Fot. Kazimierz Netka.
Zagraniczne firmy zajmujące się offshore mają doskonałe, szczegółowe rozeznanie odnośnie możliwości polskich portów morskich. Znają głębokości oraz zagrożenia w każdym wrażliwym miejscu
Polska linia brzegowa Bałtyku sięga od granicy z Obwodem Królewieckim do granicy z Niemcami na wyspie Uznam. Tak szerokie otwarcie na Bałtyk może być dobrym startem do lepszego wykorzystania np. polskiej wyłącznej strefy ekonomicznej i do realizacji inwestycji offshore, a zwłaszcza budowy farm morskich elektrowni wiatrowych. Mamy 4 porty duże, tak zwane strategiczne i wiele mniejszych. Wśród tych mniejszych też są o znaczeniu militarnym, ale wykorzystywane głównie przez rybaków. Duże jednostki zawijały do tych mniejszych portów nieczęsto i jeśli pozwalają na to warunki np. głębokościowe, więc i wymagania odnośnie np. zanurzenia nie były tam wyolbrzymione. Teraz, w związku z planami rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, potrzeby stają się znacznie większe – i w zakresie warunków technicznych jak i bezpieczeństwa. Jeśli nie spełnimy tych wymogów – niewykluczone, że firmy budujące farmy morskich elektrowni wiatrowych będą urządzać swe bazy w portach zagranicznych. Co prawda najbliższe lądowi takie farmy powstaną tuż za granicą polskiego morza terytorialnego, czyli w odległości co najmniej 12 mil morskich (z wyjątkami) od tzw. linii podstawowej. Są też tereny przeznaczone na budowę polskich wiatrowych fabryk prądu na Bałtyku nawet kilkadziesiąt kilometrów od naszego lądu.
O roli małych portów była mowa podczas przedświątecznego spotkania sygnatariuszy Pomorskiej Platformy Rozwoju Morskiej Energetyki Wiatrowej na Bałtyku: „Offshore i wodór w synergii dla rozwoju zielonej energetyki”, 1 grudnia 2023 roku. Konferencję prowadziła dr Karolina Lipińska – architektka innowacji, zastępczyni dyrektora Departamentu Rozwoju Gospodarczego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego:
Fot. Kazimierz Netka.
Został przedstawiony temat: Rola małych i średnich portów morskich województwa pomorskiego w realizacji funkcji serwisowych względem farm wiatrowych – aktualizacja raportu.
Polska silniej wejdzie gospodarczo na Bałtyk. Do tej ekspansji wykorzystane zostaną małe i średnie porty. Jak to będzie w województwie pomorskim? Na Bałtyku, na dużych głębokościach w III fazie – być może zacznie się instalowanie pływających fundamentów wież elektrowni wiatrowych.
Inwestorzy zaczęli realizować najbezpieczniejsze dla siebie kryteria wyboru podwykonawców, co oznacza wybór największych firm. Dzisiaj wiedza na ten temat jest jeszcze szczątkowa. Kontraktowane są głównie firmy zagraniczne z minimalnym udziałem polskich podwykonawców.
– Bardzo ważna jest rola małych średnich portów jako tych, które mogą pełnić funkcje serwisowe czyli tam, gdzie możemy rozwijać nasz lokalny i regionalny lokal content – mówiła dr Karolina Lipińska podczas przedświątecznego spotkania sygnatariuszy Pomorskiej Platformy Rozwoju Morskiej Energetyki Wiatrowej na Bałtyku. – Tam, gdzie mogą wystąpić duże korzyści dla zaangażowanych podmiotów. Mieliśmy okazję we współpracy z MAG Offshore, z ekipą Pawła Weinera zaktualizować raport i chciałabym poprosić o jego zaprezentowanie.
– W 2021 roku przygotowaliśmy raport na temat roli małych i średnich portów województwa pomorskiego – poinformował Paweł Weiner – prezes MAG Offshore:
Fot. Kazimierz Netka.
– Już w pierwszej wersji ten raport, oprócz małych portów, przedstawiał sytuację globalną jeżeli chodzi o rynek offshore wind i naszą krajową sytuację jeżeli chodzi o rynek offshore wind. To miał być krótki, zwięzły raport z informacjami bardzo konkretnym i niestety, już 2 lata temu powstało 150 stron tego raportu, więc był on dość obszerny. Teraz przygotowaliśmy aktualizację. Staraliśmy się skracać te informacje i również zrobić je w taki sposób żeby raport był łatwy do czytania, niestety liczy ponad 170 stron bo tych wiadomości jest dużo. Tam są informacje nie tylko o portach.
Aktualizację robiliśmy na zlecenia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego i Banku Gospodarstwa Krajowego – więc druga duża instytucja wykazała zainteresowanie tym przygotowaniem raportu o roli małych portów. Niestety, województwo pomorskie nie dogadało się z województwem zachodniopomorskim żeby wspólnie przygotować raport o wszystkich portach polskiego wybrzeża. Mam nadzieję, że w przyszłości ta współpraca będzie się rozwijała – mówił prezes Paweł Weiner. Prezentacja pierwszej wersji raportu, którą przygotowaliśmy dla urzędu, dla panów marszałków, trwała około dwie godziny; dzisiaj dostałem pół godziny więc będzie trudno.
Prezentacja pt. „Rola małych i średnich portów morskich województwa pomorskiego w realizacji funkcji serwisowych względem farm wiatrowych. Grudzień, 2023” MAG Offshore zawiera więc wiadomości, które podczas spotkania zostały omówione szczątkowo, ze względu na brak czasu. Tu przedstawiamy je na podstawie materiałów z konferencji, udostępnionych przez Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, bo warto np. wiedzieć, jakie dokumenty sprzyjają offshore i regulują zagadnienia związane z rozwojem morskiej energetyki wiatrowej, jakie są akty prawne polskie – krajowe, ale także unijne:
Dokumenty i strategie UE w zakresie rozwoju morskich farm wiatrowych
Unia Europejska opublikowała dokumenty takie jak: Europejski Zielony Ład, Mechanizm Sprawiedliwej Transformacji, European Wind Power Action Plan oraz Net-Zero Industry Act. W ciągu dwóch lat od publikacji pierwszej wersji raportu UE zaproponowała pakiet nowych przepisów Fit for 55. Celem jest 40% udział energii z odnawialnych źródeł energii w UW do 2030 r.
Od 2025 r. statki offshore zostaną objęte zakresem rozporządzenia w sprawie monitorowania, raportowania i weryfikacji emisji dwutlenku węgla z transportu morskiego, a od 2027 r. zostaną objęte zakresem EU Emissions Trading System.
European Wind Power Action Plan określa środki do przyśpieszenia wydawania pozwoleń na nowe farmy wiatrowe, wzmocnienia infrastruktury oraz rozwoju łańcuchów dostaw.
Net-Zero Industry Act to ustawa skupiająca się na przyspieszeniu rozwoju i produkcji technologii o zerowej emisji oraz zmniejszenie zależności UE od rosyjskich paliw kopalnych. Celem ustawy jest osiągnięcie 50 milionów ton rocznej zdolności do składowania CO2 do 2030 r.
Dokumenty i strategie państwowe w zakresie rozwoju morskich farm wiatrowych
W zakresie rozwoju morskich farm wiatrowych Państwo opublikowało dokumenty takie jak: Polityka Energetyczna Polski do 2040 roku, Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu na lata 2021-2030, Ustawa o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych z dn. 17 grudnia 2020 r., Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększenia Odporności.
Aktualizacja Polityk Energetycznej Polski do 2040 roku skupia się na rozwoju odnawialnych źródeł energii w celu jak najszybszego uniezależnieniu krajowej gospodarki od importowanych paliw kopalnych z Federacji Rosyjskiej.
W czerwcu 2023 r. Ministerstwo Klimatu i Środowiska w celu zaktualizowania dokumentów strategicznych – KPEiK/PEP2040 zaczęło zbierać opinie dotyczące krajowej wizji niskoemisyjnej transformacji energetycznej w kontekście wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego i suwerenności energetycznej.
W 2023 r. Trybunał Konstytucyjny opublikował sprawozdanie dotyczące energii z morskich źródeł odnawialnych w UE. Unia Europejska wciąż chce wspierać powstawanie nowych morskich farm wiatrowych. Jednak podkreślają jak ważnym elementem jest planowanie przestrzenne obszarów i współpraca państw członkowskich. Celem do osiągnięcia do 2030 r. jest 61 GW z morskich źródeł energii odnawialnej, a do 2050 r. 340 GW.
Ustawa o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych z dn. 17 grudnia 2020 r.
Na mocy zapisów projektu KPO ma zostać sfinansowana inwestycja w tzw. port instalacyjny. Początkowo miał on powstać w Gdyni jednak zmieniono jego lokalizację na Gdańsk. Pozostałe środki mają zostać przeznaczone na rozbudowę portów w Łebie i Ustce, z uwzględnieniem funkcji serwisowych dla sektora morskiej energetyki wiatrowej.
W kwietniu 2022 r. w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększenia Odporności przeznaczono 3,25 miliarda euro na wsparcie inwestycji morskich farm wiatrowych. Głównym celem dotyczącym MFW jest budowa farm o mocy 1 500 MW.
Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności 7 lutego 2023 r. składał się z 54 inwestycji oraz 48 reform. Na zieloną energię i zmniejszenie energochłonności przeznaczono 25,5 miliarda złotych dotacji, a preferowana pożyczka wynosi 36,7 miliarda złotych.
Od września do grudnia 2023 r. trwa nabór na objęcie wsparciem w trybie konkursowym powstających i istniejących społeczności energetycznych. Wsparcie będzie oferowane dla: spółdzielni energetycznych, klastrów energii oraz jednostek samorządu terytorialnego, które nie są członkiem ani koordynatorem istniejącego klastra energii lub członkiem spółdzielni energetycznej bądź obywatelskiej społeczności energetycznej OZE.
Dwa lata po publikacji raportu, finansowanie w zakresie funduszy KPO nie zostało jeszcze uruchomione.
Analiza kwestii zapewnienia bezpieczeństwa dla farm i infrastruktury
Inwazja Rosji na Ukrainę pokazała jak ważną kwestią jest zapewnienie ochrony i bezpieczeństwa od strony morza. Pomimo ciągłych prac nad bezpieczeństwem, brakuje nie tylko systemów do ochrony przed dronami, ale również należałoby uporządkować i sprecyzować bezpieczeństwo portów morskich od strony prawnej. Osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo obawiają się odpowiedzialności dyscyplinarnej, cywilnej, czy też karnej właśnie przez niejednoznaczność przepisów.
Z perspektywy morskich farm wiatrowych ważne jest zapewnienie cyberbezpieczeństwa. Organem za to odpowiedzianym jest Minister Klimatu i Środowiska. Cyberataki mogą doprowadzić do uszkodzenia sprzętu, kradzieży zastrzeżonych danych oraz zakłócenia w dostawie energii elektrycznej. Nowe wyzwania postawione w przestrzeni cybernetycznej tworzą problemem, jakim jest brak pomysłu na klasyfikację danych zagrożeń.
Specyfikacja polskiego łańcucha dostaw
Sytuacja polskiego łańcucha dostaw zaczyna się klarować i widać coraz wyraźniej, że zakładane wskaźniki udziału polskich firm w łańcuchu dostaw są dużo mniej optymistyczne niż zakładano w polskiej umowie sektorowej morskiej energetyki wiatrowej. Dla pierwszego projektu Baltic Power kontraktowane są głównie firmy zagraniczne z minimalnym udziałem polskich podwykonawców, którzy przez lata liczyli na zaangażowanie przy budowie i eksploatacji morskich farm wiatrowych. Inwestorzy zaczęli realizować najbezpieczniejsze dla siebie kryteria wyboru podwykonawców, co oznacza wybór największych firm. Dodatkowo w zakresie obsługi serwisowej MFW deprecjonują pojawiające się lokalne możliwości na rzecz skupiania organizacji i zatrudniania zasobów do serwisu wewnątrz swoich organizacji, co spowoduje brak rozwoju lokalnych firm w tym zakresie. Dodatkowym sygnałem dla branży w tym zakresie jest zapis w umowie pomiędzy Baltic Power, a Vestas o przyznaniu 15 letniego okresu gwarancji i serwisu dla producenta turbiny, co może być dodatkowym utrudnieniem dla rozwoju lokalnych firm świadczących usługi serwisu i odsuwający rozwój rynku lokalnych firm o 15 lat.
Firma GRI Renewables wraz z GP Baltic ogłosiły, że wybudują fabrykę wież w Gdańsku.
Vestas zakupił przedsiębiorstwo ST3 Offshore.
Windar planuje wybudowanie fabryki wież w Szczecinie.
Lotos Petrobaltic ogłosił przetarg na zaprojektowanie jednostki CTV, umowa została podpisana z firmą Seatech Engineering.
Zarząd Portów Szczecin i Świnoujście podpisał z firmą Projmors umowę na przygotowanie decyzji środowiskowej dla wschodniego toru podejściowego do portu Świnoujście.
Port Gdańsk i Port Gdynia
Na przestrzeni dwóch lat od wydania pierwszej wersji tego raportu rozpoczęto budowę Terminala 3 w Baltic Hub (ex DCT). 1 marca 2022 r. rząd przyjął uchwałę dotyczącą zmiany lokalizacji terminalu instalacyjnego. Zostanie on wybudowany w porcie Gdańsk w porcie zewnętrznym. Budową będą się zajmować spółki Orlen i PGE wraz z ówczesnym DCT. Port instalacyjny uruchomiony będzie do czerwca 2025 r.
Na przestrzeni dwóch lat od wydania pierwszej wersji tego raportu Port Gdynia zdobył część pozwoleń potrzebnych do budowy portu zewnętrznego i przygotowuje postępowania przetargowe mające wyłonić firmę, która wybuduje i będzie operatorem portu zewnętrznego przez kolejnych 30 lat.
Od czasu publikacji pierwszej wersji raportu w zakresie przygotowania i decyzji o wykorzystaniu terminala BCT lub GCT nie podjęto żadnych decyzji. Zarząd Portu Gdynia rozstrzygnął przetarg na terminal obsługiwany przez BCT i to właśnie BCT został dzierżawcą na kolejnych 30 lat. Zarząd Portu Gdynia rozpocznie remont Nabrzeża Bułgarskiego, który planowo potrwa do 2025 roku. Trwają obecnie rozmowy Deweloperów z terminalem BCT oraz GCT odnośnie wykorzystania ich terenów do przeładunku i składowania niektórych komponentów lub fundamentów MFW w trakcie ich budowy.
Port Władysławowo
Zarządca Portu zlecił w 2022 r. przygotowanie „Koncepcji remontu Portu Władysławowo”. Przygotowano propozycje rozwiązań technicznych dotyczących remontów i modernizacji niniejszych nabrzeży wraz z szacunkowymi kosztorysami, uwzględniając celowość inwestycji dedykowanych do obsługi statków serwisowych CTV, SOV, holowników, statków badawczych, itp. prowadzących prace przygotowawcze pod budowę morskich farm wiatrowych, a następnie prace serwisowe w okresie eksploatacji tych farm.
Fot. Kazimierz Netka.
Obecnie w fazie końcowej są prace nad Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Gminy Władysławowo, które obejmują również teren Portu we Władysławowie.
Od 2022 r. Zarząd Portu podpisał kilka umów ze spółkami z grupy Ocean Wind — deweloperem morskiej farmy wiatrowej B&C-Wind, który wybrał Port Władysławowo na swój port serwisowy.
W ostatnich latach działania gminy nakierowane były na pozyskanie niezbędnych nieruchomości stanowiących własność Skarbu Państwa, znajdujących się w granicach portu. W dniu 20 lipca 2023 r. został podpisany Akt Notarialny z Wojewodą Pomorskim, przenoszący własności na rzecz gminy na cele związane z rozbudową portu.
Port Łeba
Port Łeba został wybrany jako port serwisowy dla projektów MFW Baltic Power (Orlenu) oraz MFW Bałtyk II i MFW Bałtyk III (Polenergia/Equinor).
Realizacja baz serwisowych wymagać będzie w okresie budowy dostawy materiałów budowlanych czy różnego rodzaju usług oferowanych na rynku lokalnym. Jest to szansa dla miejscowych składów budowlanych i różnych firm usługowych: budowlanych, transportowych, zajmujących się wynajmem sprzętu budowlanego, firm ochroniarskich, usług związanych z wyżywieniem i zakwaterowaniem pracowników itp. Część z tych firm usługowych mogłoby również znaleźć zatrudnienie w fazie eksploatacji obiektu.
Realizacja baz serwisowych spowoduje, że nieruchomości położone w porcie będą generować dochody dla budżetu gminy. Dotychczas cześć z tych terenów nie była gospodarczo wykorzystana albo wykorzystana w minimalnym stopniu. Stabilne dochody z działalności w porcie przy spełnianiu warunków wynikających z ustaw o portach i przystaniach morskich może przekonać radę miejską do komunalizacji portu (powołania jednostki zarządzającej).
Port Ustka
Od ostatniej aktualizacji raportu ani Zarząd Portu Morskiego w Ustce ani Gmina Miasto Ustka nie otrzymały dodatkowych informacji dotyczących wprowadzania nowych inicjatyw, projektów lub zmian z zakresu portów serwisowych. Cały czas rozwijane są koncepcje inwestycyjne PGE i RWE, które wskazały port w Ustce jako lokalizację ich centrów serwisowych.
Zarząd Portu Morskiego posiada w swoim dysponowaniu obszar mogący być przedmiotem zainteresowania inwestorów z branży offshore. Taka sytuacja dotyczy terenów już posiadanych, jak i terenów mających potencjał inwestycyjny, co do których ZPMU posiada prawo pierwokupu i które będą w najbliższym czasie w obrocie.
Miasto Ustka i Zarząd Portu Morskiego w Ustce zawarły z firmami PGE oraz RWE umowy o współpracy. Zarząd Portu współpracuje z Urzędem Morskim w Gdyni w zakresie dostosowania Portu Ustka do oczekiwań deweloperów morskich farm wiatrowych pod kątem ich serwisu oraz dostępności niektórych funkcji portu instalacyjnego – napisano w prezentacji, która przedstawił prezes Paweł Weiner.
Oto uzupełniające informacje, które zebraliśmy w grudnia podczas spotkania sygnatariuszy Pomorskiej Platformy Rozwoju Morskiej Energetyki Wiatrowej na Bałtyku:
Jeżeli chodzi o sytuację polskiego offshoru, to oprócz pierwszych 8 lokalizacji, które będą obsługiwane z portów Władysławowo, Łeba i Ustka, mamy już wybranych kolejnych 10 lokalizacji, które zostały podzielone pomiędzy spółki zależne ORLENu i PGE – mówił prezes Paweł Weiner. – Wiemy, że druga faza polskiego offshoru będzie w całości w polskich rękach czy to w ramach partnerstwa w przyszłości z firmami zagranicznymi – to się okaże, czy, kiedy i na jakim etapie natomiast dobrą informacją jest to, że mamy wszystko w polskich rękach.
W międzyczasie PSEW razem z Instytutem Morskim w Gdańsku i z firmą Ramboll przygotowało potencjalny plan zagospodarowania polskich obszarów morskich – jeżeli chodzi o trzecią fazę polskiego offshoru, więc na tej mapie widzimy już potencjalne maksymalne wykorzystanie naszego południowego Bałtyku w zakresie polskich morskich farm wiatrowych. Nie wszystkie z tych lokalizacji są możliwe, niektóre są na bardzo dużych głębokościach, które umożliwiałyby rozwój pływających fundamentów – jest to na dzień dzisiejszy science-fiction ze względu na to, że nie mam jeszcze żadnej farmy wiatrowej z pierwszej fazy, ale plany są.
Źródło ilustracji: Prezentacja, która przedstawił prezes Paweł Weiner.
W związku z sytuacją na Ukrainie, w związku z wybuchami na nitkach Nord Stream 2, kwestia bezpieczeństwa na morskich farm wiatrowych jest coraz częściej podnoszona. Są prawnicy, są instytucje, są stowarzyszenia, prowadzone przez byłych i obecnych wojskowych, odbywają się takie wydarzenia jak Security Forum Szczecin, Security Forum Darłowo, na których przedstawiciele państwa czy przedstawiciele wojska, przedstawiciele innych służb mundurowych debatują o tym, w jaki sposób zabezpieczyć farmy wiatrowe. Już kilka lat temu rozmawiając z różnymi deweloperami europejskimi, zauważyliśmy taką prawidłowość, że farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim, niemieckie i duńskie do Skagerraka i do Kanału Kilońskiego, mają zainstalowane transpondery poniżej linii wody, które mają komunikować obecność łodzi podwodnych i dawać sygnał łodziom podwodnym o tym, że tam fundamenty farm wiatrowych stoją. I to jest ze względu na dużą aktywność duńskich i niemieckich wojsk w zakresie operowania łodziami podwodnymi, natomiast również ze względu na dużą aktywność rosyjskich jednostek, które przepływają po Bałtyku.
Gdy rozmawialiśmy z deweloperami, którzy operują na Morzu Północnym, no to oni nie przykładając do tego wagi, uważali, ze to jest problem łodzi podwodnych i wojska jeżeli wpłyną w farmę wiatrową i z zasady również mają dla rybaków otwarte te akweny i można wpływać na farmy wiatrowe. Jest to temat, który trzeba będzie przygotować i zwrócić na niego uwagę.
Jeżeli chodzi o specyfikę polskiego łańcucha dostaw, mamy dużo aktywności firm, spółek Skarbu Państwa. W Gdańsku powstanie fabryka wież. Vestas zakupił ST3 Offshore w Szczecinie, gdzie prawdopodobnie przygotowuje montownię i będziemy w Szczecinie prawdopodobnie mieli kolejną firmę, która będzie budowała wieże – to będzie hiszpański Windar. Lotos Petrobaltic, który zamówił w polskiej firmie projekt polskich CTV-ki. Mamy podpisana umowę z Zarządem Portów Szczecin i Świnoujście z firmą Projmors na przygotowanie decyzji środowiskowej do wschodniego toru do portu Świnoujście – to jest projekt dwa razy większy niż pogłębianie toru wodnego Szczecin – Świnoujście 12,5. To będzie 140 km wschodniej drogi podejściowej do portu w Świnoujściu, którą będą mogły podchodzić największe jednostki – mogące operować na Bałtyku – do nowego terminalu kontenerowego, który być może zostanie wybudowany w Świnoujściu. Mamy więc coraz więcej takich inicjatyw, które polski łańcuch dostaw spinają. Natomiast w większości są to spółki Skarbu Państwa, a nie prywatne firmy.
Jeżeli chodzi o prywatne firmy – mamy inicjatywę firmy Wind Hunter, która w Lęborku stworzy Centrum Szkoleniowe i mamy inicjatywę firmy Vulcan, która w Rumi, w InvestPark również przygotowuje Centrum Szkoleniowe.
Natomiast w zakresie wykonawczym i usług do prowadzania prac na morzu, ten łańcuch dostaw jest niewykorzystany, niedoceniony, niewykorzystany w pełni tak jak mógłby być wykorzystany. Myślę że mamy na sali też właścicieli małych firm, które mają statki, prowadzą badania na morzu i rzeczywiście w zakresie przypadków, które są przygotowane przez deweloperów pierwszej fazy, niepokojące są zapisy w przetargach, że local content jest na etapie naborów.
Wracając bliżej do portów – jeśli chodzi o porty instalacyjne w Gdańsku i Gdyni, to mamy porozumienie PGE i Orlenu z firmą Baltica z eks DCT, mamy umowę podpisaną przez PGE i Orlen z eks DCT na wykorzystanie terminala piątego jako portu instalacyjnego, podpisane 2 lata temu. Dobra wiadomość jest taka, że zakończono już usypywanie ziemi na terminalu trzecim Baltic Hub. Teraz będą prace związane z wylewaniem betonu i kolejną dobrą wiadomością jest również to, że Baltic Hub postanowił w następnej kolejności nie budować terminala 4, pobudować terminal 5, który może być wykorzystany jako jako terminal instalacyjny do morskich farm wiatrowych. Jeżeli zostanie wybudowany terminal 5, później terminal 4, Baltica będzie miała pełne obłożenie, no to Zarząd Portu Gdańsk deklaruje rozpoczęcie budowy portu centralnego, który miałby się znajdować pomiędzy wejściem do portu wewnętrznego i Baltic Hubem.
Jeżeli chodzi o Gdynię – tutaj nie mamy żadnych konkretnych planów. Port Gdynia oczywiście w dalszym ciągu proceduje budowę Portu Zewnętrznego na 120 hektarach, z których 30 hektarów miałoby być dedykowane jako port instalacyjny dla inwestycji offshore, natomiast na pewno nie będzie to możliwe do wykorzystania dla pierwszej fazy polskiego offshore, ale może dla kolejnych faz po 2030 roku.
Jeżeli chodzi o BCT i GCT w Porcie Gdynia – tam żadne konkretne prace nie zostały wykonane, natomiast obydwa terminale prowadzą rozmowy z deweloperami na temat wykorzystania ich zasobów, ich miejsca chociażby na częściowe wykorzystanie pod chociażby tylko fundamenty kratownicowe na przykład.
Władysławowo – w pierwszej wersji raportu mówiliśmy o różnych koncepcjach zbudowania nowego portu serwisowego. Te wszystkie koncepcje, wiadomo że są niemożliwe do zrealizowania ze względu na koszty.
Fot. Kazimierz Netka.
Obecnie spółka Szkuner razem z Urzędem Miejskim Władysławowo przygotowała nową koncepcję rewitalizacji i przebudowy wewnętrznego istniejącego portu, gdzie miałyby zostać wbite nowe ścianki szczelne, 2 m od istniejących nabrzeży w taki sposób, żeby można było pogłębić port o dodatkowe 2 metry, czyli mielibyśmy jakieś 6 metrów operacyjnych w porcie Władysławowo i mielibyśmy nowe nabrzeża, które zostałyby przystosowane do operacji większymi jednostkami. takimi jak CTV albo SOV.
Port Władysławowo został wybrany przez spółkę Ocean Wind jako port serwisowy. Stamtąd jest najbliżej do farm wiatrowych.
Zostało podpisanych kilka umów pomiędzy firmą Szkuner a spółką Ocean Wind i trwają prace przygotowawcze w zakresie zaprojektowania bazy serwisowej i przebudowy części nabrzeża pasażerskiego, z którego deweloper miałby korzystać. Natomiast Port Władysławowo – i tutaj nic się nie zmieniło w stosunku do pierwszej wersji raportu – to jest dalej port, który nie jest położony w centrum miasta, to jest dalej port, który ma najwięcej wody, to jest dalej port, który nie leży w żadnym ujściu rzeki, więc na dzień dzisiejszy jest prawie że gotowy będą korzystania. No dodatkowo mamy z SvePoLink planowany Harmony Link, który według ostatnich informacji wiadomo że zostanie zrealizowany na morzu czy może będzie miał postać kabla lądowego, natomiast mamy też spółkę LOTOS Petrobaltic mamy gazociągi 4 i 6 numer, więc dla portu Władysławowo te aktywności związane z szeroko pojętym offshorem na pewno są przyszłością.
Trzeba zwrócić uwagę na to, że według danych, które dostarczyła spółka Szkuner do raportu, od lat spadają przeładunki ryb i spadają ilości paliwa, które są pobierane z barki paliwowej więc te nowe inwestycje pobudzające port do działania na pewno są potrzebne i oczekiwane przez spółkę. Największym problemem jest pozyskanie finansowania na przebudowę portu, natomiast jest to problem – w każdym miejscu z nim się spotykaliśmy.
Ocean Wind wybrał port Władysławowo ze względu na najbliższą lokalizację swoich farm wiatrowych, odpowiednią głębokość w porcie – ponieważ port się nie zamula, nie zamarza. Ma jednak problemy – tak ja każdy port na polskim wybrzeżu – z torem powieściowym. Czasami tam, gdzie na mapach nawigacyjnych powinno być 8 m, zdarza się że są 3 metry, natomiast dalej jest to wartość, która jest bezpieczna dla jednostek CTV, mających dowozić techników.
Jeżeli chodzi o Port Łeba – został wybrany jako port serwisowy przez spółki Baltic Power i Northland Power i przez spółkę Equinor/Polenergia, więc jest najbliższy port do tych lokalizacji.
Dobra informacja, którą uzyskaliśmy w toku przygotowania raportu od Urzędu Morskiego w Gdyni Jest decyzja pierwszego wariantu basenu, nowego basenu portowego wraz z obrotnicą – to jest ten basen po zachodniej stronie najbliżej wejścia do portu i on będzie realizowany zgodnie z deklaracją Urzędu Morskiego. Jeżeli chodzi o rozbudowę falochronu wschodniego – w taki sposób żeby powstał mały awanport do którego mogłyby zawijać statki o zanurzeniu nawet m6 metrów – takiej decyzji jeszcze nie ma, natomiast Urząd Miejski Łeba liczy na to, że zostanie ona pozytywnie rozpatrzona przez Urząd Morski w najbliższym czasie również. Problemy najczęściej są finansowe, z finansowaniem i tutaj wiele zależy od środków z KPO, które mogą zostać – jak słyszymy w mediach ostatnio – odblokowane, więc te inwestycje mogą ruszyć.
Jeżeli chodzi o Port Łeba i przygotowanie, jakby gotowość portu do operacji wewnątrz portu, to zmieszczenie jednostek CTV do miejsca baz serwisowych – no to jest to bardzo dobry port z bardzo dobrymi parametrami. Problem leży również w torze podejściowym i w główkach wyjściowych, bo o ile wewnątrz portu możemy operować jednostkami, które mają trzy metry zanurzenia, do trzech metrów zanurzania, to jest problem z wejściem do portu i na to kładł nacisk przedstawiciel firmy Equinor podczas prezentacji w październiku na konferencji, gdzie deklarował, że ich jednostki CTV w porcie Łeba miały pomiędzy 2 a 2,7 metra zanurzenia, no to nasz problem leży w główkach, gdzie są głębokość mamy półtora metra, 1,7 metra, a to ktoś wyższy mógłby przejść suchą stopą od główki zachodniej do górki wschodniej.
Fot. Kazimierz Netka.
Dodatkowo układ obecny falochronów powoduje już wewnątrz portu, że przy falochronie zachodnim jeszcze na wysokości plaży występują przegłębienia, które zagrażają stabilności falochronu zachodniego, bo te przegłębienia dochodzą nawet do 17 metrów. Czyli w główkach wejściowych mamy 1,5 metra, a 20 metrów dalej przy falochronie zachodnim mamy przegłębienia do 17 m, które mogą spowodować, że ten falochron po którymś sztormie się położy. Podobną sytuację mieliśmy w porcie Ustka w zeszłym roku, gdzie i falochron zachodni, i falochron wschodni zostały uszkodzone podczas sztormu.
Baltic Power wyłonił wykonawcę i będzie przygotowywał swoją bazę serwisową i przygotowywał nabrzeże do operacji statkami CTV i to się rozpocznie w najbliższym czasie. Firma Polenergia/Equinor również wybrały wykonawcę swojej bazy serwisowej i prace również w niedługim czasie się rozpoczną razem z modyfikacją nabrzeża, przy którym będą cumowały jednostki CTV.
Jeżeli chodzi o Port Ustka, tam sytuacja jest najmniej dynamiczna; najmniej się tam wydarzyło – ze względu na szumnie zapowiadane od lat obietnice budowy portu zewnętrznego w Ustce.
Ten port zewnętrzny w Ustce już kiedyś z funduszy rybackich otrzymał dofinansowanie, natomiast nie został wybudowany jakby ze względu na obawę, że nie będzie mógł zostać wykorzystany również do offshoru, więc te pieniądze zostały zwrócone i szansa na budowę portu zewnętrznego w Ustce przepadła.
Następnie pojawiały się kolejne trzy koncepcje budowy dużego portu zewnętrznego, z którego mogłyby korzystać również wojska amerykańskie, które przywożą sprzęt wojskowy do bazy w Redzikowie. Dzisiaj ten transport odbywa się poprzez porty Gdynia w największej części, Świnoujście, czasami przez Gdańsk. No i te transporty wojskowe przez całą Polskę na wysokość Ustki są transportowane, więc ten port w Ustce rzeczywiście ma znaczenie również wojskowe i mógłby być dużym portem serwisowym dla inwestycji offshore dla farm wiatrowych, dla być może elektrowni jądrowej w przyszłości, jako zaplecze dla gazociągów Baltic Pipe razem z portem w Kołobrzegu.
Fot. Kazimierz Netka.
Zapowiedzi w zakresie wybudowania portu zewnętrznego w Ustce spowodowały, że ani Zarząd Portu ani Miasto Ustka nie przygotowały żadnej koncepcji modyfikacji przebudowy wewnętrznej części portu. W Ustce mamy taką sytuację, że istnieją po zachodniej stronie 2 baseny, które są całkowicie zajęte przez łodzie rybackie. Ustka to jest port, który ma największą liczbę jednostek rybackich na polskim wybrzeżu i w trakcie złej pogody jest cały czas zajęty.
Główki portu są na tyle niekorzystnie skonstruowane, że przy pewnym kierunku fali, ta fala wchodzi do portu i zalewa centrum miasta, czyli po wschodniej stronie stawianie statków jest praktycznie niemożliwe przy złej pogodzie i tam widać że statki nie stoją i też zdarzają się też incydenty kiedy w głębi portu pływający dok, który jest wykorzystywany przez tamtejszą Stocznię zrywa się i uszkadza to nabrzeże po części po stronie wschodniej w części turystycznej miasta.
Jeżeli chodzi o część zachodnią to na wysokości basenów rybackich mamy miejsce przeznaczone dla wojska, dla jednostki NATO, więc jest nie do wykorzystania. Zresztą tutaj deweloper RWE ma tego świadomość, bo to stało na początku na przeszkodzie w otrzymaniu przez nich zgody na stworzenie bazy serwisowej w tym miejscu, na które podpisali umowę z Urzędem Miasta. Ta sytuacja już jest rozwiązana i RWE deklaruje, że w dalszym ciągu będzie w Porcie Ustka. No i później mamy firmę w upadłości, której stan prawny nie jest jasny i zaraz za Firmą Hydronaval rozpoczyna się trzy i pół hektara portu, w którym został kupiony przez firmę PGE i Oerstedt wydaje się to trochę na wyrost, natomiast w kontekście drugiej fazy polskiego offshoru gdzie będzie PGE będzie miało 5 lokalizacji, ten port Ustka rzeczywiście może stać się kluczowym miejscem do operacji małymi statkami CTV, bo port Ustka ma zanurzenie do 4 m.
W Ustce jest również kładka dla pieszych turystów i w zakresie jej pracy trzeba będzie dogadać się z Zarządem Portu i z Urzędem Miasta, żeby jednostki z technikami, które będą wychodziły rano i wchodziły wieczorem nie musiały czekać na otwarcie, no to może być bardzo ruchliwym portem. RWE i PGE Baltica – one też się w porcie znajdują – poinformował Paweł Weiner – prezes MAG Offshore.
Mamy przegląd wiedzy
Fot. Kazimierz Netka.
– Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego zorganizował bardzo dobre spotkanie, związane z wdrażaniem nowych technologii w energetyce – ocenił prof. Marek Grzybowski – prezes zarządu Bałtyckiego Klastra Morskiego i Kosmicznego. – Mamy pełny przegląd tego, jaką posiadamy wiedzę, jakie urządzenia mogą wspierać naszą energetykę i bezpieczeństwo energetyczne – od elektrowni wiatrowych, morskich poprzez lądowe, przez elektrownie solarne do energetyki jądrowej.
Kazimierz Netka
Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl