Fot. Kazimierz Netka.
Polska powinna lepiej wykorzystać swe położenie: znajduje się bowiem na skrzyżowaniu dwóch transeuropejskich korytarzy transportowych.
Są pieniądze na „drogę czerwoną” w Gdyni – ważną dla poprawy dostępności do portu od strony lądu.
Na polskie porty wydaliśmy w ciągu kilkunastu lat kilkanaście miliardów złotych (unijnych dotacji i wkładu krajowego razem). Natomiast wpływy do budżetu państwa, w jednym tylko roku: 2018, z działalności portowej, sięgnęły aż 40 miliardów złotych…
Około setki osób, z kraju i zagranicy uczestniczyło w konferencji pt. „Uwarunkowania rozwojowe portów Gdańska i Gdyni” zorganizowanej 2 lipca 2019 roku w gmachu siedziby Zarządu Morskiego Portu Gdynia, w Sali Koncertowej. Inicjatorzy takiego spotkania to Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego w Gdańsku, stowarzyszenie Pracodawcy Pomorza oraz NSZZ „Solidarność” Region Gdański.
Fot. Kazimierz Netka
– Jesteśmy niezwykle zadowoleni, że właśnie w tym miejscu możemy porozmawiać o tak ważnych problemach gospodarki morskiej, mówiąc bardzo konkretnie o rozwoju portów w Gdańsku i Gdyni – powiedział gospodarz spotkania, Adam Meller – prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia, witając przybyłych. Cieszy mnie fakt, ze jest tak wielkie zainteresowanie tym tematem. Wierzę, że dzisiejsze spotkanie zakończy się wyciągnięciem wniosków, podsumowaniem pewnych działań, które jako porty Trójmiasta prowadzimy. Mam nadzieję, że będzie aplauz tego, żeby w tym kierunku dalej rozwijać nasze porty Trójmiasta.
Z zaproszenia na konferencję ucieszyli się także reprezentanci ministerstw. Za inicjatywę zwołania tej konferencji dziękowała m.in. Małgorzata Zielińska – podsekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju, dziękując w imieniu swoim oraz szefa resortu – ministra Jerzego Kwiecińskiego.
– Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju jest żywotnie zainteresowanie takim dyskusjami. Bardzo doceniam tak znaczne grono i że tak wiele osób jest na sali konferencyjnej. Jestem mile zaskoczona, bo to świadczy o państwa aktywności i napawa optymizmem i nadzieją, że Państwo są najlepszymi beneficjentami – mówiła minister Małgorzata Zielińska.
Fot. Kazimierz Netka
Rozwój portów inwestycje portowe, to jest klucz do rozwoju gospodarki całego kraju. To napędza cały rozwój gospodarczy. Dlatego też Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju wspiera wszelkie inwestycje porowe i okołoportowe współfinansowane ze środków unijnych. Polska ma bardzo konkurencyjne położenie, na przecięciu korytarzy transportowych, Porty morskie leżą na sieci TENT co umożliwia śmiałe sięganie po środki europejskie. Perspektywa lat 2007 – 2013 pozwoliła na wykorzystanie 3 mld złotych na rozwój portów morskich, a to jest tylko wsparcie unijne Wartość wszystkich inwestycji była co najmniej dwukrotnie większa. Bieżąca perspektywa obfituje już w większe środki unijne. Mamy do wykorzystania w POIiŚ prawie 4 mld złotych i obecnie projekty ubiegające się o współfinansowanie unijne to na znaczna wartość: prawie 6 mld złotych, co świadczy jak ważne są środki unijne. Mamy dodatkowy instrument Łącząc Europę umożliwiający wsparcie szeroko rozumianych inwestycji portowych ale też wsparcie wykorzystania paliw alternatywnych, czy sieci informatycznej portów.
Przyszła perspektywa zapowiada się zmniejszonymi środkami, bo Wielka Brytania wypisuje się z UE co skutkuje mniejszym strumieniem , pieniędzy, ale Polska będzie nadal największym beneficjentem przyszłej perspektywy finansowej UE. Transport morski jest kluczowy z punktu widzenia Komisji Europejskiej, bo jest to wspieranie konkurencyjności gospodarki całej UE, niskoemisyjnych źródeł transportu, bo transport morski związany jest z transportem intermodalnym – powiedziała pani minister Małgorzata Zielińska.
Fot. Kazimierz Netka
Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej reprezentował zastępca dyrektora Departamenty, Paweł Krężel. Pan dyrektor Paweł Krężel w swym wystąpieniu zwrócił uwagę na znaczny wzrost przeładunków w polskich portach. W 2014 wyniosły one łącznie 75 milionów ton. W ubiegłym, czyli 2018, sięgnęły 100 milionów ton, czyli w 5 lat wzrosły o 25 milionów ton. W 2014 roku wpływy do budżetu państwa z działalności portowej wyniosły 25 miliardów złotych. W 2018 sięgnęły już 40 miliardów złotych. To pokazuje, jak jest opłacalna polska gospodarka portowo – morska.
Pan dyrektor Paweł Krężel przypomniał też o podpisaniu w ubiegłym tygodniu trzech umów dotyczących finansowania poprawy dostępu do portów morskich od strony lądu. Powiedział też o przygotowywanych nowelizacjach ustaw, o projekcie specustawy mającej sprzyjać dalszemu poprawianiu dostępności do portów z zewnątrz. Wraz ze wzrostem przeładunków musi być również wzrost dostępności. Dyrektor Paweł Krężel wspomniał m.in o poszerzaniu toru podejściowego dla statków do Portu Północnego, o modernizacji wejścia do portu w Gdyni. Nowelizacja ustawy uwzględnia przejmowanie przez państwo dróg mających teraz rangę powiatowych i finansowanie ich rozbudowy. Na to jest 2 miliardy złotych. Pojawiła się więc szansa, że Droga Czerwona w Gdyni powstanie. A to ważna arteria dla poprawy komunikacji transportowej w relacjach port – ląd. Jest zapewnienie finansowania Drogi Czerwonej w wysokości 1 miliarda złotych – można było wywnioskować z wypowiedzi podczas konferencji.
– To pierwsze spotkanie na taką skalę, wynikające z pracy Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego – ocenił Dariusz Drelich – wojewoda pomorski. WRDS w Gdańsku jest najbardziej aktywna w kraju, między innymi pod względem liczby zespołów roboczych i przyjmowania stanowisk. Ta forma dialogu może być przykładem dla innych takich rad w Polsce.
Fot. Kazimierz Netka
Wojewoda Dariusz Drelich zwracając uwagę na znaczenie gospodarki morskiej dla całego kraju, porównał roczne wpływy do budżetu z funkcjonowania portów: 40 miliardów złotych z wartością inwestycji w porty, podczas dwóch okresów unijnego finansowania: w latach 2007 – 2013 oraz 2014 – 2020 – razem kilkanaście miliardów złotych. Jak więc widać, korzyści z gospodarki morskiej są znacznie wyższe od wydatków inwestycyjnych na nią.
Gdańsk jest portowym hubem w regionie Morza Bałtyckiego – Na co zwrócił uwagę Mieczysław Struk – marszałek województwa pomorskiego. Do Gdańska bowiem przypływają największe kontenerowce świata i stąd kontenery są rozwożone do innych porów, mniejszymi statkami. Wpływ roczny do budżetu w wysokości ponad 40 miliardów złotych z działalności portowej, to 11 procent całości rocznych dochodów państwa.
Fot. Kazimierz Netka
– Poprzednie 10 lat swej pracy spędziłem w Porcie Gdańsk – powiedział Piotr Borawski – zastępca prezydenta Gdańska. Pan prezydent przypomniał, że wzrost przeładunków w portach Trójmiasta trwa już od dekady lat. Powiedział, że zrealizowano w tym okresie wiele inwestycji przyczyniających się do poprawy dostępności, czego przykładami są np. Trasa Sucharskiego, Obwodnica Południowa Gdańska, połączenie drogowe portów lotniczego i morskiego, zbudowanie mostu kolejowego przez Marwą Wisłę, rozwój bazy paliwowej PERN, rozbudowa DCT.
Fot. Kazimierz Netka
– Jak widać wsparcie dla portów jest z różnych stron – podsumował pierwszą część konferencji dr Zbigniew Canowiecki – prezydent Pracodawców Pomorza, przewodniczący Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Gdańsku, moderator portowej konferencji. Wcześniej prowadzono wiele dyskusji, rozmów, w które angażowali się nie tylko przedsiębiorcy, ale też politycy, a wśród nich senator Sławomir Rybicki – przypomniał prezydent Zbigniew Canowiecki.- Powstało wiele dokumentów, wskazujących, że jest jeszcze wiele do zrobienia – mówił prezydent Zbigniew Canowiecki. A chodzi właśnie o poprawę dostępności do polskich portów. Jednym z takich dokumentów jest raport Najwyższej Izby Kontroli.
Fot. Kazimierz Netka
O roli i znaczeniu portów morskich Gdańska i Gdyni mówił Radomir Matczak – dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego i Przestrzennego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Dyrektor Radomir Matczak podkreślił, że wpływ do budżetu państwa kwoty 40 miliardów złotych to zasługa głównie portów Trójmiasta, czyli Gdańska i Gdyni. Te dwa porty dały prawie 9 procent dochodów budżetu państwa. Z jednego hektara powierzchni terytorium portowego dochód wynosi około 9 milionów złotych. Wzrośnie znaczenie naszych portów dla polskiego handlu zagranicznego Niestety, w zbyt małym stopniu polskie porty obsługiwane są przez transport kolejowy. W Polsce jest to 26 – 30 procent, a w przypadku portu Koper na południu Europy ten wskaźnik wynosi 54 procent. A wielkość przeładunków będzie rosła.
Fot. Kazimierz Netka
Port Koper leży na przeciwległym krańcu jednego z korytarzy transportowych w Europie, a mianowicie korytarza Bałtyk – Adriatyk. O tym, jakie znacznie ma ten szlak mówił Ryszard Świlski – wicemarszałek województwa pomorskiego, prezes Stowarzyszenia Polskich Regionów Korytarza Transportowego Bałtyk-Adriatyk. W Europie jest 9 takich korytarzy. Twórcy korytarza Bałtyk-Adriatyk zadecydowali, że będzie od niego odnoga do Odessy nad Morzem Czarnym – poinformował marszałek Ryszard Świlski.
Fot. Kazimierz Netka
Polskie porty mają śmiałe plany rozwoju. O tym co będzie w Gdyni – mówił Adam Meller – prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia. Port ten obchodzi 97 rocznicę powstania – przypomniał pan prezes. Obecnie maksymalna głębokość dla statków w porcie wynosi 13 metrów. Ma ona zostać zwiększona do 16 metrów. Powstanie publiczny terminal promowy. Najważniejszym projektem jest jednak budowa, na Zatoce Gdańskiej, Portu Zewnętrznego, głównie dla kontenerowców i z terminalem LNG małej skali – do bunkrownia statków paliwem gazowym, a także do produkcji prądu. Powstanie Dolina Logistyczna na terenie gminy Kosakowo. Na ten cel przeznaczono 242 hektary, które w przyszłości ZMP Gdynia zamierza kupić. Dla rozwoju portu ważne jest powstanie Drogi Czerwonej, a wiadomość, ze znajdą się pieniądze na jej budowę, bardzo wszystkich uradowała.
Na relacje portu z miastem, zwrócił uwagę Wojciech Szczurek – prezydent Gdyni. Pan prezydent Szczurek powiedział też, że ważnym jest powstanie doliny logistycznej także na terenie między Rumią a Wejherowem. To są obszary, które mogą być przyszłościowe dla rozwoju portowego obszaru gospodarczego.
Fot. Kazimierz Netka
O tym, jak jest w porcie Gdańsk, mówił Adam Kłos – dyrektor Departamentu Handlowego w Zarządzie Morskiego Portu Gdańsk. Pan dyrektor zwrócił uwagę, że wzrost przeładunków sięgnął w gdańskim porcie 21 procent (dynamika), a średnio, polskie porty osiągnęły ten wskaźnik w wysokości 9 procent. Atutem Gdańska jest renta położenia – dobre usytuowanie głębokowodne. Prognozuje się,, że w 2019 roku w gdańskim porcie morskim zostaną przeładowane 54 mln tony towarów, co sprawi, że Gdańsk znajdzie się w dwudziestce największych europejskich portów.
Jednym z najważniejszych przedsięwzięć na najbliższe lata w Gdańsku, będzie budowa Portu Centralnego. Podobnie jak w Gdyni, ma on powstać na Zatoce Gdańskiej.
Fot. Kazimierz Netka
Takie są plany. Jednak, bez poprawy dostępności od strony lądu, o rozbudowie portów morskich w Trójmieście nie ma co marzyć. Chodzi przede wszystkim o połączenia kolejowe. Jak z tym jest – mówił Damian Makowski – dyrektor z Regionu Północnego PKP Polskich Linii Kolejowych. Pan dyrektor wskazał na plany, związane m.in. z przedwojenną linią nr 201 – bardzo ważną dla poprawy dostępności do portu Gdynia. To odcinek długości 190 km od miejscowości Maksymilianowo do Gdyni.
Jak ważne jest skomunikowanie torowe mówił też Marek Stępa – pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. realizacji projektów strategicznych, Otóż, 27 procent handlu zagranicznego wyjeżdża z Gdyni po stalowych torach. Marek Stępa zwrócił uwagę na stan Trasy Kwiatkowskiego. Nowy, leśny odcinek ma około 10 lat. Jednak ten najstarszy powstał w latach 70. ubiegłego wieku i jest wyeksploatowany.
Fot. Kazimierz Netka
Wsparciem dla gospodarki morskiej może być portowy system informatyczny. O tym mówili Andrzej Zelek – prezes zarządu Polski Port Community System (PCS) oraz Richard Morton – sekretarz generalny IPCSA Port Community System in Practice. Port Community System to układ dla społeczności portowej – usłyszeli uczestnicy konferencji. Terminale i porty mają bowiem swe systemy, a PCS to ich integrator. PCS ma wspierać procesy, a nie jest jego rolą generowanie zysków; pełni bowiem role służebną. Pierwszy PCS powstał w latach 70. ubiegłego wieku, teraz funkcjonuje w wielu portach świata, skracając procedury, redukując koszty, przyśpieszając obsługę statków. PCS to projekt zmiany podejścia do procesów portowych, a nie infrastruktura informatyczna.
Fot. Kazimierz Netka
Konferencję zakończył panel dyskusyjny, w którym uczestniczyli: Zbigniew Canowiecki – przewodniczący WRDS w Gdańsku (moderator dyskusji podczas konferencji w Gdyni); Paweł Krężel – zastępca dyrektora Departamentu Gospodarki Morskiej w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej; Sylwia Cieślak-Wilk – zastępca dyrektora Departamentu Programów Infrastrukturalnych Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju; Marek Stępa – pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. realizacji projektów strategicznych; Adam Kłos – dyrektor Departamentu Handlowego Zarządu Morskiego Portu Gdańsk; Piotr Pawłowski – przedstawiciel Rady Interesantów Portu Gdynia, prezes zarządu Bałtyckiego Terminala Zbożowego; Adam Żołnowski – przedstawiciel Rady Interesantów Portu Gdańsk, wiceprezes zarządu DCT Gdańsk S.A.; Maciej Krzesiński – prezes Fundacji Centrum Technologii Morskich, dyrektor ds. Marketingu i Współpracy z Zagranicą Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A.
Fot. Kazimierz Netka
Podczas konferencji Złotym Medalem Pracodawców Pomorza został odznaczony Krzysztof Szymborski – były przewodniczący Rady Interesantów Portu Gdynia.
Jeśli chodzi o problematykę polskich portów morskich, to Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego w Gdańsku, nadal będzie się tym zagadnieniem zajmowała – zapewnił Zbigniew Canowiecki – przewodniczący WRDS. Na podstawie wniosków zgłaszanych podczas konferencji pt. „Uwarunkowania rozwojowe portów Gdańska i Gdyni” 2 lipca 2019 roku, zostanie sformułowane stanowisko WRDS w tej sprawie.
Kazimierz Netka
Czytaj również na portalu: Pulsarowy.pl