Nagrody za ratowanie rzek, mających za mało wody – także dla elektrowni

Nasze kanały i rzeki są coraz płytsze, a ich nurty słabną… Dlatego, nagradzamy fachowców ocalających te zasoby

Laury Wodne dla chroniących Gdańsk i Żuławy przed powodziami, suszami; statuetki za troskę o Wisłę…

Takie nastały czasy, że polskie rzeki albo są wodą przepełnione, alb mają jej za mało. Oczywiście, bywają też stany pośrednie. My pragnęlibyśmy bardziej zrównoważonego charakteru naszych cieków, a zwłaszcza Wisły. Ponieważ natura nie spełnia naszych oczekiwań, musimy starać się łagodzić te ekstremalne sytuacje. Specjaliści robią co mogą, zwykle za niewielkie pieniądze. Przykładem mogą być dokonania pracowników zarządów gospodarki wodnej: krajowego i regionalnych, a także meliorantów. Najwybitniejsi honorowani są statuetkami o nazwie: „Laur Wodny”. Gdybyśmy wsłuchiwali się w słowa tych fachowców; wykonywali ich zalecenia, uniknęlibyśmy wielu strat. Teraz w rzekach jest tak płytko, że niemożliwa staje się żegluga i brakuje wody do chłodzenia elektrowni. Grozi nam blackout (zaciemnienie), czyli przerwy w dostawach prądu elektrycznego. A prąd wody może być bardzo silny…

Jak silna jest woda, zdajemy sobie sprawę dopiero wówczas, gdy dokuczy nam powódź. Wtedy uświadamiamy sobie, że z rzekami należy się liczyć. I trzeba brać pod uwagę opinie fachowców, znających się na zagrożeniach powodziami. Oto przykład: specjaliści od wielu lat ostrzegali Gdańsk, że Kanał Raduni to wodna „bomba”. I wybuchła. 14 lat temu, w lipcu… Zalała spory kawałek Gdańska.

foto Krzysztof Kuczyk , www.kuczyk.com

Na zdjęciu: Uroczystość wręczania Laurów Wodnych. W środku: Dyrektor Halina Czarnecka, dyr. RZGW w Gdańsku. Nagrodzonych uhonorował Witold Sumisławski, prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. (Fotografia pochodzi z Archiwum KZGW w Warszawie).

Dlatego, najbardziej zasłużeni honorowani są „Laurami Wodnymi” – specjalnymi statuetkami. Niedawno, takim Laurem wyróżniony został gdańszczanin, dr inż. Kazimierz Cebulak – m.in. za prace na rzecz delty Wisły i Żuław. Laur ów to statuetka, za za zasługi dla gospodarki wodnej w Polsce.

Dr inż. Kazimierz Cebulak otrzymał „Laur Wodny 2015” za osobistą pasję i zaangażowanie w prace na rzecz gospodarki wodnej. W imieniu laureata nagrodę odebrała Halina Czarnecka, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Pani Dyrektor Halina Czarnecka uhonorowana została tą prestiżową nagrodą w 2010 roku.

Przekop-głaz

Na zdjęciu: Dr inż. Kazimierz Cebulak przy obelisku, postawionym w Gdańsku Świbnie, upamiętniającym powstanie Przekopu Wisły.

Kazimierz Cebulak, doktor inżynier budownictwa wodnego (specjalizacja: regulacja rzek i budowa kanałów) jest autorem projektów technicznych regulacji rzek, budowli wodnych, ekspertyz hydrologicznych i melioracyjnych systemów polderowych oraz współautorem planów perspektywicznych regionu delty Wisły i Żuław. Był też generalnym projektantem ds. melioracji i zabezpieczenia przeciwpowodziowego Żuław. Po przejściu na emeryturę dalej interesuje się problemami gospodarki wodnej, melioracji i zabezpieczenia od żywiołu wodnego. Swoją wiedzę i doświadczenie przekazuje następnym pokoleniom, podkreślając, że przy ujarzmianiu wody trzeba przestrzegać co najmniej dwóch zasad. Pierwsza z nich to konieczność zapewnienia rzekom przestrzeni, a ludziom bezpieczeństwa. Druga zaś brzmi: „gdy pracujesz z wodą, musisz ją znać i szanować; gdy trudzisz się, by ją ujarzmić, musisz wiedzieć, że pewnego dnia może wezbrać i obrócić cały twój trud wniwecz”.

Opalenie Wisła starorzecza

Na zdjęciu: Tak wygląda Wisła niedaleko Opalenia – podczas suszy.

Laur Wodny to nagroda Prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Przyznawana jest w trzech kategoriach: indywidualna; dla organizacji; za osobistą pasję i zaangażowanie w pracę na rzecz gospodarki wodnej.

Zarządzanie zasobami wodnymi staje się coraz ważniejsze. Zaczyna nam brakować nie tylko wody zdatnej do picia, ale też tej potrzebnej roślinom, energetyce czy żegludze. Wysycha Wisła; nawet w Kanale Elbląskim robi się za płytko dla statków.

Kazimierz Netka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *