Fot. Kazimierz Netka.
Zabawki na emeryturze ma za darmo. Do tej pory musiał na takie prezenty zapracować
Pies kanapowiec – można powiedzieć. Delikatny czworonóg do towarzystwa, dla pań. Taki, któremu przed wyjściem na zimowy spacer trzeba nakładać buciki, kurtkę i kaptur na uszy. Trochę inne zdanie mają o nim osoby, kontaktujące się z mafią narkotykową:
– Taki szczeniak nas załatwił…
Fot. Kazimierz Netka.
Obserwując Edka można odnieść wrażenie, że najchętniej on by nic nie robił, tylko dokazywał i pożerał frykasy. Taki jest w towarzystwie swojej opiekunki Joanny Kustosik-Kańskiej.
Fot. Kazimierz Netka.
Okazuje się, że Edek to osobistość. Mieliśmy okazję się o tym przekonać 6 lutego 2023 roku w Pomorskim Urzędzie Celno-Skarbowym w Gdyni podczas uroczystej akademii z okazji awansów, zakończenia pracy przez zasłużonych: funkcjonariuszy oraz innych wyróżniających się pracowników służb celno – skarbowych. Dekorowano ich odznaczeniami, wręczano dyplomy, składano gratulacje, a nowoprzyjęte do pracy osoby składały przysięgę na sztandar. Pożegnanie Edka odchodzącego na zasłużoną emeryturę było zwieńczeniem tego święta, w którym uczestniczyli również m.in. generał, dyrektorzy, naczelnicy, ksiądz kapelan, wiele kamer, mikrofonów.
Fot. Kazimierz Netka.
Edek przyszedł na uroczystość wraz ze swą przewodniczką: młodszą rachmistrz Joanną Kustosik-Kańską i swą następczynią: koleżanką Lolą, a także kolegą: labradorem Diego, którego przewodniczką jest młodszy aspirant Anna Słodowska.
Fot. Kazimierz Netka.
My przybyliśmy na tę uroczystość, zachęceni zaproszeniem, wystosowanym przez Barbarę Szalińską – główną specjalistkę w Referacie Komunikacji Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku:
Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku
Pani Barbara Bętkowska-Cela
na wyjątkową konferencję prasową
„Uroczyste pożegnanie Edka”
Psi funkcjonariusz Edek, 14 letni Parson Russell Terrier pracował w Pomorskiej Administracji Celno-Skarbowej od 2010 r. Czworonóg specjalizował się w akcjach narkotykowych i pomagał wykrywać substancje psychoaktywne. Na swoim koncie ma liczne sukcesy i spektakularne wykrycia. W najbliższy poniedziałek 6 lutego 2023r. Edek przechodzi na zasłużoną „emeryturę”. Z tej okazji przypomnimy sylwetkę wyjątkowego funkcjonariusza i jego psiego nosa – napisała Barbara Szalińska – główna specjalistka w Referacie Komunikacji Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku.
Oto, co o Edku powiedział starszy aspirant Sebastian Pakalski – rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku:
– Specjalizował się w akcjach narkotykowych i pomagał wykrywać substancje psychoaktywne, a dzięki swoim umiejętnościom często był zapraszany do współpracy przez inne służby. Na swoim koncie ma liczne sukcesy i spektakularne wykrycie.
Fot. Kazimierz Netka.
Ten sukces, drogi funkcjonariuszu Edku, ujawnienia, wykrycia, o których było głośno również poza granicami naszego kraju, te 13 lat ciężkiej i odpowiedzialnej służby nigdy nie miałyby miejsca, gdyby nie wspaniały duet, który stworzyłeś ze swoim przewodnikiem Joanną Kustosik-Kańską. Dzisiaj nasz zasłużony funkcjonariusz odchodzi na emeryturę. Za te wszystkie lata służby dla naszej Ojczyzny, funkcjonariuszu Edek oraz tobie droga Asiu, serdecznie dziękujemy!
– To naprawdę symboliczny moment dla naszej służby, kiedy najstarszy czworonożny funkcjonariusz odchodzi na zasłużoną emeryturę – powiedziała Barbara Bętkowska-Cela – dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku:
Fot. Kazimierz Netka.
– Jesteśmy służbą, która dba o nasze zwierzęta nie tylko wtedy, kiedy czekamy na efekty pracy, kiedy się szkolą, kiedy wspólnie ze swoim instruktorem muszą realizować określone zadania. Dbamy także o nasze zwierzęta będące na emeryturze. Zapewniamy im wikt i opierunek. Dbamy o ich zdrowie, a funkcjonariusze czworonożni, odchodzący na emeryturę, w tym Edek, do końca swoich dni będą spędzali czas ze swoim opiekunem. Od początku do końca są razem. Tak że dzisiaj chciałam podziękować przede wszystkim opiekunowi: pani Joanno, dziękuję za to zadanie, za tę ciężka pracę, kiedy przez kilkanaście lat realizuje się służbę nie tylko w godzinach służby, ale planowanie urlopów, wakacji, świąt, to wszystko jest podporządkowane pod naszego czworonożnego funkcjonariusza, a pani Joanna od niedawna ma dwa psy służbowe, bo następczyni Lola jest już po szkoleniach i aktywnie pracuje, Dziękuję wam bardzo za te wszystkie lata.
Fot. Kazimierz Netka.
– Teraz nastąpi pożegnanie funkcjonariusza Edka oraz podziękowanie dla opiekuna – poinformował starszy aspirant Sebastian Pakalski – rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku. – Proszę panią dyrektor o wręczenie okolicznościowego dyplomu. Asystuje naczelnik Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni, nadinspektor Maciej Siniarski.
– Funkcjonariusz Edek, wraz z przewodnikiem, przed front szyku marsz! – pada komenda, wydana przez dowódcę uroczystości, podinspektora Macieja Firleja.
Fot. Kazimierz Netka.
– Dziękuję za te wszystkie lata, za wyrzeczenia, za poświęcenia, za ciągłe szkolenia dla Edka. Mówiła Barbara Bętkowska-Cela – dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku. – I zapraszamy. To nie koniec, to początek. Proszę o niego dbać co najmniej tak samo dobrze jak do tej pory A tu symboliczny prezent na odejście ze służby.
– Dziękujemy bardzo! – odpowiedziała Joanna Kustosik-Kańska, przewodniczka Edka i Loli – Dziękuję również państwu za to, że daliście państwo możliwość pożegnania go w taki sposób. To jest na pewno bardzo ważne dla przewodnika, który tyle czasu poświęca swojemu zwierzaczkowi. Jest to naprawdę wyjątkowy moment, dla mnie i dla Edka.
– Funkcjonariusz Edek, wraz z przewodnikiem, do szyku wstąp!
– Serdecznie dziękujemy; proszę dowódcę dzisiejszej uroczystości, podinspektora Macieja Firleja o złożenie meldunku:
– Funkcjonariusze i pracownicy Baczność! Na lewo patrz!
Fot. Kazimierz Netka.
– Pani dyrektor, dowódca uroczystości podinspektor Firlej melduje zakończenie uroczystości. Czołem Pani dyrektor!
– Funkcjonariusze i pracownicy Baczność! (zaszczekał Diego) W miejscu rozejść się!
Fot. Kazimierz Netka.
– Edek swoją karierę zaczął jak miał pół roku, gdy został zakupiony – opowiadała po zakończeniu oficjalnej części uroczystości przewodniczka Joanna Kustosik-Kańska. Od tego momentu jesteśmy razem, uczyliśmy się razem od początku, wszystkiego, czyli jak piesek powinien szukać, jak się zachowuje, jak to wszystko powinno wyglądać. Można by powiedzieć, że całą karierę zaczynaliśmy razem. Dzisiaj jest taka data: akurat wczoraj minęło mi 15 lat w służbie, z czego 13 lat z Edkiem, więc można by powiedzieć, że jesteśmy obydwoje już emerytami.
Najbardziej spektakularne akcje to te, o których się najmniej mówi, czyli te, w których piesek znajduje jakby niewielkie ilości narkotyków, ale musi wykazać się większą dokładnością i zaangażowaniem, lepszym skupieniem węchu na danej substancji. Wszystkie akcje, które są opisywane jako duże akcje, to są owszem, fajne, natomiast z takich spektakularnych bardzo dumna byłam w momencie, gdy Edek znalazł 5 kilogramów marihuany w aucie koło Słupska, które były tak schowane, że nie było widać ani na sprzęcie skanującym, więc jak przyjechaliśmy i Edek znalazł, to wszyscy klaskali i wtedy wszyscy byliśmy naprawdę dumni z niego, że znalazł.
Największe wykrycie to dwie tony kokainy znalezione w kontenerze, gdy Holendrzy napisali, że podejrzewają, że coś jest, więc były pobierane próby, potem przyjechał Edek i wskazał worek, w którym potem znaleziono kokainę i dzięki czemu cała akcja się zaczęła i dalsza praca w zespole się odbyła.
Zycie z nim jest wspaniałe, Jesteśmy przewodnikami 24 godziny na dobę. Piesek od samego początku do końca ze swym przewodnikiem. Jesteśmy służbą, która wymaga tego, aby przewodnik jakby mieszkał z psem. To jest taka niesamowita więź, nie do opisania.
Fot. Kazimierz Netka.
Na pewno dostanie na emeryturze – tak jak przed chwilą widzieliśmy: zabawki za darmo. Do tej pory dostawał je wtedy, gdy coś wykrył. Jeśli będzie chciał wrócić do pracy, to jak najbardziej, mamy taką możliwość.
Mamy bardzo dużo uciesznych sytuacji z nim. Potrafił ukraść jedzenie. Pootwierał sobie plecaki, torby i powyciągał jedzenie kolegom; jest łasuch, lubi zabawki. Jest bardzo spokojnym, starszym panem że tak powiem, ale jeszcze głupkowato się czasem zachowuje i razem z Lolą jeszcze szaleje.
Jakie wykształcenie ma Edek? – pytamy.
– Śmiejemy się, że jest profesorem w swoim fachu. Jest jakby pieskiem, przeszkolonym do wykrywania substancji odurzających. Mamy szkołę w Ośrodku Szkolenia Psów w Kamionie koło Skierniewic i tam są szkolone pieski z całej Polski. Taki kurs trwa 3 miesiące. Przewodnik od samego początku uczy się z pieskiem posłuszeństwa oraz pracy węchowej. Przewodnik musi się nauczyć różnych zachowań swego podopiecznego.
Co roku jeździmy na atestację, na której piesek jest sprawdzany, czy jeszcze nadal szuka, czy jest zdolny do tej służby. Co roku jesteśmy sprawdzani, jak piesek jest sprawny.
To że jest na emeryturze nie oznacza, że idzie do grobu. Na pewno jeszcze nie raz będzie pomocny. Jeżeli tylko zechce, jak najbardziej będzie mu umożliwione szukanie.
Fot. Kazimierz Netka.
– Ile Edek ma lat, w przeliczeniu na życie człowieka?
Razy siedem, już jest starszawym panem. Na takiego nie wygląda, bo widać, że jeszcze bardzo chętnie się bawi i jest pieskiem bardzo aktywnym.
Zakupiony został jako piesek rasowy, z hodowli niedaleko Suwałk. Był pierwszy w miocie. Miał silne geny. Cały okres szkolenia nie był taki prosty. Jest upartym pieskiem i ogromnym uciekinierem. W ogródku potrafił chodzić po płocie jak kto. Edek mimo wszystko to jest normalny piesek.
Fot. Kazimierz Netka.
Lola ma półtora roku. Gdy 3 miesiące miała, została skierowana do mnie. Jest ponad rok po szkole, po pierwszym szkoleniu, już ma sukcesy. Znalazła na Bazie Kontenerowej marihuanę, a w akcji z Policją wykryła amfetaminę i marihuanę – powiedziała nam przewodniczka Joanna Kustosik-Kańska – przewodniczka Edka i Loli. A co robił na uroczystości znacznie większy pies?
– Przyszliśmy pożegnać Edka – powiedziała nam przewodniczka labradora Diego, młodszy aspirant Anna Słodowska. Diego ma 3,5 roku. Nie myślimy jeszcze o emeryturze, Dopiero się rozkręca. Ma sukcesy. Specjalizuje się w środkach odurzających.
Jaki pożytek mamy z odchodzącego na emeryturę Edka? Dowiedzieliśmy się, ze wykryte przez niego substancje, na czarnym rynku kosztowałyby około 2 miliardów złotych.
Kazimierz Netka
Czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl