Fot. Kazimierz Netka.
Boimy się przyznać, jak jesteśmy daleko za Dalekim Wschodem i za USA. Jednak partnerzy z takich konkurencyjnych kręgów jak tajwański coraz bardziej się interesują współpracą, coraz bardziej dostrzegają i cenią sobie że partnerów w Polsce mają
W Międzynarodowych Targach Gdańskich AmberExpo odbyło się 26 września 2024 roku wydarzenie pt. Tek.day. To targi, przeznaczone dla podmiotów związanych z projektowaniem i produkcją elektroniki. Towarzyszyły temu konferencje, wykłady. Jednym z niezwykle ważnych punktów programu Tek.day 2024 w Gdańsku była prezentacja raportu pt. „Dorobek i perspektywy rozwoju branży produkcji półprzewodników w Polsce”.
Fot. Kazimierz Netka.
– Invest in Pomerania jest współautorem, obok Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu oraz tek.info.pl., raportu, który będzie zaprezentowany podczas targów TEK.day dla branży elektronicznej organizowanych w Gdańsku – poinformowała nas Barbara Merchel-Czech – dyrektor Działu Promocji Agencji Rozwoju Pomorza S.A. Raport zawiera dane i analizy potwierdzające to, że Polsce nastąpiło już otwarcie się na tę branżę – co potwierdza szeroki wachlarz zachęt dla sektora półprzewodnikowego czy pozytywne doświadczenia działających u nas firm rynku elektronicznego.
Fot. Kazimierz Netka.
O wspomnianym raporcie mówili, bogato ilustrując swe wypowiedzi: Agnieszka Szweda – ekspertka Centrum Inwestycji Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu oraz Mikołaj Trunin – zastępca dyrektora Działu Obsługi Inwestora w Agencji Rozwoju Pomorza.
Mieliśmy przyjemność przysłuchiwać się temu wykładowi. Oto, co zanotowaliśmy:
Przy opracowywaniu raportu „Dorobek i perspektywy rozwoju branży produkcji półprzewodników w Polsce” bazowano na ogólnie dostępnych materiałach różnych agencji badawczych, głównie międzynarodowych, natomiast jeśli chodzi o mapowanie lokalnego ekosystemu półprzewodnikowego bazowano przede wszystkim na wywiadach bezpośrednich z firmami, które aktywnie operują w ramach tego ekosystemu. Każdy dodawał do tego dzieła – raportu – swoją cegiełkę. Prezentujący raport podziękowali Łukaszowi Jaeszke, który osobiście bardzo był zaangażowany i tak naprawdę, mrówczą robotę wykonał sam.
Fot. Kazimierz Netka.
Sektor półprzewodnikowy jak dobrze wiemy, w ciągu ostatnich kilku dekad przeszedł znaczącą ewolucję, zarówno jeśli chodzi o modele operacyjne jak i obszary oddziaływania przenosząc się oczywiście z matecznika, czyli z Doliny Krzemowej, przenosząc poszczególne etapy produkcji, głównie do Azji; najpierw do Japonii, Korei, na Tajwan. Wykształciły się nowe formy modeli operacyjnych i firmy.
Fot. Kazimierz Netka.
W ciągu ostatnich może dwóch, trzech lat, kiedy o sektorze półprzewodnikowym zaczęło być głośno i zaczął być to sektor bardzo popularny, sektor, o którym zaczęto pisać książki i dużo pisać w mediach.
Jesteśmy na etapie, kiedy większość produkcji na rynku półprzewodników zwłaszcza tych najbardziej wyspecjalizowanych czy najbardziej zaawansowanych technologicznie, w technologiach poniżej 10 nanometrów, skoncentrowana jest na Dalekim Wschodzie, na Tajwanie i w Korei jak również częściowo w Japonii i oczywiście część łańcucha produkcji zlokalizowanej w Stanach Zjednoczonych.
Natomiast jako Europa jesteśmy bardzo ograniczonym rynkiem. Jak dużo straciliśmy w Europie podczas ostatnich 30 – 40 lat? W latach 90. pozycja Europy była znacznie, znacznie mocniejsza; miała 40 procent udziału i to zeszło do 9 procent. Jest to ogromna redukcja i w zasadzie jeśli nie zaczniemy tego zmieniać to grozi nam, że całkowicie wypadnie my z gry.
Ostatnie trzy lata oczywiście mówimy o regresie globalnego łańcucha dostaw z oczywistych względów. Pandemia była jednym z czynników, napięcia natury politycznej w Cieśninie Tajwańskiej są są takimi drugim czynnikiem, wojny handlowe są kolejnym czynnikiem, więc mówimy tu oczywiście o dywersyfikacji łańcuchów dostaw, zwłaszcza o tworzeniu się dwóch nowych rynków, w sensie może nie tworzenia się nowych rynków tylko właśnie o próbie zmiany tego całego konceptu łańcuchów dostaw, tak żeby więcej możliwości produkcyjnych mogło być lokalizowane w Stanach Zjednoczonych i w Unii Europejskiej.
Fot. Kazimierz Netka.
Podstawowym narzędziem, które przyjęła Unia Europejska jest European Chips Act czyli program bazujący przede wszystkim na zwiększeniu możliwości badawczo-rozwojowych i opracowaniach nowych technologii dla przewodników, z drugiej strony zwiększenia możliwości produkcyjnych sektora, jak i oczywiście monitorowanie całego łańcucha dostaw żeby sytuacja taka jak 2021 roku, kiedy stawały fabryki samochodów, nie miały już miejsca.
Inicjatywa jest niezmiernie szeroka; ona jeszcze oprócz tego wspierania inwestycji bezpośrednio czy inne inwestycje w Europie to zakłada cały system kształcenia, który również należy wzmocnić w Europie i centra kompetencji, i linie pilotażowe. Jest bardzo dużo różnych elementów. Na pewno jest to sygnał do tego, że Unia Europejska widzi potrzebę odbudowy sektora półprzewodników i będzie będzie te inwestycje wspierać.
Motywację do pracy w tym zakresie jest to, że 80% dostawców aktywnych w europejskim łańcuchu dostaw ma siedziby poza Unią Europejską. A cel i European Chips Act to żeby 20% światowej produkcji półprzewodników było zlokalizowanych do 2030 roku w Europie czyli to taki bardzo ambitny cel.
W latach dziewięćdziesiątych było to 40 bodajże 44%, więc z takiego udziału teraz mamy te 20 procent.
Fot. Kazimierz Netka.
Polska z EU Act Chips już korzysta. Jednym takim z oczywiście ciekawszych projektów jest Łukasiewicz – Instytut Mikroelektroniki i Fotoniki, który buduje linię pilotażową wytwarzania półprzewodników szerokoprzelewowych; to jest jeden z projektów w ramach EU Chips Act, który już się dzieje w Polsce.
Fot. Kazimierz Netka.
Dzieją się też centra kompetencji. Ministerstwo ogłosiło w tej chwili właśnie tę inicjatywę i konkurs, więc wiemy, że nasze środowiska naukowo – akademickie będą aplikowały też o to centrum kompetencji.
Fot. Kazimierz Netka.
– Staraliśmy się zmapować – oczywiście nie ma tutaj wszystkich firm, które które zmapowaliśmy i których działalność opisujemy w naszym raporcie, więc właśnie zapraszamy do naszego do naszego pliku źródłowego. Podzieliliśmy firmy – które opisujemy – na kilka kategorii, więc z jednej strony ten pierwszy etap całego łańcucha dostaw czyli projektowania układów półprzewodnikowych, również wytwarzanie software do projektowania układów półprzewodnikowych, oczywiście mówimy tu o firmach globalnych i lokalnych – zachęcali prezentujący raport.
Fot. Kazimierz Netka.
Tych firm jest nie za dużo, ale są bardzo wysoce wyspecjalizowane i są konkurencyjne na poziomie światowym. Bardzo to pomaga właśnie w nawiązywaniu współpracy z takimi krajami jak Tajwan chociażby, bo po tam rzeczywiście te filmy cieszą się zainteresowaniem i wiemy właśnie, że partnerzy z takich konkurencyjnych kręgów jak tajwański coraz bardziej się interesują współpracą, coraz bardziej dostrzegają i cenią sobie, że takich tutaj partnerów w Polsce mamy.
Oprócz projektowania też mówimy o firmach, które wytwarzają różnego rodzaju czy też nanomateriały, chemię, urządzenia służące do produkcji właśnie półprzewodników.
Z chemią to była taka ciekawostka, bo zaczynając raport nie zamierzaliśmy właściwie poruszać wątku chemicznego bo nam to nie przyszło do głowy nawet, bo to jest po prostu praca taka naprawdę od podstaw i wiele rzeczy odkrywaliśmy w trakcie i tutaj z Łukaszem pojawił się nagle wątek chemiczny, ponieważ w maju tego roku pojawił się temat z Tajwańczykami, a chemia dla półprzewodników no i wtedy do Łukasza powiedzieliśmy: Łukasz to jest ciekawy wątek, trzeba też w raporcie to, bo to przecież też jest też komponent. No i zaczęliśmy mapować. Z tego mapowania nie wyszło za dużo, ale wyszło to, że na przykład jedna z firm już w tej chwili ma część produkcji przeznaczoną dla półprzewodników dla tej piekarzy – jest to taka ciekawostka, którą też mieliśmy i mamy nadzieję że ten chemiczny komponent również zaistnieje mocniej w Polsce ponieważ mamy bardzo mocny sektor chemiczny, a na przykład tajwańskie firmy chemiczne, które muszą się przenieść pod kątem R&D szukają partnerów więc tutaj nie szukają partnerów którzy muszą mieć technologie półprzewodnikowe; szukają partnerów z doświadczeniem europejskim i wiemy że że Polska mogłaby dużo zaoferować – mówiła pani.
Konstruują urządzenia do produkcji półprzewodników też firmy wytwarzające różnego rodzaju nanomateriały do produkcji. Podczas tego mapowania oczywiście firm, które działają w sektorze półprzewodników nie ma aż tak dużo w naszym kraju. Mówimy o ekosystemie, natomiast pytanie: czy nie jest to zbyt duże słowo? Jesteśmy chyba na samym początku budowania tego ekosystemu – padło pytanie.
– Tak, ale ja na przykład posłużę się Malezją bo ja słyszałam taką opinię, że nasze początki przypominają początki w Malezji – odpowiedziała pani. Malezja w tej chwili jest już taką dosyć potężnym rynkiem półprzewodnikowym ale oni zaczynali bardzo podobnie, w zasadzie nie powiem od zera, bo my nie od zera zaczynamy ale mieli tak samo jak Polska mocną pozycję w software i mocne mieli środowisko elektroniczne u siebie, też taką bazę, podobieństwo, które pozwala nam się tutaj benchmarkować i może powinniśmy też spojrzeć bardziej wnikliwie i się okazuje, że w ciągu 30 – 40 lat Malezja zbudowała to co w tej chwili ma, czyli jest liczącym się poważnym graczem w tej branży na świecie.
Tutaj taki benchmark jeśli chodzi o tworzenie nowych sektorów też publikowaliśmy to w naszym raporcie, żeby pokazać z jednej strony pewien potencjał jeśli chodzi o kapitał ludzki, z drugiej strony kompetencje naszej gospodarki właśnie do budowania od zera nowych sektorów.
Często podajemy ten przykład, bo to bardzo dobrze pokazuje, że zaledwie od lat 2016 – 20 17 potrafiliśmy zbudować taki sektor jakim jest i elektromobilność i to się zaczęło zaledwie niecałe 10 lat temu. No i w tej chwili jesteśmy światowym graczem i mamy wiodącą pozycję w Europie i na świecie więc podajemy to za przykład i pretendujemy do tego aby branża półprzewodnikowa stała się kolejną, którą się możemy pochwalić, którą stworzyliśmy moim zdaniem w kilkanaście lat.
Miejmy nadzieję, że się uda. Oczywiście mówię to o sektorze elektromobilności – to jest z jednej strony żeby pokazywać jakby naszą zdolność do tworzenia od zera nowych sektorów. Z drugiej strony mówimy o pewnym talentpoolu, który jest dostępny również dla sektora półprzewodnikowego. Też warto oczywiście wspomnieć o sektorze produkcji elektroniki. Polski sektor aktualnie odpowiada za 7% całego rynku europejskiego. To też jest pewien wolumen współpracowników, który pokazuje zdolności na tworzenie i budowanie nowego sektora.
Jeśli dodamy do tego talenty softwarowe, które mamy i tutaj jesteśmy europejska potęgą już, to mamy całkiem niezły wkład do budowania branży półprzewodnikowej.
Fot. Kazimierz Netka.
Tutaj oczywiście case study raportu jako takiego przykładu fabryki sektora bateryjnego z Gdańska, który się oczywiście również skaluje w stronę usług dla biznesu.
Fot. Kazimierz Netka.
Przechodząc z powrotem do półprzewodników, bo to jest główny temat oczywiście naszego raportu, to na podstawie z jednej strony naszego mapowania z drugiej strony rozmów z firmami, chcieliśmy zaprezentować obszary produkcji półprzewodników, w których mamy szczególne szanse na rozwój.
Fot. Kazimierz Netka.
Projektowanie układów scalonych – tutaj były przykłady firm wspomnianych wcześniej, produkcja materiałów, komponentów, nawet chemię mamy, pierwsze przykłady, mamy Fotonikę. Ta Fotonika jest naszym zdaniem taki lider jeśli chodzi o to co my możemy wnieść zupełnie innowacyjnego, światowego do przyszłych technologii półprzewodnikowych i tym się też chwalimy wszędzie gdzie jeździmy i szukamy partnerów do branży półprzewodnikowej.
Fot. Kazimierz Netka.
Fotonika też jest taką technologią, którą się interesuje Tajwan dosyć mocno i dlatego na Tajwanie od dwóch lat się też z nami pokazuje i promuje. Testowanie pakowanie – czy ostatni ranking też dotarł do państwa. To badanie, wyniki tego badania, poświadczają, że mamy tutaj odpowiednie zasoby, możliwości, żeby tutaj rozwijać taką specjalizację, którą ma się zająć Intel, bo Intel nie odwołał tylko tylko przesunął o dwa lata swoją inwestycję w Polsce.
Może rozbudować – to jest sprzed kilku dni ranking Kearney jeśli chodzi o potencjał poszczególnych rynków do rozwoju tego sektora.
Fot. Kazimierz Netka.
Co planuje Intel w Polsce – integrację półprzewodników, zaawansowane pakowanie – to pod kątem właśnie naszego położenia na mapie oczywiście Europy, pod kątem naszego położenia względem kluczowych rynków przede wszystkim w Niemczech, zarówno pod kątem możliwości wsparcia sektora przez sektor rządowy i kadry. Jesteśmy pierwszym rynkiem o największym potencjale w Europie i piątym na świecie.
Była brana pod uwagę również chęć i zaangażowanie we współpracę z firmami. Intel był tego bardzo dobrym przykładem. Zapytany dlaczego wybrał Polskę spośród kilkudziesięciu lokalizacji podkreślał zawsze, że Polska była „more hungry for the investment”. Ten głód okazywaliśmy wszyscy właśnie liedy rozmawialiśmy z Intelem, na wszystkich poziomach i wydaje się że to też wpłynęło na tak dobrą ocenę.
Fot. Kazimierz Netka.
Jeśli mówimy o potencjale regionu to właśnie w oparciu o nasze położenie geograficzne to oczywiście mówimy już o trójkącie Polska – Czechy – Niemcy gdzie projekty się już rozwijają, więc taką trochę prowadzimy oczywiście narrację i już jesteśmy postrzegani przez biznes.
Chcielibyśmy tę współpracę z czeskimi partnerami i z niemieckimi rozwijać. W tej chwili właśnie też myślimy o jakieś wspólnej strategii. Zobaczymy co nam kolejne lata przyniosą, ale wszyscy widzimy taką potrzebę żeby współpracować. Słyszałam, że Niemcy również chcieliby z nami podjąć rozmowy. Myślę, że każdy kraj ma swoje zasoby, które się uzupełniają i jeśli je wszystkie razem zbierzemy i zaczniemy współpracować to tylko na dobre również dla tych z Europy i dla nas poszczególnych rynków.
Fot. Kazimierz Netka.
Fot. Kazimierz Netka.
Jeszcze słowo o infrastrukturze: to jest też czynnik, który oczywiście biorą inwestorzy pod uwagę podczas wyboru lokalizacji dla firm dużych, dużych projektów. Oczywiście mówimy o największym potencjale, o terenach inwestycyjnych. Jednym jest właśnie tutaj w okolicy pod Trójmiastem, w ramach aglomeracji Trójmiasta w okolicach Pruszcza Pruszcza Gdańskiego. Z drugiej strony oczywiście o terenach, które wybrał Intel pod Wrocławiem.
Fot. Kazimierz Netka.
Oprócz tych terenów, które wybrał Intel, mamy tereny wokół tej inwestycji, które również oferujemy. Agencja Rozwoju Przemysłu zarządza tymi terenami i mamy takie plany żeby na tym miejscu powstał park dla tej branży półprzewodnikowej.
Mamy wsparcie na poziomie europejskim ale tutaj w naszym kraju również ostatnio stworzyliśmy takie narzędzie, taki dokument co się nazywa Krajowe Ramy Wspierania Inwestycji Strategicznych Półprzewodnikowych. Właśnie one też miały służyć do przyciągania takich inwestycji jak Intel, bo to są firmy strategiczne, największe inwestycje. Mamy budżet 1,5 miliarda dolarów na takie projekty, które mają odpowiednio dużą skalę oddziaływania.
Fot. Kazimierz Netka.
Wartość projektów minimum 850 milionów złotych, zatrudnienie minimum 100 osób, a to są takie strategiczne projekty ale to narzędzie też już mamy, zostało oficjalnie przyjęte więc możemy się tym posługiwać w pozyskiwaniu, szukaniu kolejnych nowych graczy dla Polski.
– Serdecznie zapraszamy do lektury raportu – zachęcali Agnieszka Szweda – ekspertka Centrum Inwestycji Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu oraz Mikołaj Trunin – zastępca dyrektora Działu Obsługi Inwestora w Agencji Rozwoju Pomorza. – Zapraszamy do kontaktu. O godzinie 12:00 zapraszamy na panel dyskusyjny w sali w sali konferencyjnej numer trzy. Będziemy mieli okazję opowiedzieć troszeczkę więcej nie o samym raporcie, ale o perspektywach branży. Do dyskusji zaproszono przedstawicieli m.in. firm Intel, PAIH, Synopsis, Vigo Photonics i DCD.
Oto dodatkowe informacje, które przekazała nam Anna Bochyńska – główny specjalista w Dziale Promocji Agencji Rozwoju Pomorza S.A.:
Perspektywy rozwoju branży półprzewodników w Polsce
Na przestrzeni ostatnich kilku lat Polska stała się największym eksporterem baterii samochodowych w Unii Europejskiej. Czy taka sama szansa stoi przed przemysłem półprzewodników?
