wszystkim podziękować pani prezydent, Radzie Miasta, za ten wybór, za ten zaszczyt, za pamięć. To dla mnie bardzo ważne.
Ja czuję się częścią Gdyni. Do jej powstania, do jej rozwoju był port, była budowa portu. Portu, którego budowniczym, projektantem był mój dziadek inżynier Tadeusz Wenda. To on wybrał to miejsce i wyznaczył je. I tak rozpoczęła się budowa, czasy trudne. I nie mogłaby być kontynuowana gdyby nie pomoc ministra Eugeniusza Kwiatkowskiego. To on przyśpieszył budowę, cały proces, dzięki znacznym i znaczącym wówczas funduszom z budżetu państwa.
I tak dzięki tym wspaniałym wizjonerom, dzięki ich wspaniałym decyzjom, ich dobrym decyzjom ogromnej miłości do Polski, budował się port i powstał port, a przy nim zaczęło rozwijać się miasto. I oto minęło 100 lat, jesteśmy w cudownej Gdyni, w cudownym mieście, które uznawane jest za jedno z najszczęśliwszych i najlepszych do życia w Polsce. A to wszystko tworzą ludzie. Ja moją miłość do Gdyni otrzymałam w genach. Dziękuję bardzo – powiedziała Hanna Wenda-Uszyńska – wnuczka inżyniera Tadeusza Wendy.
Oto nagranie niektórych wypowiedzi ambasadorów, uczestników, organizatorów obchodów 100-lecia Gdyni:
Zapowiedź 100-lecia Gdyni wypowiedzi
Źródło nagrania: Kazimierz Netka
Fot. Kazimierz Netka.
Wypowiadali się także inni Ambasadorzy 100-lecia Gdyni: Maja Gadzińska – aktorka Teatru Muzycznego; Michał Marcjanik – piłkarz klubu Arka Gdynia.
Ambasadorami 100-Lecia Gdyni będą także żaglowce. W ich rejsach weźmie udział 100 młodych Polaków na 100-lecie Gdyni, na wszystkich morzach świata.

Fot. Kazimierz Netka.
Wizytówki jubileuszu Gdyni to również żaglowce: Pogoria, Zawisza Czarny, Dar Młodzieży i ORP Iskra. Symboliczny żagiel w imieniu Daru Młodzieży otrzymał prof. dr. hab. inż. kpt. ż. w. Adam Weintrit – rektor Uniwersytetu Morskiego. W imieniu Pogorii żagiel odebrali Bogusław Witkowski – prezes zarządu Pomorskiego Związku Żeglarskiego, oraz Jarosław Kukliński – wiceprezes ds. armatorskich Pomorskiego Związku Żeglarskiego. W imieniu Zawiszy Czarnego żagiel przyjął kapitan Robert Krzemiński. W imieniu ORP „Iskra“ po żagiel z napisem 100 lat Gdyni wystąpił komandor Tomasz Skupień.


Fot. Kazimierz Netka.
Więcej wiadomości na temat konferencji w Teatrze Muzycznym oraz programu obchodów 100-lecia Gdyni znajduje się na stronie: https://www.gdynia.pl/dla-mediow/komunikaty-dla-mediow,4100/wspolnie-swietujmy-stulecie-gdyni,592235 .
Wydarzenie uświetniły występyartystyczne m.in. aktorów Teatru Muzycznego i chóru Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.

Fot. Kazimierz Netka.
Na niechcianej (?) przez miejscowych ziemi
Gdynia powstała na ziemi, którą miejscowi zaczęli doceniać dopiero wtedy, gdy 10 lutego 1920 roku przybyła z głębi Polski Cywilizacja Mądrości i Wolności, by nad Bałtykiem oraz nad Zatoką Gdańską budować miasta, letniska, koleje, porty, stocznie.
Nie zapomnijmy podziękować tym przybyszom, twórcom nie tylko Gdyni na północy Polski. Takie docenienie budowniczych Gdyni jest bardzo wskazane. Wszak Gdynia to jedno z pierwszych ich dzieł – ich, czyli twórców – założycieli Cywilizacji Mądrości i Wolności. Zawdzięczamy im również powstanie kolei ze Swarzewa do Helu, linii kolejowej 201, która przyłączyła teren Pojezierza Kaszubskiego do Gdyni oraz inne szlaki kolejowe (dzięki tym szlakom kolejowym Kaszubi będą mogli wygodniej w lipcu 2026 roku dotrzeć pociągami do Gdyni na swój zjazd); powstanie portu Gdynia, stoczni Gdynia. To oni też walczyli o wolność w czasie II wojny światowej, odbudowywali Polskę, a potem m.in. w grudniu 1970 roku, w sierpniu 1980 roku i w grudniu 1981 roku znowu walczyli o wolność. Nie próbujmy udawać, że Gdynię zbudował ktoś inny, a nie Cywilizacja Mądrości i Wolności.
Kazimierz Netka
Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl
