Samorządy wkraczają na Bałtyk. Gdańsk podjął uchwałę w sprawie podziału części wewnętrznej Zatoki Gdańskiej pomiędzy gminy przyległe do tego akwenu. Będą swobodnie władały plażami? Ale, zgodnie z Planem zagospodarowania przestrzennego polskich obszarów morskich

Źródło ilustracji: Urząd Morski w Gdyni.

Pełnia praw do nadmorskich i podmorskich gruntów; do budowy szańców przeciw sztormom?

Jak daleko w morze sięgają tereny jednostek samorządowych? Nie jest to jasne do tej pory, a ma znaczenie, jeśli chodzi np. o podatki. Gmina Krynica Morska na przykład, uzyskała dodatkowe pieniądze za to, że państwowe morze (Zalew Wiślany, będący częścią polskich morskich wód wewnętrznych) zajmuje część jej lądowego terenu. Teraz szykuje się wielka rewolucja w zasięgu terytoriów samorządów, mających dostęp do Bałtyku. Ważną uchwałę podjęła Rada Miasta Gdańska. O szczegółach poinformowała nas Jędrzej Sieliwończyk z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku:

Będą konsultacje w sprawie zmiany granic

Część wód wewnętrznych Zatoki Gdańskiej zostanie objęta granicami Gdańska. Wynika to z rozporządzenia Rady Ministrów z 2017 r., w którym wskazano szczegółowy przebieg linii podstawowej morza terytorialnego oddzielającej od morskich wód wewnętrznych. Zakłada ona, że granice miejscowości mają sięgać do tzw. linii podstawowej morza terytorialnego. Koncepcja podziału geodezyjnego gruntów Zatoki Gdańskiej została uzgodniona z wszystkimi przyległymi gminami i powiatami oraz Urzędem Morskim. Proces zmiany granicy wymaga również przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami. Rada Miasta Gdańska jednogłośnie podjęła uchwałę w tej sprawie.

Rada Miasta wyraziła wolę przystąpienia do procesu zmian granic miasta, polegającej na włączeniu do obszaru miasta obrębu obejmującego wody wewnętrzne Zatoki Gdańskiej. Podobne zmiany zostały albo zostaną wprowadzone również w innych nadmorskich gminach.

Procedura zmiany granic

W 2018 roku zawarte zostało porozumienie pomiędzy Gdańskiem, Sopotem, Gdynią oraz powiatami puckim i nowodworskim. Celem porozumienia było wspólne działanie na rzecz objęcia ewidencją gruntów i budynków obszarów Zatoki Gdańskiej przez poszczególne jednostki samorządu terytorialnego. Z projektu wynika, że na rzecz Gdańska przypada część gruntów Zatoki Gdańskiej o powierzchni 42 103,9707 ha.

W celu włączenia tego obszaru do Gdańska konieczne jest przeprowadzenia procedury zmiany granic. Jednym z koniecznych elementów tego procesu jest przeprowadzenie konsultacji z mieszkańcami. Wyniki konsultacji zostaną przedstawione Radzie Miasta do zaopiniowania, będą też stanowić załącznik do wniosku skierowanego do właściwego ministerstwa w sprawie zmiany granic.

Konsultacje dla mieszkańców Gdańska

Mieszkańcy, którzy wezmą udział w konsultacjach, zostaną poproszeni o odpowiedź na pytanie, czy są za zmianą granic miasta, polegającą na włączeniu do obszaru Gdańska gruntów obejmujących wody wewnętrzne Zatoki Gdańskiej. Ankietę będzie można wypełnić zarówno w wersji elektronicznej – na stronie gdansk.pl – jak i papierowej. W tym drugim przypadku wypełniony formularz ankiety trzeba będzie złożyć lub przesłać do Urzędu Miejskiego w Gdańsku. W ramach konsultacji zaplanowane jest również  spotkanie z mieszkańcami – poinformował Jędrzej Sieliwończyk z Referatu Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Warto zwrócić uwagę, że duże części morza przypadną zwłaszcza gminom nad Zatoką Gdańską. Tu bowiem linia podstawowa podziału naszego morza przebiega daleko od plaż, bo jest przedłużeniem zewnętrznego brzegu Półwyspu Helskiego, ku Mierzei Wiślanej. Nad otwartym Bałtykiem linia podstawowa przebiega niemal tak samo jak styk wody morskiej z lądem.

Miasta, przejmując tereny morskie, muszą się liczyć z tym, że od kilku lat istnieje „Plan zagospodarowania przestrzennego polskich obszarów morskich w skali 1 : 200 000”. Niewykluczone, że do zapisów w tym Planie gminy będą musiały się dostosować. Niemniej, niewykluczone, że z chwilą zmiany granic, samorządy uzyskają dodatkowe uprawnienia i możliwości. Chodzi tu na przykład o budowę na lądzie wałów przeciwpowodziowych, broniących budynki oraz ludzi przed sztormami. Ma to kolosalne znaczenie, bo poziom i agresja Bałtyku rosną, wskutek zmian klimatycznych. Warto więc o sypaniu szańców przeciw Bałtykowi, pomyśleć.

Do tworzenia urządzeń (wrota przeciwsztormowe, budowle ziemne) chroniących tereny lądowe miast i gmin przed wdzieraniem się morza między budynki i na ulice, można by wykorzystać piasek, pochodzący z pogłębiania torów wodnych dla statków i wydobywany z dna kanałów portowych. Teraz ten piasek jest wykorzystywany m.in. do poszerzania plaż, co daje efekt na kilka miesięcy.

Kazimierz Netka

Czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *