Fot. z Archiwum Urzędu Morskiego w Gdyni.
Rejon specjalnie umacniany i obserwowany
Fot. z Archiwum Urzędu Morskiego w Gdyni.
Piaszczysty, wąski pas lądu, usypany przez wiatr i morskie prądy wodne, sięgający w głąb Zatoki Gdańskiej, czyli Półwysep Helski, ma olbrzymie znaczenie gospodarcze. Jest naturalnym falochronem Trójmiasta, ale również unikatem, jeśli chodzi o możliwości spędzania tam latem urlopów. Coraz bardziej niszczą go sztormy wskutek zmian klimatycznych. Istnieje niebezpieczeństwo przerwania przez fale tego pasma wybrzeża, długości około 34 kilometrów. Dlatego, wymaga specjalnych zabiegów.
W jaki sposób i gdzie Półwysep Helski jest odbudowywany, poinformowała nas Magdalena Kierzkowska – rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni, który administruje polskimi terenami nad Bałtykiem i na nim. O przebiegu prac mówią też dyrektorzy Urzędu Morskiego w Gdyni oraz inni pracownicy tej instytucji:
Fot. z Archiwum Urzędu Morskiego w Gdyni.
– Realizowany od 2018 roku projekt „Ochrona brzegów morskich w rejonie Półwyspu Helskiego” został pomyślnie zakończony. W jego ramach zrealizowano cztery niezwykle ważne zadania, których efekty zdecydowanie wzmocnią unikatowy i niezwykle malowniczy brzeg morski jednego z najpopularniejszych turystycznie obszarów Polski. Patrząc natomiast pod szerszym kątem na ochronę brzegów, wzmocniliśmy także naturalną osłonę Portu Gdynia i części Zatoki Gdańskiej – powiedział Wiesław Piotrzkowski – dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni.
Fot. z Archiwum Urzędu Morskiego w Gdyni.
Główne zadania, wchodzące w zakres projektu to:
– odbudowa ostróg zabezpieczających brzeg morski Półwyspu Helskiego,
– odbudowa opaski brzegowej w miejscowości Kuźnica
– monitoring rejonu Półwyspu Helskiego
– zakup wyposażenia służb ochrony wybrzeża
135 STUMETROWYCH OSTRÓG NA STRAŻY PÓŁWYSPU HELSKIEGO
Wykonane prace obejmowały budowę 135 ostróg na odcinku 12 km od Władysławowa do Kuźnicy. Celem budowy tego systemu było zabezpieczenie brzegu Półwyspu Helskiego przed działaniem morza. Ostrogi są jednym z elementów ochrony brzegu, kombinacją drewnianych pali, chroniących brzeg przed wypłukiwaniem. Zaprojektowane zostały w sposób, który ma spowolnić zjawisko erozji.
Fot. z Archiwum Urzędu Morskiego w Gdyni.
– Wykonane prace obejmowały rozbiórkę, poprzez wyrywanie i utylizację, 12 184 istniejących pali drewnianych, stanowiących konstrukcję 110 starych, istniejących ostróg brzegowych. Wykonano również 135 nowych ostróg o długości 100 m każda w około stumetrowym rozstawie. Składają się one z pali z tworzywa, pochodzącego z recyklingu, w części lądowej o średnicy 25 cm i długości 4,0 m. Tych pali jest łącznie 4 320 szt. Zastosowano również nieodżywiczone pale drewniane o średnicy 25 – 34 cm o długości od 5,5 m w początkowej fazie do 11 m w części końcowej ostrogi w ilości 26 721. Łącznie pogrążono 31 041 pali – mówi Robert Mokrzycki – główny inspektor ochrony wybrzeża w Urzędzie Morskim w Gdyni.
KAMIENNA OPASKA W KUŹNICY
Fot. z Archiwum Urzędu Morskiego w Gdyni.
Odbudowa umocnienia brzegu w Kuźnicy na długości około 500 metrów była konieczna z uwagi na uszkodzenia sztormowe w istniejącym obiekcie. Dotyczyła umocnienia pomiędzy wejściami nr 32 i 34 oraz fragmentu odsłoniętej opaski na odcinku ok. 100 m w kierunku wejścia nr 31. Obudowę umocnienia brzegu wykonano przy użyciu kamieni łamanych, które utworzyły kamienną skarpę.
– W styczniu 2019 roku sztorm uszkodził istniejącą, około 30-letnią opaskę gabionową, w szczególności kosze, które zostały zdeformowane. Ponadto, na odcinku pomiędzy wejściami 32 i 34 została zabrana część plaży, aż do podnóża wydmy. W latach 2019 – 2020 na tym odcinku przeprowadzono sztuczne zasilanie w ilości około 100 m3/mb brzegu oraz odbudowano zespół ostróg. Odbudowa opaski polegała na wykonaniu wykopów oraz narzutu z kamieni łamanych. Rzędna korony opaski wynosi 3,00 m n.p.m., rzędna podstawy konstrukcji -0,70 m n.p.m., natomiast jej szerokość to około 19 m. Konstrukcja przykryta została refulatem oraz zabezpieczona zabiegami biotechnicznymi służb Urzędu Morskiego w Gdyni, co pozwoliło na utworzenie wału wydmowego – powiedział Mariusz Kopiński – kierownik Obwodu Ochrony Wybrzeża Rozewie, Urząd Morski w Gdyni.
Fot. z Archiwum Urzędu Morskiego w Gdyni.
Dodatkowo, w ramach Programu ochrony brzegów morskich, odbudowano zejścia na plażę nr 32 i 33, a w sąsiedztwie budowli wjazd technologiczny nr 34. Wartość umowy na wykonanie opaski to 5,8 mln. zł.
AKTUALNY MONITORING HYDRODYNAMICZNYM W REJONIE PÓŁWYSPU HELSKIEGO JUŻ DOSTĘPNY ON-LINE!
Pod koniec grudnia 2021 roku Urząd Morski w Gdyni podpisał umowę z Instytutem Budownictwa Wodnego PAN na wykonywanie monitoringu i modelowania matematycznego procesów hydro i litodynamicznych wokół Półwyspu Helskiego. W jej ramach wykonano pomiary falowania, prądów, poziomów wody oraz przebudowy dna i brzegu morskiego w kilku reprezentatywnych obszarach Półwyspu.
– To bardzo ważne dla przyszłych inwestycji ochronnych w tym rejonie. Wiedza pozyskana w ramach tego zadania da nam obraz tego, jak brzeg się zmienia, jak działają stosowane przez nas zabezpieczenia. Oczywiście „pracę” brzegu obserwujemy na bieżąco, ale niestety najbardziej jest ona widoczna przy szacowaniu strat sztormowych. Dane z monitoringu posłużą nam do skuteczniejszego zapobiegania i spowalniania oddziaływania sił natury na brzeg morski, będą również wykorzystywane do aktualizacji map zagrożeń powodziowych – stwierdzała Anna Stelmaszyk-Świerczyńska – zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni ds. technicznych.
Fot. z Archiwum Urzędu Morskiego w Gdyni.
Rejestrowane dane służyć będą walidacji i kalibracji modeli numerycznych, które umożliwią predykcję kluczowych procesów, zachodzących w rejonie Półwyspu Helskiego. Prowadzone prace pozwalają na określenie w sposób jakościowy i ilościowy stopnia zagrożenia Półwyspu Helskiego erozją brzegu oraz powodzią od strony wód morskich. Ostatecznym efektem projektu będzie opracowanie nowej strategii ochrony brzegów w kontekście obserwowanych zmian klimatu i narastającej antropopresji.
Realizacja umowy pozwoli otworzyć drzwi do tzw. „ochrony brzegów 2.0”, a więc zarządzania strefą brzegową przy uwzględnieniu potrzeb środowiska naturalnego, wyzwań klimatycznych, zagrożeń erozyjnych i powodziowych przy pomocy nowoczesnych metod pomiarowych, modelowania matematycznego i nowych technologii w budownictwie.
Fot. z Archiwum Urzędu Morskiego w Gdyni.
Zadanie zostało podzielone na cztery etapy, a mianowicie wdrożenie systemu pomiarowego, wdrożenie systemu gromadzenia i udostępniania danych, wdrożenie systemu modelowania i przetwarzania danych oraz utrzymanie systemu. Pierwsze trzy etapy zostały zrealizowane w ramach projektu „Ochrona brzegów morskich w rejonie Półwyspu Helskiego”, współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności. Natomiast etap IV będzie realizowany z Programu ochrony brzegów morskich w ramach zadania „Monitoring brzegu. Badania dotyczące ustalenia aktualnego stanu brzegu morskiego.”
Efektem tego wartego ok. 7 mln zł zadania jest platforma z aktualnym monitoringiem hydrodynamicznym w rejonie Półwyspu Helskiego, na której dostępne są między innymi aktualne prędkości wiatru, wysokość fali, prędkości prądów morskich: https://polskibrzeg.ibwpan.gda.pl/
WSPARCIE SPRZĘTOWE SŁUŻB OCHRONY WYBRZEŻA
Wyposażenie służb ochrony wybrzeża w specjalistyczny sprzęt, niezbędny do sprawnego i wydajnego wykonywania zadań ochronnych na brzegu morskim, to ostatni, aczkolwiek równie ważny element projektu. W jego ramach zakupiono za kwotę prawie 4 mln zł samochody terenowe, samochody dostawcze typu VAN, ciągniki rolnicze, przyczepy, ponton wodny z przyczepą, quad, samochód ciężarowy, koparko – ładowarkę, forwarder z żurawiem oraz koparkę łańcuchową – poinformowała Magdalena Kierzkowska – rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni.
Fot. z Archiwum Urzędu Morskiego w Gdyni.
Półwysep Helski został usypany przez prądy morskie i wiatr. Jego naturalnym tworzywem jest piasek. Kamienie zostały tam przywiezione. Przed II wojną światową Półwysep Helski został objęty specjalną pieczą militarną i nosił nazwę: Rejon Umocniony Hel. Jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku uznawany był za niezmiernie ważny dla obronności. Na poruszanie się szosą pomiędzy Juratą i Helem trzeba było uzyskać specjalną przepustkę. Drogę zagradzały szlabany, a ruch osób i pojazdów był kontrolowany.
Kazimierz Netka
Czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl