Fot. Kazimierz Netka.
Od totalnej klęski do ponownego rozkwitu krainy piękności
Nieszczęście, które dotknęło znaczna część Polski w sierpniu 2017 roku – huragan, który spowodował śmierć kilku osób i powalił lasy w pasie niemal od Bałtyku po Śląsk, nie pójdzie w zapomnienie. To była wielka tragedia i duże zniszczenia spowodowane przez żywioł przyrody.
Fot. Nadleśnictwo Lipusz.
Watro zwrócić uwagę na to jak sobie ludzie radzili po tych tragediach i zniszczeniach. Ucierpieli ludzie w kilku województwach i regionach, od Pobrzeża Słowińskiego, przez Kaszuby, Kociewie, Bory Tucholskie, Krajnę, Wielkopolskę po Dolny Śląsk. O szczegółach przypomina nam w swej relacji Anna Kukier – specjalista Służby Leśnej ds. stanu posiadania, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Lipusz:
Siedem lat po huraganie 100-lecia
Ulotka Konferencja_wersja polska
Przed siedmioma laty, przez dużą część kraju przeszła nawałnica, nazywana również huraganem 100-lecia.
Szkody jakie spowodowała nie ominęły również Kaszub, w tym Nadleśnictwa Lipusz. Olbrzymia praca przy usuwaniu skutków nawałnicy, praca leśników i zaangażowanie społeczeństwa w odnowienie zniszczonych terenów. Tworzą obraz nowopowstałych młodych lasów, które dają nadzieję na to, że pomimo ogromnych zniszczeń – las nadal będzie trwał.
Fot. Nadleśnictwo Lipusz.
Mija siódma rocznica nawałnicy, która przeszła przez teren Nadleśnictwa Lipusz w nocy z 11/12 sierpnia 2017 roku. Warto przypomnieć tragiczne skutki tego kataklizmu. Tylko na terenie Nadleśnictwa Lipusz nawałnica uszkodziła w różnym stopniu około 18 000 ha, co stanowi około 80% powierzchni tego nadleśnictwa. Dwadzieścia minut intensywnego wiatru zmieniło krajobraz i ekosystem. Ze wszystkich powierzchni leśnych, ponad 4200 ha uległo całkowitemu zniszczeniu.
Fot. Nadleśnictwo Lipusz.
Wymagało to intensywnych działań w zakresie usuwania powalonych i połamanych drzew, przywracania dostępu do poklęskowych terenów i pojedynczych osad ludzkich znajdujących się w lasach. W akcji usuwania tych drzew wzięły udział liczne zespoły strażaków z całego Pomorza, zespoły zakładów usług leśnych z różnych krajów, między innymi z Czech i Estonii. Na terenie lipuskich lasów pracowało łącznie 20 harvesterów oraz 50 forowarderów, czyli maszyn, które woziły i układały w stosy wycięte drzewa.
W czasie uprzątania nawałnicy zebrano ponad 1 680 000 m³ drewna. Pozyskane materiał przewoziło ponad 39 000 pojazdów wysokotonażowych. Gdyby ustawić je w jednej linii, zajęłyby drogę z Lipusza do Tatr, waga tego drewna to łącznie około 900 000 t.
Fot. Nadleśnictwo Lipusz.
Równocześnie z dalszymi pracami porządkowymi, w 2018 roku w Nadleśnictwie Lipusz rozpoczęto pierwsze próby odnowień zniszczonych powierzchni. Blisko 34 miliony sadzonek przygotowano w szkółce leśnej Trawice. Pozostałe 6 milionów wyprodukowano w innych szkółkach leśnych na terenie RDLP w Gdańsku. W latach 2019 – 2022 posadzono około 40 milionów młodych drzewek – mówi specjalista ds. hodowli lasu, Agnieszka Okseniuk.
Część powierzchni przygotowano pod odnowienie naturalne – wykorzystując pojedyncze drzewa, które przetrwały wichury. Powierzchnie z odnowieniem naturalnym stanowią około 15% zniszczonych terenów. Kolejna część powierzchni jest w trakcie obsiewu, leśnicy dążą do uzyskania jak największej ilości powierzchni odnowionych naturalnie.
Skutki nawałnicy dotknęły nie tylko lasy okolicznych nadleśnictw. Jej konsekwencje ponieśli również okoliczni mieszkańcy, właściciele lasów prywatnych. Dlatego też, Nadleśnictwo Lipusz zaangażowało się we współpracę i wsparcie lokalnych mieszkańców. Na odbudowę infrastruktury drogowej lokalnym gminom przekazano ponad 7 000 000 zł. Wsparcie finansowe otrzymali również właściciele lasów niepaństwowych. Dzięki pieniądzom przekazanym do starostw z Funduszu Leśnego prywatni właściciele lasów otrzymali zwrot kosztów poniesionych na usuwanie zniszczeń. To kwota 9 826 160 zł – wyjaśnia nadleśniczy Nadleśnictwa Lipusz, Marcin Trzeciak.
Szkody wyrządzone w lasach przez nawałnicę z sierpnia 2017 roku, zostały naprawione. Nowy, młody las rośnie, lecz nie oznacza to końca pracy.
Przed leśnikami stoją nowe wyzwania. Tak duże powierzchnie młodych drzew, oznaczają olbrzymie ryzyko pożarów. Jednowiekowa struktura lasu, oznacza duże ryzyko uszkodzeń od owadów niszczących młode drzewa. To również intensywny czas zabiegów pielęgnacyjnych młodych drzewek aby za kilkanaście – kilkadziesiąt lat stanowiły piękny drzewostan, który będzie odporniejszy na działania intensywnych wiatrów. Będzie stanowił miejsce wypoczynku, rekreacji i pracy dla kolejnych pokoleń – poinformowała Anna Kukier – specjalista Służby Leśnej ds. stanu posiadania, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Lipusz.
Fot. Nadleśnictwo Lipusz.
Warto wiedzieć, że odnowienia lasów po huraganie odbywały się pod Patronatem Narodowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Jednym z efektów tych zalesień jest wizerunek Orła – godła Rzeczypospolitej Polskiej.
(K.N.)
Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl