Na zdjęciu: Uczestnicy inauguracji w Gdańsku nowego sposobu walki z oszustami „na wnuczka”. Fot. Kazimierz Netka.
W Pomorskiem powstaje regionalny system ostrzegania przed rabusiami, wykorzystującymi uczuciowość i zaufanie osób starszych.
Z inicjatywy Dariusza Drelicha – wojewody pomorskiego – odbyło się otwarte posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Jednym z poruszanych zagadnień był problem zwalczania oszustw, dokonywanych metodą „na wnuczka”. Mimo że sposób ten jest powszechnie znany od dawna, ciągle przestępcom udaje się ograbiać staruszków z nawet bardzo dużych kwot pieniędzy. Tak też się stało niedawno w Pomorskiem, gdzie wyłudzono ponad 300 000 złotych od osoby w podeszłym wieku.
Fot. Kazimierz Netka.
Wojewoda pomorski, Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego oraz komendant wojewódzki policji w Gdańsku, pragną do walki z oszustami wykorzystać RSO – regionalny system ostrzegania.
Policja dotychczas testowała wykorzystywanie RSO do ostrzegania społeczeństwa przed oszustami. W piątek, 17 marca 2017 roku, poinformowano o szerszym stosowaniu tego rodzaju powiadomień.
– Chcemy, by ten system się rozwijał – mówił Dariusz Drelich – wojewoda pomorski. – By stanowił narzędzie do zwiększania przez obywateli własnego bezpieczeństwa, do wyprzedzającego eliminowania zagrożeń, byśmy mogli zareagować zanim coś złego się wydarzy.
Fot. Kazimierz Netka.
Sposób działania „na wnuczka” przyjmował różne nazwy, ale mechanizm oszustw jest niemal ten sam – wykorzystywanie uczuciowości osób starszych, seniorów i popełniania przestępstw na ich szkodę. Oszuści podszywają się pod osoby bliskie staruszków, przybierają najróżniejsze postacie. Na podstawie tych historii można by niejeden film nagrać – mówił inspektor Jarosław Rzymkowski – komendant wojewódzki policji w Gdańsku.
Fot. Kazimierz Netka.
Mechanizm popełniania przestępstw polega na tym, że sprawcami są zorganizowane grupy, z podziałem na role, jakie pełnione są przez te przestępcze zespoły. Jest na przykład grupa zajmująca się telefonowaniem do wytypowanych osób starszych. Do tego celu wykorzystywane są książki telefoniczne, w których uwidocznione są imiona i nazwiska mieszkańców – mówił inspektor Jarosław Rzymkowski – komendant wojewódzki policji w Gdańsku.
Fot. Kazimierz Netka.
Rozmowa z przyszłą ofiarą jest tak prowadzona, by podała ona jak najwięcej informacji o swych bliskich – wnukach. Potem, osoba starsza jest nakłaniania do przekazania pieniędzy. Zwykle dowiaduje się, że jej wnuczek nie może osobiście odebrać gotówki, więc przyjdzie na spotkanie jego kolega. Do tego procederu wplatane są też wątki z policjantami, pod których też podszywają się przestępcy, przekonując seniora, by przekazał pieniądze, bo w przeciwnym wypadku oszustów nie uda się schwytać.
Fot. Kazimierz Netka.
Mimo licznych spotkań policjantów z seniorami, m.in. w ramach Uniwersytetu Trzeciego Wieku, informowania w prasie, ciągle oszustwa są dokonywane. W bieżącym tygodniu, jeden z mieszkańców województwa, wypłacił oszustowi ponad 300 000 złotych bez żadnego sprawdzenia – powiedział inspektor Jarosław Rzymkowski – komendant wojewódzki policji w Gdańsku.
Grupy oszustów najczęściej działają w dużych miastach, gdzie łatwiej im się ukrywać, a także trudniej ich schwytać, Bywa, że w danym rejonie dokonują kilku oszustw pod rząd. Właśnie przed takimi grasującymi bandami Policja chce informować mieszkańców za pośrednictwem Regionalnego Systemu Ostrzegania, dotychczas wykorzystywanego do powiadamiania społeczeństw o innych groźnych wydarzeniach, np. powodziach, czy np. wyłączenia z ruchu jakiegoś obszaru miasta (tak było np. w Gdańsku Nowym Porcie, gdy na Zatoce Gdańskiej unieszkodliwiano niewybuch z czasów II wojny światowej.
Fot. Kazimierz Netka.
Statystyki dot. oszustw metodą „na wnuczka” i „na policjanta” – przedstawiła Magdalena Falkowska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Pani Komisarz mówiła też o modus operandi kryminalistów. Dzwonią oni raz po raz; nie dają swej przyszłej ofierze czasu na zastanowienie się.
Fot. Kazimierz Netka.
Warunki techniczne, zasady działania Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO) omówił Paweł Domański z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku.
Regionalny System Ostrzegania (RSO) w Pomorskiem zaistniał w 2013 roku. Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego ma więc spore doświadczenie w wykorzystywaniu RSO do powiadamiania społeczeństwa, przekazywania komunikatów. Wiadomości w RSO mogą być przekazywane różnymi sposobami i przez różne media; na smartfony, publikowanie w telegazecie, na stronie internetowej Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, w platformie hybrydowej TVP, a także poprzez napisy we wszystkich kanałach telewizyjnych na tzw, multipleksie III, Gdy zdarzenie ma charakter masowy, to po konsultacjach z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji informacja może trafiać do każdej osoby – za pośrednictwem sms. Istnieje tez aplikacja mobilna na smartfony; każdy posiadacz takiego aparatu może ją za darmo ściągnąć.
Fot. Kazimierz Netka.
Gdy więc Centrum Zarządzania Kryzysowego otrzyma informację o pojawieniu się grupy przestępców, działających metodą „na wnuczka”, stosowna informacja, w ramach RSO można komunikat opublikować na kilku platformach, np. w telegazecie, w aplikacji możliwej do wykorzystywania w smartfonach.
Kazimierz Netka