60 lat Urzędu Statystycznego w Gdańsku. Niewesoły obraz demograficzny Pomorskiego. W 1962 roku było w tym regionie o wiele więcej narodzin żywych (21,4 na 1000 mieszkańców) niż teraz (9,9). Mniej odnotowywano zgonów, odpowiednio: 6,1 a teraz: 12,0 na 1000 ludności

Fot. Kazimierz Netka.

Obraz liczbami „malowany” bywa bardziej wyrazisty niż film lub fotografia

Mane, tekel, fares (czyli policzone, zważone, podzielone) – taki napis zobaczyli – według tego, co napisano w Biblii – na ścianie uczestnicy uczty Baltazara. Była to niezbyt dobra zapowiedź tego, co ma się wydarzyć. To było tysiące lat temu.

Fot. Kazimierz Netka.

Niewesoła informacja pojawia się teraz w województwie pomorskim. Kreśli ją nie jakaś anonimowa ręka, ale przedstawiają konkretni specjaliści – pracownicy Urzędu Statystycznego w Gdańsku, którzy również liczą, notują to, co zostało zważone i rozdzielone. Ta instytucja i zatrudnione w niej osoby, już od 60 lat pokazują wizerunek regionu, zamiast farb, upiększeń stosując liczby, cyfry, wykresy. Taki obraz jest bardzo wyraźny i precyzyjny. Warto, żeby decydenci w większym stopniu brali pod uwagę to, co przekazują statystycy, by nie stało się z Pomorskiem to, co spotkało Nowy Babilon.

Źródło: Urząd Statystyczny w Gdańsku. Fot. Kazimierz Netka.

Urząd Statystyczny to bardzo ważna instytucja i nie opiera się na przepowiedniach, proroctwach wróżbach, ale na konkretnych podstawach naukowych; obserwuje rzeczywistość i publikuje swe ustalenia. Najnowsze notowania i obraz województwa pomorskiego, zostały przedstawione w Uniwersytecie Gdańskim, 30 czerwca 2022 roku, podczas obchodów w Uniwersytecie Gdańskim 60-lecia Urzędu Statystycznego w Gdańsku. Tablice tam przedstawione powinny stanąć w gabinetach decydentów, by mogli codziennie patrzeć na to, co było i jak teraz jest.

Fot. Kazimierz Netka.

Dzięki statystykom, Urzędom Statystycznym w województwach, a także dzięki Głównemu Urzędowi Statystycznemu mamy informacje niezbędne do podejmowania decyzji, do zarządzania. Wiemy, ilu nas jest. Dowiadujemy się ile nam brakuje np. w produkcji w stosunku do osiągnięć innych krajów. Bez takich wiadomości trudno dałoby się żyć i gdyby nie informacje statystyczne, niełatwo byłoby nam konkurować na zagranicznych rynkach. Dlatego, trzeba cenić naszych statystyków, ich żmudną i odpowiedzialna pracę.

Fot. Kazimierz Netka.

Jak już wspomnieliśmy, w czwartek, 30 czerwca, obchodziliśmy 100-lecie Głównego Urzędu Statystycznego. Nazwa ta istnieje niezmiennie od odzyskania przez Polskę niepodległości, a nawet wcześniej. Już bowiem 13 lipca 1918 roku Rada Regencyjna Królestwa Polskiego wydała Reskrypt o utworzeniu i organizacji Głównego Urzędu Statystycznego. Nazwy wojewódzkich i innych j statystycznych jednostek terenowych podległych GUS, się zmieniały, a określiła to ogłoszona ponad 60 lat temu ustawa o organizacji statystyki państwowej.

Urząd Statystyczny w Gdańsku obchodził 60-lecie istnienia w dniu 30 czerwca 2022 roku. Uroczystości podsumowujące ten okres działalności gdańskiego US, obejmującego teraz swym zasięgiem województwo pomorskie, zorganizowano w Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego w Sopocie, kształcącego ekspertów statystyków, dającego kadry Urzędom Statystycznym.

Fot. Kazimierz Netka.

Spotkanie prowadził Zbigniew Pietrzak – rzecznik prasowy Urzędu Statystycznego w Gdańsku. Mieliśmy przyjemność uczestniczyć w znacznej części tego święta, 30 czerwca 2022 roku, zorganizowanego w Uniwersytecie Gdańskim.

– W imieniu Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego, chciałem państwa bardzo serdecznie powitać w murach naszych obiektów – powiedział prof. dr hab. Mirosław Szreder – dziekan Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego:

Fot. Kazimierz Netka.

– Jest nam niezwykle miło, że ta wyjątkowa uroczystość, święto państwa, jest celebrowana właśnie tutaj na Wydziale, gdzie zawsze obecna i aktywna była statystyka. Wymienię takie nazwiska jak wieloletni kierownik Katery Statystyki, nieżyjący prof. Mirosław Krzysztofiak, jak późniejszy kierownik prof. Andrzej Balicki, jak pani docent Danuta Urbanek-Krzysztofiak, no ale mamy zasłużonych wiekowych uczonych żyjących także pracowników czy byłych pracowników Katedry Statystyki. Jeden z nich jest obecny tutaj: 89-letni profesor Izydor Sobczak, witamy serdecznie! Statystyka dobrze służy zdrowiu, statystyka i demografia – dodam. To jest państwa święto i zależy mi na tym żeby państwo tutaj się swobodnie czuli, także w czasie przerwy kawowej, tak symbolicznie ją zorganizujemy właśnie tutaj dla podkreślenia przez wiele lat także mojej aktywności zawodowej.

Fot. Kazimierz Netka.

– Jakoś się ta nasza praca uzupełnia, państwa praca w zakresie fizycznej statystyki przede wszystkim publicznej i naszej pracy bardziej zorientowanej na metodologii, na technikach i metodach badawczych. Wzajemnie sobie służymy, wzajemnie sobie pomagamy, uczymy się nawzajem i wydaje mi się, że ta praca jako przedstawicieli statystyki publicznej świadczy też o potrzebie i sensie naszej pracy. Statystyka nie jest jest nauką teoretyczną. Statystyka ma przygotować osoby, które chciałyby zdobyć jakąś wiedzę z danych liczbowych, z danych statystycznych i tak na to patrzymy. Bez państwa pomocy pewnie bardziej ubogie byłby nasze osiągnięcia. Spotykaliśmy się z wieloma osobami przez lata także na takiej wspólnej platformie, jaką zawsze jest Polskie Towarzystwo Statystyczne. To także właściwość wzajemnych spotkań i wzajemnych konsultacji.

Przede wszystkim chcę pogratulować święta, pogratulować tego, że państwo wnieśli bardzo ważny wkład w rozwój statystyki publicznej tutaj na Pomorzu i w Trójmieście, podziękować tym, którzy uczestniczyli w tej współpracy, za dziesiątki lat współpracy. Już tutaj pracuję 42 rok.

Niektóre osoby pamiętam z dawniejszych lat. Teraz młodsi moi koledzy współpracują z Urzędem Statystycznym. Dyrektor obecny, pan profesor Jerzy Auksztol, jest przecież wychowankiem naszego Wydziału – młodsza osoba ode mnie.

Fot. Kazimierz Netka.

– Przekazujemy sobie tę pałeczkę dalej i myślę, że to dzisiejsze spotkanie ma temu służyć i jednocześnie przywołujemy to, co nas łączyło w przeszłości: te miłe chwile i pożyteczne, dobre dla naszego rozwoju zawodowego, być może państwa też, ale po to rozmawiamy o przeszłości, po to ją wspominamy, po to się spotykamy, żeby też myślą nawiązywać do tego co będzie dalej – o przyszłości myślimy, bo taka jest naturalna kolej rzeczy. Wiele młodych osób z naszej Katedry już jest obecnych w Urzędzie Statystycznym, już współpracuje i to z Katedry Statystyki, z Katedry Informatyki Ekonomicznej, tych osób przybywa, bo widzą sens tej pracy, widzą pożytki z tej współpracy. Dlatego chciałbym, byśmy myśleli też o przyszłej wspólnej pracy, a na razie chciałbym życzyć, żeby państwo czuli się tutaj jako mile widziani goście w tym obiekcie, korzystali ze wszystkiego, czym ten obiekt dysponuje i świętowali; bo zasłużyliście na to, by te 60 lat statystyki publicznej i Urzędu Statystycznego w Gdańsku uhonorować w ten sposób. Życzę miłych wspomnień, dobrej atmosfery i powrotu, wtedy kiedy będą państwo czuli, że łączy nas wiele i należałoby się spotkać. Wszystkiego dobrego. Dziękuję! – zakończył prof. dr hab. Mirosław Szreder – dziekan Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego.

– Dziękuję panie dziekanie, dziękuję panie profesorze za mile słowa – mówił podczas jubileuszu prof. Jerzy Auksztol – dyrektor Urzędu Statystycznego w Gdańsku. – Chciałbym powitać wszystkich:

Fot. Kazimierz Netka.

– Jest chyba też czas, w którym moglibyśmy pokusić się o taką refleksję że wszyscy powinniśmy spojrzeć w przeszłość, jak wyglądaliśmy kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu, jakie zmiany przechodziliśmy, aby dotrzeć właśnie do tego miejsca, w którym jesteśmy. To jest jakaś siła w nas, gdzie zawsze były bardzo poważne wyzwania dotyczące i spraw gospodarczych i społecznych, przy niskich zasobach jakimi dysponowaliśmy, ale dawaliśmy sobie radę. Mimo wszystko wykonaliśmy zadania, które zostały na nas nałożone: służenia społeczeństwu w przygotowaniu wiarygodnych, rzetelnych danych do opisu bardzo ważnych zjawisk. Te wyzwania właśnie przed nami cały czas stoją. One są – można powiedzieć – coraz trudniejsze. Postarajmy się spojrzeć w przeszłość – niech będzie wiele dyskusji jak to było kiedyś, jak wyglądały spisy powszechne kilkadziesiąt lat temu, jak wyglądał nasz ostatni spis, jak państwo odbierają zmiany społeczne, bo chyba duże zmiany już odczuwamy. A my, przedstawiciele służb statystyki publicznej, mogliśmy podczas spisu to zidentyfikować: jakie ogromne zmiany społeczne następują, ale też na zasadzie otwartego spojrzenia w przyszłość: jak będziemy to nasze przyszłe wyzwania rozwiązywać? Dlatego też chciałbym życzyć wszystkiego dobrego, miłych chwil i oczywiście życzyć nam wszystkim kolejnych 60 lat w służbie statystyki w dobrym zdrowiu, w dobrym nastroju. Wszystkiego dobrego! – powiedział prof. Jerzy Auksztol – dyrektor Urzędu Statystycznego w Gdańsku.

– Chcemy państwu przedstawić prezentację którą nazwaliśmy „Skarb historii Urzędu Statystycznego w Gdańsku” – powiedział Zbigniew Pietrzak, zapowiadając koleją część spotkania:

Fot. Kazimierz Netka.

– Skłoni to do pewnej refleksji, bo będzie część informacji sprzed kilkudziesięciu lat, na której się pewnie rozpoznacie – dodał. – Po przerwie będzie panel dyskusyjny, podczas którego będzie można podzielić się swymi odczuciami, wrażeniami, refleksją z minionych lat i z bieżącej pracy.

Fot. Kazimierz Netka.

Świętujemy 60-lecie z tej okazji, że już ponad 60 lat temu ogłoszona została ustawa o organizacji statystyki państwowej. Zgodnie z ustawą powołano terenowe organy statystki państwowej według obowiązującego wówczas podziału administracyjnego kraju. Utworzono 17 wojewódzkich urzędów statystycznych oraz powołano szereg miejskich i powiatowych inspektoratów statystycznych, które później dały zalążek powstaniu oddziałów Urzędu Statystycznego.

W 1960 roku nastąpiło przekształcenie, a w 1962 roku – nowa struktura; Urząd liczył wtedy 5 komórek i inspektoraty statystyczne, które pokrywały zasięgiem swego działania ówczesny teren województwa gdańskiego. Mieliśmy 16 takich oddziałów terenowych, nie licząc centrali. Te miejskie inspektoraty statystyczne w Gdańsku, Gdyni w 1986 roku zostały przemianowane na miejskie urzędy statystyczne.

Fot. Kazimierz Netka.

W 1962 roku w Urzędzie Statystycznym w Gdańsku pracowały 62 osoby, z czego 8 legitymowało się wykształceniem wyższym, co stanowiło niecałe 13 procent załogi. W 2012 roku pracownicy z wyższym stanowili blisko 51 procent ogółu zatrudnionych, a w 2022 roku – prawie 62 procent – powiedział Zbigniew Pietrzak.

Zmiany w podziale administracyjnym i wejście w życie ustawy o statystyce publicznej przyczyniły się również do reformowania stanu organizacyjnego i zasięgu działania urzędu i jego oddziałów. W połowie 1982 roku otrzymaliśmy decyzję o przydzieleniu nam budynku na nową siedzibę. Do tamtej pory urząd był rozproszony po całym Trójmieście. Siedziba centrali mieściła się przy ul. Miszewskiego i w połowie 1982 roku zapadła decyzja o tym, że przeniesiemy się na ulicę Danusi, też w Gdańsku Wrzeszczu.

W lutym następnego roku nastąpiło protokolarne przekazanie tego budynku do naszej dyspozycji. Do chwili przyznania nam nowej lokalizacji, Wojewódzki Urząd Statystyczny mieścił się w różnych miejscach; na ul. Miszewskiego, Leningradzkiej obecnie Podwale Przedmiejskie, Karola Marksa obecnie Aleja Hallera oraz na ul. Sienkiewicza. W 1996 roku została zmieniona nazwa na Urząd Statystyczny w Gdańsku. Ten slajd przedstawia zasięg działania Urzędu w 1975 roku. Wtedy mieliśmy 49 województw.

Ważne badania prowadzono cyklicznie co 10 lat. Były to narodowe spisy powszechne ludności i mieszkań oraz powszechne spisy rolne.

Fot. Kazimierz Netka.

W okresie 60 lat przeprowadzono 5 powszechnych spisów rolnych i 6 narodowych spisów powszechnych. W 1978 roku jako student III roku byłem rachmistrzem spisowym – powiedział Zbigniew Pietrzak.

Dwa ostatnie spisy odbyły się bez użycia formularzy papierowych. Odstąpienie od formularzy papierowych na rzecz elektronicznych; to był skutek działań proekologicznych Głównego Urzędu Statystycznego.

Warto wspomnieć, że w 2002 roku, kiedy przeprowadzano jednocześnie dwa spisy: rolny i ludności dostarczono do około 2,5 tysiąca biur spisowych i kilkuset oddziałów biur spisowych ponad 1000 ton formularzy spisowych. To jest około 140 milionów kartek formatu A4 oraz ponad 1000 ton innych druków, w tym instrukcji, materiałów szkoleniowych, informacyjnych, kopert. Ocenia się, że każde biuro spisowe, jego oddział otrzymało przeciętnie około 800 kg różnego rodzaju druków i materiałów. Zaangażowano 180 000 rachmistrzów – tyle, ile obwodów spisowych.

Przyjmując takie przeliczenie, że 1 tona papieru to 17 drzew, a 2000 ton papieru to około 34 000 drzew, więc tej ilości odpowiada areał wielkości około 20 hektarów lasu – obliczył Zbigniew Pietrzak. Tyle zaoszczędzono wówczas zadrzewień.

Fot. Kazimierz Netka.

– Naszą domeną jest współpraca z innymi instytucjami i urzędami – podkreślił Zbigniew Pietrzak. Urząd Statystyczny w Gdańsku jest obecny na portalach społecznościowych w internecie.

Fot. Kazimierz Netka.

Na uwagę zasługuje uruchomienie cyklu audycji „RADIOSTAT – Przy muzyce o statystyce” w Radiu MORS Uniwersytetu Gdańskiego. Inicjatorem tego przedsięwzięcia i realizatorem jest Bogdan Kwapisiewicz – ekspert Urzędu Statystycznego w Gdańsku, a współrealizatorem red. Maciej Goniszewski z Radia MORS (https://mors.ug.edu.pl/).

Kazimierz Netka

Czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *