
Fot. Kazimierz Netka.
Polscy stoczniowcy to kamień węgielny Unii Europejskiej – powiedziała Ursula von der Leyen – przewodnicząca Komisji Europejskiej
Polska, od 1 stycznia 2025 roku, po raz drugi szefuje Unii Europejskiej; sprawuje w niej prezydencję czyli przewodniczy Radzie Unii Europejskiej. Pierwszy raz pełniliśmy tę funkcję w II połowie 2011 roku.
6 i 7 lutego 2025 roku, w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku, odbyło się spotkanie pt. spotkanie Visit of the College of Commissioners, czyli wizyta Kolegium Komisarzy, pierwotnie zaplanowana na 3 i 4 stycznia 2025 roku. W tym kolegium uczestniczyła też Ursula von der Leyen – przewodnicząca Komisji Europejskiej oraz Donald Tusk – prezes Rady Ministrów, oraz polscy ministrowie. Obrady toczyły się 4 klastrach tematycznych. Omawiano m.in. następujące zagadnienia: bezpieczeństwo i obronność, pakt migracyjny, energetyka, konkurencyjność.
Fot. Kazimierz Netka.
– Głównym zadaniem rezydencji to jest doprowadzenie do kompromisu pomiędzy cała 27, ale ta prezydenta to takie de facto sterowanie ruchem legislacyjnym wewnątrz Unii Europejskiej – powiedziała nam Magdalena Sobkowiak-Czarnecka – podsekretarz stanu, pion ds. Unii Europejskiej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Z jednej strony to Komisja Europejska ma inicjatywę legislacyjną ale z drugiej strony to my jako kraj sprawujący prezydencję nadajemy ton rozmowom wewnątrz Rady, to my decydujemy, który dokument z Komisji trafia na stół jako pierwszy a który nieco później. I to też do nas należy decyzja, w których sprawach Unia szybciej reaguje. Jeżeli zachodzą wydarzenia wcześniej nieprzewidziane, my podejmujemy decyzję o zwołaniu dodatkowych spotkań.
Zawsze na początku prezydencji całe kolegium komisarzy wraz z szefową Komisji Europejskiej wizytuje kraj sprawujący prezydencję. Ta wizyta miała się odbyć na początku stycznia ale z powodu choroby pani przewodniczącej Ursuli von der Leyen musieliśmy ją przełożyć. To jest bardzo ważna wizyta, bo mamy nową Komisje Europejską. To są nowi komisarze, którzy dopiero poznają partnerów w krajach członkowskich i cieszę się, że członkowie polskiego rządu są tymi, z którymi spędzają 48 godzin, gdzie są bardzo intensywne rozmowy o konkretnych projektach – powiedziała Magdalena Sobkowiak-Czarnecka – podsekretarz stanu, pion ds. Unii Europejskiej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Fot. Kazimierz Netka.
Podsumowania obrad dokonali premier Donald Tusk i przewodniczącej KE Ursula von der Leyen, w Europejskim Centrum Solidarności.
– Nieprzypadkowo wybraliśmy to miejsce, bo wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak ważna dzisiaj jest w wymiarze europejskim solidarność. Solidarność między narodami, ludźmi, solidarność z tymi, którzy potrzebują też naszej pomocy. Myślę tu przede wszystkim o Ukrainie, broniącej się przed rosyjską agresją – powiedział Donald Tusk – premier polskiego rządu:
Fot. Kazimierz Netka.
– Dzisiejsze spotkanie z panią przewodniczącą Komisji, z całym kolegium, a więc z wszystkimi komisarzami i członkami naszego polskiego rządu, poświęcone było pracy naszej prezydencji. Ale ta praca to nie są tylko procedury, to nie są tylko kwestie techniczne, przepisy et caetera. Ta praca zanurzona jest w bardzo konkretnym kontekście historycznym, bo nie mam wątpliwości i wszyscy mieliśmy tę świadomość, że żyjemy w czasach, które zmieniają w sposób radykalny i bardzo szybki bieg dziejów.
Unia Europejska musi stanąć na wysokości zadania wobec zmieniających się okoliczności. Rozmawialiśmy o tym, jak ulepszyć Unię Europejską; temu będzie służyła także praca polskiej prezydencji, praca Komisji, temu aby Unia Europejska i państwa członkowskie Unii Europejskiej były bezpieczne. Jak wiecie bezpieczeństwo jest priorytetem polskiej prezydencji ale nie dlatego, że tak sobie ktoś wymyślił, kiedy ogłosiliśmy, że właśnie bezpieczeństwo jest naszym priorytetem. Wszyscy bez wyjątku: pani przewodnicząca, instytucje europejskie ale także liderzy państw europejskich – wszyscy przyklasnęli temu priorytetowi bo nie ulega wątpliwości, że to jest właśnie jedna z zupełnie nowych okoliczność. Mówiłem pani przewodniczącej, że wciąż pamiętam, kiedy prowadziłem jako premier lata temu pierwszą polską prezydencję w Unii Europejskiej, to nikomu by do głowy nie przyszło, żeby bezpieczeństwo Europy stanowiło jakiś problem, wymagający szczególnego traktowania. To pokazuje, jak bardzo zmieniły się okoliczności i jak ważne jest dzisiaj włączenie w naszą pracę codzienną elastyczności, gotowości do zmian kursu tam, gdzie to jest niezbędne.
Fot. Kazimierz Netka.
Rozmawialiśmy o tych tematach najtrudniejszych. Kontekstem tych rozmów była choćby tutaj słyszana manifestacja pod budynkiem Europejskiego Centrum Solidarności. Mówiłem o tym też i za każdym razem jak widzę w Europie, jak ludzie bardzo przeżywają nasze europejskie decyzje – że idea europejska, Unia Europejska przestała być abstrakcją. Nasze decyzje dotykają interesów i życia codziennego milionów ludzi. I dlatego jeśli coś budzi rzeczywiste polityczne emocje dzisiaj, to i czasami nadzieje, czasami niepokój. To wielka potrzeba: ludzie w Polsce, ludzie w Europie chcą wiedzieć, że Unia Europejska jest od tego, żeby oni czuli się bezpieczniej, że bezpieczeństwo to nie jest abstrakcja i że wszyscy – niezależnie od tego, czy są rolnikami, robotnikami, intelektualistami, studentami – to naprawdę nie ma znaczenia, bo bezpieczeństwo stało się tą wartością pożądaną przez wszystkich niezależnie od miejsca zamieszkania w Europie i dlatego jest tak ważne, żebyśmy nasze działania podporządkowali temu priorytetowi, żebyśmy nie bali się powiedzieć: precz z rutyną, przecz z jakimiś niepotrzebnymi, przesadnymi regulacjami, precz z tym wszystkim co ogranicza naszą energię, przedsiębiorczość, i co mogłoby postawić ludzi ale też Europę jako całość w sytuacji gorszej wobec świata nas otaczającego Europa musi być najsilniejsza, Europa musi być najbardziej konkurencyjna, a ludzie w Europie muszą się czuć najbezpieczniej na świecie. Tu w Polsce czujemy się naprawdę dość bezpiecznie – to jest dobre miejsce. Ja jestem przekonany, że to jest w ogóle najlepsze miejsce na ziemi z wielu powodów, ale chciałbym, żeby wszyscy czuli się w Europie tak, jak Polacy czują się w Warszawie czy w Gdańsku, a więc bezpiecznie.
Rozmawialiśmy o tym, co jest przedmiotem bardzo gorących debat, co też sprowadziło tę grupę demonstrantów do Gdańska. A więc jaka jest przyszłość zielonego ładu, jaka jest przyszłość paktu migracyjnego, jak ma wyglądać akcesja Ukrainy. To są tematy, które – nikt by się tego nie spodziewał – one są często obecne nawet w rodzinnych debatach, bo mają swoje konsekwencje, Nasze decyzje, dobre, będą miały dobre konsekwencje dla ludzi. Błędy, gdybyśmy mieli takie popełnić, będą odczuwane w każdym polskim i europejskim domu.
Fot. Kazimierz Netka.
Powiedziałem pani przewodniczącej, już nie jako rotacyjna prezydencja, ale jako premier polskiego rządu, że dla nas kwestia bezpieczeństwa ma bardzo praktyczny wymiar jeżeli chodzi o ochronę wschodniej granicy. A ponieważ wschodnia granica Polski jest wschodnią granicą Unii Europejskiej, więc dziękuję za tę jednoznaczną deklarację, że będziemy traktowani – to już się zaczęło ale dzisiaj dostaliśmy to potwierdzenie – że obowiązki wynikające z ochrony tej granicy jako wspólne – nie polskie, tylko europejskie. Już znaleźliśmy trochę środków, dzięki także Twej pomocy, będziemy o tym pamiętać; spore środki jeżeli chodzi o strukturę na tej wschodniej granicy ale dziękuję za to zapewnienie, że Komisja Europejska i pani przewodnicząca osobiście, będą pamiętali o tym, że Europ, musi inwestować dużo więcej i odważniej jeżeli chodzi o zabezpieczenie wschodniej granicy na lądzie, w tym infrastrukturę związaną z tak zwaną Tarczą Wschód.
Dzisiaj nie dyskutowaliśmy – bo powiem szczerze, znasz tutaj mój pogląd – w sumie z mojego punktu widzenia jest dość obojętne, Wiem, że to jest trudne zadanie dla Komisji między innymi. Ale z polskiego punktu widzenia jest dość obojętne jakie mechanizmy wybierzemy jeśli chodzi o finansowanie projektu bezpieczeństwa. I wiem, że ta dyskusja będzie w Europie jeszcze chwilę trwała. Na co się zdecydujemy – to jest jedna kwestia, ale musimy się zdecydować na sfinansowanie potrzeb obronnych w tym na zabezpieczenie lądowej granicy Unii z Rosją i Białorusią. To samo dotyczy ochrony Morza Bałtyckiego, nie tylko Bałtyku, bo powoli też państwa Morza Północnego o tym z nami rozmawiają, jeśli chodzi o zabezpieczenie nie tylko przed shadow fleet – tą dziwną flotą dziwnych statków, które od pewnego czasu zaczynają naruszać albo niszczyć naszą podwodną infrastrukturę, więc Bałtyk będzie także – będę o tym przypominał – będzie potrzebował nie tylko NATOwskiej pomocy, którą już mamy ale też konkretnych decyzji, jeśli chodzi o ochronę wód terytorialnych państw nadmorskich, szczególnie tu, gdzie Rosja jest tak aktywna.
Pakt migracyjny – to nie jest przedmiotem dyskusji dzisiejszego Kolegium – ale jeszcze raz potwierdziłem i dziękuję za zrozumienie – jak wiem, rządy i instytucje Unii Europejskiej podjęły swego czasu decyzję o pakcie migracyjnym. Okoliczności dzisiaj są takie, że Polska, goszcząc blisko 2 miliony uchodźców z Ukrainy, jest państwem w szczególnej sytuacji. Powiedziałem to Polakom niedawno w sposób jednoznaczny i powtórzyłem to dzisiaj pani przewodniczącej i cieszę się, że moja argumentacja znalazła też słuch i zrozumienie, że Polska nie będzie implementowała paktu migracyjnego w sposób, który by spowodował dodatkowe jakiekolwiek kwoty migrantów w Polsce. Jesteśmy gotowi współpracować z każdym na rzecz ochrony Europy przed nielegalną migracją natomiast Polska nie będzie przyjmowała żadnych kolejnych ciężarów. Wzięliśmy na swoje barki i tak więcej niż ktokolwiek mógł przypuszczać jeszcze kilka lat temu, że to jest w ogóle możliwe.
Co do zielonego ładu, a także innych działań dotyczących ochrony klimatu: powiedzieliśmy sobie – bo to warto też powtórzyć u nas w kraju: nasze cele się nie zmieniają. Nasza planeta potrzebuje ochrony, Nikt nie kwestionuje tego, że zmiany pogodowe są także bezpośrednią przyczyną katastrof. Polska niedawno taką katastrofę czyli tę masową powódź, przeżyła. Natomiast mamy też wszyscy świadomość, że nasze działania na rzecz ochrony klimatu, ochrony środowiska nie mogą uderzać w interesy rodzin, interesy obywateli, nie mogą nakładać takich kolejnych ciężarów, które sa nieakceptowalne, niezrozumiałe, albo które wprost mogą być ryzykowne z punktu widzenia konkurencyjności europejskich firm, ale też życia europejskich rodzin czy też konkurencyjności Europy jako całości. Dotyczy to także cen energii. Będę o to apelował na każdej Radzie Europejskiej. Jestem przekonany, że nie będę w tym sam i także po naszej rozmowie wiem, że mogę liczyć na zrozumienie ze strony przewodniczącej Komisji i to brzmi jak banał, ale do tego są potrzebne konkretne decyzje. Nie może w Europie zapaść żadna decyzja, która mogłaby spowodować kolejny wzrost cen energii. Musimy być wszyscy bez wyjątku skoncentrowani na tym, aby podejmować decyzje, których bezpośrednim efektem będzie obniżanie cen energii. Jeśli nie obniżymy cen energii nasze pragnienia bycia konkurencyjnym wobec Chin czy wobec Stanów Zjednoczonych okażą sie kompletna iluzją i nie ma co już dłużej udawać – o tym dużo rozmawialiśmy i będziemy szukali różnych sposobów i finansowych, i inwestycyjnych ale także dotyczących regulacji, aby uniknąć tego ryzyka wzrostu cen, bo naszym zadaniem – jak powiedziałem – jest obniżenie cen energii. Będziemy na pewno jeszcze nie raz się spierać. My będziemy uparci, jeśli chodzi o te kwestie, czyli bezpieczeństwo, konkurencyjność – w tym sensie, że chcemy, żeby to było bardzo konkretne. To jest też nasza gdańska tradycja: konkrety; to musi być działanie. Za każdym hasłem musi pójść konkretny efekt, więc jak mówimy o bezpieczeństwie, konkurencyjności to po prostu musimy znaleźć mądry sposób zarządzania i pieniądze, i takie decyzje w tym deregulacyjne, upraszczające reguły postępowania w Europie, żeby nasze marzenia stały się faktem.
Gdańsk – zawsze to powtarzam – to jest dziwne miejsce, tutaj spełniają się najbardziej takie nieprawdopodobne marzenia polityczne; doświadczyliśmy tego przez dziesiątki lat. Tutaj wszystko się udaje. Jeśli ludzie w coś wierzą. My naprawdę wierzymy w to, że Europę można udoskonalić, że Europę można zmienić z korzyścią dla każdego obywatela. Nie dla abstrakcji, nie dla idei, tylko dla bezpiecznego i dostatniego życia wszystkich Europejczyków – o tym tak naprawdę dzisiaj rozmawialiśmy. Jeszcze raz dziękuję – powiedział Donald Tusk – premier polskiego rządu.
– Tak naprawdę stoczniowcy poprowadzili nas pokojowo do demokracji. Stawili czoła Moskwie, tak by ich dzieci mogły żyć. I to zakorzeniło Polskę w demokratycznych wartościach wolności, praworządności, praw człowieka. To jest kamień węgielny Unii Europejskiej – powiedziała Ursula von der Leyen – przewodnicząca Komisji Europejskiej:
Fot. Kazimierz Netka.
Spójrzmy teraz na Polskę. Polska rozpoczęła drugą prezydencję w Unii Europejskiej. To naprawdę spuścizna Gdańska i właśnie tutaj Polska odnalazła swoje właściwe miejsce w Europie.
Donaldzie, właściwie wybrałeś temat prezydencji. Wojna powróciła na kontynent europejski z powodu Rosji. Zatem bezpieczeństwo jest u podstaw wszystkiego, co robimy. Wyzwania, z jakimi się borykamy, są bardzo różnorodne i bardzo złożone.
Zdarzenia na Moru Bałtyckim pokazują, że infrastruktura jest potencjalnym celem, zatem jest potrzeba wykorzystania bezpieczeństwa we wszystkich naszych działaniach.
Zacznę od obronności. Ten nowy cykl polityczny to początek, początek nowej ery europejskiej obronności. Przez 3 lata trwa wojna Putina. Zwiększyliśmy produkcję, jednak to nie wystarcza. Musimy zrobić coś więcej; bardziej niż kiedykolwiek musimy wydawać więcej, wydawać lepiej i musimy wydawać razem. Dlaczego? Bo musimy zwiększyć wydatki na obronność. Potrzebna jest technologia, skala, koordynacja i pojedyncze państwo członkowskie sobie z tym nie poradzi. Połączenie wysiłków, europejska współpraca da rezultaty. Potrzebne będą środki publiczne i prywatne, potrzebna będzie współpraca, by mieć niższe koszty, większą operacyjność. Musimy mieć prostsze przepisy w zakresie zamówień publicznych i też potrzebna jest innowacyjność.
Jeśli będziemy wydawać miliardy środków podatników, musimy mieć zwrot inwestycji, jeśli chodzi o zatrudnienie w Europie. Przygotowujemy białą księgę na temat przyszłości europejskiej obronności i przedstawimy ją w połowie marca.
Po drugie: gotowość. Gotowość musi nas prowadzić we wszystkich naszych działaniach, bo chodzi o proaktywne odnoszenie się do wszelkiego rodzaju zagrożeń. Przygotujemy też strategię unijną w zakresie gotowości. Bo gotowość musi się pojawić w każdej polityce. To również oznacza, że musimy poradzić sobie z zagrożeniami hybrydowymi.
Polska jest pod wielką presją. Boryka się z atakami hybrydowymi reżimów rosyjskiego i białoruskiego. Cynicznie wykorzystują oni rozpacz ludzi. Przysyłają migrantów na granicę, wykorzystywane są siły przestępcze, przemytnicy, handlarze. To nie jest tylko kwestia dwustronna. Polska tym sama się nie będzie zajmować, To jest wyzwanie europejskie, zatem potrzebne jest rozwiązanie europejskie, bo to my, Europejczycy podejmujemy decyzje kto dociera do Europy i na jakich warunkach, w jakich okolicznościach. Łukaszenka i Putin nie decydują o tym przy pomocy przemytników. Rzeczywiście musimy zwiększyć wspólne wydatki na obronności i by zwalczać zagrożenia hybrydowe.
W trakcie naszego posiedzenia Rady Europejskiej, mówiliśmy, że musi być większa przestrzeń dla budżetów krajowych, by zwiększać wydatki na obronność i by zwalczać zagrożenia hybrydowe. Prawdopodobnie potrzebne są nam też wspólne środki unijne. Potrzebne są też środki z sektora bankowego, z Europejskiego Banku Inwestycyjnego i z banków prywatnych. Donaldzie, jak powiedziałeś, w grudniu przekazaliśmy dodatkowe środki na bezpieczeństwo granicy w Polsce. W trakcie prezydencji zostanie złożony wniosek, by zwiększyć wsparcie, które jest możliwe.
Musimy też się przyjrzeć nielegalnym migrantom w Unii Europejskiej, którzy nie mają prawa do pobytu, zatem chodzi o odrzucanie ich wniosków o udzielenie azylu. Oni muszą powracać do swoich krajów. Złożymy wniosek, by przyśpieszyć procedury powrotowe w Unii Europejskiej.
Trzeci temat dotyczy konkurencyjności. Bezpieczeństwo i konkurencyjność idą w parze. Silna gospodarka sprawia, że jesteśmy bardziej odporni na wstrząsy globalne, jesteśmy odporni na wymuszenia bądź uzależnienie i jak wiemy, w zeszłym tygodniu przedstawiliśmy kompas do spraw konkurencyjności. Chodzi o strategiczne wytyczne na przyszłość.
Pierwszy priorytet kompasu jest następujący: trzeba wyeliminować lukę innowacyjną; mamy inteligentnych ludzi, którzy mają świetne pomysły, jednak muszą mieć lepszy dostęp do jednolitego rynku, do efektów skali, do kapitału, szczególnie mówię o sztucznej inteligencji. Musimy mieć pewność, że firmy będa mogły pracować na jednolitym rynku, bo to jest nasz największy atut.
Fot. Kazimierz Netka.
Drugi priorytet: wspólna mapa drogowa na rzecz konkurencyjności i dekarbonizacji. W jej sercu jest pakt na rzecz czystego przemysłu, który przedłożymy pod koniec tego miesiąca. Chodzi o wspieranie przemysłu energochłonnego. Chcemy też wspierać inteligentne startupy, nasze startupy, by odnosiły sukcesy jeśli chodzi o przełomowe technologie. Chodzi też o produkty, które wprowadzają na rynek. Mówimy też o obniżaniu kosztów energii. To musi być podstawowy nasz temat i zajęcie. Pracujemy ciężko, by zwiększyć pozyskiwanie energii z odnawialnych źródeł energii, z energii jądrowej, bo my to tworzymy w Unii Europejskiej. Możemy wykorzystywać gaz, energię jądrową i oczywiście dorzucimy z odnawialnych źródeł energii, bo dzięki temu zatrudniamy pracowników w Europie; sprawia, że jesteśmy bezpieczni energetycznie. W ten sposób obniżamy ceny energii i co najważniejsze, to sprawia, że uniezależniamy się od rosyjskich paliw kopalnych.
Jak powiedziałeś, Donaldzie, co do celów jesteśmy stanowczy. Trzymamy się celów do 2050 neutralności klimatycznej, bo wiemy, że kolejne pokolenie: młodzi ludzie, nasze dzieci nie wybacza nam, jeśli teraz nie będziemy działać. Potrzebna jest transformacja. Natomiast jak to osiągnąć? Ta droga przed nami. Tu musimy być pragmatyczni i elastyczni. Nigdy nie miała miejsca taka transformacja, więc razem sporo się uczymy. Cały czas trzeba się dostosowywać, bo chodzi o solidny przemysł, o solidną gospodarkę i Europa musi być konkurencyjna.
Jeśli chodzi o potrzeby przemysłu na przyszłość: będziemy koncentrować się na różnych branżach, Uruchomiłam strategiczny dialog z przemysłem motoryzacyjnym. Zadałam pytanie przemysłowi: co możemy zrobić, jak możemy was wspierać byście osiągali cele, które wspólnie ustaliliśmy. Zrobię to samo jeśli chodzi o stalownictwo, dlatego że w tej branży mamy konkretne wyzwania i ta branża jest pod wielką presją jeśli chodzi o koszty energii. Również chodzi o nadmierne zdolności produkcyjne chińskie, zalewające rynek europejski. Rozpoczniemy dialog strategiczny z tym przemysłem by w sposób ukierunkowany stwierdzić, co jest im potrzebne by osiągali nasze wspólne cele.
Trzeci priorytet: uproszczenie prowadzenia działalności i szybsze prowadzenie działalności. W tym miesiącu przedstawimy pakiet uproszczeniowy, który nazywamy omnibusem. To jest bardzo ważne; to pierwsze działanie z całej serii. Będzie cały szereg omnibusów. Cel jest taki: zmniejszać biurokrację. Prowadzenie działalności gospodarczej w Europie musi być prostsze i szybsze. Zaproponujemy strategię jednolitego rynku by poprawić funkcjonowanie naszego wyjątkowego jednolitego rynku dla wszystkich branż i uruchomimy Unię umiejętności. Wiemy, że pracownicy z umiejętnościami są nam potrzebni w Unii Europejskiej, Koncentrujemy się na kształceniu ustawicznym i utrzymywaniu pracowników, którzy mają umiejętności.
Polska prezydencja będzie odgrywać kluczową rolę, kierunkując te wszystkie dyskusje; nie wymieniłam wszystkich tematów. Wiele jest do zrobienia. Wiem, że prezydencja jest w świetnych rękach. W końcu, drogi Donaldzie, polska prezydencja zbiega się z pierwszym półroczem nowej amerykańskiej administracji. Nasze partnerstwo transatlantyckie jest kluczowe. Wspiera pokój, bezpieczeństwo i dobrobyt.
Widzimy też jednak, że są pewne wyzwania potencjalne. Chodzi o miejsca pracy, przedsiębiorstwa, zarówno w Unii jak i w USA, uzależnione od partnerstwa transatlantyckiego. Jeśli patrzymy na przepływ wymiany handlowej pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi to jest przepływ o wartości 1,3 biliona euro. Chcemy by to partnerstwo transatlantyckie było silne nie tylko z powodu więzi historycznych, z powodu takiego, że jest to inteligentne podejście. Zatem angażujemy się, promujemy program pragmatyczny. Jednocześnie będziemy gotowi, jeśli to będzie konieczne, chronić nasze własne interesy.
Jak państwo widzą, przed nami ogrom pracy. Dlatego jestem wdzięczna Donaldzie, że jesteś przy moim boku. Możemy liczyć na polski duch europejskości – powiedziała na zakończenie Ursula von der Leyen – przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Po tych przemówieniach pani przewodnicząca i pan premier odpowiadali na pytania. Nagranie całości przedstawiamy poniżej:
Przemówienia premiera Donalda Tuska i przewodniczącej Ursuli von der Leyen
Źródło: Kazimierz Netka.
Fot. Kazimierz Netka.
Wspólnym obradom polskiego rządu i Komisji Europejskiej towarzyszyły manifestacje na zewnątrz Europejskiego Centrum Solidarności. Duża liczba członków NSZZ Solidarność protestowała przeciwko zielonemu ładowi. Greenpeace apelował o przyjęcie Traktatu Oceanicznego.
Kazimierz Netka
Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl