Miasta i klimat. Wzrost agresywnego zachowywania się przyrody bardzo dobrze widać nad Bałtykiem. Od kilkuset lat. Aż dziwne, że dopiero teraz w Gdańsku – jednym z najbardziej zagrożonych w Polsce miast – zaapelowano o wprowadzenie stanu wyjątkowego, adresując go do władz centralnych.

Na zdjęciu: Wezbrana Motława – widok na przystań promu. Powódź i mróz – to groźne i coraz bardziej możliwe zdarzenie w Gdańsku, będące następstwem zmian klimatu. Fot. Kazimierz Netka

Co Gdańsk zrobił na rzecz ochrony klimatu? Czy może być wzorem do naśladowania dla innych miast w Polsce?

Ochrona klimatu Ziemi na styku morza, rzek, lądu i… deszczu. Gdańsk wyznaczył sobie ambitny cel: miasto najlepiej chroniące klimat; miasto niskich emisji.

O zachodzącym od setek, a nawet tysięcy lat, wzroście aktywności Bałtyku, coraz silniejszych jego sztormowych wezbrań, świadczą i legendy, i zapisy historyczne. Jedną z legend dotyczy zagłady Winety. Natomiast precyzyjnie odnotowywane zapiski dotyczące ataków Bałtyku od kilkuset lat, istnieją w miejscowości Trzęsacz, w gminie Rewal. Wędrując dalej na wschód, na przylądku Jastrzębia Góra – gmina Władysławowo – też widzimy jak ląd i budynki pochłaniane są przez Bałtyk i jak bezskutecznie próbujemy stawiać czoła Bałtykowi.

 Na zdjęciu: resztki kościoła w Trzęsaczu. Fot. Kazimierz Netka

W Gdańsku, ostrzeżeniem może być to, co stało się w 1829 roku. W czasach nam najbliższych w Gdańsku bardzo znacząco odczuto następstwa zmian klimatycznych w 2001 roku. Wtedy to, 9 lipca, wskutek gwałtownych i obfitych deszczów, bardzo szybko przepełnił się wodą zabytkowy, zbudowany w XIV wieku przez Krzyżaków, Kanał Raduni. Nie wytrzymał. Woda wyrwała się z niego i zalała nisko położone tereny, paraliżując jednocześnie ruch drogowy na Trakcie Św. Wojciecha (szosa E-77) i kolejowy na E-65 – międzynarodowej trasie dla pociągów; biegnących równolegle do tego kanału.

18 lat po tym zniszczeniu z 2001 roku, w Gdańsku dojrzano do… ogłoszenia specyficznego apelu. Specyficznego, bo zamiast uchwalać takie rezolucje, trzeba robić coś konkretnego. W skali międzynarodowej są przeprowadzane różne akcje proklimatyczne. W I połowie września 2019 roku organizacja Greenpeace zablokowała w gdańskim porcie wyładunek importowanego węgla. Organizacja  „Extinction Rebellion” w październiku chce sparaliżować wiele miast na świecie.

Apel w sprawie ogłoszenia wyjątkowego stanu klimatycznego i pilnego podjęcia działań na rzecz przeciwdziałania kryzysowi klimatycznemu został przyjęty uchwałą Rady Miasta Gdańska, 29 sierpnia 2019 roku, czyli ponad 190 lat po największej odnotowanej w Gdańsku powodzi. (upamiętnia ją znak na jednym ze spichlerzy na wyspie Ołowianka).

Na zdjęciu: znaki zasięgu powodzi w Gdańsku. Fot. Kazimierz Netka

Apel jest skierowany do władz Rzeczypospolitej Polskiej. „Perspektywa podniesienia temperatury, a w następstwie deregulacja klimatu i wzrost poziomu morza, jest obawą szczególnie mocno dostrzeganą przez mieszkano i mieszkańców miast nadmorskich – takich jak Gdańsk” – napisano w apelu. Dalej czytamy w tej uchwale: „pamiętając o zagrożeniach wynikających z nadwodnego położenia naszego miasta, a także poczuwając się do solidarności ze wspólnotą międzynarodową i odpowiedzialności za los przyszłych pokoleń, apelujemy do Prezydenta RP, do Sejmu, Senatu oraz Rady Ministrów o podjęcie pilnego ponadpartyjnego dialogu w celu określenia mapy drogowej zmian prawa w zakresie przeciwdziałaniu kryzysowi klimatycznemu. W naszej ocenie otwarciem dyskusji powinna być uchwała Sejmu o ogłoszeniu wyjątkowego stanu klimatycznego, która byłaby wyrazem dostrzeżenia przez organ władzy ustawodawczej istniejącego problemu i potrzeby ratowania Ojczyzny przed skutkami katastroficznych zmian klimatu”.

Na zdjęciu: jedno ze spotkań z cyklu: ClimCities. Fot. Kazimierz Netka

Naszym zdaniem, rząd już dawno te zagrożenia zauważył. Dowodem tego są konsultacje społeczne w ramach opracowywania planów adaptacji do zmian klimatu w 44 miastach powyżej 100 tys. mieszkańców – projekt „Wczujmy się w klimat”. Drugi projekt to CLIMCITIES „CLIMate change adaptation in small and medium size CITIES” jest poświęcony adaptacji do zmian klimatu w małych i średnich miastach Polski. Adresatami tego przedsięwzięcia – CLIMCITIES – są miasta o liczbie mieszkańców od ok. 50 tys. do 99 tys. oraz mniejsze.

Jedną z przyczyn ocieplenia na Ziemi, a w następstwie wzrostu agresji sił natury, jest emisja gazów cieplarnianych, powstrzymujących ciepło przy powierzchni naszego globu. Jednym z najbardziej szkodliwych gazów jest metan, ale najobficiej produkowany jest dwutlenek węgla: CO2. Właśnie zmniejszanie emisji CO2 może doprowadzić do powstrzymania zmian klimatycznych.

Gazy cieplarniane, w tym dwutlenek węgla, produkujemy od dawna. Od czasu, gdy zaczęliśmy używać węgla do ogrzewania. O szkodliwości powstającego przy tym dwutlenku węgla – gazu cieplarnianego – przekonaliśmy się niedawno, bo w ubiegłym wieku. A dwutlenku węgla, z wieku na wiek w atmosferze przybywa…

Jak ograniczyć powstawanie CO2? Poprzez zmniejszanie jego produkcji oraz przez pochłanianie tego gazu. Pierwsze można osiągnąć m.in. poprzez rezygnowanie z używania paliw kopalnych, a przede wszystkim węgla. Drugie jest możliwe poprzez sadzenie lasów, zakładanie parków, zieleńców, a także magazynowanie dwutlenku węgla; są pomysły by umieszczać go pod dnem Bałtyku!

Fot. Kazimierz Netka

A co Gdańsk – autor apelu o klimatyczny stan wyjątkowy – robi na rzecz ochrony klimatu? Gdańsk chce być miastem najbardziej przyjaznym klimatowi Ziemi. Zapowiedział to  prezydent tego miasta, ś.p. Paweł Adamowicz, 17 grudnia 2018 roku, podczas przedstawiania swych zastępców i podpisania deklaracji o współpracy między ugrupowaniami „Wszystko dla Gdańska” i „Koalicja Obywatelska”.

Gdańsk chce być liderem w Polsce w zakresie wdrażania polityk związanych z miastem niskich emisji (emitującym do atmosfery jak najmniej szkodliwych substancji i gazów cieplarnianych), miastem eko, przyjaznym środowisku – mówił ś.p. Paweł Adamowicz – prezydent Gdańska. Żeby to osiągnąć, trzeba podjąć wiele działań, wymagających koordynacji i dotykających innych obszarów, za które odpowiadają inni wiceprezydenci. To jest niezwykle ważne by się tym zająć i koordynować.

W strukturach Wydziału Środowiska gdańskiego magistraty, powstał nowy referat: Referat Zmian Klimatycznych. W celu zmniejszenia ilości emisji CO2 Gdańsk stworzył linię dotacyjną na przebudowy ogrzewania węglowego – dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miejskim, Wiadomości na ten temat przekazały nam m.in. Joanna Grzyba – kierownik Referatu w Wydziale Środowiska i Joanna Bieganowska – inspektor w Biurze Prezydenta Gdańska. Z dotacji można skorzystać w następujących przypadkach:

– zamiana ogrzewania węglowego na: gazowe, elektryczne, podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej,

– podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej budynków należących do wspólnot

mieszkaniowych – ciepło dla potrzeb centralnego ogrzewania (c.o.) i ciepłej wody użytkowej (c.w.u.),

– zamiana ogrzewania węglowego na pompę ciepła w budynkach mieszkalnych jednorodzinnych (w tym bliźniaczych i szeregowych) w przypadku braku możliwości podłączenia nieruchomości do miejskiej sieci ciepłowniczej lub gazowej.

Dotacje udzielane są ze środków budżetu Miasta Gdańska, pochodzących z wpływów z tytułu opłat i kar za korzystanie ze środowiska oraz usuwanie drzew i krzewów, o których mowa w ustawie Prawo ochrony środowiska. W latach 2008–2018 przyznano 1467 dotacji na łączną kwotę ponad 4,5 mln zł.

W latach 2015-2018 spółka Gdańskie Nieruchomości zmieniły sposób ogrzewania w 500

lokalach mieszkalnych z węglowego na ekologiczne, czyli np.: elektryczne, gazowe, podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej. Dotacje w latach 2013 – 2017 wynosiły ok.: 205 677 zł; 654 971 zł; 702 898 zł; 680 878 zł; 905 526 zł.

Liczba zasadzonych drzew ogółem (łącznie przez m.in.: ZDiZ, GZNK, DRMG, Wydział Środowiska, Nadleśnictwo Gdańsk) w 2018 r. liczba nasadzeń drzew i krzewów oraz traw  ozdobnych, bylin, roślin cebulowych i sezonowych w parkach, zieleńcach,  pasach drogowych i lasach komunalnych przedstawiała się następująco: krzewy i pnącza 12 208 szt.; trawy ozdobne i byliny – 6 212 szt.; cebule – 44 410  szt.; rośliny sezonowe – 77 161 szt. Liczba posadzonych drzew: nasadzenia wykonane przez inwestorów w ramach kompensacji zieleni (nasadzenia zastępcze) – 1 183 szt.; nasadzenia wykonane przez GZDiZ w ramach kompensacji zieleni (nasadzenia zastępcze) – 63 szt.; nasadzenia uzupełniające wykonane przez GZDiZ na terenie parków – 49 szt; nasadzenia uzupełniające wykonane przez GZDiZ w lasach komunalnych – 3500 szt.  (sadzonki leśne); nasadzenia wykonane przez GZDiZ w lasach komunalnych w ramach realizacji zadania z Budżetu Obywatelskiego – 9300 szt.  (sadzonki leśne); nasadzenia wykonane przez DRMG w lasach komunalnych w ramach wycinek prowadzonych podczas inwestycji Nowa Bulońska – 2000 szt.; 4900 szt. nasadzeń drzew zastępczych – jako rekompensata za usuniętą zieleń na terenie Miasta Gdańska.

Udział terenów zieleni w powierzchni miasta ogółem (w %) na koniec 2018 r. był następujący: udział terenów zieleni w powierzchni miasta ogółem na koniec 2018 r – 24,26%. Tereny leśne zajmują powierzchnię ogółem 4 809,00 ha. Tereny zieleni miejskiej zajmują powierzchnię ogółem 592,00 ha. Ogródki działkowe zajmują powierzchnię ogółem 957,00 ha. Łącznie: jest to 6 358,00 ha.

Ogółem na jednego mieszkańca Gdańska przypada ok. 138,1 m² zieleni w tym: 97,9 m² powierzchni terenów leśnych oraz ok. 40,2 m2 zieleni urządzonej (stan z 31.12.2015 r.).

Fot. Kazimierz Netka

Pomysł na znaczne powiększenie obszarów przyrodniczych w Gdańsku ma opozycja. Radny Kacper Płażyński proponuje projekt pt. Zielone Miasto Gdańsk, którego realizacja ma przysporzyć gdańszczanom 170 hektarów nowej zieleni miejskiej. Nowe parki to np. Park Południowy na Ujeścisku – ok. 88 ha; Park Biskupia Górka – ok. 14 ha; Park Migowo (ul. Stolema) – ok. 10 ha; Park Siedlce (rejon ulic Zakopiańskiej, Zagórnej i Zakosy) – ok. 6,5 ha; Park Suchanino (rejon ulic Schuberta, Nowolipie, Tylewskiego i Kurpińskiego) – ok. 8 ha; Park przy ul. Cedrowej – ok. 2 ha; Szaniec Zachodni w Nowym Porcie – ok. 3,5 ha; Park Migowo 2 (pomiędzy ulicami Wołkowyską i Dolne Migowo) – ok. 13,5 ha; Park Jar Sikorskiego – ok. 5,5 ha; Park Okaz – ok. 1,5 ha. Pilotażowo mają powstać pierwsze trzy parki „kieszonkowe”, czyli niewielkie – w Nowym Porcie w rejonie ulicy Wyzwolenia 1, na Przeróbce w rejonie ulic Pastoriusza – Siennej oraz na Przymorzu Małym w rejonie ulic Bora-Komorowskiego (źródło: kacperplazynski.pl).

Na zdjęciu: Elektrownia słoneczna Grupy Energa. Fot. Kazimierz Netka

Dokonania miasta Gdańska na terenie stolicy województwa pomorskiego to nie wszystko. Na uwagę zasługuje zbudowanie jednej z największych w Polsce elektrowni fotowoltaicznej – słonecznej – przez Grupę Energa – na wschód od Rafinerii Gdańskiej Grupy LOTOS. Ogniwa fotowoltaiczne zamontował Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego na swym gmachu przy ul. Rzeźnickiej. To tylko przykłady wykorzystania energii Słońca. Jest ich znacznie więcej; również na domach prywatnych, a także na uczelniach. Swe ogniwa fotowoltaiczne od lat ma Politechnika Gdańska. Te inwestycje służą ochronie powietrza przed smogiem, ale przede wszystkim są bardzo przyjazne klimatowi, gdyż podczas swego funkcjonowania nie emitują gazów cieplarnianych.

Kazimierz Netka

Czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *