Nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej sędziwe
Za kilkanaście lat to ludzie po 50. roku życia będą decydować, komu dać władzę…
W Pomorskiem, w Polsce, a także w Europie za kilkanaście lat będzie gerontokracja – rządy osób starszych. Nasze społeczeństwo staje się bowiem coraz bardziej sędziwe. Trzeba z tego wyciągnąć wnioski; podjąć odpowiednie działania. Dostrzegają to już przedsiębiorcy i w Pomorskiem, w Polsce, a także w innych krajach, zaczyna rozkwitać nowy biznes. Po angielsku zwie się on silver economy, po polsku: srebrna ekonomia albo gospodarka senioralna. Nie ma ona nic wspólnego z wydobywaniem srebra, ale związana jest ściśle z siwiejąca częścią ludzi. Chodzi mianowicie o to, by osobom po sześćdziesiątce zapewnić życie godne, a także wykorzystać ich mądrość, doświadczenie zawodowe, życiowe.
O tym mówiono w Gdańsku, podczas międzynarodowej konferencji pt. „Zarządzanie wiekiem – wyzwania współczesności”, zorganizowanej przez Pomorski Urząd Wojewódzki w Gdańsku, Politechnikę Gdańską i Fundację Promocji Inicjatyw Europejskich, pod patronatem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Konferencja zainicjowała cykl takich spotkań. Ich celem jest zwrócenie uwagi na konieczność zapewnienia seniorom godnego i aktywnego procesu starzenia się – mówił Michał Owczarczak, wicewojewoda pomorski. Chodzi też o stworzenie oferty dla osób, które osiągnęły wiek emerytalny, a jeszcze przez kilkanaście lat mogą i zechcą być aktywne, funkcjonować w społeczeństwie, dzielić się z młodszymi swą mądrością.
Na razie te problemy, związane ze starzeniem się społeczeństwa, w Pomorskiem nie są bardzo odczuwalne – mówił Mirosław Woźniak, prezes zarządu Fundacji Promocji Inicjatyw Europejskich w Gdyni. – Istnieją też obawy, że starsi będą zabierać miejsca pracy młodym. To się jednak zmieni.
Zjawisko starzenia się ludzkości odczuwalne jest na niemal całym świecie. Co 2 sekundy dwie osoby na naszym globie kończą 60 lat – mówił doc. dr inż. Andrzej Szuwarzyński z Politechniki Gdańskiej w swym wykładzie pt. „Kształtowanie polityki wiekowej na świecie”. W 1992 roku w Finlandii zatrudnionych było 30 procent osób w wieku 55 – 64 lata, czyli tyle, ile w Polsce. Poprawa sytuacji trwała 15 lat. W międzyczasie zlikwidowano wcześniejsze emerytury. Zaczęto troszczyć się o zatrudnionych, rozpoczynając ich lekarskie badania profilaktyczne już od 35. roku życia. Teraz wskaźnik zatrudnienia osób w grupie wiekowej 55 – 64 lata sięga prawie 60 procent. U nas – 40 procent.
– Coraz częściej będziemy spotykali się s osobami starymi – zwracała uwagę dr Marzena Breza, dyrektor Departamentu Polityki Senioralnej w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, przedstawiając plany rządu w zakresie polityki senioralnej: „Długofalowa polityka senioralna w Polsce na lata 2014 – 2020” oraz „Rządowy program na rzecz aktywności społecznej osób starszych na lata 2014 – 2020” (ASOS). Według rządowych dokumentów, seniorem jest osoba która przekroczyła 60. rok życia. Będziemy się zmierzać z długowieczem, zwłaszcza kobiet. Czeka nas feminizacja starości. Różnica w długości życia kobiet i mężczyzn sięga aż 8 lat. Tyle Polki żyją dłużej. Następuje też singularyzacja starości – coraz więcej staruszków jest samotnych; przybywa jednoosobowych gospodarstw domowych. Wzrośnie zapotrzebowanie na usługi opiekuńcze. Komisja Europejska szacuje, że w tym zakresie – w białych sektorach – przybędzie 2,7 miliona miejsc pracy. W Polsce – kilkaset tysięcy, a na pewno 200 tysięcy. Ministerstwo chce stworzyć 7 nowych zawodów. Dzisiaj mamy 4 pracujących na jednego emeryta. W 2035 roku na jedną osobę na emeryturze przypadać będzie w Polsce zaledwie dwóch pracujących.
Na konferencji prelekcje wygłosili także reprezentanci innych państw: prof. Roland Kadefors z Uniwersytetu w Goeteborgu, koordynator wielu projektów z zakresu starzenia się społeczeństw i zarządzania wiekiem; Dr Lars Schieber – doradca w firmie REM-Consult, analityk kosztów i korzyści zatrudniania osób starszych, z praktyką wykładowcy Uniwersytetu w Bremen; Joerg Stoltzenburg – za którym stoi 25 lat doświadczenia w doradztwie strategicznym dla firm, w tym doradztwo w zakresie spraw personalnych dla wielkich firm – informuje Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego.
Goście z zagranicy przekazali Pomorzanom wiele cennych wskazówek. Mają bowiem już spore doświadczenia w kształtowaniu polityki senioralnej i w zarządzaniu wiekiem w firmach.
W Polsce, godna naśladowania jest gmina Trąbki Wielkie. Tam znajduje się kilkanaście Domów Seniora – wynikało z informacji, które przedstawił wójt gminy Trąbki Wielkie, Błażej Konkol, przewodniczący zarządu Związku Gmin Pomorskich. Odbywa się tez edukacja osób starszych, a także maja zapewnione zajęcie.
W Pomorskiem, jednym z niezbędnych elementów, umożliwiających seniorom dłuższe pozostawanie w pracy zawodowej jest zapewnienie odpowiedniej opieki nie tylko osobom starszym, ale także dzieciom. Tak się bowiem składa, że przechodzący na emerytury, zajmują się nie tylko wnukami, ale też swymi sędziwymi rodzicami – mówiła Hanna Zych-Cisoń, wicemarszałek województwa pomorskiego, w wykładzie: „Srebrny wiek – szczęśliwy czas”. Planowane jest zakładanie przy szpitalach oddziałów geriatrycznych. Brakuje jednak gerontologów i pieniędzy. Musi zostać rozwinięta telemedycyna.
Po co teraz coraz więcej się mówi o silver economy? Dlaczego zajmują się tym zagadnieniem 30-latkowie? Bo przygotowujemy warunki życia dla siebie, za około 30 – 40 lat – mówiła dr Małgorzata Gawrycka, prodziekan Wydziału w Politechnice Gdańskiej, poruszając problematykę wpływu zmian demograficznych na lokalny rynek pracy.
Chcąc zapewnić godne życie osobom starszym, powinniśmy kształcić nie tylko pedagogów, ale też andragogów – apelowała dr Anita Richert-Kaźmierska z Politechniki Gdańskiej, przedstawiając kwestie starzejącego się społeczeństwa w polityce samorządu lokalnego. – O dzieciach nie możemy zapominać. Trzeba dbać nie tylko o tych, którzy są na szczycie piramidy demograficznej – czyli o najstarsze pokolenia – ale też o podstawy tej piramidy, by się nie przewróciła. Powinniśmy zatroszczyć się o odpowiednią politykę nie tylko wobec starszych, ale też wobec starzenia się społeczeństwa.
W najgorszej sytuacji mogą znaleźć się mieszkańcy Trójmiasta, Słupska oraz powiatów Człuchów, Nowy Dwór Gdański.
Według naukowców z Politechniki Gdańskiej, w bieżącym roku w Pomorskiem mieszka niecałe 401 tysięcy osób w wieku 60 – 79 lat. W 2035 roku, czyli za 20 lat, będzie tych Pomorzan o ponad sto tysięcy więcej – prawie 507 tysięcy.
W roku 2050 wzrost liczby ludności w wieku poprodukcyjnym w Polsce (w porównaniu ze stanem w 2013 r.) wyniesie 75 procent, a w Pomorskiem – o 94,8 procent, czyli niemal się podwoi. Może to być czynnikiem hamującym rozwój województwa. Liczba ludności zmniejszy się odpowiednio o 11,8 procent i o 1,3 procent. Ludzie starsi, chętniej niż młodzi chodzący na wybory, w znacznie większym niż teraz stopniu będą więc decydować, kto w Pomorskiem i w Polsce będzie sprawował władzę.
Kazimierz Netka