26 września, podczas Tek.day w Gdańsku, miała miejsce premiera raportu syntezującego obecny stan wiedzy o polskim przemyśle półprzewodników, jego dorobku oraz perspektywach. Dorobek i perspektywy rozwoju rynku półprzewodników w Polsce to pierwsze tak obszerne źródło informacji, punktujące wyzwania stojące na drodze do umocnienia pozycji Polski w europejskim łańcuchu dostaw. Autorzy z portalu tek.info przeprowadzili dziesiątki rozmów zarówno z rodzimymi producentami i inżynierami, jak i międzynarodowymi korporacjami. Raport był wspierany merytorycznie przez Agencję Rozwoju Pomorza, koordynującą projekt Invest in Pomerania, oraz Polską Agencję Inwestycji i Handlu.
Mamy się czym pochwalić
Potransformacyjna strategia rozwoju przemysłu sprawiła, że Polska jest obecnie piątym pod względem wielkości produkcji elektroniki w Europie.
Co istotne, w Polsce lokowane są także centra badawczo-rozwojowe, opracowujące innowacyjne rozwiązania nie tylko dla własnych fabryk, ale i dla globalnego przemysłu. Za znakomite przykłady służyć mogą procesy prowadzone przez ZF i Nippon Seiki. Niemiecki koncern w trzech swoich jednostkach badawczych pracuje nad systemami aktywnego bezpieczeństwa i autonomicznej jazdy, część z nich implikując w polskich fabrykach. Z kolei japoński potentat w Gdańsku rozwija technologie wytwarzania wyświetlaczy przeziernych HUD, produkując jest w nowym zakładzie pod Łodzią.
Fot. Kazimierz Netka.
Mówiąc o centrach kompetencyjnych, warto też wspomnieć o bardzo rozwiniętym rynku software-owym. Przychody branży elektronicznej wyniosły około 50 miliardów złotych w 2023 roku (2 proc. PKB), a spora część produkcji wspierana jest przez programistów. W Polsce powstaje software dla takich gigantów jak Huawei, Samsung, Google czy Sony, a także dla rodzimych tuzów pokroju Zelmera.
Kompetencje w zakresie projektowania, produkcji elektroniki i rozwoju software-u to ogromny potencjał rozwoju branży półprzewodnikowej.
– Jeszcze dekadę temu Polska nie kojarzyła się za granicą z zaawansowaną technologią. Dziś przychodzą do nas projekty niemal wyłącznie z polecenia. Jakość polskiego software-u jest na tyle wysoka, że jej renoma jest samonapędzającą się siłą – mówił podczas debaty towarzyszącej premierze raportu Przemysław Włóczkowski z SII Polska.
Polska branża półprzewodników
9 000 zatrudnionych i 3,2 miliarda złotych obrotów rocznie – to są wartości charakteryzujące polski ekosystem produkcji półprzewodników i dotyczą głównie projektowania i rozwoju dedykowanego software. Niemal połowa tych osiągów jest zasługą czterech inwestorów zagranicznych – Intela, Solidigm (grupa SK Hynix), Silicon Creations i Synopsis (dwie ostatnie firmy projektują technologie rzędu 2–3 nm).
Rodzime firmy od lat utrzymują pozycje w globalnym łańcuchu dostaw, korzystając z pozycji regionu budowanej przez obecność rozpoznawalnych międzynarodowych marek. W projektowaniu układów półprzewodnikowych specjalizują się Digital Core Design, ChipCraft, Phonemic, OmniChip i Aldec-Adt. Nanofotonika i zaawansowane materiały to domena Ensemble i Photonics Innovation. Materiały tworzone przez te firmy znajdują zastosowanie w produkcji mikrofalowych układów scalonych czy fosforku indu – niezwykle cennego składnika bardzo szybkich przyrządów mikroelektronicznych.
Fot. Kazimierz Netka.
Znaczącym graczem na światowym rynku fotonowych detektorów średniej podczerwieni jest Vigo Photonics. Firma posiada kompletną linię produkcyjną przyrządów półprzewodnikowych o wysokiej przepustowości, opartą na własnej, unikalnej w globalnej skali technologii. Zatrudniający ponad 200 osób kompleks w Ożarowie Mazowieckim dostarcza wyroby do 60 rynków zbytu, a detektory Vigo Photonics trafiły nawet na Marsa. Najnowszy projekt firmy, budowa kompletnej linii produkcyjnej fotonicznych układów scalonych w zakresie średniej podczerwieni, o wartości prawie 900 milionów złotych, znalazł się na liście projektów zakwalifikowanych do dofinansowania w ramach Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki.
– Coraz więcej innowacyjnych, ambitnych projektów wspieranych jest przez instrumenty publiczne. To bardzo dobry krok, ponieważ bez tego wsparcia zbudowanie prawdziwego, dojrzałego ekosystemu, czy wpisanie się w ekosystem europejski, nie będzie możliwe. Wszystkie największe globalne firmy budowały sukces właśnie w oparciu o scentralizowane finansowanie. Nie ma w tym nic złego, a można bardzo wiele zyskać – dodaje Emil Batorowicz z Vigo Photonics.
Transfer technologii
Polskie innowacje rodzą się nie tylko w centrach R&D, ale również w placówkach naukowych. Należący do sieci Łukasiewicz – trzeciej pod względem wielkości sieci badawczej w Europie – Instytut Mikroelektroniki i Fotoniki opracowuje technologie wytwarzania mikrofalowych i fotonicznych przyrządów dyskretnych, detektorów i czujników, układów scalonych, mikrosystemów i podzespołów elektronicznych, mikroelektronicznych układów hybrydowych, przyrządów mocy i elementów dyfrakcyjnych. Ponadto bada właściwości azotku galu, grafenu i kompozytów ceramiczno-metalowych pod kątem przemysłowego wykorzystania.
Fot. Kazimierz Netka.
Działania badawcze w obszarze inteligentnych systemów półprzewodnikowych prowadzą także: Centrum Zaawansowanych Materiałów i Technologii CEZAMAT Politechniki Warszawskiej i PAN-owski Unipress. Dzięki aktywnemu poszerzaniu kompetencji i utrzymywaniu kontaktów z przemysłem komercyjnym, pracownicy laboratoriów na bieżąco odpowiadają na potrzeby rynku.
Unipress i Łukaszewicz – IMiF weszły w skład zespołu wybranego przez Chips Joint Undertaking do realizacji jednej z czterech europejskich linii pilotażowych w zakresie zaawansowanych technologii półprzewodnikowych. Budowa ma rozpocząć się na początku 2025, a na realizację zadania polski zespół otrzyma 50 milionów euro pochodzących bezpośrednio z European Chips Act – ambitnego projektu mającego w przeciągu dekady podwoić udział Unii Europejskiej w globalnej produkcji półprzewodników.
– Nie jest tak, że tworzymy przemysł od zera, licząc tylko na miliardowe inwestycje zza granicy – mówi Mikołaj Trunin z Invest in Pomerania, współtwórca raportu. – Rodzimy przemysł nie tylko dostarcza produkty, ale także innowacyjne technologie dla sektora półprzewodników. Naturalnie spore nadzieje wiążemy z dużymi projektami związanymi z produkcją front-end oraz integracją. Takie projekty tworzą wolumeny zamówień dla tysięcy firm dostarczających produkty i rozwiązania technologiczne dla nowych fabryk – a to oznacza szanse zarówno dla naszych firm, jak i na nowe inwestycje w rozwój europejskiego łańcucha dostaw.
O Invest in Pomerania
Invest in Pomerania jest regionalną inicjatywą non-profit, koordynowaną przez Agencję Rozwoju Pomorza, która pomaga inwestorom zagranicznym realizować projekty inwestycyjne na Pomorzu. W regionie pełni funkcję „jednego okienka”, udzielając wsparcia na każdym etapie procesu inwestycyjnego – poinformowała Anna Bochyńska – główny specjalista w Dziale Promocji Agencji Rozwoju Pomorza S.A.
Kazimierz Netka
Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl