Położono stępkę pod ORP Wicher. Polska branża stoczniowa rozwija nową specjalność: budowę okrętów, czyli militarnych jednostek pływających. Międzynarodowa uroczystość w PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni. Okręt ten będzie miał bazę operacyjną m.in. w Helu. Przygotowywane są koleje fregaty: Burza i Huragan

Fot. Kazimierz Netka.

Nasz przemysł okrętowy sposobi się do zdobywania nowych zagranicznych rynków zbytu

Polski przemysł stoczniowy rozwija nową specjalność: budowę okrętów, czyli militarnych jednostek pływających. Zakończenie pierwszego etapu narodzin takiej jednostki miała miejsce 31 stycznia 2024 roku, w PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni, przy ul. Śmidowicza. Uroczystość ta miała charakter międzynarodowy, a jej najważniejszym momentem było symboliczne położenie stępki pod budowę fregaty ORP Wicher, w ramach programu o nazwie: Miecznik.

Fot. Kazimierz Netka.

Stępka, inaczej kil, to najniższy element kadłuba, część wiązania elementów konstrukcyjnych. Budowę stępki poprzedza tzw cięcie (”palenie) blach. Jednak to położenie stępki ciągle uznawane jest za początek budowy statku lub okrętu. W Gdyni, w hali produkcyjnej A-210, podczas uroczystości 31 stycznia 2024 roku, stępka już była gotowa, a symbolicznym zainaugurowaniem budowy było wspawanie w tę stępkę pamiątkowego medalu ze stosownymi napisami. Kolejnym etapem jest tworzenie kadłuba jednostki.

Fot. Kazimierz Netka.

Takiego wydarzenia przy ul. Śmidowicza nie było od ponad 20 lat: Polska buduje dla siebie okręt wojenny! Już bowiem wydawało się, że Marynarka Wojenna jest nam mało potrzebna, jednak wydarzenia na świecie, a zwłaszcza napaść Rosji na Ukrainę, sprawiły, że przejrzeliśmy na oczy. Nie jesteśmy bezpieczni!

Na uroczystość położenia stępki pod ORP Wicher w PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni, zaproszono wielu znamienitych gości. Powitani zostali m.in.: sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego minister Jacek Siewiera; sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej minister Paweł Bejda; sekretarz stanu w Ministerstwie aktywów państwowych minister Marcin Kulasek; Jej Ekscelencja Anna Clunes – ambasador Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej w Warszawie; dowódca Centrum Operacji Morskich, dowódca komponentu morskiego wiceadmirał Krzysztof Jaworski; szef Agencji Uzbrojenia gen. bryg. dr Artur Kuptel wraz z delegacja Agencji Uzbrojenia; szef Zarządu Morskiego, zastępca inspektora Marynarki Wojennej kontradmirał Mirosław Jurkowlaniec; zastępca szefa Agencji Uzbrojenia generał brygady Michał Marciniak; dowódca 3 Flotylli Okrętów kontradmirał Andrzej Ogrodnik; dowódca 8 Flotylli Okrętów kontradmirał Piotr Sikora; rektor komendant Akademii Marynarki Wojennej kontradmirał prof Tomasz Szubrycht; przedstawiciel sejmowej Komisji Obrony Narodowej, poseł Rafał Siemaszko; prezes zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej Sebastian Chwałek; prezes zarządu PGZ Stoczni Wojennej Paweł Lulewicz; przedstawiciele parlamentu Rzeczypospolitej Polskiej; przedstawiciele władz samorządowych; Marynarki Wojennej RP oraz pozostałych rodzajów sił zbrojnych; przedstawicieli firmy Babcock International oraz wszystkich zgromadzonych.

Fot. Kazimierz Netka.

Pierwszym akcentem uroczystości było podpisanie certyfikatu położenia stępki. Swe podpisy złożyli na dokumencie: Paweł Lulewicz – prezes PGZ Stocznia Wojenna; Henk van Staalduinen z Lloyd’s Register Group; kmdr Piotr Skóra – reprezentujący Agencję Uzbrojenia.

Wprowadzenie do uroczystości dokonali gospodarz wydarzenia Paweł Lulewicz – prezes PGZ Stoczni Wojennej i Maciej Fularczyk – dyrektor programu Miecznik.

– Szanowni państwo, czcigodni goście. Za mną sekcja stępkowa przyszłego ORP Wicher. 127 ton stali. Dopiero zaczęliśmy i cieszymy się, że jesteście dzisiaj z nami – powiedział Paweł Lulewicz – prezes PGZ Stoczni Wojennej.

Fot. Kazimierz Netka.

– Jest to pierwszy widoczny efekt pracy całego zespołu programu Miecznik, całego zespołu stoczniowców PGZ Stoczni Wojennej. W tym miejscu warto sobie zadać pytanie: Co doprowadziło nas to tego symbolicznego ale ważnego dla każdego uczestnika programu Miecznik wydarzenia, święta? Po pierwsze zaufanie naszego klienta Ministerstwa Obrony Narodowej który powierzył nam to zadanie ze środkami, które pozwoliły nam na tworzenie nowoczesnych narzędzi pracy, powstającą wokół nas mikrostruktura, maszyny urządzenia oparte o automatyzację i robotyzację procesów produkcyjnych. Po drugie: zespół – wieloletni pracownicy tej stoczni oraz nowi pracownicy pozyskani z rynku – z doświadczeniem, które zdobywali na rynkach krajowych jak i zagranicznych. Zespół, który współpracuje, wspiera się wzajemnie wykonując każdego dnia dobrą robotę na rzecz programu Miecznik.

Kolejny element tego sukcesu to partnerzy; nasi krajowi i zagraniczni partnerzy na czele z firmą Babcock International, firmą Thales, firmą MBDA ale także z wieloma innymi podmiotami, z którymi nawiązaliśmy nie tylko relacje związane z wykonaniem programu Miecznik ale budujemy długoterminowe relacje przy realizacji morskich projektów zbrojeniowych.

W tym miejscu chciałbym zapewnić, że jesteśmy gotowi do podejmowania kolejnych wyzwań i proponuję abyśmy już dziś podjęli rozmowy dotyczące kolejnych projektów, pamiętając że naszym głównym klientem jest Marynarka Wojenna Rzeczypospolitej Polskiej natomiast możliwość wymiany doświadczeń poprzez realizację projektów na rynki zagraniczne pozwoli na stabilny rozwój naszej spółki.

– Szanowni państwo, szanowni panowie ministrowie, parlamentarzyści, szanowna admiralicjo, generalicjo, przedstawiciele Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, szanowni przedstawiciele władz samorządowych, szanowny panie prezesie, koledzy stoczniowcy, marynarze, goście, w szczególności potomkowie przedwojennych załóg ORP Wicher – mówił Maciej Fularczyk – dyrektor programu Miecznik.

Fot. Kazimierz Netka.

– Dziś mam wielki zaszczyt raz jeszcze w imieniu konsorcjum powitać państwa na uroczystości położenia stępki pod pierwszą budowaną w Polsce fregatę projektu 106 – pierwszego z Mieczników. Dziś celebrujemy efekty naszej pracy – przed nami stępka, blok denny przyszłego ORP Wicher, który jest forpocztą nowej jakości jaką nasza praca wprowadzi do morskiej siły uderzeniowej Rzeczpospolitej Polskiej. Budowa Mieczników to nasz wkład w bezpieczeństwo Rzeczypospolitej i NATO na morzach i oceanach; nasz wkład w rozwój Marynarki Wojennej. Dla przypomnienia: Mieczniki to okręty budowane w oparciu o pozyskane dane techniczne ze wsparciem naszego kluczowego partnera w projekcie: firmę Babacock International. O skali tego programu świadczy zespół przedsiębiorstw, ekspertów, których zaprosiliśmy do współpracy przy realizacji tergo projektu i których przedstawicieli jest nam bardzo miło powitać dzisiaj na uroczystości. Raz jeszcze dziękuję za przybycie, życzę udanych celebracji tego wydarzenia i wierzę, że niebawem zobaczymy się przy okazji kładzenia stępki pod przyszłe Burzę i Huragana.

– Szanowni panowie ministrowie, szanowni panowie admirałowie, szanowna pani ambasador, panowie prezesi, pracownicy Stoczni Wojennej, oficerowie, szanowni państwo. To dla mnie ogromny zaszczyt móc przemawiać do państwa w imieniu prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej w takich okolicznościach, w tak szczególnym momencie – położenia stępki pod okręt, pod fregatę – szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego minister Jacek Siewiera.

Fot. Kazimierz Netka.

– Te okręty wymarzone przez admirałów, oficerów, marynarzy, wyśnione na przestrzeni ostatnich lat, opisane w koncepcji strategicznej bezpieczeństwa morskiego Rzeczypospolitej w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, dziś rozpoczynają swoją drogę ku urzeczywistnieniu. Zmaterializowały się w postaci konkretnej fizycznej siły i zdolności Marynarki Wojennej, zdolności Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej.

W imieniu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy  dołożyli starań by ten projekt został zrealizowany, został przemyślany, zaplanowany i dziś jego realizacja kwitnie.

Chciałbym serdecznie podziękować ministrowi Obrony Narodowej Mariuszowi Błaszczakowi, który jako pierwszy dokonał niezbędnych kroków by te jednostki doczekały się realizacji.

Fot. Kazimierz Netka.

Chciałbym również w tym szczególnym momencie, szczególnym również w historii Rzeczypospolitej podziękować nowemu kierownictwu resortu obrony, panu wicepremierowi ministrowi Kosiniak Kamyszowi, ministrowi Bejdzie – za tak płynne, tak gładkie podejście do kontraktowania realizacji rozpoczęcia inwestycji, za kontynuację projektów, które wpływają na bezpieczeństwo Rzeczypospolitej i będą na nie wpływać w najbliższych dekadach. Bo tak to już jest: Wicher, Burza i Huragan są tego najlepszymi przykładami, tak to jest w Marynarce Wojennej, że ci, którzy podpisują kontakt najczęściej nie pełnią już swoich stanowisk gdy okręt wchodzi do służby, gdy podnoszona jest bandera. Może dlatego tak ciężko o te inwestycje właśnie w Marynarce Wojennej. I to, że pomimo tak burzliwych czasów, ten program jest żywym, namacalnym dowodem, że Rzeczpospolita takie projekty traktuje z najwyższa powagą.

Szanowni państwo, fregaty to okręty, które projektowane są do tego, by cechować się dzielnością, wielozadaniowością, możliwością realizacji różnego spektrum zadań, bojowych ale i dzielnością morską. Miecznik doskonale będzie znosił wysoki stan morza – wielkie wzburzone fale. Ale w stoczni potrzebny jest spokój. I za ten spokój bardzo dziękuję.

Szanowni państwo, jeśli chodzi o stronę znacznie bardziej praktyczną: sposób wykorzystania tych jednostek, sposób wdrożenia ich do służby: oczywiście czas wielkich zakupów tego projektu już mamy za sobą. Dziś przechodzimy na wytężoną pracę i realizację. Zadaniem wszystkich organów jest wspieranie tych, którzy będą dźwigać ciężar odpowiedzialności za realizację tego projektu tak, aby zakończył się w terminie, ale musimy również pamiętać, o czym pamiętają panowie admirałowie, o czym myślą, co spędza im sen z powiek – jak zoperacjonalizować te jednostki, nabrzeża portowe zwłaszcza w Gdyni, długość i dostępność tych nabrzeży, nowoczesność infrastruktury, zdolności logistyczne do szybkiego załadunku, do wydania świadczeń rzeczowych w momencie gdy przyjdzie nam operacyjnie wykorzystywać te jednostki. Te inwestycje muszą zacząć już teraz. Baza w porcie w Helu dla tych jednostek może okazać się niezwykle istotną z punktu widzenia operacyjnego.

No i nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał o Orce. Szanowni państwo, tak jak Miecznik, tak wszystkie te projekty w nachodzących latach będą się materializowały. Konsekwencja Rzeczypospolitej w tym zakresie jest świadectwem odpowiedzialności za obywateli jak i za tę część świata, w której przyszło nam żyć. Życzę państwu, aby program Miecznik realizowany wspólnie z naszymi brytyjskimi partnerami, z firmą Babcock, z szerokim spektrum partnerów krajowych z naszą rodzimą technologią również w zakresie elektroniki, radio, informatyki był ukończony o czasie. Z historii brytyjskiej Admiralicji wiem, że jeden z pancerników można było zrealizować w 2 lata i 8 miesięcy. Będziemy więc przyglądać się realizacji tego projektu. Życzę państwu abyśmy spotkali się w tym samym gronie w jeszcze lepszych nastrojach na uroczystościach podniesienia bandery na pierwszej fregacie w ramach projektu Miecznik. Dziękuje serdecznie.

– Szanowni państwo, jest to bardzo ważne wydarzenie, w którym dzisiaj możemy uczestniczyć, za które bardzo serdecznie dziękuję, bo ono przebiega bez żadnych, ale to żadnych opóźnień – zaakcentował w swym wystąpieniu sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej minister Paweł Bejda.

Fot. Kazimierz Netka.

– Oczywiście mam na myśli ten kontrakt trzech okrętów – fregat. Spotykamy się dzisiaj aby również powiedzieć jak bardzo ważna jest to inwestycja z punktu widzenia obronności Rzeczypospolitej Polskiej.

Spotykamy się tutaj dzisiaj żeby podkreślić ten wkład pracy wszystkich tych, którzy zajmują się tym programem. Chcę bardzo serdecznie pozdrowić wszystkich pracowników Stoczni Wojennej. Chce bardzo serdecznie też podziękować stronie brytyjskiej – mamy tutaj panią Ambasador. To jest myśl techniczna i technologiczna Rzeczypospolitej Polskiej i Wielkiej Brytanii. To jest sygnał wyraźny że nasze partnerstwo idzie w bardzo dobrym kierunku. Chciałbym też podkreślić wielozadaniowość okrętów obrony wybrzeża, to że będą strzegły celów naziemnych, nawodnych, podwodnych, powietrznych – zobaczmy jak to jest bardzo istotne w tej sytuacji geopolitycznej i w tym zakresie co dzieje się w tym zakresie poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej – mam na myśli wojnę na Ukrainie, mam na myśli realne zagrożenie ze strony Rosji. I chciałbym, żeby to mocno dzisiaj wybrzmiało: świat nie może zapomnieć o tym, że jest wojna na Ukrainie i chciałbym mocno to też podkreślić – nie możemy być obojętni wobec tego co się dzieje na Ukrainie.

Fot. Kazimierz Netka.

Chcę również wszystkich państwa pozdrowić od wicepremiera ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza Pozwólcie państwo, że przeczytam list, który skierował do państwa pan premier mając na uwadze i wiedząc jak ważna jest to inicjatywa i jak bardzo ważne jest to wydarzenie dla Marynarki Wojennej, dla Wojska Polskiego, dla Armii, dla Rzeczypospolitej Polskiej. List skierowany jest do uczestników uroczystości położenia stępki pod fregatę Miecznik:

„Szanowni Państwo, w ramach modernizacji Marynarki Wojennej, w PGZ Stoczni Wojennej trwa budowa pierwszej z trzech zaplanowanych fregat rakietowych. Jednostka o kryptonimie Miecznik będzie wyposażona w uzbrojenie i systemy walki pozwalające jej pokonywać nie tylko wrogie statki powietrzne oraz nieprzyjacielskie pociski manewrujące i balistyczne. Okręt będzie również w stanie niszczyć nieprzyjacielskie okręty nawodne i podwodne, a także cele naziemne.

Ten program pozwoli rodzimemu przemysłowi stoczniowemu i zbrojeniowemu wejść na zupełnie nowe rynki zbytu. Wierzę, że stanie się też impulsem rozwojowym dla całego polskiego sektora stoczniowego. Położenie stępki pod pierwszą fregatę Miecznik to uroczysty moment; potwierdza determinacje realizatorów tego ambitnego programu i skuteczność działania wielu zaangażowanych w niego ludzi. Gratuluję wam wszystkim siły woli, charakteru i ambicji oraz życzę by udało się Wam krok po kroku realizować tę bardzo potrzebną i bardzo oczekiwaną ideę.

Polska Marynarka Wojenna potrzebuje tych fregat i okrętów. Z ich pomocą będziemy w stanie zapewnić Polsce morską obronę powietrzną, będziemy mogli realizować przedsięwzięcia o charakterze narodowym i sojuszniczym oraz uczestniczyć w operacjach wsparcia humanitarnego i zarządzania kryzysowego. Z wyrazami szacunku, Władysław Kosiniak-Kamysz”.

Bardzo dziękuję!

– Szanowni Państwo! Jest mi niezmiernie miło gościć w Stoczni Wojennej na tej ważnej dla nas wszystkich i ale chyba przede wszystkim dla polskich sił zbrojnych i przemysłu obronnego uroczystości – mówił Sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych minister Marcin Kulasek.

Fot. Kazimierz Netka.

– Położenie stępki symbolizuje rozpoczęcie budowy fregaty. Jest to znak, że obok realizacji programu modernizacji komponentów powietrznego i lądowego, także Marynarka Wojenna otrzyma na wyposażenie bardzo nowoczesny i bardzo potrzebny sprzęt. Cieszy też fakt, że okręty te zbudowane będą przede wszystkim w oparciu o nasz rodzimy potencjał, którego chlubnym przykładem jest stocznia, na terenie której się znajdujemy.

Realizacja programu Miecznik przy współpracy z brytyjskimi stoczniami uznawanymi za jedne z najlepszych na świecie to dowody na to, że krajowi producenci zbrojenia potrafią odnaleźć się wśród pierwszej ligi producentów sektora obronnego i skutecznie współpracować. Fregaty, które tu powstaną, w zdecydowany i wymierny sposób wpłyną na bezpieczeństwo polskich wód terytorialnych i co nie mniej istotne – na bezpieczeństwo krytycznej infrastruktury położonej w ich obszarach. Myślę tutaj o Gazoporcie, Baltic Pipe czy farmach wiatrowych. Fregaty trafią na wyposażenie Marynarki Wojennej w momencie, w którym ochrona ta jest szczególnie potrzebna – biorąc pod uwagę dynamicznie zmieniające się uwarunkowania geopolityczne i rosnące zagrożenie wszelkiej maści działaniami o charakterze zbrojnym bądź hybrydowym. Chciałbym także odnotować, że wraz z realizacją programu Miecznik, Stocznia Wojenna przyczyniła i przyczyni się w przyszłości do szeregu inwestycji skutkujących zwiększeniem zdolności produkcyjnej zakładu. To daje solidne podstawy by liczyć na kolejne zamówienia i projekty realizowane przez Stocznię Wojenną na rzecz Wojska Polskiego, a także odbiorców zagranicznych.

Stocznia rozpoczęła bardzo bliską współpracę z zachodnimi partnerami co pozwala nie tylko na rozwój spółki jako takiej ale na wykształcenie kadr, których nowe doświadczenie i umiejętności pozwolą spółce na cykliczny rozwój.

Jeszcze raz chciałbym serdecznie podziękować państwu za zaproszenie na uroczystość, życząc całej załodze pomyślnej realizacji budowy. Liczę że zobaczymy się na uroczystości wodowania pierwszej fregaty zbudowanej dzięki państwa wysiłkom i państwa zaangażowaniu. Dziękuję!

– Jest to naprawdę zaszczyt, żeby być obecnym i przemawiać z pozycji rządu brytyjskiego – powiedziała Jej Ekscelencja Anna Clunes – ambasador Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej w Warszawie. –

Fot. Kazimierz Netka.

Dzisiaj naprawdę jest krok milowy w partnerstwie między naszymi krajami.

Chciałabym podkreślić, że partnerstwo Wielkiej Brytanii i Polski jest może jednym z najważniejszych w NATO, wśród sojuszników i jest to partnerstwo, które ma charakter unikatowy. Jest to emocjonalne żeby być tutaj i zobaczyć sprzęt militarny, który już budujemy tutaj w Gdyni. Dziś widzę, że jest ważne nie tylko partnerstwo, ale to jest kilka aspektów. Jest nowa stocznia w NATO. Są nowe partnerstwa między naszymi krajami. Dla Polski to jest zwiększenie zdolności militarnej NATO, są nowe miejsca pracy w Polsce i w Wielkiej Brytanii, jest zwiększenie naszego bezpieczeństwa.

Życzę pracownikom wszystkiego najlepszego w kolejnych miesiącach i wiem, że dzisiejsze bardzo, bardzo ważny krok do przodu – ku zwiększeniu naszego partnerstwa. Dziękuję bardzo! – powiedziała Jej Ekscelencja Anna Clunes, ambasador Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej w Warszawie.

– Panowie ministrowie pani ambasador, panowie generałowie, admirałowie, oficerowie, państwo prezesi, szanowni państwo, a przede wszystkim stoczniowcy! Dzisiejsza uroczystość kładzenia stępki to kolejny ważny etap w budowie okrętu dla Marynarki Wojennej ale jest to moment historyczny ze wszech miar – zaakcentował prezes zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej Sebastian Chwałek. –

Fot. Kazimierz Netka.

Historyczny z punktu widzenia przede wszystkim Marynarki Wojennej. Dziś za naszymi plecami widzimy efekt pracy projektantów, konstruktorów, inżynierów, stoczniowców. Ale efekt tej pracy jest skierowany do naszej Marynarki Wojennej. Na zamówienie Agencji Uzbrojenia polski przemysł stoczniowy, zbrojeniowy buduje trzy okręty klasy fregata w ramach programu Miecznik. Te okręty po pierwsze zwiększą bezpieczeństwo naszej ojczyzny. Są to okręty nowoczesne, silnie uzbrojone, wyposażone w najnowocześniejsze systemy dające olbrzymie możliwości operowania nie tylko na basenie Morza Bałtyckiego ale na morzach i oceanach świata w ramach krajowych ale też i sojuszniczych NATOwskich działań. Ale ten moment jest historyczny też ze względu na naszą działalność tutaj przemysłową w tej historycznej – jak pan minister powiedział – Stoczni Wojennej. PGZ Stocznia Wojenna swe istnienie ponad stuletnie zawdzięcza ludziom morza, ludziom, którzy skupiali się przez te dekady na budowie potencjału morskiego dla polskich marynarzy dla polskiej marynarki i rzeczywiście pierwsza z trzech fregat Wicher jestem przekonany, że w 2026 roku zostanie zwodowana, wyjdzie w morze i rozpocznie przygotowania do pełnej gotowości bojowej dla Marynarki Wojennej.

Historyczny moment to też ważny element rozwoju zarówno tej stoczni jak i całego polskiego przemysłu zbrojeniowego bo ponad 200 firm krajowych i zagranicznych, ponad 2000 nowych miejsc pracy, które przy budowie tego okrętu powstają, daje nam perspektywę na kolejne dekady. Tak jak panowie ministrowie wspominali, daje też perspektywy na budowę kolejnych jednostek dla innych odbiorców. Jestem przekonany, że projekt w naszej wersji znajdzie wielu zainteresowanych. Polska odsłona o kryptonimie 106 z olbrzymim uzbrojeniem dającym szeroką gamę zastosowań pozwoli Marynarce Wojennej na operowanie na właściwie każdym obszarze: wszystkie zdolności przeciwlotnicze, przeciwrakietowe, przeciwokrętowe i zwiększenie bezpieczeństwa nie tylko na granicy morskiej ale też w przestrzeni powietrznej. myślę że jest takim przykładem, który może być wykorzystany przez innych odbiorców. Chciałbym też powiedzieć, że nie zawsze ten projekt cieszył się dużym zainteresowaniem. Ale dziś jesteśmy wszyscy przekonani, że jest realizowany zgodnie z założeniami Marynarki, zgodnie z oczekiwaniami Agencji Uzbrojenia w terminie, w najwyższej jakości i niebawem wzmocni bezpieczeństwo naszego kraju. Będzie służył chwale Rzeczypospolitej.

Chciałbym z tego miejsca podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że ten projekt ujrzał światło dzienne i dziś jest na takim etapie: Ministerstwu Obrony Narodowej, ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi, który zainicjował; wicepremierowi ministrowi Władysławowi Kosiniakowi Kamyszowi za to, że ten projekt będzie chciał kontynuować, bo ten projekt rzeczywiście jest ponad wszelką wątpliwość niezbędny dla polskich marynarzy. Dziękuję wszystkim moim współpracownikom, przedstawicielom zarówno PGZ jak i PGZ Stoczni Wojennej, prezesowi, dyrektorowi Cierzanowi za zaangażowanie i też Ministerstwu Obrony Narodowej i Ministerstwu Aktywów Państwowych za wsparcie. Ten projekt bez tego wsparcia nie miałby racji bytu. To wsparcie to między innymi możliwość rozbudowy skoczni, przygotowania infrastruktury, która będzie stanowiła podstawę do po pierwsze realizacji, a po drugie obsługi okrętów przez najbliższe 30 – 40 lat czyli przez okres, w którym te okręty będą użytkowane przez Marynarkę Wojenną. Fot. Kazimierz Netka.

Liczymy, że infrastruktura, kompetencje zdolności stoczniowców, które zostały odbudowane, rozszerzone i przygotowane do najbardziej skomplikowanych rozwiązań będą mogły być wykorzystywane też przy innych budowach kolejnych jednostek. Pan minister Siewiera wspominał o projekcie Orka. Mam nadzieję, że Polska Grupa Zbrojeniowa, PGZ Stocznia Wojenna będzie miała istotny wkład w realizację tego projektu, ważnego na polskich marynarzy.

W moim przydługim wystąpieniu szczególnie chciałbym podziękować stoczniowcom – wszystkim wam, którzy od wielu miesięcy pracujecie nad tym projektem i wszystkim naszym partnerom. Na ręce Pani Ambasador i zarządów spółek Babcock, Thales, MBDA za zaangażowanie w przygotowanie do rozpoczęcia budowy. To musi się udać szanowni państwo, bo mamy najlepszy zespół i najnowocześniejszą stocznię, która niebawem swoimi kompetencjami będzie mogła służyć też innym odbiorcom.

Uroczyste wspawanie okolicznościowego medalu w stępkę przyszłego ORP Wicher.

Fot. Kazimierz Netka.

Karol Zagubiniak – dyrektor produkcji PGZ Stoczni Wojennej złożył prezesowi Pawłowi Lulewiczowi meldunek o gotowości położenia stępki.

Paweł Lulewicz przekazał pamiątkowy medal mistrzom Wydziału Kadłubowego PGZ Stoczni Wojennej, którzy dokonali uroczystego wspawania.

Fot. Kazimierz Netka.

– Stępka, do której właśnie przytwierdzany jest medal to formalnie sekcja denna przyszłego ORP Wicher numer budowy 106/1 – poinformował na zakończenie prowadzący uroczystość. Zgodnie z obowiązującymi regulacjami Towarzystwa Klasyfikującego Lloyds Register obiekt ten powinien ważyć co najmniej 1% masy kadłuba jednak nie mniej niż 50 ton.

Fot. Kazimierz Netka.

Stępka Wichra spełnia te wymogi ze sporym marginesem, wazy bowiem 127 ton, co stanowi około 4,5 procenta masy kadłuba tej jednostki. Ma 24 metry długości oraz 18 metrów szerokości. Warto również nadmienić, że poza samą stępką obecnie trwają również prace nad kolejnymi sekcjami jednostki.

Kazimierz Netka

Proszę, czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *