Trwa Światowa Wystawa Expo '2015 w Mediolanie
Pomorskie będzie kusić świat swymi atutami, ale też weźmie na własne barki ciężar promocji całego kraju
W pawilonie ze skrzynek na jabłka Polska pokazuje się blisko 150 krajom na siedemdziesiątej już w historii, Światowej Wystawie Expo, organizowanej tym razem w Mediolanie, we Włoszech (Expo Milano 2015). Jabłkami częstujemy gości, poimy ich cydrem. Na szczycie skrzynkowego pawilonu nawiązujemy do Kraju Kwitnącej Wiśni. Z taką różnicą, że na naszym obiekcie kwitną… jabłonie. Owoce takich drzew mają bardzo bogatą historię, bo znano je już w Raju. Jabłkiem skusiła Adama Ewa – wyczytać można w Biblii. Niebagatelną rolę jabłka odegrały też w fizyce. Teraz mają dźwigać naszą gospodarkę… W każdym razie, tym poczęstunkiem wpasowaliśmy się w hasło tegorocznego Expo: „Wyżywienie planety, energia dla życia”.
Czy jeszcze coś posiadamy, jako kraj, oprócz rajskich owoców i lekko alkoholowego napoju, by zaoferować to mieszkańcom naszego globu ?
Źródło ilustracji: Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego.
Warto wiedzieć, że Światowe Wystawy Expo mają bogatą tradycję. Pierwsza odbyła się w 1851 roku – informuje Ministerstwo Gospodarki na swej stronie internetowej www.mg.gov.pl . Tegoroczna zaczęła się 1 maja a zakończy 31 października bieżącego roku. Jak Polska pragnie się tam pokazać? Przedstawimy to na przykładzie programu „Tygodnia Pomorskiego” w polskim pawilonie na Expo '2015. Program ten przygotowany został przez mieszkańców województwa pomorskiego, na dni 1 – 7 czerwca 2015 roku. Podobał się głównej organizatorce naszej, narodowej ekspozycji: Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Pomorskie w tym czerwcowym tygodniu po raz pierwszy na szerszym forum zagranicznym pokaże się ze swym nowym znakiem rozpoznawczym: „!Pomorskie”. Jego autorem jest artysta Andrzej Pągowski. Marka ta, znak graficzny czy raczej słowo poprzedzone wykrzyknikiem, już jest powodem olbrzymiego krzyku. Że to beznadziejny znak promocyjny, że szkoda pieniędzy (podobno 90 tysięcy złotych). Czy piękny, czy szkaradny ów znak: „!Pomorskie”, to inna sprawa. Swą rolę już przynajmniej w części spełnił: o województwie pomorskim stało się głośno w kraju. Szkoda, że nie za granicą. Szkoda, że nie w Mediolanie. A może uda się tam ów temat nagłośnić we włoskich gazetach: przyjdźcie, zobaczcie niezwykły (najbrzydszy, najładniejszy, najlepszy, najgorszy itp.) znak promocyjny w Polsce. Jeden z koncernów paliwowych miał za znak rozpoznawczy sześcionogiego psa. I się tego psa nie wstydził. Wykrzyknik z Pomorskiem – też może być. Choć, niektórzy faceci pewnie by woleli, by zamiast owego wykrzyknika obok Pomorskiego stała dziewczyna.
Przede wszystkim pięknem województwo będzie kusić zagranicznych turystów, biznesmenów, na Wystawie Światowej EXPO '2015 w Mediolanie. O szczegółach poinformowano w połowie kwietnia, podczas pierwszego pokazania publicznego owego znaku: „!Pomorskie”. Mówili o tym Mieczysław Struk – marszałek, Ryszard Świlski – wicemarszałek województwa pomorskiego, a także dyrektorzy i wicedyrektorzy departamentów Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Najwięcej powiedzieli: Patrycja Szczygieł – zastępca dyrektora Departament Rozwoju Regionalnego i Przestrzennego, Marta Chełkowska – dyrektor Departamentu Turystyki i Promocji, Sławomir Lucewicz, wicedyrektor tego Departamentu, a także Anna Grapatyn-Korzeniowska – wicedyrektor Departamentu Rozwoju Gospodarczego (DRG) oraz Anna Golec też z DRG. W przygotowania województwa do Expo Milano 2015 włączyli się również przedstawiciele m.in. Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza i stowarzyszenia Pracodawcy Pomorza.
Od 1 do 7 czerwca o zasobności kulturalnej, turystycznej, gospodarczej naszego kraju, na Wystawie Światowej Expo '2015 w Mediolanie świadczyć będzie województwo pomorskie. Chce udowodnić, że w Polsce, w Pomorskiem można po pracy dobrze wypocząć, dobrze zjeść, że się znajdzie coś dla ducha, że przeżyć kulturalnych też nie zabraknie. Nastawiamy się na cały świat, ale głównie na zwrócenie uwagi Włochów na nasz kraj, na Pomorskie.
Źródło ilustracji: Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego.
Pomorskie wystąpi trzeci raz na Światowej Wystawie Expo. W 2000 roku pokazało się w Hanowerze, w 2010 – w Szanghaju. Teraz – w Mediolanie – jednym z bardzo ważnych pod względem gospodarczym, miast Włoch, stolicy gospodarczej Lombardii. Przewiduje się, że polski pawilon, w czasie gdy będzie tam Pomorskie, odwiedzi około 80 tysięcy osób. W naszym najbliższym sąsiedztwie są pawilony Holandii oraz Wielkiej Brytanii, a nieco dalej – Watykanu. Na Expo Milano 2015 pokażemy nasz dorobek kulturalny, turystyczny, gospodarczy. Temat przewodni: wyżywienie naszej planety, zapewnienie energii dla życia, jest argumentem, by mówić o zdrowym stylu życia, o zdrowej żywności; głosić hasła: slow life, slow food. O wystrój sali wystawowej wewnątrz pawilonu zadbają Gdynia i Gdańsk. Tam będą się odbywać m.in. degustacje tego, co mamy w Pomorskiem najsmaczniejszego, z produktów regionalnych. Sopot zadba o uatrakcyjnienie zewnętrznego otoczenia pawilonu polskiego na czas promocji województwa pomorskiego. Pokaże swa plażę, a także slow life w tym mieście.
Na zdjęciu: prezentacja fragmentu gdańskiej propozycji na Expo Milano 2015.
Duży akcent zostanie położony na promocję pomorskiej gospodarki. Organizowane będą seminaria tematyczne dotyczące kultury i turystyki. Będą występy artystyczne, pokazy multimedialne, seminaria branżowe. Promocja kulturalna obejmie wystawę bursztynu (jako produktu bardzo ekskluzywnego), mody bursztynowej, a także designu, czyli projektowania artystycznego, pod hasłem: smak przedmiotu („Taste of an object – Products designed in Polish Pomerania”).
Na zdjęciu: prezentacja „smaku przedmiotu” przygotowywanego przez Gdynię.
Wystawę tę przygotuje Gdynia, we współpracy z Centrum Designu i Pomorskim Parkiem Naukowo-Technologicznym. Niewykluczone, że wystawa Smak Przedmiotu pozostanie na dłużej w Mediolanie, bo bardzo podoba się Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. „Smak przedmiotu” przygotowywany jest na Milan Design Week 2015. Wystawa ta, pod kuratelą grupy projektowej razy2 przedstawi produkty pomorskich projektantów w oryginalny, niekonwencjonalny sposób – poprzez ich zapach i smak… – czytamy na stronie internetowej www.centrumdesignu.gdynia.pl/pl/event/milan-design-week-2014.html .
Promocja gospodarcza skoncentruje się na gospodarce morskiej, ICT – technologiach informacyjno – komunikacyjnych i na nowoczesnym budownictwie.
3 czerwca odbędzie się wizyta pomorskich firm w mieście Como, w kilku firmach, zajmujących się budownictwem mieszkaniowym, wnętrzarstwem, meblarstwem. 4 czerwca (w Boże Ciało) – spotkanie z przedstawicielami Lombardii w pawilonie włoskim na terenie Expo. Seminarium w centrum Mediolanu – wspólnie z Izbą Gospodarczą EEN, poświęcone budownictwu, ICT, gospodarce morskiej i logistyce. Tam mają być nawiązywane kontakty biznesowe w ramach spotkań B2B. 5 czerwca – spotkanie w Konsulacie Generalnym RP w Mediolanie, w centrum miasta. Ma to być Pomorska Gala Biznesu – prestiżowe wydarzenie promocyjne z udziałem najważniejszych włoskich inwestorów – głównie z tymi, którzy już są w Polsce, na południu, ale do Pomorza jeszcze nie dotarli.
„!Pomorskie” to raj – można odnieść wrażenie, zapoznając się z naszą propozycją promocyjną przygotowywaną na Expo Milano 2015. Jeśli ludzie w to uwierzą, śmiało będziemy mogli mówić, że odnieśliśmy sukces na Światowej Wystawie.
Warto pokazać tam, że jesteśmy krajem naprawdę nowoczesnym. Że mamy nie tylko żywność, która sama rośnie na drzewach, ale pochwalmy się, że potrafimy z tej żywności czynić cuda. Na przykład, Wydział Chemiczny Politechniki Gdańskiej opracował jedzenie zwiększające odporność ludzkich organizmów na choroby nowotworowe.
Chwalmy się na Expo Milano 2015 również innymi osiągnięciami. Studenci z Uniwersytetu Gdańskiego, kilka tygodni temu odnieśli niebywały sukces za oceanem, w USA w konkursie. Byli jedynymi reprezentantami Europy. Unia Europejska może być dumna z gdańskich studentów. Opracowali coś, co przyda się każdemu człowiekowi, a zwłaszcza tym, który będą pilnować żywności przed dywersją terrorystów. Zaprojektowali i oprogramowali innowacyjną aplikację mobilną o nazwie SafeWatch, pozwalającą na dyskretne wzywanie pomocy w sytuacji zagrożenia – informuje dr Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik prasowy Uniwersytetu Gdańskiego, członek Stowarzyszenia PR i Promocji Uczelni Polskich PRom. Do nowoczesnego, bezpiecznego domu ta aplikacja pasuje w sam raz!
Z zapewnieniem wystarczającej ilości jedzenia dla wszystkich mieszkańców naszego globu są olbrzymie kłopoty. Jeszcze trudniej zagwarantować żywność zdrową, bezpieczną…
Kazimierz Netka