Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna chce powrotu fabryk. Przeobraża gospodarkę Pomorza z biurowo – rolniczej na innowacyjno – przemysłową.
Czy ktoś zastanawiał się, jaki jest los dużych europejskich statków wycofywanych z eksploatacji? Gdzie powstają przedmioty, wytwarzane z użyciem niebezpiecznych substancji? Co się dzieje z groźnymi pozostałościami? Gdzie Europa ukrywa fabryki, których działalność jest uciążliwa dla otoczenia?
Otóż Europa nie ukrywa takich zakładów. Po prostu: pozbyła się wielu z nich. I cieszy się, że jest czysto. Statki, na przykład te, zbudowane na naszym kontynencie z użyciem azbestu, demontowane są na plażach w Azji, np. w Indiach czy Wietnamie.
Na zdjęciu: Zwiedzanie Stoczni Gdańsk, związane z zakończeniem najważniejszego etapu ratowania tego przedsiębiorstwa. Stocznia ocalała, głównie dzięki m.in. Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Fot. Kazimierz Netka.
Po pierwsze, to nieładnie podrzucać komuś szkodliwą produkcję czy zużyte przedmioty, zawierające niebezpieczne składniki. Po drugie – rezygnując z takiego rodzaju przemysłu, pozbywamy się różnych uciążliwości, ale również możliwości tworzenia miejsc pracy…
Cieszymy się, że globalne firmy zakładają u nas swe centra obsługi biznesu, ale to za mało. Jest praca dla księgowych, kadrowców, prawników, ale brakuje dla innych fachowców. Bez powrotu przemysłu nie będzie nam, w Pomorskiem, w Polsce, łatwo.
Pomorskie kiedyś było pełne fabryk. Robiono w tej części Polski okręty i statki. Nie tylko nad morzem, ale również w głębi lądu. Stocznia rzeczna istniała w Tczewie. W Starogardzie produkowano meble okrętowe. Na rzecz przemysłu okrętowego pracowały firmy w różnych miastach. Fabryki były nawet w niewielkich miejscowościach. Na przykład – cukru, alkoholu; mieliśmy fabryki telewizorów, w których robiono aparaty, nawet ćwierć wieku działające.
Na zdjęciu: W tym budynku była kiedyś fabryka telewizorów. Teraz znajdują się w nim biura departamentów Urzędu Marszałkowskiego. Fot. Kazimierz Netka.
W Pomorskiem istniały też fabryki domów, sprzętu gospodarstwa domowego. W sklepach mieliśmy polskie towary. Czas do takich czasów wrócić. Teraz chlubimy się głównie truskawkami, cydrem, czego dowodem była m.in. ekspozycja Polski oraz Pomorza na Expo Milano 2015 – Światowej Wystawie w Mediolanie, we Włoszech. Ale, towary przemysłowe mamy chińskie. Po tym, co pokazaliśmy w Mediolanie, Chińczycy rzeczywiście mogą się spodziewać, że w Polsce, w Pomorskiem przemysłu nie ma, co najwyżej rolnictwo i że jest to dla rozwoju przemysłu chińskiego ziemia obiecana. Chińczycy już u nas urządzają swe fabryki, na przykład w Gdyni powstała chińska wytwórnia ciężarówek. Co prawda, nie jest to fabryka, a raczej montownia, ale daje miejsca pracy ciut inne niż tylko przy biurku.
Komisja Europejska kilka lat temu kapnęła się, że trzeba postawić na ponowne uprzemysłowienie Europy i ogłosiła reindustrializację.
W Pomorskiem odważniej na ten temat zaczęła nie tylko mówić, ale też działać, Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna (PSSE). Gdy na innych terenach stawiano biurowce, oferujące usługi biznesowe, biurowe, kadrowe, to w PSSE, rozkwitał… przemysł. Oto dowody: W zeszłym, 2015 roku, Strefa wydała różnym firmom kilkanaście zezwoleń na rozpoczęcie działalności. Rozwijać się będzie dzięki temu budownictwo, produkcja membran kompaktowych, wyrobów higienicznych, świec, pojazdów specjalistycznych, opakowań PET, mrożonek, podzespołów z tworzyw sztucznych, łodzi solarnych, opakowań, ekologicznych materiałów budowlanych, sody, a także obróbka wiórowa metali – wynika z informacji, które przekazała Iwona Paliszewska, rzecznik prasowy Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
W tym roku w Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej będzie ciąg dalszy wielkiej reindustrializacji. Jeszcze większe niż dotychczas starania o powrót przemysłu do naszego regionu zapowiedziała Teresa Kamińska, prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (PSSE).
Podstawowym problemem jest jednak niedostatek gruntów pod budowy fabryk. Dlatego, PSSE pragnie pozyskiwać z zasobów Agencji Nieruchomości Rolnych ziemie pod zakłady przemysłowe – mówiła prezes Teresa Kamińska. Wykorzystane zostaną wolne działki już istniejące. Fabryki powstaną między innymi w Tczewie – na ternie po jednostce wojskowej. W Swarożynie ma być wykorzystany grunt znajdujący się niedaleko węzła autostrady A-1. Tereny pod zakład przemysłowy są również w pobliżu miejscowości Koszwały przy trasie S-7. Strefa pragnie też zagospodarować odzyskaną działkę w Gdańsku Rębiechowie, naprzeciwko portu lotniczego.
Na zdjęciu: Park Konstruktorów – to obiekt po Stoczni Gdynia. Odżył, dzięki m.in. Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej i Pomorskiemu Parkowi Naukowo-Technologicznemu. Fot. Kazimierz Netka.
Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna pragnie kontynuować ożywianie terenów po Stoczni Gdynia. W otwartym w grudniu ubiegłego roku Parku Konstruktorów w rejonie ul. Czechosłowackiej, mają powstać laboratoria badawcze Polskiej Agencji Kosmicznej, a przedsięwzięcie to ma być realizowane wspólnie z Akademią Marynarki Wojennej i Akademią Morską w Gdyni. PSSE chce nadal angażować się we współpracę ze Steico – firmą, która w Czarnej Wodzie otworzyła fabrykę, a chodzi o umacnianie klastra przemysłu drzewnego. Nowe zakłady przemysłowe maja być nieuciążliwe dla otoczenia. Głównie chodzi o przyciąganie na teren Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej inwestorów rozwijających przemysł precyzyjny, informatyczny, innowacyjny.
Na zdjęciu: Gdański Park Naukowo-Technologiczny należący do PSSE. Tu kwitnie produkcja filmowa; ma też siedzibę Polska Agencja Kosmiczna; można zobaczyć wskazania unikatowego zegara pulsarowego. Fot. Kazimierz Netka.
W sumie, PSSE pragnie powiększyć swój obszar o około 400 hektarów, obejmując grunty w różnych miejscach. Umacnia się też w Łebie.
PSSE planuje swój rozwój również poza granicami województwa pomorskiego. W Bydgoszczy – na terenie zakładów Zachem. Grupa Azoty w Policach, w woj. zachodniopomorskim, razem z Zakładami w Kędzierzynie Koźlu, chce na terenie PSSE zbudować fabrykę propylenu, która w procesie produkcyjnym będzie wykorzystywać gaz cieplarniany: dwutlenek węgla. Koszt realizacji projektu szacowany jest na 1,7 miliarda złotych.
Zdaniem prezes Teresy Kamińskiej, niezmiernie ważne dla rozwoju przemysłu na Pomorzu byłoby rozpoczęcie budowy elektrowni jądrowej. Dobrym pomysłem jest też powrót do planów budowy gazoportu na Zatoce Gdańskiej. Już tworzona jest grupa zakupowa LNG – skroplonego gazu – i sprowadzanie go z USA.
Miniony rok zakończył się dla Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej dużymi sukcesami. 28 grudnia 2015 roku zostało zakończone zagospodarowywanie terenów po zlikwidowanej Stoczni Gdynia. 28 października 2015 roku granicami Strefy objęte zostały tereny w Stoczni Gdańsk. Podobny efekt zagospodarowania jak w Gdyni, ma być tu osiągnięty za około dwa lata.
Zdaniem prezes Teresy Kamińskiej, powinniśmy bacznie obserwować, jak rozwija się Obwód Kaliningradzki Federacji Rosyjskiej. Może on zagrozić gospodarczo województwu pomorskiemu. W tym Obwodzie ma powstać elektrownia jądrowa, a prąd z niej popłynie do Europy Zachodniej, kablami, ułożonymi na dnie Bałtyku pod planowanym gazociągiem Nord Stream II. Siłownię nuklearną, której wielu z nas się boi, będziemy mieli zupełnie blisko, niemal jak na własnym podwórku, a na prądzie zarobią Rosjanie.
Kazimierz Netka