Fot. Kazimierz Netka
Na skrzydłach do miasta, w którym stał pomnik Króla Jana III Sobieskiego
W inauguracyjny lot wyruszyli reprezentanci Pracodawców Pomorza, samorządu województwa i Gdańska, uczelni pomorskich, dziennikarze, przedstawiciele organizacji turystycznych. Odlatujących żegnał m.in. Łew Zacharczyszyn – konsul Ukrainy w Gdańsku
Wyjazd pomorskiej delegacji do Lwowa nastąpił dzięki inicjatywie stowarzyszenia Pracodawcy Pomorza i Gdańskiego Urzędu Pracy. Głównym celem pobytu we Lwowie ma być oficjalne otwarcie Biura Informacyjnego Pracodawców Pomorza we Lwowie.
Fot. Kazimierz Netka
Pomysł zrodził się kilka miesięcy temu – mówili przed startem samolotu Zbigniew Canowiecki – prezydent Pracodawców Pomorza i Tomasz Limon – dyrektor Biura tej organizacji. Wtedy, Gdański Urząd Pracy, Grupa Progres i wspomniane stowarzyszenie doszły do wniosku, że trzeba ułatwić Ukraińcom kontakty z Pomorzem. Przede wszystkim jednak chodzi o poznanie potrzeb i stopnia zainteresowania Ukraińców pracą w Pomorskiem. W tym celu zostaną w Ukrainie, we Lwowie, przeprowadzone odpowiednie badania. Zajmie się tym Grupa Progres.
Z wypowiedzi prezydenta Zbigniewa Canowieckiego i dyrektora Tomasza Limona wynika, że Biuro Informacyjne Pracodawców Pomorza we Lwowie ma zajmować się nie tylko sprawami związanymi z zachęcaniem Ukraińców do podejmowania pracy w Pomorskiem. Będzie to przedstawicielstwo regionu, można powiedzieć, ze przedstawicielstwo dyplomatyczne województwa pomorskiego we Lwowie, a nawet coś więcej. Przede wszystkim zajmie się promocja regionu pomorskiego w Ukrainie. Już 26 marca wyjechał z Gdańska na Ukrainę samochód pełen materiałów promocyjnych. Wśród tych materiałów są informatory nie tylko dotyczące zagadnień gospodarczych, społecznych, warunków podejmowania pracy w Pomorskiem, ale też materiały na temat kultury mieszkańców Pomorza, turystyki, dorobku naukowego.
Fot. Kazimierz Netka
Biuro Informacyjne Pracodawców Pomorza działać ma na rzecz umacniania i stymulowania wzajemnych gdańsko – lwowskich relacji służących do realizacji wspólnych przedsięwzięć zarówno w Gdańsku jak i we Lwowie – poinformowała Magdalena Skorupka-Kaczmarek – rzecznik prasowy prezydenta Gdańska.
Fot. Kazimierz Netka
Przy okazji otwarcia nowego połączenia lotniczego chcemy nawiązać stałą współpracę z naszymi odpowiednikami we Lwowie – mówił, przed odlotem, Łukasz Wysocki – prezes zarządu Gdańskiej Organizacji Turystycznej. Zdaniem prezesa Łukasza Wysockiego, to bardzo interesujący kierunek wyjazdów dla mieszkańców Pomorza – do Lwowa, jak też obywateli Ukrainy – do Gdańska. Już we wtorek, 27 marca dojdzie do spotkania z lwowskimi organizacjami turystycznymi. One też widzą potencjalne możliwości współpracy. Jak powiedział Łukasz Wysocki, głównie chodzi o wymianę doświadczeń, a także informacji na temat produktów turystycznych, usług, dzielenie się wiedzą. W Pomorskiem mieszka wielu ekspatriantów i ich rodziny, pochodzących z Lwowa. Otwarcie bezpośredniego połączenia lotniczego toi szansa na rozwinięcie turystyki sentymentalnej. Prezes Gdańskiej Organizacji Turystycznej jest przekonany, że młodzi Ukraińcy chętnie będą odwiedzać stolicę województwa pomorskiego, Trójmiasto, a nawet z]cały region. Lot trwa niedługo, więc można do Gdańska i do Lwowa przyjeżdżać na weekendy.
Fot. Kazimierz Netka
Warto wiedzieć, że jednym z niezwykłych ekspatriantów jest pomnik Króla Jana III Sobieskiego. Teraz pomnik ów stoi w Gdańsku, na Targu Drzewnym. Kiedyś znajdował się we Lwowie.
Uruchamianie nowych połączeń lotniczych z Gdańska na Ukrainę, ma bardzo duże znaczenie dla lotniska. Jak powiedział Tomasz Kloskowski – prezes zarządu Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy, teraz Gdańsk ma połączenie z Kijowem a samoloty są wypełnione w 90 procentach. To bardzo dużo. Zdaniem prezesa Tomasza Kloskowskiego, ze względy na takie zainteresowanie podróżami samolotowymi. Kierunek wschodni to przyszłość, jeśli chodzi o rozwój gdańskiego lotniska. Chodzi tu nie tylko o loty do Ukrainy, ale również do Białorusi i Rosji. Od jesiennego rozkładu lotów zacznie funkcjonować drugie połączenie lotnicze Gdańska z Kijowem. Pytanie: czy to połączenie będzie rentowne, czyli ile pasażerowie płaca za bilety. Jeśli dużo, a mimo to jest wielu chętnych, to połączenie będzie istniało.
Fot. Kazimierz Netka
Gdańsk od dawna utrzymuje ścisłe kontakty z Ukrainą. Są one zacieśniane od czasów Euro 2012 – przypomniał Paweł Adamowicz – prezydent Gdańska. Dodał, że Polska powinna pomagać Ukrainie w wejściu do Unii Europejskiej i w zostaniu członkiem NATO. Krótko przed odlotem, pan prezydent Paweł Adamowicz mówił: Sława Ukrainie! Sława Ukrainie! Pod takim hasłem rozpoczęły się loty z Gdańska do Lwowa.
Kazimierz Netka