Fot. Kazimierz Netka.
Kabinety były dziełami najwyższego kunsztu, wykonywane z najcenniejszych materiałów i często wręczano je jako prezenty, dyplomatom
Fot. Kazimierz Netka.
Zaginiona Bursztynowa Komnata nie jest jedynym unikatowym dokonaniem gdańskich artystów bursztynników; dziełem, które powstawały i powstają w Gdańsku, Sopocie czy Gdyni. Bursztynnictwo w Gdańsku, w tym na Żuławach, rozwija się już od starożytności. Dzieła z sukcynitu, czyli z bałtyckiego „złota”, należą do naszych najlepszych dzieł, godnych pokazywania za granicą. Powinniśmy też unaoczniać światu, że dzieła gdańskich artystów znajdują się w najsłynniejszych muzeach świata, więc warto je tam poznawać. Jeden z takich wyrobów artystycznych z morskiego, bałtyckiego „złota” wykonany trzy wieki temu przez gdańskiego twórcę, można od 28 czerwca 2024 roku podziwiać na specjalnej wystawie w Muzeum Bursztynu – Oddziale Muzeum Gdańska: „Kabinety. Wystawa z okazji 300-lecia powstania kabinetu Johanna Georga Zernebacha”
Fot. Kazimierz Netka.
Czyja to zasługa, że owo dzieło sprzed 300 lat, jeden z najcenniejszych zabytków znajdujących się w zbiorach Muzeum Gdańska, możemy podziwiać? O tym dowiedzieliśmy się 28 czerwca 2024 roku, podczas wernisażu wspomnianej wystawy. Pokazywane są tam również inne kabinety, a najstarszy z nich wykonano w 1560 roku, w Norymberdze.
– Jest na miło powitać wszystkich państwa na otwarciu kolejnej wystawy czasowej poświęconej kabinetowi Johannesa Georga Zernebacha – powiedział prof. Waldemar Ossowski – dyrektor Muzeum Gdańska. – Witam wszystkich państwa, a szczególnie cieszę się, że jest wśród nas przewodniczący Komisji Kultury Rady Miasta Gdańska, pan Maximilian Kieturakis.
Fot. Kazimierz Netka.
Szanowni państwo, ponieważ widzę wiele nowych twarzy, to muszę wyjaśnić dlaczego się spotykamy. Dzisiaj jest 28 czerwca – dzień, który został ustanowiony Światowym Dniem Bursztynu.
Jest to upamiętnienie ważnego wydarzenia w dziejach naszego Muzeum, ale też promocji bursztynu gdańskiego, czyli otwarcia w 2006 roku Muzeum Bursztynu w poprzedniej lokalizacji. W ślad za tym wydarzeniem również powstała Światowa Rada Bursztynu i zaczęto wdrażać strategię „Gdańsk Światową Stolicą Bursztynu”.
W ostatnich latach pandemia i inne wydarzenia, których jesteśmy świadkami, spowodowały, ze ta strategia została w pewnym sensie zawieszona, ale wracamy do pomysłów wracamy do tych wszystkich ważnych rocznic i być może za rok spotkamy się tak jak jeszcze kilka lat temu nie tylko na otwarciu kolejnej wystawy ale również w takiej sytuacji kiedy to przyjadą do nas różni członkowie Światowej Rady Bursztynu.
Fot. Kazimierz Netka.
Szanowni państwo, to jest też dla nas ważny dzień, dla Muzeum Bursztynu, ponieważ to jest 24 lata które mijają od momentu kiedy postanowiono aby takie muzeum w Gdańsku powstało. Przypomnijmy, że wcześniej takiej instytucji nie było; była instytucja która gromadziła zbiory przyrodnicze, eksponowane w Zielonej Bramie. Tak więc ta historia naszej instytucji sięga 2000 roku – to inicjatywa nieżyjącego prezydenta pana Pawła Adamowicza, który zachwycił się kolekcją wybitnego gdańskiego, sopockiego bursztynnika Lucjana Myrty i postanowił aby w Ratuszu Głównego Miasta otworzyć pierwszą bursztynową wystawę i tak więc od 24 lat Muzeum Gdańska opowiada o bursztynie, tworzy kolekcje, stworzyło pierwszy swój oddział w Zespole Przedbramia Ulicy Długiej. Teraz od kilku lat pracujemy w zupełnie nowym gmachu, który cieszy się bardzo dużym zainteresowanie, bardzo dużą frekwencją.
Po otwarciu kilka lat temu, myślę że jako zespół żeśmy bardzo okrzepli i dzisiaj chcemy państwu pokazać naprawdę wyroby klasy światowej, które zgromadzone są w wielu miejscach w Europie. Przyjechał do nas obiekt z Victoria and Albert Museum w Londynie, a część wystawy to kolekcja, którą użyczył nam pan Georg Laue z Monachium – kolekcję swoich kabinetów. I tak naprawdę jest to zapowiedź tego, że chcemy tutaj takie ambitne wystawy tworzyć, realizować i mam nadzieję, że spotkają się one z uznaniem zarówno mieszkańcom naszego miasta jak i zwiedzających.
Szanowni państwo, stoi koło mnie zespół kuratorek, które to w osobach pani Renaty Adamowicz, pani Ewy Pawlęgi i pani Joanny Grążawskiej są autorkami tego przedsięwzięcia i cóż, nie pozostaje nic innego jak oddać im głos. Pani Renato!
– Profesor Krzysztof Pomian wprowadził do nauk humanistycznych nowy termin: semiofor – powiedziała Renata Adamowicz – kierownik Muzeum Bursztynu.
Fot. Kazimierz Netka.
– Otóż semiofor jest to przedmiot materialny, pozbawiony swojej pierwotnej funkcji użytkowej, obdarzony nowym znaczeniem, który pochodzi ze strefy niewidzialnej. Wprowadzenie tego terminu do nauk humanistycznych miało przezwyciężyć podział na kulturę materialną i na kulturę duchową. Semiofor staje się w pełni sobą dopiero wówczas kiedy staje się składnikiem kolekcji współczesnego muzeum.
Współczesne muzea jako własność publiczna mają zapewnić dostęp do semioforów każdemu kto tego potrzebuje. Zwiedzający poprzez semiofory zgłębia dziedzictwo, spuściznę poprzednich pokoleń.
Nasz szacowny trzechsetletni jubilat jest semioforem obdarzonym wieloma znaczeniami. W naszej kolekcji Muzeum Bursztynu, ciągle jeszcze młodej, jest jednym z najważniejszych przedmiotów, który pozwalają nam zgłębiać dziedzictwo gdańskiego nowożytnego bursztynnictwa.
W kolekcji Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie – jednej z największych i najstarszych na świecie kolekcji muzealnych – pozwolił na identyfikowanie twórcy kabinetu, który znajduje się w ich kolekcji od 1909 roku, przejętej jako dzieło włoskie. Prywatna kolekcja kabinetów, wypożyczona dzięki pomocy i współpracy z Kunst Kammer Georg Laue pozwoli nam zgłębić fenomen kultury nowożytnego kolekcjonowania, roli kabinetów w Kunst Kammer.
Pan Georg Laue jest w naszej historii Muzeum Bursztynu już na stałe wpisany, jest również wpisany na stałe w historię naszego szacownego jubilata. Po raz pierwszy o kolekcji pana Georga Laue usłyszałyśmy razem z Joanną na Targach Amberif w 2006 roku, kiedy to pan Jacek Bielak, podszedł do nas w wielkiej ekscytacji i poinformował, że jest wystawiona na sprzedaż wspaniała kolekcja bursztynowych zabytków. Wtedy, na kilka miesięcy przed otwarciem pierwszej naszej siedziby w Zespole Przedbramia, w zasadzie straciłyśmy już nadzieję, że będziemy mogli pokazać przykłady gdańskiego bursztynnictwa z okresu Złotego Wieku.
W związku z tym już w kwietniu byliśmy po raz pierwszy w Monachium u pana Georga Laue wraz z naszym ówczesnym dyrektorem panem Adamem Koperkiewiczem oraz obecnym tu dzisiaj z nami Henrykiem Sienkiewiczem, który pomagał nam wówczas w tłumaczeniach. I wówczas też po raz pierwszy zobaczyliśmy na żywo naszego szacownego jubilata w otoczeniu innych przedmiotów z kolekcji.
No cóż, kolejnym krokiem była wizyta u prezydenta miasta i u pani skarbnik miasta, gdzie prezentowałyśmy z Joanną kolekcję i z wielką dozą nieśmiałości, również ceny. Wówczas prezydent zapytał: a co panie chciałyby najbardziej? Co powinno się znaleźć w kolekcji Muzeum Bursztynu? I tym sposobem 28 czerwca 2006 roku – w dniu, w którym dzisiaj obchodzimy Międzynarodowy Dzień Bursztynu, po raz pierwszy Kabinet Johanna Georga Zernebacha, wykonany w Gdańsku, w 1724 roku, mogli zobaczyć gdańszczanie.
Chciałabym bardzo serdecznie w imieniu własnym i współkuratorek wystawy Joanny Grążawskiej i Ewy Pawlęgi, podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w zorganizowaniu tej wystawy – powiedziała Renata Adamowicz – kierownik Muzeum Bursztynu.
Twórczynie – kuratorki wystawy oraz autorzy scenografii otrzymali kwiaty z rąk dyrektora Waldemara Ossowskiego.
Fot. Kazimierz Netka.
– Może tutaj nie zostało dość wyraźnie podkreślone to, że ten cabinet, który jest szczególnej atencji, to jest jeden z niewielu obiektów, które znamy, a który został podpisany przez autora i jest tam również data jego wykonania – powiedział prof. Waldemar Ossowski. -Tak więc zapraszam państwa żebyście zobaczyli jaka data wykonania jest właśnie w tym kabinecie i wtedy zrozumiecie dlaczego to jest drugi powód dlaczego spotykamy się właśnie dzisiaj. Czyli co: wystawa jest otwarta, zapraszamy do zwiedzania – powiedział Waldemar Ossowski – dyrektor Muzeum Gdańska.
Więcej wiadomości na temat wystawy znajduje się w informacji, która przekazał nam dr Andrzej Gierszewski – rzecznik prasowy Muzeum Gdańska:
Prezent, podróżny mebel czy dzieło sztuki? Wystawa kabinetów w Muzeum Bursztynu
W 2024 roku mija 300 lat od powstania jednego z najcenniejszych zabytków w zbiorach Muzeum Gdańska, czyli kabinetu Johanna Georga Zernebacha. Z okazji jubileuszu w Muzeum Bursztynu będzie można podziwiać dziesięć małych dzieł sztuki – zabytkowych kabinetów, wykonanych z bursztynu i innych materiałów. Wystawa potrwa do 29 września. We wrześniu odbędą się oprowadzania oraz wykłady.
– Wystawa czasowa „Kabinety” to inicjatywa, która ma podkreślić znaczenie gdańskiej kolekcji bursztynowych dzieł sztuki i naszego miasta, jako Światowej Stolicy Bursztynu. Szczególną okazją ku temu jest 300-lecie powstania jednego z naszych najcenniejszych eksponatów, czyli bursztynowego kabinetu Joanna Georga Zernebacha – mówi Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska. – Kabinety to niezwykłe przedmioty. W swojej formie i funkcji łączą historię, sztukę i rzemiosło. Przedmioty te miały przeważnie charakter luksusowy i były sprzedawane elitom dawnej Europy. Do 29 września będzie można zobaczyć najcenniejsze z nich, zarówno z kolekcji Muzeum Gdańska, londyńskiego Victoria & Albert Museum oraz prywatnych kolekcjonerów z całej Europy.
Fot. Kazimierz Netka.
Na wystawie zostaną zaprezentowane dwa bursztynowe kabinety. Pierwszym jest jubilat autorstwa Johanna Georga Zernebacha z kolekcji Muzeum Bursztynu. Obok niego zwiedzający będą mogli podziwiać drugi, specjalnie wypożyczony z Muzeum Wiktorii i Alberta. Jego autor pozostaje wciąż nieznany, ale w opinii specjalistów zbieżność niektórych elementów wskazuje na to, że autorem jest również Johann. Opinię na ten temat będą mogli wydać sami zwiedzający poprzez oddanie głosu. Dzieci z kolei do dyspozycji będą miały „kabinetowe” puzzle, które z okazji wystawy przygotowała firma Trefl S.A.
Obok dwóch bursztynowych arcydzieł będzie można zobaczyć osiem kabinetów wykonanych z innych materiałów, pochodzących z prywatnych kolekcji, wypożyczonej dzięki pomocy monachijskiej Kunstkammer Georg Laue.
Patronat honorowy nad wystawą czasową objęło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Patronem medialnym jest znany branżowy kwartalnik oraz portal internetowy Spotkania z zabytkami.
Czym są kabinety?
W dużym uproszczeniu kabinetem nazywa się rodzaj mebla z szufladkami do przechowywania dokumentów, klejnotów, pieniędzy czy kolekcji, ale sama nazwa pochodzi od francuskiego „cabinet”, oznaczającego pokój kolekcjonerski lub kolekcję. W XVI i XVII wieku były to meble najwyższego kunsztu, wykonywane z najcenniejszych materiałów i często używane jako prezenty dyplomatyczne.
Fot. Kazimierz Netka.
– Kabinet Zernebacha to unikatowy zabytek, który niesie ze sobą niezwykłą historię. Sygnatury twórców na bursztynowych wyrobach są rzadkością, a w tym przypadku mamy do czynienia z własnoręcznym podpisem artysty, ukrytym dyskretnie we wnętrzu zwieńczenia kabinetu – mówi Renata Adamowicz z Muzeum Gdańska, kierowniczka Muzeum Bursztynu. – Napis wykonany czarnym tuszem na drewnianych ściankach konstrukcji: „Danzig / D.28 Julius Ao 1724 / Johan George Zernebach”, jednoznacznie wskazuje na miejsce i datę powstania oraz autora dzieła.
Kabinety wykonywano nie tylko z bursztynu. Dzięki pomocy kolekcjonera Georga Laue na wystawie czasowej zaprezentowane zostaną również arcydzieła nieznane dotąd publiczności w Polsce. Najstarsze z prezentowanych dzieł zostało wykonane w 1560 roku w Norymberdze.
Fot. Kazimierz Netka.
Kim był bursztynnik, który sygnował swoje dzieła?
Johann Georg Zernebach / Zarrenbach był mistrzem gdańskiego cechu bursztynników, o którego aktywności zawodowej wiemy mniej więcej tyle, że przypadła na lata 20. XVIII wieku. Jest też jednym z nielicznych gdańskich bursztynników z okresu sprzed XIX w., znanych z sygnowanych dzieł.
O życiu gdańskiego mistrza i bursztynnika opowie dr Jacek Bielak w trakcie wykładu ,,Johann Georg Zernebach i bursztynnictwo w Gdańsku w jego czasach”. Spotkanie odbędzie się w czwartek, 26 września 2024 roku, o godz. 17.00 w Sali Edukacyjnej Muzeum Bursztynu. Wstęp na spotkanie jest wolny.
Oprowadzania kuratorskie po wystawie czasowej odbędą się w soboty: 7, 20 i 28 września 2024 roku o godz. 12.00. Wstęp na nie jest odpłatny, w cenie biletu wstępu do Muzeum Bursztynu.
Kabinety. Wystawa z okazji 300-lecia powstania kabinetu Johanna Georga Zernebacha
Termin: 29 czerwca (sobota) – 29 września 2024 (niedziela)
Gdzie: Muzeum Bursztynu, ul. Wielkie Młyny 16, 80-849 Gdańsk
Godziny otwarcia i ceny biletów: muzeumgdansk.pl
Lipiec-Sierpień 2024: codziennie w godz. 10.00-20.00; poniedziałki 12.00-20.00; kasa biletowa jest czynna do 19.00
Wrzesień 2024: codziennie w godz. 10.00-18.00, poniedziałki 12.00-18.00, kasa biletowa jest czynna do 17.00
Akademia Bursztynu: Johann Georg Zernebach i bursztynnictwo w Gdańsku w jego czasach
Termin: 26 września (czwartek), godz. 17:00-18.00
Gdzie: Muzeum Bursztynu, Sala Edukacyjna, ul. Wielkie Młyny 16
Wstęp: wolny
Wejście: od strony Domu Młynarza, ul. Na Piaskach
Oprowadzania kuratorskie
Termin: 7, 20 i 28 września (soboty), godz. 12:00
Gdzie: Muzeum Bursztynu, poziom „0”, ul. Wielkie Młyny 16
Wstęp: muzeumgdansk.pl (35 zł normalny, 25 zł ulgowy)
Oprowadzania z audiodeskrypcją
Termin: 17 sierpnia i 14 września (soboty), godz. 12:00
Gdzie: Muzeum Bursztynu, poziom „0”, ul. Wielkie Młyny 16
Wstęp: muzeumgdansk.pl
Prowadząca: Anna Cirocka
– zachęca dr Andrzej Gierszewski – rzecznik prasowy Muzeum Gdańska.
Na wystawie, w gablotach, stoją dwa prawie identyczne kabinety. Jeden jest własnością Muzeum Gdańska, drugi został wypożyczony z Muzeum w Londynie. Czy mamy to przypadek plagiatu?
Fot. Kazimierz Netka.
– W czasach nowożytnych to wyglądało zupełnie inaczej – wyjaśniła nam Renata Adamowicz – kierownik Muzeum Bursztynu, Oddziału Muzeum Gdańska. To widać na obu kabinetach. To wyglądało tak: Wówczas istniało coś takiego, jak wzorniki. To księga emblematów, która jest inspiracją dla obu kabinetów; była dostępna w całej Europie. Po prostu kupowało się takie wzorniki i ryciny i korzystało z tych dostępnych wzorów. Tak to wtedy funkcjonowało, nie było czegoś takiego jak prawa autorskie.
– Nasi projektanci i ich firmy mają swoich kupców i swój styl – powiedział Robert Pytlos – koordynator do spraw bursztynu w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. – Bardzo trudno jest wejść na rynek z czymś nowym, bo trzeba 3 – 4 razy na targach się pokazać, a to kosztuje. Czasem nawet tak bywa, że ktoś pierwszy raz przyjedzie i nikt nawet do niego nie podejdzie przez 3 dni, choć każdy chodzi, ogląda.
Takich supertechnologii, to twórcy strzegą. Staram się wniknąć w te rzeczy ale nie dostaję odpowiedzi od rzemieślników. Muszę częściowo metodą prób i błędów dochodzić do tego: na przykład jak kleić, co robić i tak dalej. Zapraszam, robię warsztaty, replikami narzędzi, ręcznie – zachęca Robert Pytlos – koordynator do spraw bursztynu w Urzędzie Miejskim w Gdańsku.
Kazimierz Netka
Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl