Otwarcie Domu Sąsiedzkiego „Zakopianka” w Gdańsku

Niezwykłe wydarzenie miało miejsce 11 stycznia 2016 roku w Gdańsku Siedlcach. Dokonano tam otwarcia Domu Sąsiedzkiego „Zakopianka”  . Uroczystość tę przygotowały organizacje, które zajmą się ożywianiem działalności Domu Sąsiedzkiego „Zakopianka”, tj. Stowarzyszenie „Nasze Siedlce”, Stowarzyszenie „Dla Siedlec”, Towarzystwo Przyjaciół Sportu i Fundacja Wsparcia i Inicjatyw Społecznych.

W uroczystościach udział wziął prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który powiedział:

– Człowiek ceni sobie prywatny czas. Najczęściej spędza go ze znajomymi, z przyjaciółmi. Spotyka się z nimi na rynku, w karczmie, kościele, synagodze, cerkwi. Te miejsca kiedyś gromadziły przyjaznych sobie ludzi. Obecnie mamy okres odradzania się życia sąsiedzkiego. Powrotu do naturalnych korzeni życia wspólnotowego. Staramy się odbudowywać takie więzi. Odkrywamy dzielnice, kwartały, ulice. Stają się one dla nas bliższe i bardzo istotne. Miejscami potrzebnymi do codziennego życia.

Oblegany przez urocze mieszkanki Siedlec, prezydent Paweł Adamowicz powiedział też, że nie powstałby ten obiekt, gdyby nie było chętnych osób do przebywania w nim.

Zaczęło się od powstania Stowarzyszeń „Nasze Siedlce” i „Dla Siedlec” oraz od współdziałania ludzi rozmiłowanych w swojej dzielnicy. Ludzi, którzy postanowili zrobić coś dla innych i to im się udało. Im więcej wokół takich osób będzie znajomych i przyjaciół, tym będzie dla nich lepiej. Mam nadzieję, że w tym odremontowanym obiekcie będą się oni spotykać przez siedem dni w tygodniu, a nie tylko na święta lub w sylwestra – powiedział Paweł Adamowicz.

W uroczystości otwarcia udział wzięli także przedstawiciele sponsorów i tych, którzy pomogli w tworzeniu Domu Sąsiedzkiego, czyli m.in. Gdańskiej Infrastruktury Wodociągowo-Kanalizacyjnej, firmy LPP, Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku, Banku WBK I Oddział w Gdańsku, Leroy Merlin oraz radni: Piotr Borawski i Piotr Gierszewski, który został przez prezydenta Adamowicza publicznie namaszczony na konkursowy wakat pomorskiego kuratora oświaty.

Z gdańskich radnych na uroczystość przybył też były mieszkaniec ulicy Kartuskiej na Siedlcach – radny Piotr Dzik, który gościom zafundował dostarczone w dużym specjalnym termosie ciepłe pierogi z mięsem i serem. Przydały się, bo po wystąpieniach gości przewidziano poczęstunek.

Zamiast zapowiadanego w programie koncertu młodzieżowego zespołu rockowego, w tańcu regionalnym popisali się uczestnicy kursu tanecznego dla seniorów.

Prezes Stowarzyszenia „Dla Siedlec” Brygida Folkmann-Banaszak powiedziała:

– Dom Sąsiedzki to było marzenie i zobowiązanie radnych od początku powstania przed pięciu laty naszej Rady. Zabiegaliśmy o to z uporem i dzięki współpracy wielu ludzi oraz instytucji, to marzenie teraz się spełniło. Teraz inicjatywa należy do lokalnych organizacji, które będą zarządzały projektem. To odremontowane obszerne miejsce musi żyć i dobrze służyć lokalnej społeczności.

Mieszkańcy dzielnicy Siedlce cieszą się z faktu, że w ramach Domu Sąsiedzkiego działać mają m.in.: kafejka i kącik prasowy, dyskusyjny klub filmowy, klub gier planszowych, klub brydżowy, urządzane będa zajęcia terapeutyczne oraz szkolenia i warsztaty. Ma też funkcjonować biblioteka dla mieszkańców, a około 1, 5 tys. książek przekaże Rada Dzielnicy.

Główna sala Domu Sąsiedzkiego ma ponad 200 m kw. i do niedawna znajdowała się w całkowitej ruinie. Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych przeprowadził tam remont kosztem 120 928 zł, obejmujący m.in. wykonanie nowych tynków, wymianę stolarki drzwiowej, nowych posadzek, nową instalację elektryczną i remont instalacji sanitarnej.

Stowarzyszenie „Nasze Siedlce” wystąpiło do Miasta o grant w wysokości 60 tys. zł na tegoroczną działalność. Wyniki konkursu grantowego poznamy w lutym 2016.

Wła-49

Fot. Wojciech Gilla