31 mln złotych na poprawę pracy oczyszczalni ścieków w Pomorskiem. Będzie czystsze otoczenie, piękniejsze plaże, zdrowsze warunki życia. Szlamnik – nowy finansowy „ptak” z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska (WFOŚiGW) w Gdańsku

Fot. Kazimierz Netka.

Szlamnik rycyk niesie pieniądze na modernizacje, naprawę źle funkcjonujących oczyszczalni ścieków. To ważna sprawa, bo może grozić nam katastrofa

Co około piąta oczyszczalnia w województwie pomorskim odprowadza do naturalnego środowiska ścieki, które nie spełniają wymogów jakości. Przyczynia się to do zanieczyszczenia oraz grozi wystąpieniem lokalnej katastrofy ekologicznej – ostrzega Urszula Pakulska – rzecznik prasowy, Dział Promocji i Ochrony Przyrody Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Na liście jest 25 obiektów, które wymagają pilnej modernizacji. Oprócz oczywiście wielu małych oczyszczalni ścieków, np. przydomowych, których sprawdzenie wymagałoby olbrzymiego wysiłku. A potem dziwimy się, że w Bałtyku oraz w kąpieliskach na wodach śródlądowych pojawiają się sinice i uniemożliwiają ochłodę w morzu lub rzece, jeziorze akurat wtedy, gdy jest najgoręcej.

Fot. Kazimierz Netka.

Koło ratunkowe podaje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Tą kamizelką ratowniczą są oczywiście pieniądze. O szczegółach mówiono 18 grudnia 2023 roku podczas inauguracji programu „Szlamnik – poprawa efektywności pracy oczyszczalni ścieków”. Jego celem jest uporządkowanie gospodarki ściekowej w regionie. Budżet to 31 mln zł – poinformowała Urszula Pakulska – rzecznik prasowy, Dział Promocji i Ochrony Przyrody Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Fot. Kazimierz Netka.

Program Szlamnik – poprawa funkcjonowania oczyszczalni ścieków. 30 oczyszczalni ścieków w naszym województwie odprowadza ścieki, które nie spełniają wymaganych norm. Jest to niebezpieczne dla środowiska, może spowodować lokalną katastrofę, a także takie działania są karane przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Postanowiliśmy zatem działać. Dzisiaj rusza program, którego budżet wynosi 31 milionów złotych, a celem jest uporządkowanie gospodarki ściekowej w naszym regionie.

Dlaczego warto wziąć udział w tym programie? O tym mówił Szymon Gajda – prezes zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

– Wojewódzki Fundusz, działając do 30 lat – w tym roku obchodziliśmy 30-lecie – ma ogromne zasługi jeśli chodzi o gospodarkę ściekową w naszym województwie. Chyba trudno by było wskazać takie instalacje, które nie byłyby w jakiejś części albo w jakiś sposób nie byłyby przez nas albo współfinansowane, albo przynajmniej braliśmy udział w zarządzaniu finansowaniem – mówił prezes Szymon Gajda:

Fot. Kazimierz Netka.

– Trzeba powiedzieć, że dużo zrobiono przez te 30 lat. Mamy wiele instalacji, ale potrzeby są jeszcze ogromne. Urządzenia starzeją się, zużywają; zmieniają się potrzeby związane ze zmianami pewnych relacji społecznych, na przykład część miejscowości nie była tak eksploatowana turystycznie przed okresem kowidu jak w tej chwili, w związku z powyższym zmieniają się ich potrzeby.

WFOŚiGW w Gdańsku na to reaguje, zapewniając środki zarówno dotacyjne jak i bardzo atrakcyjną pożyczkę na modernizacje i nie tylko, również na budowę kolektorów ściekowych, co w zamierzeniu ma pozwolić gminom lepiej zagospodarować ścieki, a przede wszystkim zaplanować strategię zarządzania ściekami.

Warto podkreślić, że WFOŚiGW w Gdańsku finansuje nie tylko działania modernizacyjne, ale również dokumentację związaną z planowaniem, by wójtowie, burmistrzowie, prezydenci gmin odpowiedzialnie podeszli do tego. Od wielu lat istnieją regulacje, które do tego zmuszają, ale jak wiemy, te regulacje są traktowane, niestety, dość pobieżnie.

– To jest bardzo duży problem, jeżeli mówimy o gospodarcze ściekowej, a dokładniej – o oczyszczalniach ścieków – mówi Teresa Jakubowska – zastępczyni prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku:

Fot. Kazimierz Netka.

– Z tego, co powiedzieli pan prezes i pani Urszula, mamy informację uzyskaną z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, że na ten moment w naszym województwie około 25 oczyszczalni praktycznie nie spełnia norm. Jeżeli nic się nie zrobi w tym obszarze, to rzeczywiście grozi nam katastrofa ekologiczna. Dlatego Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wychodząc naprzeciw gminom, władzom gmin i jednostkom samorządu terytorialnego ogłosił ten nabór, aby mieli możliwość zrealizowania modernizacji czy budowy kolektorów na swoim obszarze, aby móc gospodarkę ściekową prowadzić zgodnie z przepisami ochrony środowiska, dla korzyści i środowiska, i społeczności w swoich gminach.

Wnioski można składać już od dzisiaj – powiedziała Urszula Pakulska. – Na naszej stronie internetowej są informacje, A jak to należy zrobić jakie formalności należy wypełnić – o tym powie menedżer projektu Rafał Węglarek.

– Tak jak koleżanka Urszula wspomniała, wnioski można składać już w dniu dzisiejszym. Pełna dokumentacja jest dostępna na naszej stronie internetowej – powiedział menedżer Rafał Węglarek:

Fot. Kazimierz Netka.

– Oczywiście wnioskodawca musi przejść etap kwalifikacji wniosku, uzyskać pozytywną decyzję – zgodę zarządu oraz Rady Nadzorczej, a później jest etap wypełniania dokumentów i podpisania umowy.

Mamy w województwie 25 takich przypadków niedostatecznego funkcjonowania oczyszczalni – to wyniki kontroli, którą od 218 roku prowadził Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Niestety, naruszane są normy zanieczyszczeń, w konsekwencji powodujących w niektórych miejscach nawet powstawanie grzybów ściekowych, to są normy przede wszystkim zanieczyszczeń, powodujących wzrost nawożenia naszych rzek, jezior i w związku z powyższym ładunek zanieczyszczeń, który powoduje wzrost produkcji fitoplanktonu, rośnie w rzekach i jeziorach, a przez to również trafia się na teren morza.

Bardzo popularne stały się przydomowe oczyszczalnie ścieków. Są wadliwie eksploatowane, bo producenci nie informują, że używanie niektórych detergentów powoduje wyginięcie bakterii, które rozkładają ścieki, przez co ścieki z naszych przydomowych oczyszczalni trafiają do gruntu, do wód gruntowych i to są ilości, których nie jesteśmy w stanie oszacować. Natomiast będziemy to widzieć – zwłaszcza w obszarach przybrzeżnych Morza Bałtyckiego, bo tu mamy do czynienia z eutrofizacją, nawożeniem, będziemy to wiedzieć też w naszych rzekach zwłaszcza w tych mniejszych – w pobliżu punktów zrzutu ścieków przy oczyszczalniach.

Takie zanieczyszczenie bardzo często wpływa negatywnie na równowagę międzygatunkową i niektóre gatunki roślin i zwierząt stracimy bezpowrotnie, więc to sa niezwykle istotne kwestie dla naszego środowiska, można powiedzieć, że wręcz podstawowe, fundamentalne. Musimy zadbać o prawidłowe oczyszczalnie ścieków, zwłaszcza w tej chwili, kiedy ociepla nam się klimat.

Fot. Kazimierz Netka.

31 milionów złotych w ramach programu „Szlamnik” są do wykorzystania w ciągu 2 lat. Jeden beneficjent może uzyskać maksymalnie do 100 procent kosztów, ale to nie może przekroczyć przy dokumentacji 200 000 złotych, a przy samej realizacji inwestycji – 3 000 000 złotych.

Szlamnik to kolejny program finansowania, stworzony przez WFOŚiGW. Poprzednie takie programy miały nazwy innych ptaków, np. Kawka, Bielik, Remiz, Brodziec. Więcej wiadomości znajduje się na stronach: https://wfos.gdansk.pl/ , https://wfos.gdansk.pl/szlamnik-poprawa-efektywnosci-pracy-oczyszczalni-sciekow/ .

Kazimierz Netka

Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *