Transatlantyckie Partnerstwo na rzecz Handlu i Inwestycji (TTIP)
Rokowania Unii Europejskiej z USA
W Polsce mówi się o konsolidacji spółek energetycznych. W skali międzykontynentalnej toczą się negocjacje dotyczące konsolidacji bardzo niezwykłej. Porównać ją można do tej, od której zaczęła powstawać Unia Europejska: do Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali (EWWS), której tworzenie zainaugurowały Francja i Niemcy po II wojnie światowej. Teraz ma szansę powstać wspólnota europejsko – amerykańska o nazwie: Transatlantyckie Partnerstwo na rzecz Handlu i Inwestycji (TTIP). Najpierw jednak musi dojść do otwarcia rynku energii w USA.
Co o tym myśli prof. Jerzy Buzek, europoseł, szef Komisji Przemysłu, Energii i Badań Naukowych Parlamentu Europejskiego, dowiedzieliśmy się z informacji, którą przekazał nam Piotr Wolski, attaché prasowy Biura Informacyjnego Parlamentu Europejskiego w Polsce: Otwarcie rynku energii między Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską jest jednym z najważniejszych elementów negocjacji umowy o transatlantyckim partnerstwie w handlu i inwestycjach (Transatlantic Trade and Investment Partnership – TTIP) – uważa szef Komisji Przemysłu, Energii i Badań Naukowych Parlamentu Europejskiego, europoseł Jerzy Buzek. „Nie wyobrażam sobie akceptacji tej umowy przez Parlament Europejski, bez otwarcia rynku energii” – powiedział poseł, który jest autorem opinii o wpływie TTIP na europejską energetykę i przemysł, na konferencji prasowej, 18 lutego 2015 roku, w Biurze Informacyjnym PE w Warszawie.
Według Jerzego Buzka kilkukrotnie niższe ceny energii w Stanach Zjednoczonych dają amerykańskim przedsiębiorstwom dużą przewagę nad europejskimi. „Otwarcie rynku energii sprawi, że jej ceny w Europie spadną i szanse firm z obu stron Atlantyku się wyrównają” – tłumaczył poseł. Jego zdaniem konieczne może być jednak wprowadzenie specjalnych derogacji, chroniących najbardziej energochłonne gałęzie europejskiego przemysłu, np. chemiczny, cementowy, szklarski wynika z informacji, które otrzymaliśmy od attaché prasowego PE Piotra Wolskiego.
Przewodniczący Komisji Energii i Przemysłu PE uważa, że uwolnienie eksportu amerykańskiego gazu łupkowego do Unii Europejskiej mogłoby nastąpić jeszcze przed podpisaniem TTIP. Potrzebna jest do tego jedynie decyzja amerykańskiego rządu. Wkrótce mają o tym rozmawiać posłowie do Parlamentu Europejskiego z przedstawicielami strony amerykańskiej. Ważne są także działania samej Unii Europejskiej, która powinna dążyć do stworzenia jednolitego rynku energii w całej Unii i jego liberalizacji.
Na zdjęciu, z prawej: europoseł Jerzy Buzek w Gdańsku, podczas Północnoeuropejskiego Forum Bezpieczeństwa Energetycznego, w 2010 roku. Z lewej: lord David Howell; w środku: prezes Grupy Lotos, Paweł Olechnowicz. Podczas tego forum mówiono o potrzebie stworzenia unii energetycznej w… Unii Europejskiej. Do dzisiaj unii energetycznej nie mamy.
– Porozumienie o transatlantyckim handlu i inwestycjach może być silnym impulsem rozwojowym dla UE i USA. Dla Europy to szansa na wyjście ze stagnacji – powiedział europarlamentarzysta Jerzy Buzek. Według szacunkowych prognoz, porozumienie przyspieszyłoby wzrost gospodarczy po obu stronach Atlantyku o 0,5 punktu procentowego rocznie.
Niestety, nie wszyscy europarlamentarzyści są tego zdania.
To jedna ze spraw budząca najwięcej kontrowersji podczas dyskusji w Unii Europejskiej – powiedział na spotkaniu w grudniu 2014 roku, w Biurze Informacyjnym Parlamentu Europejskiego przewodniczący Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego europoseł Czesław Siekierski. Przewodniczący Komisji Rolnictwa PE ostrzegał także przed zagrożeniami, jakie może nieść otwarcie rynku na handel ze Stanami Zjednoczonymi w ramach negocjowanej umowy TTIP: „Liczymy, że wzrost gospodarczy w USA przeleje się na Europę, tymczasem może być zupełnie inaczej jeśli okaże się, że mamy słabszą pozycję konkurencyjną” – czytamy jego wypowiedź na stronie http://www.europarl.pl/pl/strona_glowna/aktualnosci/news/2014pl/december2014/siekierski.html .
Analizowana jest też jeszcze jedna możliwość: Porozumienia w sprawie handlu usługami (Trade in Services Agreement – TiSA), Oba te porozumienia Komisja Europejska (KE) negocjuje w imieniu państw członkowskich UE. Podczas spotkania przedstawiono potencjalne korzyści, jakie mogą uzyskać polscy konsumenci oraz przedsiębiorstwa z sektora usług dzięki umowom TTIP i TiSA.
Unia Europejska popiera większe otwieranie rynku, prowadząc szereg negocjacji międzynarodowych, w których usługi są ważnym komponentem, jak w przypadku TTIP i TiSA. TTIP to z zamierzenia kompleksowa umowa dwustronna ze Stanami Zjednoczonymi negocjowana od lipca 2013 r. Ma objąć handel towarami i usługami, inwestycje oraz aspekty regulacyjne. Z kolei TiSA to umowa zmierzająca do liberalizacji usług, negocjowana w gronie 23 państw (Australia, Kanada, Chile, Chińskie Tajpej, Kolumbia, Kostaryka, UE, Hong Kong Chiny, Islandia, Izrael, Japonia, Korea, Lichtenstein, Meksyk, Nowa Zelandia, Norwegia, Pakistan, Panama, Paragwaj, Peru, Szwajcaria, Turcja, Stany Zjednoczone) od marca 2013 r. – czytamy na stronie http://ec.europa.eu/polska/news/140919_ttip_pl.htm . Była o tym mowa podczas seminarium, które otworzyła Ewa Synowiec, dyrektor Przedstawicielstwa Komisji w Polsce. Pani dyrektor Ewa Synowiec powiedziała m.in. że usługi reprezentują ok. 70% światowej produkcji, ale ich udział w handlu wynosi tylko 20%, stąd można wnioskować o istnieniu licznych barier w handlu. Globalna sieć handlu towarami nie mogłaby funkcjonować bez różnorodnych typów usług. Mieczysław Nogaj, dyrektor Departamentu Polityki Handlowej Ministerstwa Gospodarki podkreślił, że sektor usług w Polsce wygenerował 100 tys. miejsc pracy. Usługi rozwijają się bardzo dynamicznie, generują najwyższą wartość dodaną w polskim PKB, rośnie także udział usług w eksporcie.
Prof. Danuta Hübner, posłanka do Parlamentu Europejskiego, przewodnicząca Komisji Spraw Konstytucyjnych PE oraz członkini Komisji Gospodarczej i Monetarnej PE, twierdzi, że mądrze skonstruowana umowa o partnerstwie w dziedzinie handlu i inwestycji między UE i USA (TTIP) może być bodźcem do rozwoju zarówno dla Unii Europejskiej jak i USA – powiedziała w czasie debaty „Co nam da TTIP?” . W spotkaniu zorganizowanym przez Biuro Informacyjne Parlamentu Europejskiego w Polsce i Instytut Spraw Publicznych 22 stycznia 2015 r. wzięli także udział przedstawiciele Komisji Europejskiej, rządu RP, organizacji przedsiębiorców, stowarzyszeń przeciwnych podpisaniu umowy TTIP. W spotkaniu tym uczestniczyło ponad 120 osób, które aktywnie brały udział w burzliwej dyskusji na temat skutków wprowadzenia umowy TTIP.
Mieliśmy nadzieję, że w Europie także będzie dużo gazu w łupkach, łatwego do wydobycia. Niestety, w Polsce okazało się, że tak dobrze nie jest, ale badania łupkowych zasobów trwają. Chcemy wydobywać z nich nie tylko gaz.
Kazimierz Netka