Na zdjęciu: Siedziba Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej (UPRP) w Warszawie. Fot. Kazimierz Netka.
Przedsiębiorcy i naukowcy przygotowują się do rewolucji w prawie patentowym
Spotkań, seminariów na temat ochrony własności intelektualnej, w tym przemysłowej jest wiele. Na przykład, Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej (UPRP) w Warszawie zaprosił w czerwcu 2022 roku do udziału w webinarium pt. „Patent dla przedsiębiorcy – narzędzia wsparcia dla biznesu”. To zdalne seminarium zorganizowano w związku z przypadającym w dniu 21 czerwca Dniem Przedsiębiorcy.
Na zdjęciu: Fragment Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Fot. Kazimierz Netka.
Pomorski Park Naukowo-Technologiczny w Gdyni ma stałą ofertę bezpłatnych konsultacji ekspertów z zakresu informacji patentowej. Można tam uzyskać wsparcie rzecznika patentowego, zasięgnąć porad z zakresu ochrony marki, designu i wynalazków oraz prawa autorskiego. Więcej wiadomości znajduje się na stronie: ppnt.pl .
Warto było zainteresować się tą problematyką, nie tylko ze względu na gospodarkę. Innowacje, patenty, są obecne również w innych dziedzinach życia, np. w kulturze. Oto przykład: W Gdańsku istnieje Teatr Szekspirowski. Prawie każdemu, na myśl o Szekspirze, przychodzą na myśl słowa: być, albo nie być? To be or not to be. Tak samo można się czuć, mając na uwadze zmiany w prawie patentowym. Czy jesteś na nie gotowy czy nie? Ready or not?
Natomiast eksperci z Kancelarii JWP – Rzecznicy Patentowi, niemal zgodnie z szekspirowskim pytaniem, zaproponowali udział w konferencji mającej wynalazców, przedsiębiorców, przemysł i naukę przygotować do tych zmian. Po raz kolejny przypomnieli o konieczności ochrony własności intelektualnej, w tym przemysłowej. Tym razem seminarium, również w wersji zdalnej, dotyczyło głównie nowych, planowanych sposobów ochrony patentowej w Unii Europejskiej. W tym celu eksperci z JWP zorganizowali międzynarodowe debaty dotyczące tej problematyki. Temat seminarium brzmiał: „Ready or not? Polska i Europa wobec wyzwań związanych z utworzeniem Jednolitego Sądu Patentowego (UPC)!”.
Na zdjęciu: Teatralny patent na otwierany dach w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim. Fot. Kazimierz Netka.
Jednym z unikatów Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego (GTS) jest otwierany dach. Dzięki temu, spektakle mogą odbywać się pod niebem. Jak skonstruowano podnoszony sufit w GTS? Czy opatentowano wynalazki z tym związane? Czy wdrożone tam innowacje techniczne są niezawodne i czy przypadkiem mechanizmy się nie zatną, gdy w razie pogorszenia się pogody zajdzie konieczność szybkiego zadaszenia widowni i sceny? Czy inne teatry nie zechcą skorzystać z tego pomysłu? Czy zapłacą za to, wystąpią o udostępnienie technologii, czy ją skopiują bez zgody pomysłodawców? Co będzie, jeśli ktoś ów pomysł ukradnie? Oczywiście, sprawa w takim przypadku może trafić przed sąd. Przed jaki sąd? Czy może europejski? Na jakich warunkach? A czy taki sąd patentowy, kontynentalny, międzynarodowy, istnieje? Planowane jest jego utworzenie.
Jednolity Sąd Patentowy (UPC) ma zacząć funkcjonować w Unii Europejskiej już w przyszłym roku. Tej właśnie problematyce poświęcona została wspomniana już międzynarodowa konferencja pt. „Ready or not? Polska i Europa wobec wyzwań związanych z utworzeniem Jednolitego Sądu Patentowego (UPC)!”. Mieliśmy przyjemność zdalnie uczestniczyć w tej konferencji.
Swe poglądy przedstawiali wybitni specjaliści naukowcy, czyli teoretycy oraz przedsiębiorcy, czyli praktycy, z różnych państw.
– JWP to skrót motta naszego działania: jakość, wiedza profesjonalizm – wyjaśniła pani otwierająca uroczyste otwarcie konferencji – mec. Dorota Rzążewska, wspólnik zarządzający Kancelarią JWP Rzecznicy Patentowi, podczas konferencji w Muzeum POLIN w Warszawie. – Doradzamy polskim i zagranicznym klientom. Udało się połączyć podejście praktyczne jak i naukowe. Praca wspólna daje efekt synergii tych dwóch światów. Jednym z podstawowych zadań JWP jest ochrona rozwiązań innowacyjnych czyli na przykład wynalazków. Oczywistym stało się zainicjowanie w Polsce dyskusji na temat nowego prawa patentowego, które niedługo stanie się naszą rzeczywistością i dlatego postanowiliśmy organizować konferencje takich jak ta, którą mam przyjemność otwierać. Powinniśmy zastanawiać się, czy jesteśmy gotowi na nadchodzące zmiany – to pytanie zarówno dla teoretyków jak i praktyków. Dlatego konferencja ma dwa podejścia: naukowe i biznesowe.
Historia w tym zakresie liczy już pół wieku. Pomysł utworzenia międzynarodowego sądu do spraw patentowych pojawił się po już w latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku. Wtedy, 10 lipca 1977 roku powołano Europejski Urząd Patentowy (EPO).
19 lutego 2013 roku podpisano porozumienie o jednolitym sądzie patentowym – o Unified Patent Court (UPC) (źródło: https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=CELEX:42013A0620(01)&from=EN ). Od tego czasu świat ulegał przeobrażeniom. Postem przyśpieszyły nowe technologie i znaczenie ochrony patentowej wzrosło. Współpraca nauki z biznesem to połączenie możliwości naukowych i finansowych. Rozważenie celowości, opłacalności przystąpienia naszego kraju do jednolitego sądu patentowego jest dla nas bardzo ważne. Wszak Polska nie jest potęgą gospodarczą – mówili eksperci z Kancelarii JWP dr Tomasz Gawliczek i Piotr Godlewski. Dbanie o ochronę własności intelektualnej, w tym przemysłowej, ma dla nas ogromne znaczenie. Według Komisji Europejskiej Polska jest wschodzącym innowatorem. Jednolity europejski system ochrony patentowej jest niezmiernie ważny dla naszych wynalazców.
Istotny jest też jeden patent europejski – patent europejski o jednolitym skutku. Ten jeden patent będzie obowiązywał we wszystkich uczestniczących w systemie państwach członkowskich. Nie będzie potrzeby dokonywania walidacji – patentowania dokonań wynalazczych w poszczególnych państwach unijnych. Potrzebna jest ratyfikacja Porozumienia o Jednolitym Sądzie Patentowym (ang. Unified Patent Court Agreement – UPCA. Polska nie podpisała UPCA. Oznacza to, że patenty europejskie, tak, jak dotychczas, będą obowiązywały w Polsce po ich zaakceptowaniu (walidacji) w Urzędzie Patentowym Rzeczypospolitej Polskiej.
Jakie to będzie miało konsekwencje dla naszych wynalazców? Czy powinniśmy niezwłocznie przystąpić do UPCA? O tym właśnie debatowano podczas konferencji JWP: „Ready or not? Polska i Europa wobec wyzwań związanych z utworzeniem Jednolitego Sądu Patentowego (UPC)!”.
Kraje UE postanowiły to zawarte w 2013 roku porozumienie wprowadzić w życie.
Polska dotychczas nie przystąpiła do systemu jednolitej ochrony patentowej, jednak polskie podmioty mogą zdecydować się na ochronę swoich wynalazków w nowym systemie, a także być stronami sporów, które będą toczyć się przed Jednolitym Sądem Patentowym. Warto więc już teraz dowiedzieć się, jak przygotować się do nadchodzących zmian – napisano na stronie internetowej https://www.jwp.pl/wiadomosci/juz-w-srode-odbedzie-sie-pierwsza-w-polsce-miedzynarodowa-konferencja-naukowo-biznesowa-dotyczaca-patentu-europejskiego-o-jednolitym-skutku-oraz-jednolitego-sadu-patentowego/ , zachęcając do udziału we wspomnianej konferencji.
Jednolity Sąd Patentowy może mieć ogromne znacznie w zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Podkradanie cudzych pomysłów to właśnie bardzo skuteczny, ale nieuczciwy, sposób uzyskiwania przewagi na rynkach. W czasach globalizacji pozwala umacniać się na arenie międzynarodowej politycznej oraz gospodarczej i z sukcesami eksportować towary.
Zasadnicza część konferencji rozpoczęła się debatą: „Jednolity Sąd Patentowy z perspektywy prawa międzynarodowego, prawa Unii Europejskiej i prawa polskiego – gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy?” Moderator: dr Tomasz Gawliczek, rzecznik patentowy, radca prawny, członek EPLIT, Kancelaria JWP Rzecznicy Patentowi.
Oto tematy referatów i ich autorzy – wykładowcy:
– Kamienie milowe prowadzące do utworzenia Jednolitego Sądu Patentowego – dr Tamar Khuchua, Instytut Studiów Politycznych w Paryżu (Science Po Paris);
– Wątpliwości wokół prawnego statusu Jednolitego Sądu Patentowego – prof. Manuel Desantes Real, Uniwersytet w Alicante, Of Counsel w ELZABURU;
– Lepiej wewnątrz systemu niż poza nim – unijny efekt „przyciągania” w odniesieniu do Jednolitego Sądu Patentowego – prof. Laurent Manderieux, Uniwersytet Bocconi w Mediolanie, przewodniczący Europejskiej Sieci Nauczycieli IP (EIPTN);
– Naprawić rozwiązania prawne dotyczące patentu jednolitego czy opracować alternatywę? – Luc Desaunettes, prof. Alain Strowel, Uniwersytet UCLouvain – Saint-Louis – Bruksela;
– Rola i zadania europejskich rzeczników patentowych przed Jednolitym Sądem Patentowym – Leythem Wall, przewodniczący European Patent Litigators Association (EPLIT);
– Jednolity Sąd Patentowy z perspektywy małych i średnich przedsiębiorstw: korzystny czy nie? – dr Krista Rantasaari, Uniwersytet w Tampere;
– Jurysdykcja Jednolitego Sądu Patentowego w sprawach dodatkowego świadectwa ochronnego (SPC) – dr hab. Justyna Ożegalska-Trybalska, Uniwersytet Jagielloński;
– Co należy jeszcze zrobić przed uruchomieniem systemu jednolitej ochrony patentowej i Jednolitego Sądu Patentowego? – Bart van Wezenbeek, Instytut Profesjonalnych Pełnomocników przed Europejskim Urzędem Patentowym (EPO);
– Jaki problem dotyczący prowadzenia europejskich sporów patentowych może rozwiązać utworzenie Jednolitego Sądu Patentowego? – dr Luke McDonagh, London School of Economics and Political Science;
– Polska i inne państwa wobec decyzji o wycofaniu się (lub nie) z systemu tworzącego Jednolity Sąd Patentowy – kwestie do rozważenia – Pieter Callens, wspólnik kancelarii Eubelius (Bruksela);
– Polska droga w kierunku Jednolitego Sądu Patentowego – czy można opuścić unijną autostradę nie tracąc ekonomicznej prędkości? – dr Tomasz Gawliczek, JWP Rzecznicy Patentowi.
Oto wnioski z wypowiedzi podczas powyższej debaty: Pierwsze propozycje dotyczące europejskiego certyfikatu innowacji pojawiły się już w 1949 roku. Mapa krajów członkowskich biorących udział w systemie UPC:
Źródło mapy: Prezentacja z wykładu pt. „Kamienie milowe prowadzące do utworzenia Jednolitego Sądu Patentowego” wygłoszonego przez- dr Tamar Khuchua z Instytutu Studiów Politycznych w Paryżu (Science Po Paris).
Nie ma w UPC Hiszpanii, Polski też nie, z powodów gospodarczych, konstytucyjnych, językowych – m.in. kosztów tłumaczenia.
Kraje poza UPC będą marginalizowane, co jest bardzo niekorzystne dla Polski. Polskie patenty mogą być atrakcyjne, a Polska interesującym krajem dla inwestorów.
Trzeba mieć na uwadze również to, że sąd może odwołać patent całkowicie lub częściowo.
Rzecznicy są bardzo ważni jeśli chodzi o nadchodzący system. Patent to niezmiernie potrzebne aktywo, niemała wartość w małych i średnich przedsiębiorstwach w Polsce.
Istotna jest klauzula opt – out, czyli możliwość rezygnacji. Jeśli dokona się takiego wyboru opt out – patent pozostaje w tym systemie na stałe, do końca patentu: czy w krajowym sądzie czy w unijnym.
Polska była jednym z liderów – inicjatorów prac nad zunifikowaniem ochrony patentowej. Stało się to podczas prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej. Jednak, teraz są w Polsce wątpliwości. Liczą się więc obawy, bo np. tłumaczenie maszynowe może okazać się nie takie, jakie powinno być. Zwiększy się liczba patentów w Polsce. Zyskują na znaczeniu w tych przypadkach np. reżim językowy, interes polskich przedsiębiorców, kwestie konstytucyjne, zapewnienie spójności rozstrzygnięć – to argument za przystąpieniem do jednolitego systemu patentowego. Co więc zmieniło sytuację? Ministerstwo Gospodarki przeprowadziło analizę skutków gospodarczych, np. kosztów postępowań, zakupów. Wyszło, że opcja zerowa będzie dla Polski korzystniejsza.
Tymczasem czas płynie. UPC rozpocznie działalność w przyszłym roku.
Nic więc dziwnego, że podczas konferencji tak zareagował jeden ze słuchaczy: Mam ogólne pytanie niekoniecznie do wybranego eksperta, coś nad czym zastanawiają się firmy, które na ten moment mogą nie być na bieżąco w zakresie ochrony patentowej. W kontekście optymalizacji wydatków i odporności przedsiębiorstwa w obecnej sytuacji gospodarczej. Powiedzmy, w zakresie rozwiązania chronionego jednym patentem: 1) jakie mogą pojawić się koszty gdy firma teraz tnąc koszty, nie zastrzega rozwiązań, a na dodatek naruszy ochronę chociażby w jednym kraju UE; 2) jaki % kosztów można zaoszczędzić prowadząc procedury zastrzegania swojego rozwiązania przez dobrego pełnomocnika (bardzo orientacyjnie, rzędy kosztów, wstępna informacja dla zarządu firmy, który może nie być w temacie).
To pytania w sam raz do eksperta. Czy jednak ktoś odważy się jednoznacznie odpowiedzieć?
Debata II. Panel biznesowy miał tytuł: „Czy Polska powinna przystąpić do Jednolitego Sądu Patentowego? Przedsiębiorcy oraz instytucje naukowe w obliczu nadchodzącej rewolucji w prawie patentowym”. Moderator: Piotr Godlewski, krajowy i europejski rzecznik patentowy, wspólnik, członek EPLIT, JWP Rzecznicy Patentowi
Eksperci uczestniczący w debacie:
– dr Zuzanna Kowalkiewicz – rzecznik patentowy, główny specjalista ds. komercjalizacji i własności intelektualnej, Sieć Badawcza Łukasiewicz;
– Krzysztof Maternicki, Porozumienie Akademickich Centrów Transferu Technologii (PACTT);
– Tomasz Poczęsny, dyrektor Działu Ochrony Własności Intelektualnej Politechnika Warszawska;
– Justyna Rechnio, krajowy i europejski rzecznik patentowy, Zakłady Farmaceutyczne Polpharma S.A.;
– Agata Sobol, wspólnik, Franzosi Dal Negro Setti (Mediolan);
– dr inż. Grzegorz Wesela-Bauman, krajowy i europejski rzecznik patentowy, GE Power.
Oto sugestie uczestników dyskusji: To po prostu musi się opłacać – co do tego eksperci byli zgodni. Jednak, trzeba mieć na uwadze to, że w Polsce pojawi się bardzo dużo nowych przepisów prawnych. Jeśli praw jest więcej, to zmniejsza się przestrzeń do swobodnego działania. Polska może być albo poza jednolitym sądem, albo pomiędzy przepisami krajowymi i unijnymi, albo znaleźć się pod wspólną jurysdykcją patentową. Jesteśmy obecnie w tym drugim stanie. Uświadommy sobie jednak to, że ważne unijne decyzje będą zapadały bez naszej woli. A polscy przedsiębiorcy działają na jednolitym rynku europejskim, więc pozostawanie poza sądem, bez wpływu na zasady dotyczące jego funkcjonowania, nie jest korzystne.
Nie będzie dobrze, jeśli zostaniemy na peronie, a pociąg odjedzie. Coś za coś. Pamiętać należy o opcjach alternatywnych, takich jak równoległa ochrona, która będzie możliwa. Wielu rzeczy nie wiemy. Nie znamy orzecznictwa, nie wiemy jak to będzie funkcjonować. Zachowanie jednomyślności dałoby nam dużo większy spokój. Aktualnie jesteśmy trochę na rozdrożu. Czasu mamy jeszcze chwilę. Wchodząc do systemu, uzyskujemy możliwość tworzenia go. Polska nie powinna pozostawać na zewnątrz. Włochy są w tym systemie, twierdząc, że małe i średnie przedsiębiorstwa sobie z tym poradzą. Można robić walidacje europejskie i krajowe. Jedno nie wyklucza drugiego. Będąc w systemie, mamy możliwość kształtowania go. Trzeba pokonać przeszkody i jak najszybciej przystąpić do systemu.
– Trzymam kciuki za dołączeniem do tego systemu – powiedziała na zakończenie mecenas Dorota Rzążewska – wspólnik zarządzający Kancelarią JWP Rzecznicy Patentowi. To bardzo dobre dla naszego kraju. Jako rzecznicy patentowi zdajemy sobie sprawę, że przed nami ogromna praca, Musimy się spotykać z kontrahentami i uświadomić im by pamiętali o swoich biznesach.
Co mamy do stracenia? Oto przykład z Gdańska:
Fot. Kazimierz Netka.
Wspomniany na początku artykułu dach Teatru Szekspirowskiego w Gdańsku może zainteresować konstruktorów z całego świata. Są jednak wynalazki, prototypy, które sięgają poza kulę ziemską. Takim urządzeniem jest zegar pulsarowy, skonstruowany w Gdańsku. Ten prototyp wymaga niezwykle sprawnej ochrony patentowej. Wszak umożliwia czerpanie sygnałów z odległych gwiazd pulsarów i wykorzystywanie ich do odmierzania czasu. Ponadto, prace nad tym sposobem czerpania z bogactwa Kosmosu, mogą doprowadzić do sytuacji, że będziemy w stanie zrezygnować z satelitów służących GPS. Łatwo te satelity strącić, np. w razie konfliktu zbrojnego. Tym bardziej, Polska, a także Unia Europejska, potrzebują silnej ochrony własności intelektualnej, w tym przemysłowej. Jedno państwo może nie dać rady skutecznie pilnować tajemnic dotyczących wynalazków.
Współpraca w tym zakresie jest więc niezbędna. Wiedza tym bardziej. Warto więc nie marnować okazji do zdobywania wiedzy np. o ochronie własności intelektualnej, w tym przemysłowej; o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji; o zarządzaniu prawami do dóbr niematerialnych; o komercjalizacji wyników badan naukowych. Taką wiedzę szerzy np. Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej (UPRP) w Warszawie. Oto najnowsza propozycja: UPRP oraz Polskie Towarzystwo Informatyczne zapraszają na konferencję pt. „Ochrona własności intelektualnej w teleinformatyce”. Termin: 27 września 2022 r., w godz. 10.00 – 15.30, w siedzibie Urzędu Patentowego RP w Warszawie. Więcej wiadomości znajduje się na stronie https://uprp.gov.pl/pl .
Kolejną, interesującą ofertę ma Pomorski Park Naukowo-Technologiczny (PPNT) w Gdyni przy al. Zwycięstwa. PPNT zaprasza na konferencję pt. „Patent europejski czy patent jednolity? – nowości w europejskim systemie ochrony wynalazków”. Kiedy?: środa, 28.09.2022, 10:00-11:30. Gdzie?: budynek III, sala g. Zapisy: https://cutt.ly/uVcCTw4 .
Podczas spotkania w PPNT dowiesz się m.in. czy „patent europejski” oznacza ochronę wynalazku w całej Europie; jak obecnie przebiega procedura otrzymywania patentów europejskich; jakie istotne zmiany nastąpią w najbliższym czasie w systemie patentów europejskich.
Konferencja przeznaczona jest m.in. dla: wszystkich zainteresowanych ochroną wynalazków w krajach europejskich; firm narażonych na zarzut naruszenia ochrony wynalazków w Europie; uprawnionych, którzy już mają udzielony patent europejski; osób, firm, mających zgłoszenia i oczekujących na udzielenie patentu europejskiego; dla wszystkich, którzy mają w planach uzyskanie ochrony wynalazku w Europie – napisano na stronie internetowej ppnt.pl . Zachęcamy do uczestniczenia w powyższych seminariach.
Kazimierz Netka
Czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl